Telenowele

ola650 · Wysłany: 22:23:58 23-04-16 Temat postu:

SKRA jak nigdy w ostatnich dwóch meczach zdominowali rywala zagrywką a więc uważam, że mogłaby być ładna i wyrównana walka

niestety tego się już nie dowiemy

Stokrotka* · Wysłany: 22:42:51 23-04-16 Temat postu:

No właśnie! A to mógłby być ciekawy pojedynek, skoro zarówno jedna i druga drużyna dysponuje dobrą zagrywką.
ZAKSA się mocno odbudowała po zeszłym sezonie i wróciła w świetnym stylu. Moim zdaniem najlepszą zmianą było obsadzenie przyjmujących - dobre, stabilne przyjęcia to podstawa sukcesu, bo od tego zaczyna się kręcić cała akcja. Gdyby Toniutti nie miał dobrej piłki, nie mógłby rozgrywać i sytuacja wyglądałaby zgoła inaczej - Drzyzga w końcu nie jest złym czy niedoświadczonym rozgrywającym, ale kiedy piłka była przyjmowana daleko od siatki, pod górę to zbyt wielu opcji nie miał. Do tego zawodnicy ZAKSY wyciągają wiele piłek w obronie i to nie tylko piłki od razu przebite na drugą stronę, ale takie z których rodzi się groźny kontratak. Wydaje mi się, że ZAKSA jest lepiej przygotowana mentalnie od Resovii - oni wychodzą na boisko i robią co mają robić, nie gotują się sami w sobie. Mają parę akcji przećwiczonych i na tym budują więcej, a to zdecydowanie widać. No i poza tym zawodnicy nie zawsze rozwiązują sprawę siłowo - kiwki, zagrania taktyczne, obcierki - tego czasami brakuję resoviakom, którzy niemal muszą zdobyć punkt twardo. Ciekawa jestem czy do wtorku się zbiorą czy nadal będzie to mecz do jednej bramki.

Lineczka · Wysłany: 10:40:10 27-04-16 Temat postu:

ZAKSA mistrzem Polski, należało im się. Resovia w tych finałach nie ugrała nawet seta, wstyd.

Skra bez straty seta w meczach o brąz pokonała Gdańsk.

Lineczka · Wysłany: 11:12:03 28-05-16 Temat postu:

Rozpoczął się turniej kwalifikacyjny do IO. W pierwszym meczu wygraliśmy z Kanadą 3:2. Oglądałam od trzeciego seta - styl gry pozostawiał sporo do życzenia, ale w tie breaku nasi dali czadu i dominowali. Kurek z Bieńkiem świetnie zagrywali, w ataku najlepsi Mika z Kurkiem, z przyjęciem słabiej, Mikę kilka razy upolowali, a Kubiakowi nie wyszedł mecz w ataku, środkowi mocno średnio.
Oby styl gry uległ poprawie. Zwycięstwo cieszy, ale należy popracować nad pewnymi elementami.

Shelle · Wysłany: 11:41:09 28-05-16 Temat postu:

Nie no jak chcą coś ugrać na tym turnieju to muszą cały czas grać tak jak w tie-breaku. Niektóre momenty z poprzednich setów to wolałabym wyprzeć ze swojej pamięci

Lineczka · Wysłany: 11:54:25 28-05-16 Temat postu:

Fartem wygraliśmy 3 seta, było już 19:15 dla Kanady.

Shelle · Wysłany: 11:56:16 28-05-16 Temat postu:

A weź mi nic nie mów. Człowiek zamiast się rozkoszować weekendem to od rana musi takie nerwy przeżywać

Lineczka · Wysłany: 12:27:49 28-05-16 Temat postu:

Na szczęście mecz został zakończony pozytywnym akcentem w postaci dominacji naszych zawodników w tie breaku.

Poza tym Mika dobrze zagrał, a pamiętajmy że wraca po zmaganiu się z problemami zdrowotnymi. Są pozytywy.

Shelle · Wysłany: 12:34:16 28-05-16 Temat postu:

No zawsze zwycięstwo to zwycięstwo, więc trzeba się cieszyć, ale tak czy inaczej mam nadzieję, że w kolejnych meczach zagrają lepiej!

ola650 · Wysłany: 18:21:57 28-05-16 Temat postu:

No cóż dzisiejszy mecz to ogromne nerwy. Super, że było tak słychać doping polskich kibiców

)

Shelle · Wysłany: 18:30:13 28-05-16 Temat postu:

Ja uwielbiam jak nasi poza Polską słyszą "Gramy u siebie, chłopaki, gramy u siebie!!"

Stokrotka* · Wysłany: 20:24:43 28-05-16 Temat postu:

ola650 · Wysłany: 21:00:27 28-05-16 Temat postu:

ja nie rozumiem co oni robili gdy nikt nie stał na 9 metrze. Zmarnowaliśmy tak kilka piłek ponieważ wszyscy byli pod siatką..

Stokrotka* · Wysłany: 11:29:24 29-05-16 Temat postu:

Czy ktoś jeszcze oprócz mnie miał zawał?!
3:2!!!

Lineczka · Wysłany: 12:40:42 29-05-16 Temat postu:

Niestety meczu nie widziałam, ale jestem pod ogromnym wrażeniem wyniku, bo nasi przegrywali 0:2, z tego co wiem gra była słabiutka, ale odwrócili losy spotkania i wygrali z Francuzami 3:2. Wow! Brawo! Trzeciego seta nasi wygrali na przewagi.

Tak odwrócić losy meczu to jest sztuka. Aż mi się mecz z Włochami na PŚ 2011 przypomniał.