Telenowele

Dorotka.p · Wysłany: 22:41:55 20-10-15 Temat postu:

Mi też szkoda było dziś Susy i Luisa, a wszystko przez tę głupią Sharon.
Carlos i Adela wzajemnie się pocieszający byli tacy słodcy. Luis przepraszający Adelę też.
Ale Rodrigo mnie przeraża. Ach ta jego mina, gdy stał przed domem ojca i patrzył na całujących się Carlosa i Adelę. No i jednak doprowadził do tego, że ta bezdomna narkomanka się powiesiła. Rany, okropne to było.

Naomi - twoje animki jak zwykle śliczne.

Naomi16 · Wysłany: 15:50:30 21-10-15 Temat postu:

Dziękuję

To z dzisiaj jeszcze

[link widoczny dla zalogowanych]

Jantar · Wysłany: 12:37:04 22-10-15 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 14:01:09 22-10-15 Temat postu:

Animki
[link widoczny dla zalogowanych]

Dorotka.p · Wysłany: 16:22:31 22-10-15 Temat postu:

Jak zwykle fajne animki, Naomi. Z 57 odcinka szczególnie podoba mi się ta, na której Adela i Juana śmieją się razem.

Naomi16 · Wysłany: 15:02:34 23-10-15 Temat postu:

Dziękuję

Też uwielbiam ten moment

Pamiętam jak się bałam połączenia Adeli z Carlosem, ale oni są genialni razem

Dzisiaj jak się mu rzuciła na szyję

I Jacob dzisiaj mówiący tytuł telki

Animki

[link widoczny dla zalogowanych]

Dorotka.p · Wysłany: 22:07:13 23-10-15 Temat postu:

Cudna była reakcja Adeli na wiadomość, że Carlos chce ją zabrać do Wielkiego Kanionu - ależ ona się cieszyła. Widać było, że niewiele dobrego zaznała we wcześniejszym życiu. A potem pobiegła do pokoju Luisa i obudziła go. Śmiała się i szturchała go. To było piękne.

A we wczorajszym odcinku ubawiłam się oglądając scenkę, gdy Adela odwiedza w swoim byłym mieszkaniu Juanę i zastaje tam Santiago w samych gaciach. I żeby to chociaż były jakieś fajne, męskie gacie, ale on miał na sobie komiczne białe majciochy w różowo-seledynowe ciapki.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale Adela porównała go chyba do hamburgera.

Wszystkie animki są śliczne, ale najpiękniejsze to te z Adelą i Carlosem - widać jak ona się cieszy z wyjazdu.

Jantar · Wysłany: 12:03:35 24-10-15 Temat postu:

Haha moi drodzy Telemundo się pomyliło i na swojej stronie umieściło zamiast 59- 60 odcinek, ten co ma być w poniedziałek. Dzięki temu go obejrzałam. Niesamowity, rozmowa Rodrigo Adela wstrząsająca. ta tela to mistrzostwo świata.

Stokrotka* · Wysłany: 14:33:45 24-10-15 Temat postu:

Jesteś pewna, że pomylili odcinki? Może po prostu pomylili numerację

w każdym bądź razie ja nie zdążyłam

Jantar · Wysłany: 15:22:19 24-10-15 Temat postu:

Kochana ja zawsze włączam na stronie Telemundo odcinki, bo są napisy hiszpańskie i to mi pomaga lepiej rozumieć. Oglądałam go mniej więcej wpół do dziesiątej, jak wstałam. Zresztą byłam z deka nieprzytomna i chwilę mi zajęło zanim się zorientowałam, że czegoś mi brakuje. Zastanawiałam się co Cormillo zrobi Felicii, a tu Adela w sukni ślubnej i fantastyczna rozmowa Rodrigo i Adeli (zdjęcie z mojego podpisu). Myślałam, że wczorajszego odcinka nie oglądałam i nie pamiętam przez to że wczoraj miałam w domu dużo pracy i coś mi się pomyliło

.
Włączyłam więc na quieromastelenovelas odcinek i był ten 58, który jak sądziłam półprzytomna, że nie oglądałam. Dopiero jak go włączyłam zobaczyłam że to ten sam co dzień wcześniej oglądałam i ... zgłupiałam

Wtedy weszłam na urracav i tam zobaczyłam, że jest odcinek 59 i rozmowa Felicia - Cormillo, (tam są nagrywane live z kanału Mundo) a Mundo przez przypadek puściło późniejszy odcinek. Ale wykorzystałam to i obejrzałam, szczególnie że to kulminacyjny - dosłownie odcinek.

Małe spojlery, jeśli chcesz wiedzieć, co będzie w poniedziałek. To chyba najlepszy dotychczas odcinek.
Adela dowiaduje się, że znaleziono martwą Adelę, idzie po wyjaśnienia do Rodrigo. W rozmowie oskarża go, że zabił niewinną osobę. Rodrigo przyznaje się, że zrobił to z miłości do niej, by uratować jej życie. Adela jest w szoku, nie wierzy mu, nie chce takiej miłości gdy giną niewinni ludzie, nie przyjmuje jego tłumaczeń. Mówi mu ze jest chory i nie ma pojęcia czym jest miłość, jak on mógł zakochać się w narzeczonej swojego ojca. Mówi mu że kocha Carlosa i zawsze będzie go kochać, a on jest przestępcą który jeszcze jej sumienie obciąża. Rodrigo mówi jej, że nie pozbawił ją osobiście życia, ale dla Adeli to nic nie zmienia.
Felicia dowiaduje się, że Carlos przygotował niespodziankę i to nie będzie przyjęcie dla dwojga, ale zaprosił gości. Felicia postanawia to przerwać, próbuje ją powstrzymać Cristobal. Felicia jedzie do byłego domu Adeli, tam gdzie obecnie mieszka Juana i podsłuchuje rozmowę Rodriga i Adeli z wyznaniem miłości i przyznaniem się jego do zabójstwa tej dziewczyny, by uchronić ją i jej rodzinę.
Adela każe Rodrigo zniknąć z jej życia, Carlosa i całej rodziny, bo tylko ich krzywdzi.
Felicia idzie za Adelą, która chce dołączyć do Calosa i zaczyna ją szantażować. Powie Cristobalowi, że Rodrigo zabił kobietę, by ją chronić. Adela się próbuje bronić, wtedy Feli ja dalej szantażuje. Powie Carlosowi o miłości Rodriga do niej, że zabił dla niej kobietę. Jeśli nie zniknie, to przez nią dojdzie do konfrontacji na śmierć i życie między ojcem a synem o nią, mało tego wpakuje tego syna w więzienia i to za morderstwo, co całkowicie załamie Rodrigo.
Adela jest zdruzgotana, wraca do domu Sandersów.
Ich nie ma, bo Susy podsłuchała rozmowę rodziców i uciekła. Poszła do Luisa i oboje postanowili uciec skoro rodzice chcą ją wysłać do Francji.

Dorotka.p · Wysłany: 17:18:38 24-10-15 Temat postu:

To będzie ślub czy nie będzie? Carlos i Adela się pobiorą?
A fotki są fantastyczne. Aż mi się gęba uśmiechnęła na widok Santiaga w negliżu.

Ach, jak się biedaczysko poduszką zasłonił. A szkoda, bo te jego majty były naprawdę odjazdowe.

No i Adela w sukni ślubnej.... cudo.

Jantar · Wysłany: 17:36:31 24-10-15 Temat postu:

Dorotka.p · Wysłany: 22:30:02 24-10-15 Temat postu:

Jantar, ale przecież nic z tego co napisałam nie jest spoilerem. Santiago zasłaniający się poduszką już był, a to że Adela szykuje się do ślubu widać na waszych zdjęciach, bo ma na sobie suknię ślubną.

No, chyba że chodzi ci o coś innego, co napisałam, ale przyznam, że nie bardzo wiem o co.

Jantar · Wysłany: 11:14:09 25-10-15 Temat postu:

Nie, nie Dorotka, spokojnie

Chodziło mi raczej o to pytanie, czy będzie ślub czy nie, bo w pewnym sensie coś sugeruje. Byś następnym razem w razie czego pisała małą czcionką, nic więcej.

Dorotka.p · Wysłany: 12:43:13 25-10-15 Temat postu:

No właśnie, chyba pospieszyłam się z tym pytaniem o ślub, bo po obejrzeniu 59 odcinka nie jestem już pewna czy do niego dojdzie. A szkoda, bo Carlos tak się natrudził, żeby wszystko przygotować, a Adela wyglądała w tej białej sukience naprawdę ślicznie. Ale ten głupi Willy wszystko zepsuł, a na dodatek jakaś kobieta w kościele musiała wygadać Felicii, że Carlos właśnie się żeni.

Kurcze, jak można popsuć taki piękny moment!