Telenowele

paulisien · Wysłany: 21:08:18 10-04-11 Temat postu:

ja mam teorie, że Ernesto pojawi się na drugi dzień, a dla Vicky i Martina jest jeszcze wieczór

W ogóle mam nadzieje że będzie ładny odcinek, bo przecież avance nie wszystko dadzą od razu

Paro · Wysłany: 21:11:29 10-04-11 Temat postu:

hehe powiem Ci, że ja też mam właśnie takie ciche przeczucie, że może dadzą jednak coś ładnego jeszcze, bo w sumie oni tak manipulują tymi avance

A potem w odcinku , co innego wychodzi

paulisien · Wysłany: 21:17:01 10-04-11 Temat postu:

byle nam psikusa nie zrobili, byle mi dali parę scenek. A <b>Paro</b> jak Ci się podoba para Clara i Cristian ?

Paro · Wysłany: 21:20:48 10-04-11 Temat postu:

Różnie to bywa właśnie z tym Telemundo, więc wszytsko się może zdarzyć

A bardzo mi się podoba ta parka

hehe słodkie są te ich spotkania, w których główną rolę odgrywają jej okulary, Cris tam takie słodkie minki robi

Pasują do siebie, śmieszne było jak ostatnio pomylił ją z prostytutką

A Tobie jak?

paulisien · Wysłany: 21:29:47 10-04-11 Temat postu:

mi też śmieszni są, mówisz o tej scenie gdzie jej pacjent mówi dziękuje za pani usługi??? to było dobre hehehe
Natomiast jeśli chodzi o Lorenzo i Angele to mam nadzieje że się rozkręcą bo te bijatyki w więzieniu były nudnawe.

Aaaaa wiesz jakie hasło było dobre kiedy Vicky mówi do Martia: z oczami otwartymi czy zamkniętymi Twoje pocałunki zawsze budzą coś we mnie

czyż to nie jest piękne???

Paro · Wysłany: 21:32:59 10-04-11 Temat postu:

No właśnie jakoś narazie wątek Angeli i Lorenzo (oprócz sceny z długopisem) to jest taki nie bardzo, w sensie no scenki są z nimi, ale narazie bez emocji u mnie to przechodzi, być może dlatego, że Lorenzo narazie jest całkowicie obojętny wobec pani adwokat i nie ma co mu się dziwić.
No piękne, ach, dobrze, że to przetłumaczyłaś, bo te jej słowa tak obiły mi się tylko o uszy, ale nie przetłumaczyłam ich sobie tak dokładnie

U Vicky & martina to zawsze są najlepsze teksty

paulisien · Wysłany: 21:40:46 10-04-11 Temat postu:

Musisz zobaczyć ten moment jego uśmieszek na jego ustach kiedy ona to mówi.... boski

Paro · Wysłany: 21:57:25 10-04-11 Temat postu:

Wrrr nie mogę tego właśnie znalezc!

paulisien · Wysłany: 21:59:49 10-04-11 Temat postu:

już daje

http://www.youtube.com/user/Crinuta2010#p/u/8/S_CbW11wJTs

moment 4:21

Paro · Wysłany: 22:01:36 10-04-11 Temat postu:

Ajaja już mam! haha ale słodkie to było, on taki uśmieszek

W ogóle wszystkie ich scenki z tego odcinka to był miód na moje serce haha Te ich rozmowy plus ta muzyczka, ach, no bosssskie to

paulisien · Wysłany: 22:11:02 10-04-11 Temat postu:

tak, tylko nie mogę znaleźć nigdzie tej piosenki. Ciekawe kiedy Eugenio wyda płytę, może tam będzie cały zestaw naszych ulubionych pieśni

A wracając do wątku o avance, niby czemu Vicky miałaby się oburzyć za to, że ślub był ostateczną opcją dla Martina. Przecież on podczas kolacji w odc 110 wyjaśnił jej, że na samym początku to małżeństwo było dla spadku ????
Jest szansa dla cudownego odcinka 111!!!!!!!!!!!!

Paro · Wysłany: 22:14:36 10-04-11 Temat postu:

No właśnie, też na to liczę

Ja to nawet tego avance całego nie obejrzałam, jak już zobaczyłam Ernesto -szuję, to jak najszybciej przewinęłam, żeby sobie nie psuć upojenia tamtym odcinkiem hehe
No właśnie bezsens, Martin wyjaśnił Vicky jak było, więc jak ona może mieć o to pretensje? I powiedział jej przecież, że pozniej się wniej zakochał i dartego zrezygnował z paktu

Ech ten Erni ma słabe wymówki haha a taki porządny chłop z niego był, ajajaj

paulisien · Wysłany: 22:21:38 10-04-11 Temat postu:

chyba się chłop przeliczy

Martin jej wszystko jeszcze raz wyjaśni i akcja skończy się na kanapie. Mnie jeszcze rozbawił tekst Vicky, że była liderką grupy dziewic hehe Ta nasz Vicky to teraz jest dziewczyna z zasadami, nie da się tak szybko wykorzystać

Paro · Wysłany: 22:25:27 10-04-11 Temat postu:

No no, dlatego kanapa chyba jeszcze sobie poczeka na nich

A ten cały Ernesto dosłownie kojarzy mi się z Jekyll & Hyde

Taki dobry był, a teraz to Lorenzo by mu pewnie już nawet ręki nie podał

Podobała mi się właśnie ta scena jak Vicky mówi Martinowi, że była dziewicą, a Martin na to: Wiem haha a ona: Taki wstyd, nie patrz na mnie, a on ją tak ładnie odwrócił i się przytuliła do niego, ach

paulisien · Wysłany: 22:40:36 10-04-11 Temat postu:

tak właśnie była ta scena kiedy się zawstydziła kiedy jej pokazywał, gdzie się kochali

już nie pamiętam dawno, żeby jakaś para w telenoweli tak przykuwała moja uwagę. Też masz tak, że oglądasz najlepsze sceny z nimi przed snem ? bo ja tak mam