Telenowele

Eillen · Wysłany: 20:15:28 01-06-16 Temat postu:

Pozwolicie, że się wtrącę?

Natuś, zgadzam się z Tobą. Owszem, chwała chłopakom, że potrafią się podnieść i walczą do końca, ale z całą pewnością nie powinniśmy ze średniakami typu Kanada czy Chiny grać pięciosetówek. Wystarczy przypomnieć, że gdybyśmy podczas Pucharu Świata nie tracili po jednym secie w meczu ze średniakami, to dziś nie gralibyśmy w turnieju Japonii, bo awans mielibyśmy już zapewniony. Nie rozumiem z czego wynika ta nasza niemoc i zastanawiam się czy naprawdę musimy mieć nóż na gardle, żeby wziąć się do roboty. Czasem - no dobra, często - irytuje mnie też Antiga i jego brak reakcji na to, co dzieje się na boisku, nie rozumiem niektórych powołań, ale w jego kwestii to ja nie jestem obiektywna, od początku nie przekonywał mnie jako trener i tak już chyba zostanie więc już milczę w tej kwestii.

Lineczka · Wysłany: 20:15:42 01-06-16 Temat postu:

Tylko akurat poziom gry reprezentacji Chin w ostatnich latach poszedł w górę. Może i nie jest to poziom Iranu, ale też i nie Japonii. Owszem nasza reprezentacja nie popisała się w dwóch pierwszych setach, popełniliśmy zatrważającą liczbę błędów własnych i głównie stąd przegrana w tych partiach. Nie zmienia to jednak faktu, że odwrócenie losów pojedynku przy stanie 0:2 powinno napawać optymizmem. To świadczy o pewności siebie drużyny i mocnych głowach zawodników, którzy walczą do końca. Takie zwycięstwa też mają swoje pozytywne strony. O wiele bardziej cenię odwrócenie losów spotkania przy stanie 0:2, doprowadzenie do tie breaka i wygranie go, niż prowadzenie w meczu 2:0 i pozwolenie rywalowi na to by się przebudził, podanie mu ręki czego konsekwencja jest tie break. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi, mogłam to zawile napisać.

ola650 · Wysłany: 20:20:27 01-06-16 Temat postu:

mnie też to wkurza, nie wiem czy nasi muszą dostać kopa w d**e, żeby w 3secie dostać olśnienia?
Niestety przyjdzie taki mecz w którym w 3secie będzie za późno..

Stokrotka* · Wysłany: 20:35:08 01-06-16 Temat postu:

Jasne, że reprezentacja Chin to nie chłopcy do bicia, którzy przyjechali się "ograć". Mają swój cel i chcą dostać się do Rio, jednak to nasi powinni narzucić swój styl gry, nie pozwalać im się rozegrać, pocisnąć w zagrywce. Uważam, że 5 setów właśnie z takimi zespołami grać zdecydowanie nie powinniśmy, zwłaszcza dlatego że świadczy to o naszej mocno słabej grze. Właśnie jak ola650 zauważyła, niedługo może dojść do tego że w tym 3 secie się nie podniesiemy. Jasne, że fajniej przejść ze stanu 0:2 do 3:2 niż na odwrót, jednak ich brak skuteczności i zdecydowania jest momentami straszny. Takie mecze także należy rozgrywać na pełnych obrotach, nie dać wciągać się w grę z przeciwnikiem i pokazać swoją siłę. A w tych meczach chłopaki pokazują, że momentami są naprawdę rozluźnieni, parę dobrych akcji ze strony przeciwnika a my stoimy jak słupy soli. Końcówka 2 seta koszmar

blok za blokiem, a z tej matni nie potrafiliśmy w ogóle wyjść. Przychodzi nagle 3 set, wszyscy się orientują, że to już najwyższy czas i dopiero wtedy cisną

A ja bym chciała w końcu zobaczyć ich dobry, konsekwentny mecz (jak ten z Japonią).

Aguś nie ty jedna nie rozumiesz niektórych powołań. Naprawdę zastanawiam się po co tam jest Nowakowski, które prawie w ogóle nie gra (no może jutro z Wenezuelą wyjdzie). Nie spodziewajmy się po nim, że w kilka tygodni powróci do formy skoro przez cały sezon nie grał.
Momentami brak reakcji Antigi jest niesamowicie irytujący. Przecież widzi, że chłopaki stoją! No i muszę przyznać, że jego zmiany są momentami dziwne - tak jak te w dzisiejszym meczu. Podwójna zmiana rozgrywający-atakujący, a Fabian wchodzi na 2 ostatnie akcje i nawet piłki nie dotyka

albo zmiana przy stanie 24:17 dla nas i zaraz koniec. Choć cieszę się, że Buszek gra więcej.

Jeżeli chodzi o same IO to uważam, że Antiga powinien zrezygnować z 4 środkowych, a wziąć 4 przyjmujących! Środek i tak mamy dobry, a Nowakowski nie jest w formie.

Eillen · Wysłany: 21:12:53 01-06-16 Temat postu:

Rozumiem Natuś, ale w dalszym ciągu uważam, że z Chinami na takie rzeczy nie wolno sobie pozwalać. Chodzi właśnie o to narzucenie rywalowi swojego stylu czego niestety nie robimy. Skoro nasi potrafią z 0:2 wyjść na 3:2 to inni, mocniejsi od nas, też to potrafią i kiedyś zabraknie nam szczęścia, jednej, dwóch piłek i będzie wtedy płacz i zgrzytanie zębami. Ostatnio przypadkiem widziałam fragment "Kocham cię Polsko" i tam Wrona błysnął stwierdzeniem, że przez pierwsze dwa sety to oni podpuszczają rywala a potem się zaczyna prawdziwa gra i mam wrażenie, że nasi chłopcy w Japonii dokładnie tak myślą

Co do powołań to właśnie m.in. Nowakowskiego miałam na myśli. Cenię Pita bardzo ale mimo mojej całej sympatii do jego osoby uważam, że nie powinno go być w kadrze na tym turnieju. Kiedyś to było w ogóle nie do pomyślenia, żeby nie grając w klubie dostać powołanie do kadry, no ale czasy się zmieniają, a z nimi trenerzy i poglądy na niektóre sprawy

Nowakowski mam nadzieję, że będzie miał okazję pograć trochę w LŚ i dopiero po niej zapadnie decyzja co do jego ewentualnego wyjazdu na IO. Jeśli będzie w formie to wolę chyba jego niż Kłosa

Szkoda, że do Rio może jechać tylko dwunastu zawodników, bo to jednak nieco ogranicza, ale faktycznie w takim układzie środkowych powinno jechać trzech.
Ja naprawdę nie wiem czy powinnam się wypowiadać na temat Antigi, bo jestem w tej materii wybitnie nieobiektywna, ale zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości

Lineczka · Wysłany: 21:13:43 01-06-16 Temat postu:

Jeśli chodzi o środek to mnie nie przekonuje Kłos, chociaż w dwóch ostatnich meczach jego gra wyglądała ciut lepiej, no ale przeciwnik z najwyższej półki nie był.

Na ten moment najlepszy na środku jest Możdżonek i nie wyobrażam sobie, żeby on nie pojechał na IO.

Eillen · Wysłany: 21:46:11 01-06-16 Temat postu:

Jak ja widzę Kłosa, to od razu mam przed oczami tę reklamę ze wściekłym ptakiem i jego hasło a wiesz gdzie ja cię mam? i dokładnie to samo myślę jak na niego patrzę

Możdżon faktycznie odkąd wylądował na ławce, w sensie wypadł z pierwszej szóstki, to ma wejścia smoka i na ten moment też nie wyobrażam sobie, żeby miał nie jechać do Rio

Stokrotka* · Wysłany: 21:56:23 01-06-16 Temat postu:

Aguś ja się z Tobą zgadzam całkowicie. I czasami oglądając takie mecze naprawdę zastanawiam się co ni do cholery grają! Bo skoro w 3 secie przy stanie 0:2 dla przeciwnika potrafią wyjść to czemu nie mogą zagrać dobrze od samego początku i po prostu darować sobie trudów meczu. Bo przecież te 5-setówki kiedyś się na nas zemszczą - nie tylko właśnie w meczach z mocniejszymi rywalami, którzy każdą naszą pomyłkę surowo wykorzystają, ale także jeżeli chodzi o aspekt fizyczny. Przecież sam ten turniej jest dość trudny, grami ze wszystkimi dzień po dniu. Potem jeszcze Liga Światowa, no i później IO (licze, że tak będzie), a tam już nie ma zmiłuj jedna pomyłka i koniec!

I ja tak uważam! W szczególności mnie to dziwi, bo nie jest on żadnym wzmocnieniem dla drużyny, która przyjechała walczyć o IO. I jak bardzo lubię i cenię Nowakowskiego (uważam, że to jeden z naszych najlepszych środkowych), tak Antiga mógł wziąć na jego miejsce zdecydowanie kogoś innego. Przecież on i tak nie wchodzi na boisko

mógł wziąć albo 5 do przyjęcia albo innego środkowego, a potem Nowakowskiego na Lige Światową powołać (swoją drogą mam nadzieję, że dadzą mu tam trochę pograć).

A mnie się wydaję, że Kłos z Możdzonkiem to pewniacy

Kłos moim zdaniem jest o wiele lepszy w ogólnym rozrachunku niż Bieniek (przyznaję to pomimo mojej ogromnej sympatii do Mateusza). Bienikowi jeszcze nie "siedzi" blok, choć dysponuję zdecydowanie lepszą i pewniejszą zagrywką niż Kłos (muszę przyznać, że to jego trafianie w sam środek siatki niesamowicie mnie irytuję).

Dawaj Aguś!
Btw. muszę przyznać, że nawet ten wczorajszy mecz z Japonią był ciekawszy niż naszych piłkarzy z Holandią

Stokrotka* · Wysłany: 10:11:22 02-06-16 Temat postu:

Szybkie i mocne 3:0 z Wenezuela i to już oficjalne JEDZIEMY DO RIO!!!

Wreszcie dobry, równy mecz naszych siatkarzy, choć końcówka 1 seta także mogła zirytować.
Skład: Kubiak, Buszek, Łomacz, Zatorski, Kurek, Możdżonek, Kłos

Brujis · Wysłany: 12:54:45 02-06-16 Temat postu:

Wesoło-smutny dziś ten dzień. W wieku 72 lat, po ciężkiej chorobie zmarł trener Andrzej Niemczyk.

Eillen · Wysłany: 18:39:36 02-06-16 Temat postu:

Te ich przestoje, to ja nie mam pojęcia skąd się biorą i szlag mnie jasny trafia jak patrzę, jak błądzą jak dzieci we mgle, tym bardziej, że przecież wiary i walki do samego końca to im odmówić nie można. Jestem skłonna stwierdzić, że to chyba coś na kształt lekceważenia rywala, nieodpowiedniej koncentracji, myślenia, że samo się jakoś wygra czy coś w ten deseń. Ale najważniejsze, że jest awans na IO

Kłos lepszy niż Bieniek? Hmmm... bardziej doświadczony, to na pewno, ale czy lepszy? Nie wiem, nie będę się wypowiadać bo widziałam tylko weekendowe mecze, więc trudno mi ocenić ich dyspozycję, ale jakoś nie wyobrażam sobie, że Bieniek nie pojechał do Rio.
I nie zmuszaj mnie, Natuś, do wieszania psów na Antidze i jego trenerskim warsztacie, a raczej jego braku

No i aprosos trenów właśnie - trener śp. Niemczyk, to był facet z autorytetem, warsztatem i ogromną charyzmą, potrafił dotrzeć do zawodniczek, a trzeba pamiętać, że z kobietami jednak ciężej pracować. Antiga nigdy na taki level nie wskoczy. Po prostu niektórzy nie nadają się na trenerów i tyle.
A na kopaczy to mi szkoda czasów - przereklamowani, przepłaceni, wielka burza w szklance wody i pompowanie balonika nadziei, a skończy się pewnie jak zwykle, że nie wyjdziemy z grupy i nie wygramy żadnego meczu

Lineczka · Wysłany: 21:47:35 02-06-16 Temat postu:

Cieszy awans naszej reprezentacji na IO, ale ten dzień na kartach siatkarskiej historii zapisze się głównie jako dzień w którym zmarł świetny, charyzmatyczny trener Andrzej Niemczyk. Niech spoczywa w pokoju.

Stokrotka* · Wysłany: 10:38:26 05-06-16 Temat postu:

Wczoraj przegrana z Iranem 1:3, a dzisiaj wygrana z Australią 3:0.
W obydwu spotkaniach zagraliśmy zupełnie innym składem niż dotychczas na boisku zaprezentowali się: Konarski, Buszek, Szalpuk, Drzyzga, Nowakowski, Bieniek i Gacek, a w drugim meczy z Australią zamiast Drzyzgi rozgrywał Łomacz.
Mecz z Iranem dla mnie mocno średni. Cieszy mnie dobra dyspozycja Szalpuka, który był wręcz ostrzeliwany zagrywką, a całkiem dobrze sobie radził. Gorzej zagrał Konarski, choć u niego to chyba standard. 2 pierwsze sety niemal tragiczne w naszym wykonaniu, niektóre błędy nie powinny nam się zdarzać nawet jeżeli gramy drugim składem. W 3 secie było już o wiele lepiej i szkoda, że nie wyrównaliśmy stanu meczu, mogliśmy napsuć trochę krwi Irańczykom (których niespecjalnie lubię).
Nowakowski to nadal dla mnie zagadka. We wczorajszym meczu miał strasznie mało okazji do ataku - pierwszy zupełnie mu nie wyszedł i potem jakoś nie posyłali do niego piłek. Jednak jego zagrywka wygląda naprawdę dobrze. W dzisiejszym meczu lepiej zaprezentował się w ataku, ale chyba wszyscy potrzebują więcej meczy - Piotrek by pokazać w jakiej jest dyspozycji, trenerzy by go obrać i zobaczyć jak sobie radzi. Mam nadzieję, że teraz na LŚ dostanie swoją szansę.

Po dzisiejszym meczu z Australią Piotr Gacek zakończył swoją karierę reprezentacyjną.

Lineczka · Wysłany: 12:38:55 05-06-16 Temat postu:

Stokrotka świetny podpis.

W meczu z Iranem liczyłam na tie break, gdy nasi się obudzili, ale nie doszło do piątego seta. Trzeba wziąć pod uwagę, że oni grali o awans a my praktycznie już o nic, więc i motywacja nie była taka jak powinna. Na dodatek na boisku graliśmy rezerwowymi, chociaż podstawowymi też wchodzili na zmiany.

Dzisiaj za to pewnie pokonaliśmy Australię drugim składem i bez straty seta. Taki mały prztyczek w nos z IO 2012.

Szalpuk bardzo dobrze radził sobie w ataku, to samo Nowakowski. Buszu sporo przyjmował i z tego co słyszałam ładnie to wygląda w statach.

Dla Gacka szacun za to co zrobił dla repry, fajnie go koledzy podrzucali.

aniaa.xoxo · Wysłany: 12:58:57 05-06-16 Temat postu:

Oni umieją podnieść człowiekowi ciśnienie..

Co najważniejsze JEDZIEMY DO RIO.!