Telenowele

Julita · Wysłany: 22:50:40 31-05-14 Temat postu:

Ta Delfina ma nie równo pod sufitem

Pocałowała Cholo, bo chciała zrobić na złość matce Juliego

Ja już myślałam, że się ułoży u Tani i Simona

Niech oni się jakoś dogadają. O co w ogóle poszło? Zapewne sam Cabre już nie pamięta o co się obraził

Pysia141192 · Wysłany: 22:56:53 31-05-14 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 23:39:21 31-05-14 Temat postu:

Dzisiaj na dobranoc zapuściłam sobie 68 odcinek. Obejrzałabym więcej, ale niestety jutro wyjeżdżam i muszę wstać o 5

Sceny Tanii i Simona w tym odcinku były prześliczna, a zwłaszcza ta jak Simon wrzuca narkotyki do kibla, a Tania się na niego wydziera. No i potem "Dame un abrazo"... Przecudna scena!!! No i jeszcze jak jej obiecał, że będzie na nią czekał.... No i wyznanie miłosne przed ośrodkiem... Ach, uwielbiam ich!!

Końcówka odcinka straszna!! Szlag by trafił, że dalej nie mogę oglądać... LOL

Julita · Wysłany: 0:28:37 01-06-14 Temat postu:

Biedna Tania- jakieś dziwaczne warunki Simon musi spełniać skoro chce być z Ro

Za to Ro sobie miłe chwile z Manu spędza, mimo że wie że ten coś do niej czuje

Barbi jakie miała zdziwko kiedy zastała Juliego pod prysznicem u Tani

Porwali Juliego przez tą głupia Delfinę

I co ja słyszę Reik w MADS

Piosenka Yo quisiera

Pysia takie można odnieść wrażenie jak się czyta te wszystkie doniesienia, te negocjację między procentami a aktorami

Pysia141192 · Wysłany: 18:38:49 01-06-14 Temat postu:

~109-111

Ah, uwielbiam rozmowy od serca. Szczególnie tych osób, które się kochają i nienawidzą jednocześnie.
Cholo zaczyna przeginać, powinni go zamknąć w domu, a nie... Jego zachowanie przestało mnie śmieszyć. Ja na miejscu Josefiny bym mu przywaliła.
hahahah, nie no, ta akcja z Manu przypomniała mi, że Nico Vazquez jest świetnym aktorem. Przypomniało mi się, jaki był świetny w roli Nico w Casi Angeles. W tym momencie Manu i Nico wydali mi się tak podobni, że szok.
A i jego gadki, hahaha... Leo nieźle mu matkuje, ale chyba ciut nieudolnie. Ja nie mogę, jej nawet kota nie da się dać pod opiekę, bo i to spartoli. Do pary z Manu, ten to samo, nawet sobą nie umie się zająć.
Biedny A, znowu na łasce Luciano.
Kurczak, Brodacz zawsze wszystko psuje. Czemu ludzie nie widzą, że to wtyka? Ale fajnie, że dziewczyna wywaliła za drzwi. Ale on jak zwykle znajdzie drogę do dalszego knucia.
No i ta kolacyjka.... milusio

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, bo ten ciągły dramat mnie dobija. Ale nie zaczajam, dlaczego ubrali się jak eskimosi... Ogrzewanie nawaliło?
Julian zaraz zawału dostanie ze strachu. Ja bym na jego miejscu chyba nie wyrobiła. A Luciano specjalnie go tak straszy.

Ojej! Jakie słodkie te rzeczy z pudełka. Swoją drogą Ro mogła wziąć krzesło, a nie włazić cała do tej szafy.
Ha, w końcu należyta konfrontacja i to z bronią. Jupi! Brodacza trzeba zamknąć.
O Boże, Maxi! Biedak! Zamykam oczy i nie patrzę! Straszne to... A scena przy basenie... mrożąca krew w żyłach!

Ooo, jak miło, że ten Loczek - Mariano pomógł dziewczynie. Nieźle, teraz Brodacz stał się agresywny. Za drzwi z nim! Loczek go zna? Co Brodacz zrobił jego bratu? O mały włosy, a doszłoby do bójki, tylko, że jak zwykle wszyscy zainteresowani wybyli.
Julian robi śmiechowo zaskoczone miny. Wtedy otwiera usta i tak patrzy jak szczeniaczek...
A zdobył się na taki odważny ruch. Na szczęście Julian dowiedział się o tym, co wyprawia Luciano. Widać, że się boi o A.
Jej, Tania pociągnęła Mariano za język! Nie sądziłam, że wpadnie na taki świetny pomysł. I poszła po pomoc. Wow!
Ehh, znowu nowa laska? Jak nie Carolina, to Natalia... Szefowa, hę? Coś czuje, że będzie się kręcić wokół któregoś z chłopaków. I chyba wiem którego. Jak lubiłam tę aktorkę w Vecinos en Guerra, tak tutaj trochę mnie drażni.
Ale plan Tanii super, nie powiem. Chwila, w której chcieli chwycić Brodacza, a on próbował zwiać i Natalia go złapała aż podskoczyłam.
A Simon jaka głupia mina. Hahaha

Uff, całe szczęście, że Leo wykazała się taką inteligencją i zadzwoniła po Juliana.
Podobała mi się piosenka, kiedy Ro oglądała zdjęcia. Pasowała do sceny.
Simon i te jego gadki... Wkurza mnie, strasznie. Zero opanowania. Jeśli Nicolas Cabre jest taki samo to współczucie dla wszystkich w pobliżu.

Shelle · Wysłany: 23:47:37 01-06-14 Temat postu:

Ja dzisiaj w podróży i po powrocie zrobiłam sobie kolejny mini maraton MADS i dotarłam do odcinka 73.

Szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się, że uśmiercą Ines

Biedni Julian i Cholo. No i ogóle strasznie smutne to były odcinki...

Tania jeżeli chce się wyleczyć to niech przestanie uciekać z ośrodka! Prezent, który wysłała Simonowi był śliczny

No i czy w tej telce ktoś wreszcie donosi ciążę??? Bo na razie ciągle tylko wszyscy tracą dzieci... A Simon naprawdę mógłby się trochę opanować z tymi swoimi durnymi komentarzami. Typowy macho i pies ogrodnika momentami - on już nie chce Rocio, ale szału dostaje jak ktoś inny ją tyka

No ale być może gdyby to nie był jego przyjaciel to by tak nie świrował...

Pysia141192 · Wysłany: 9:15:31 02-06-14 Temat postu:

Shelle, wyobraź sobie, że w 111 odc Simon jest jeszcze gorszy

Ah, i ciekawa jestem, czy jak dojdziesz do bieżących odc to się ze mną zgodzisz z niektórymi sprawami

Shelle · Wysłany: 21:16:34 02-06-14 Temat postu:

Weź nie strasz!!!

Ja generalnie bardzo lubię Simona, ale czasami mnie doprowadza do szału i naprawdę mam ochotę mu natrzaskać!!!!

Julita · Wysłany: 22:41:12 03-06-14 Temat postu:

Delfina zniknęła a pojawiła się następna. Juli chyba nigdy nie będzie z Barbi

Oj Tania ma te akcje z narkotykami

Było wcześniej mówione o jej problemach? Bo jakoś nie kojarzę

Shelle · Wysłany: 22:49:24 03-06-14 Temat postu:

Julita · Wysłany: 22:59:55 03-06-14 Temat postu:

No właśnie ja też nie przypominam sobie tego. Ani też nie pamiętam żeby Barbi coś wspomniała o tym, albo się zaniepokoiła o Tanię, kiedy Delfina miała te akcje z tym ukryciem narkotyków u Juliego. Bo w sumie obecność Delfiny przy kimś który był uzależniony od narkotyków to było coś niepokojącego, przynajmniej ja bym już obserwowała sytuację

Pysia141192 · Wysłany: 22:24:31 06-06-14 Temat postu:

~112-114

O matko, ja już z tym Simonem nie wyrabiam... Na terapię z nim! Co za charakter gówniany. Nikt już z nim nie wytrzymuje. No chory na głowę jest! No wrzeszczą te ludzie cały odcinek. A ten jest taki bałwan, że szok. Chyba się już uprzedziłam. A idź w cholerę i nie wracaj.
Juli i szefowa ostrzą sobie na siebie noże

Widać, jak się nie znoszą...
Ro i Tania <3 Kocham je razem jako przyjaciółki. Tak powinno być zawsze!
Z Manu znowu problemy. Kurde jak nie Simon zachowuje się jak cham, to ten. No Jezus, o nic nie można go prosić, bo ciągle jakieś pretensje ma do każdego. Prosisz o zajęcie się dzieckiem, bo pracujesz, a ten się drze, że to nie jego obowiązek. Też mi przyjaciel! I jak zwykle zawali operację!
No mówiłam, rany! Wszystko partoli!
Ale Luciano miał minę, jak mu Natalia machnęła odznakę przez oczami.

Ooo, pomogła Juliemu zatrzymać dziecko, to miło. Może przestaną się na siebie rzucać, jak pijane zające.
Ależ niezręczna sytuacja przy kawie... Ujj! I jakie wyznanie... Ale to nawijanie mnie rozwaliło. Barbara powinna trochę przystopować, bo zamienia się w Simona. Pasowaliby do siebie... haha

I znowu te zające i te ich kłótnie... -,- Myślałam, że ta ich waśń już za nimi, a te znowu zaczynają...
Nie podoba mi się postać Mariano, na co on w ogóle się pojawił? Żeby namieszać, jak Brodacz? Nie no, przegiął chłopak z tym zagraniem.
Juli jak zwykle w kłopotach, a Tania zajęta tymi swoimi pierdołami, nic nie zauważyła. A pomoc jak zwykle przybywa po godzinach... Nie no, ciężko u nich z myśleniem.
O cholera, wiedziałam, że trafią A. Boże, Juli będzie miał zawał zaraz. Barbi też, jak się dowie. To wszystko przez tego pieprzonego Manuela! Powinni mu teraz gębę obić porządnie!
O, Ro jaka odważna, podeszła pomóc Maxi'emu... Uwielbiam ją. Szkoda mi jej i wgl, bo jej ciężko w życiu.
Musiała z siebie wszystko wyrzucić. Dobrze, że Maxi ją wysłuchał, choć nie mógłby uciec, choćby chciał.
Hahahah, Simon zabrał szczotkę do włosów, nie no... Aż taką ma obsesje na puncie swoich kudełków? No nie wierzę.

Ah, widać, jak oni kochają to dziecko. I ja też. Mam nadzieję, że będzie ok. Aż mi łezka poleciała.
A reszta zamiast stać pod drzwiami w szpitalu to się w barze obijają. A kto da Manuelowi w mordę? On nie umie zająć się nikim i niczym!
Oho! Coś się kroi i chyba wiem co!

Czekam na to.
Maxi do Luciana "Y vos sos perfecto, no?" haha

Luciano jak zwykle nic nie pasuje, matko, zostawiłby brata w spokoju i jego życie też.
Mam nadzieję, że Luciano nikogo nie skrzywdzi.
Lubię, jak Juli rozmawia o swoich uczuciach. Widać, ze przychodzi mu to z trudnością, ale jednak...
Simon znowu zaczyna się wtrącać i mieszać. Zazdrości innym szczęścia czy co? Wszystkim przynosi pecha jego obecność. Ufff, i znowu wpadnie w furię, jak się będzie pchał tam, gdzie go nie chcą. W tym przypadku trochę miał rację, ale przesadza, jak zwykle. I jak widać z zapowiedzi, w następnym odc nieźle zacznie odwalać.
Przyjęcie się udało, naprawdę bardzo fajna imprezka. Sami najbliżsi. Ale widać ktoś tu jest zazdrosny i ma powód wg mnie. Tylko sami zainteresowani tego nie widzą.

O, Luciano zadał cios poniżej pasa. A to świnia! I co teraz będzie?

Próbowałam pisać tak, żeby nikomu nie spoilerować. Mam nadzieje, że nikt się nie domyśli niczego.
Nie pisałabym wcale, ale trochę mi przykro jak z nikim nie mogę się podzielić swoimi przemyśleniami. Nikt nie ogląda tych seriali co ja

Shelle · Wysłany: 22:39:39 06-06-14 Temat postu:

No ja staram się gonić MADS, ale doba niestety ma tylko 24 godziny, hehe

Mam nadzieję, że jutro i w niedzielę uda mi się trochę nadrobić!

Tak tylko jednym okiem zerknęłam na Twoje komentarze i strasznie mi przykro, że Simon się nie poprawi jeśli chodzi o charakter. Ja teraz uwielbiam Tanię i Simona, ale Simon i tak mnie porządnie wkurza, więc aż boję się pomyśleć co będzie dalej...

Pysia141192 · Wysłany: 22:46:55 06-06-14 Temat postu:

Jeszcze ok 40 odc, co? Myślę, że tak za jakieś 2 tyg już będziesz na bieżąco

Uff, z Simonem to jest tak, że są dni, że jest znośny, ale zazwyczaj jest nie do wytrzymania.

Shelle · Wysłany: 22:59:01 06-06-14 Temat postu:

Tak, jeszcze jakieś 40 odcinków mi zostało, żeby być na bieżąco... Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby jak najszybciej nadgonić