Telenowele

Sonrisa · Wysłany: 20:59:48 04-11-09 Temat postu:

No cóż... Może w przyszły wtorek basen będzie juz działał?
Jeśli mnie nakryją, to zostanę natychmiast zabita, gdyż jeździmy na pływalnię do pobliskiego miasta.

Rebeldusia · Wysłany: 18:22:10 10-12-09 Temat postu:

Mi się kiedyś nie chciało iść do szkoły ( kiedyś) parę razy

Justyśka · Wysłany: 2:52:26 14-02-10 Temat postu:

haha oj waksy;DD
no zdarza sie zdarza;D

Aleksia · Wysłany: 23:06:42 06-04-10 Temat postu:

chyba jutro wybiorę się na wagary, w końcu już od 2 tyg na nich nie byłam

Bones · Wysłany: 15:28:32 10-04-10 Temat postu:

Ja nie chodze raczej na wagary. Nie w pełnym słowa tego znaczeniu : ) Mamy taki układ z mama ze mowie jej kiedy nie ide do szkoły tylko do kolezanki lub chłopaka.

teraz ide sobie we wtorek nad zalew, taki prezent sobie urodzinowy sprawie

Chocolate · Wysłany: 0:21:40 11-04-10 Temat postu:

Ja przed świętami z całą klasą poszłam z ostatniej lekcji .

Leyla · Wysłany: 17:11:41 30-04-10 Temat postu:

Ja ostatnio nie chodzę na wagary, sama się sobie dziwię

Ostatni raz byłam jakoś miesiąc temu i tylko na jednej lekcji nie byłam

Katie:) · Wysłany: 22:01:09 05-09-10 Temat postu:

nigdy nie chodziłam.. w gimnazjum , podstawówce.. a mialam najgorsza klase w gim az sama sie dziwię// w 1 klasie Lo byłam kilka razy z niemieckiego sobie poszłam a mowilam, że na pewno tego nie zrobie, ale mialam wszystkiego dosyć. no, ale ojciec się wkurzyl wiec juz mi się nie uda pewnie.

maite195 · Wysłany: 18:37:43 01-12-10 Temat postu:

Charrito · Wysłany: 17:34:13 24-04-11 Temat postu:

Ja na wagary nigdy nie poszłam, bo ja kumpela jak się urwała z informatyki bo chciała się na dyskotekę wyszykować, to rodzice nie pozwolili jej iść za te wagary

.

Paulina89 · Wysłany: 9:17:50 05-11-11 Temat postu:

Jak najbardziej

Uciekałam kilka razy i uciekam i przypadkiem znajduję się w centrum handlowym!

rebelde1234 · Wysłany: 19:57:16 04-12-11 Temat postu:

Ja na razie nie lubię wagarować. I nigdy tego nie robiłam.

DobryChlopak · Wysłany: 23:24:54 17-02-12 Temat postu:

Mi się dopiero w 1gim zdarzyło coś waksnąć : D zawsze z kumplami łazilismy na ligówe xD

KasiOva · Wysłany: 7:55:34 03-09-12 Temat postu:

U mnie niestety kończy się to zawsze tragincznie . Bo jak raz nei pójdę to potem nastepnego dnia mi się tez nei chce i tak jest w kółko wiec dla mnie lepiej zebym nie zaczynała chyba że chce tak jak w tam tym roku chodzić z rodzicami do wychowawczyni ;/

Junka · Wysłany: 19:24:00 20-10-12 Temat postu:

Wagary w gimnazjum to nawet ciężko było, a w lo nawet się nie opłaca, bo później trzeba nadrabiać i uczyć się, by nie dostać znowu kosy. Jedyne co się opłaca robić nagminnie - to uciekanie z akademii. Jak to ja mawiam: "Tylko frajerzy, boją się jeży"

Wiem, głupie...