Telenowele

Natalia · Wysłany: 14:06:01 30-01-10 Temat postu:

Jak zostanę prezydentem to go wycofam ze szkół

Rebeldusia · Wysłany: 17:30:11 30-01-10 Temat postu:

Ja nie cierpię jak mamy takie okropne zadania, typu stanie na rękach itp.

Lilijka · Wysłany: 19:59:53 30-01-10 Temat postu:

A ja nie znoszę wiecznych pretensji o to, że nie umiem grać w siatkę i rzekomo nawet się nie staram...

Leyla · Wysłany: 20:49:16 30-01-10 Temat postu:

Gumisiowa · Wysłany: 20:58:23 30-01-10 Temat postu:

Co Wy checie od WFu ?

Bardzo fajna lekcja!

Jedynym minusem jest chyba to,ze sa rozne glupie cwiczenia na ocene typu wlasnie stanie na rekach,brzuszki,skakanki.
Ale ogolnie,gry w roznorakie gry zespolowe to moj zywiol.

Lizzie · Wysłany: 21:14:11 30-01-10 Temat postu:

Chodźcie do mnie, a nie będziecie narzekać!

Pana nie obchodzi jak gramy, ważne, że czymś się zajmujemy

W siatkę nigdy nie mogę sobie pograć, bo dziewczyny się nawet dobrze nie ustawią, tylko plotkują na środku boiska, nie mówiąc o ping-pongu, który dla mnie jest koszmarem, gdyż już z moją 5 letnią kuzynką lepiej by mi się grało, a mamy go bardzo często ze względu na to, że dziewczynom nie chce się przebierać. Zajęć z gimnastyki nie mamy wcale, poza jedną lekcją aerobicu, która odbyła się tylko dlatego, że były to zajęcia z praktykantką.
Ale nie narzekam, wolę to, bo chociaż czuję się być nie taka najgorsza...

A w gimnazjum często były pretensje, że czegoś nie umiem

Natalia · Wysłany: 21:42:53 30-01-10 Temat postu:

Leyla

ja słysze tylko non stop, idz stąd bo nie umiesz odbić piłki

kurna nie umiem i kij z tym , mam skoczyć z okna z tego powodu ?

Wyginam śmiało ciało dla mnie to...,mało !!

http://www.youtube.com/watch?v=FXXv4kHkQsY

Lilijka · Wysłany: 21:46:21 30-01-10 Temat postu:

Leyla · Wysłany: 21:53:07 30-01-10 Temat postu:

Pamiętam zajęcia z siatkówki, stałam pod siatką to źle, bo jak odbijałam piłkę na drugą stronę to przeważnie uszkadzałam siebie albo kogoś. Jak serwowałam to było jeszcze gorzej bo piłka zatrzymywała się na siatce albo przed. I tracili przeze mnie punkty, a każda przegrana to była od razu moja wina. Nikt mnie nie chciał w swoich drużynach i jak wybierali to zawsze zostawałam na końcu i wybierali mnie wtedy już z przymusu.
Jeszcze czego nie cierpiałam w podstawówce i gimnazjum - wyścigi

Nigdy nie byłam orłem w bieganiu i zwinności, zawsze dostawałam opieprz bo byłam najwolniejsza.

Natalia · Wysłany: 21:56:03 30-01-10 Temat postu:

Itak macie dobrze bo ja cierpię na problemy z błędnikiem...
no własnie.

niby mogła bym sobie załątwić zwolnienie do końca roku
ale niestety chodze do takiego liceum gdzie od razu została
bym skreślona przez to na starcie

Mam przesrane krótko mówiąc

moge jedynie nie brac udziału w ćwiczeniach na równowagę
bo to u mnie odrazu odpada z wiadomej przyczyny .

Mischa. · Wysłany: 22:35:31 30-01-10 Temat postu:

Natalia · Wysłany: 23:07:51 30-01-10 Temat postu:

Licze na to

Kamil_Televisa · Wysłany: 23:22:05 30-01-10 Temat postu:

Natalia to startuj juz w przyszłych wyborach zamiast Tuska

hehe