Telenowele

zagubiony · Wysłany: 9:53:57 21-05-11 Temat postu:

Ale to pokręcone wszystko:D

Spodziewałem sie, ze Zully z jakąś wieksza werwa zabije tego głupka. A ta sobie weszla, pstryk, drugi pstryk i trzeci pstryk. W el Rostro bardziej wymiatala:D

Myśle ze ta tela była takim eksperymentem, bo za duzo tutaj mieszali, wg mnie nie było czasem nie ładu i składu....

xvxkubalaxvx · Wysłany: 12:38:42 21-05-11 Temat postu:

W końcu koniec !!!! no i oczywiście odcinek ostatnio to jak dla mnie nic specjalnego ;/ eh co zrobić ;/ Mam nadzieje że wielka nowość telemundo czyli Mi Corazon Insiste będzie wielkim Hitem

http://www.youtube.com/watch?v=kMTpS0ylQi8

xvxkubalaxvx · Wysłany: 12:51:51 21-05-11 Temat postu:

Moje Serce Nalega takie tłumaczenie podejrzewam tej telci ale może być całkiem sympatyczna:)

Obsada:

Carmen Villalobos - Lola Volcan
Jencarlos Canela - Andres Santacruz
Ana Layevska - Deborah Noriega

paulisien · Wysłany: 13:34:49 21-05-11 Temat postu:

tak w niektórych momentach nie było składu i jak dla mnie w tej ostatniej części za dużo było nieszczęścia, powiewało nim praktycznie w każdym odcinku.

Grunt że Angela i Lorenzo zastali razem bo w momencie kiedy ona pisała list to myślałam, że zaraz umrze i wszystko się skończy.

Początek kiedy Martin jest narratorem czyli w kapsule - padłam i już zaczęłam płakąć a poźniej jak Martin przeżywa i płaczę kiedy dowiedział się że Vicky i Martensito zostali zabici, Ta scena zrobiła na mnie największe wrażenie

Urywki ich życia to było straszne ;/
Jeżeli chodzi o Elizabeth, to mońa było się spoedziewać że tak skończy w końcu była zła osobą, dziwne by było gdyby została świętą nagle.
Zrobili reanimacje tak jakby 8 miesięcy po porwaniu. był taki momemnt gdzie Lorenzo stoi przed kapsuła i mówi że przez kilka miesiecy Martin jest w kapsule. tu akurat wszystko się zgadza.
Mnie też śmierć Ernesto zbytnio nie zaskoczyła. Myślałam że katalina wyciągnie nóż będzie go wbijać raz po raz

ale przynajmniej wystrzeliła parę razy.
Jak dla mnie ta reanimacja wyglądała tak: raz dwa trzy i żyjesz Ty

jeszcze nigdy Gustawo nie przeprowadził tak szybkiej reanimacji

normalnie cud.
Podobał mi się ślub ale tym razem nie głównych bohaterów i dlatego to bylo niezwykłe. Te przemowy też mi się podobały bo mówiły wszystko o swoich bohaterach, którzy nie byli wcale święci.
Podobno Auroritę grała córeczka Jorge, śliczna dziewczynka.
Nastepnie Spektakl Romeo i Julia, w tej scenie podobało mi sie jak Federiko mówi że główny bohater nie może wyjść a Martina zrobił taką śliczną minkę pożniej tak ładnie powiedział do Vicky że chyba zawsze będzie przeznaczony być dla niej Romeo. Taniec i cały spektakl ---> kicha

A końcóweczka słodka jak icky podbiega do Martina i ratuje go z rąk dzieciaków

kilka fotek
NIe wiem jak ja przezyje koniec. Następna bedzie z Carmen i Jancarlosem, których nie znosze i raczej się nie przekonam do pary brunetów jak miałam takich slicznych blondynków

Poczekam na El caso el lado

klika zdjęć
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Paro · Wysłany: 14:52:30 21-05-11 Temat postu:

Ja miałam takie same odczucia jak paulisien najpierw doznałam lekkiego szoku, gdy Martin był narratorem w kapsule, potem się wzruszyłam, ba prawie popłakałam jak Martin dowiedział się, że Ernesto zabił Vicky i Martinsito i tak siedział przed tym monitorem!

I okropne było jak wypijał tą truciznę, no aż serce się krajało!

Te sceny z początku również wywołały u mnie największe wrażenie. Następnie sceny patosu przełamała Catalina, normalnie rozbawiła mnie ta scena jak ona tak weszła z tą spluwą

I jak to wyliczała tutaj paulisien, do niej pasowałoby: Raz, dwa, trzy, za swe niecne uczynki płacisz ty! To była scena jak z filmów, jak ona tak wyliczała mu i strzelała parę razy

Bardzo podobała mi się scenka jak Lorenzo czekał na Angelę i mówił, że wszystkie kobiety są takie same hehe

I potem tak słodko ją całował

Fajnie, że Vicky była znów w ciąży i tym razem urodziła dziewczynkę

Ich marzenia się spełniły, mają teraz małego Martinka i małą Vicky

Bardzo smutna była scena gdy Lorenzo siedział ze swoją córeczką, a ona tak popatrzyła się w niebo, ech. Smutne jest, to że nigdy nie będzie mogła poznać swojej mamy

Niefajnie to zrobili

I trochę tak ten wątek Angeli i Lorenzo na koniec źle rozegrali. Bo nie wiadomo w końcu czy on się w niej naprawdę zakochał, czy powiedział jej to w końcu, bo wymuszała to wyznanie. Myślałam, że będzie z nimi taki motyw typu, że można zakochać się po raz drugi, prawie jak za pierwszym razem, a oni trochę schrzanili ich wątek, no ale cóż. W każdym razie super, że na koniec byli razem

Na tym ślubie obie panie miały ładne sukienki i podobał mi się motyw ułożonej przez siebie przysięgi

A propos Vicky miała wtedy ładną sukienkę

Mi też się to podobało jak Federico powiedział Martinkowi, że nie ma kto zagrać Romeo haha a Martinek już wiedział co się święci

I jego przepiękny uśmiech, gdy tak stał i wyciągał ręke, ach

Dobrze, że przetłumaczyłaś paulisien te słowa, bo ja właśnie nie wiedziałam, co on jej powiedział, ale powiedział jej to z taką słodką filuterią w głosie, że ach

I zgadzam się, że cały spektakl i ten taniec, to była lipa, że szok. Straszna tandeta bez ładu i składu. Ale oni w tej teli właśnie mieli tak przy każdym spektaklu muzycznym. Zawsze jakieś tandetne ciuchy i show nie wiadomo do czego i skąd. Zamiast dać jakieś ładne ciuchy im i jakąś scenkę, że Martin wspina się do Vicky po linie na balkon, a potem ładny pocałunek lub ładny, podkreślam ładny układ taneczny, to oni sobie w kule polecieli

Końcówka ładna, aczkolwiek bez szału, ale ładna

Chociaż gdy już przynieśli tort, to poczułam smutek, że mała nie może być ze swoją matką

Ale ogólnie ładnie, wszystkie pary takie uśmiechnięte, no i piękny Martinek, ach

Wraz z Vicky wyglądali tak pięknie i młodzieńczo

MOja ulubiona parka z całej teli

Podsumowująć: Telka niezłe pokręcona, namotali tyle rzeczy jak jeszcze w żadnej innej, mottem tej telki powinno być zdanie: Wszystko się może zdarzyć

Zgadzam się, że w drugiej części teli było za dużo patosu, ale Martin & Vicky mi to wynagrodzili, szczególnie pierwsza faza ich znajomości

Niejednokrotnie telka spełniała marzenia, zwłaszcza odnośnie pary Martin & Vicky, bo czasami chciało się, żeby takie, a takie coś, było między nimi i było

Podsumowując już ogólnie: Martin dźwignia telki!!!!!!!!!Martin & Vicky najlepsza parka del mundo!!!!

Dziękuję, dobranoc

paulisien · Wysłany: 0:04:45 22-05-11 Temat postu:

Paro · Wysłany: 0:18:03 22-05-11 Temat postu:

paulisien · Wysłany: 0:48:55 22-05-11 Temat postu:

jak będę mieć więcej czasu to jeszcze zrobię parę zdjęć z finału.
<b>Paro</b> a co Ty teraz będziesz oglądała?

Paro · Wysłany: 0:54:45 22-05-11 Temat postu:

Teraz looknę chyba parę odcinków MI corazon insiste, choć hmm ta parka mi się chyba nie będzie widziała na dłuższą metę, na początku mi się spodobali razem, ale zobaczymy. Poza tym Canela lepiej śpiewa niż gra. Jego gra aktorska mi się nie podoba

A ta aktorka o twarzy dziecka ma tu grać buntowniczkę z wyboru - hmm czuję tu pewien dysonans.
A takto nadal będę kontynuować oglądanie Los herederos del monte i najciekawsze odcinki La fuerza del destino. W tym La casa de el lado nie przemawiają do mnie aktorzy, tzn. dla mnie są spoko, ale gdy grają drugoplanowe role, a nie głównych bohaterów. A takto nie wiem, co nowego jeszcze wchodzi.
A ty, co będziesz oglądać?
Najlepszą fotkę z finału już wstawiłaś, a mianowicie uśmiech Martinka stojącego pod balkonem, ach przepiękny jest ten uśmiech

paulisien · Wysłany: 1:08:00 22-05-11 Temat postu:

Musarana · Wysłany: 8:23:50 22-05-11 Temat postu:

paulisien · Wysłany: 12:00:02 22-05-11 Temat postu:

o masakra jaka ona brzydka w tych jasnych włosach blee
ale nie mówmy hoop a może nam się spodoba ? może jakieś poboczne wątki będą fajne

oglądałam ją w ojo por ojo i nie błyszczała talentem ;/

<b>Musarana</b> nie mogę CI powiedzieć zakończenia bo nie będziesz chciała oglądać, a ja nie mogę wziąć na siebie tą odpowiedzialność

Musarana · Wysłany: 17:50:39 23-05-11 Temat postu:

Niestety nie chce sie przegrać szkoda bo już ma 3 filmiki 1 z M&V 2 z Silerkiem a 3 z Sonią -.- ale to wina pc w koncu nie mialam go 2 dni prawie xd

paulisien szkoda że nie chcesz zdradzić tej tajemnicy A możesz chciaz zdradzić czy Gonzalo nie jest na końcu zły

? bo dziwne to jakieś jest Oo

Co do Mi coś tam to u mnie już jest skreslone bo nie ma tam nikogo (facet) który by mi się podobał

paulisien · Wysłany: 16:44:19 24-05-11 Temat postu:

no właśnie na końcu Gonzalo zostaje zatrzymany przez policje i tak się kończy.
w ty MI... jest fajny ten aktor co gral el fantasma de elena i w DEE, gra chyba brata głównej bohatera, przystojny jest nawet.

ZDJECIA Z NAGRANIA GRAN FINAL
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

paulisien · Wysłany: 0:46:25 05-06-11 Temat postu:

stęskniłam się za Wami dziewczynki

w tej chwili oglądam scenki M&V ściągnęłam sobie na komputer i trzaskam przed snem