|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:55 30-11-15 Temat postu: |
|
|
Proszę
Kilka animacji z odcinka 83
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:50:56 30-11-15 Temat postu: |
|
|
Carlos z malutką na rękach jest słodki. I ta animka na której Adela robi zdziwioną minę, gdy Rodrigo ją obejmuje jest świetna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:02:06 03-12-15 Temat postu: |
|
|
Ogólnie zachowanie Rodrigo mi się nie podoba, ale bardzo lubię jego scenki z ME W sumie ona z wszystkimi ma fajne scenki
Animki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:39:38 03-12-15 Temat postu: |
|
|
Mnie natomiast zaczyna irytować Greicy. Dziewczyna nie ma w sobie żadnych pokładów zdrowego rozsądku - kurde jeżeli facet postanowił ją zdradzić, to ona zamiast umawiać się na rozmowy z jego "kochanką" powinna jemu wtłuc cokolwiek do głowy. Zresztą - dowiedziała się tylko, że Rodrigo kocha Adele, skąd ma do cholery pewność, że i ona go kocha jak ona się zachowuję - niech przynajmniej udaję, że straciła to dziecko. Bo ona chodzi niemal uśmiechnięta i jeszcze wyrzuca Adeli zdradę. Niech ona trochę pomyśli, bo to co wyczynia jest chore. Naprawdę ciężko to przyznać, ale zasłużyła sobie na to, że jest z dala od córeczki.
Natomiast Felici okropnie mi żal. Widać jak ona cierpi, jak snuje się po domu. A ona chciała po postu być matką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:45:21 03-12-15 Temat postu: |
|
|
Mi też jest ogromnie żal Felicii, bo nie ma chyba nic gorszego niż śmierć dziecka. Szczególnie, że ona nie ma już większych szans na ponowne zajście w ciążę. A Greicy jest okropnie wkurzająca.
Naomi, nie muszę ci chyba mówić, które animki najbardziej mi się podobają, co? I że są to animki z Carlosem i Adelą z 85 odcinka? Adela pocieszająca Rodrigo też jest słodka.
Widzieliście dzisiejszy odcinek? Nareszcie znowu pojawiła się Juana, ale w niezbyt przyjemnych okolicznościach. Na szczęście Ramona powiedziała wreszcie Adeli, że jej przyjaciółka jest w niebezpieczeństwie i Adela ruszyła jej na pomoc. Wydaje mi się, że Adela zwróci się po pomoc do Rodrigo, bo w tej sytuacji tylko on tak naprawdę może jej pomóc.
Ostatnio zmieniony przez Dorotka.p dnia 23:48:29 03-12-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:48:55 04-12-15 Temat postu: |
|
|
Odcinek niesamowicie emocjonujący! Wreszcie Juana zdołała się uwolnić od tego starego mordercy!!!
Ogromnie interesująca była także rozmowa Felicii i Greicy. Mam wrażenie, że Greicy przestała cokolwiek czuć poza swoim bólem. To przez nią dziecko Feli urodziło się martw, to ona wcisnęła jej w ręce swoją córeczkę i powiedziała, że jej urodziło się martwe, a jedyne co ma do powiedzenia to żałosne "przepraszam". I ten jej bulwers, że przecież powiedziała Felici "przepraszam". No myślałam, że padnę ze śmiechu jak to usłyszałam. Greicy przeszła samą siebie później mówiąc, że dała Feli dziecko tylko na chwilę. Ona kompletnie nie przejmuję się stratą dziecka Felici i tym, że to ona swoim działaniem się do tego przyczyniła. Postąpiła okropnie i nadal krzywdzi Felicię, uważając, że ma prawo do wszystkiego. Dobrze jej Felicia przygadała, że to ona zawiniła wybierając sobie na ojca dziecka kogoś takiego jak Rodrigo. Uważam, że Greicy tak łatwo wszystkiego dostać nie powinna. Niech zobaczy konsekwencje swoich czynów, niech poczuję na własnej skórze, że z uczuciami innych nie wolno sobie pogrywać - a właśnie to robi z Felicią.
Rodrigo to postać, którą czasami lubię, a czasami mam ochotę mocno przywalić w twarz, żeby sie nie podniósł. Ok - rozumiem jego ból po stracie córeczki, rozumiem jego wściekłość na Greicy, która zachowuję się jakby to w ogóle ją nie obchodziło. Ale niech do cholery zda sobie sprawę, że on ją do tej skrajnej myśli doprowadził. Co on sobie wyobrażał, że ona tak najzwyczajniej w świecie pozwoli mu zabrać dziecko?! a teraz jeszcze uparł się na Adele. Ok - kocha ją i uważa że są zbudowani z tej samej gliny, ale nikogo nie można zmusić do kochania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:40:49 04-12-15 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | a teraz jeszcze uparł się na Adele. Ok - kocha ją i uważa że są zbudowani z tej samej gliny, ale nikogo nie można zmusić do kochania. |
Przede wszystkim nie buduje się szczęścia na cudzym nieszczęściu, a Rodrigo nie dość, że swoim zachowanie doprowadził Greicy do schizy, to jeszcze uważa, że może zniszczyć to, co jest między Adelą a jego ojcem. Oni się przecież kochają, ale dla Rodriga to żadna przeszkoda, bo skoro postanowił zdobyć Adelę, to tak właśnie ma być.
Słodkie były te dzisiejsze scenki Felicii z malutką Aną, widać, że Feli zaczyna kochać tę małą.
A co do filmików z BEMC to bardzo lubię ten: https://www.youtube.com/watch?v=Mp5RgtGAuV0
A wiecie może gdzie znaleźć piosenkę, która zawsze leci w tle scen z udziałem Susy i Luisa? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:07:05 05-12-15 Temat postu: |
|
|
Nie chcę żeby to zabrzmiało jako usprawiedliwianie Rodrigo, ale naprawdę nie zauważacie w tym deka winy Greicy? Przecież ona zachowywała się histerycznie i nienormalnie na długo przed zamknięciem. Ja rozumiem ciąża itd., ale to nie znaczy, że my kobiety możemy sobie na wszystko w tym stanie pozwolić, to nie choroba, a fizjologia. Zamęczała go zazdrością, była zaborcza, histeryczna, dosłownie upierdliwa, męcząca, egoistyczna. Wszelkie próby rozmowy i wyjaśnień spełzały na niczym, ponieważ była niereformowalna i nic do niej nie docierało. Każdy dialog pokrywała i nadal pokrywa krzykiem. Nie umie rozmawiać nie tylko z Rodrigo, ale Adelą, Felicią, Carlosem, Luisem.
Pamiętam naszą rozmowę, po tym jak wprost przyczepiła się do Felicii i zrobiła z niej od razu mega przyjaciółkę, zastanawialiśmy się gdzie jest jej rodzina, znajomi, przyjaciele, że nie ma nikogo. Przecież nie urodziła się wraz z pojawieniem się w jej życiu Rodriga. I myślę że tu jest pies pogrzebany. Mimowolnie lub nie, Greicy świetnie manipuluje, cały czas robiła z siebie słodką, naiwną ofiarę czegokolwiek, losu najbardziej. Ludzie się do niej zbliżali, tak też było z Felicią, dawali coś od siebie, współczuli jej, a ta wykorzystywała. Nawet my się nabraliśmy, bo byliśmy przekonani, że skoro Felicia jest villaną, to coś Greicy zrobi. Ale na tym polega geniusz tej telenoweli, że po pierwsze nic nie da się przewidzieć, a po drugie wiele rzeczy odkazuje się innymi, niż nam się wydawało. I tak było tutaj, Greicy troszeczkę okazała się taką, brak mi porównania pajeczycą, która oplotła Felicię swoją zbolałą miną i wzbudzeniem współczucia, po czym bez żadnego "ale" ją wykorzystała i nadal to robi.
Już Sharon mówiła Greicy, gdy ta w zamknięciu ukradła telefon, by pomyślała o Felicii, jest w zagrożonej ciąży, a ta nic, po niej spłynęło. Nikt nie mówi o tym, by siedziała w zamknięciu, ale czemu nie zadzwoniła do Carlosa, zdecydowanie więcej mógł chociażby jako ojciec Rodriga, Marii, a nawet Cristobala, przecież nie zabrałby jej Rodrigo z komisariatu. A gdzie jej rodzina, dawni znajomi i przyjaciele, o których Rodrigo nie miał pojęcia, łatwiej jej byłoby się ukryć, zanim by ją znalazł. Nie było ich, bo w swym egoizmie jestem przekonana, że ich straciła. Nikt nie lubi być wykorzystywany, pod pozorem współczucia.
To samo robi z Luisem i Carlosem, nie myśli jak ich chce skrzywdzić, szczególnie Carlosa, porywając jego córkę (tak myśli o dziewczynce). Sprzeciwił się Rodrigo, to jego wygonił z domu i zabronił pojawienia się, a ją przyjął, mimo to nie widać, by choć przez chwilę się zastanowiła, co mu "w podzięce" chce zrobić. Co ona sama z siebie dla kogoś zrobiła, dla Felicii, Carlosa, Luisa, zawsze w jej centrum uwagi była ona sama i nikt inny.
Uważam że nie można wszystkiego Rodrigiem usprawiedliwiać, ona taka była, a zamknięcie tylko zwiększyło i całkowicie wyciągnęło na wierzch jej egoizm.
Też nie do końca zgadzam się z Dorotką odnośnie pary Rodrigo i Adela, przecież on nie robi nic na siłę w stosunku do niej. Owszem powinien odpuścić, bo jasno powiedziała że go nie kocha, tylko jego ojca, a on tego nie zrobił, ale nie uważam, by budował na cudzym nieszczęściu. On nie odpuszcza tak łatwo jak Carlos, stara się ją zdobyć tak, jak mężczyzna kobietę i według mnie w jakiś pokręcony sposób to działa. Mimo że Adela naprawdę kocha Carlosa, mało tego ma wielki uraz do Rodriga za wszystkie nieszczęścia jakie spadły na nią i jej rodzinę, to jego zaangażowanie wbrew jej woli na nią działa, przynajmniej ją rozczula i wzrusza, jeśli nie nic więcej, co sam Rodrigo widzi i nawet takie nic nie znaczące światełko jest dla niego nadzieją i motywem do dalszego działania.
Haha a tak w ogóle to zabawna historia, bo oficjalny profil BEMC zapytał z kim chcielibyśmy widzieć Adelę" Carlosem, Rodrigiem czy Erickiem i jak łatwo się domyśleć, bezapelacyjnie wygrał Rodrigo Cóż nie da się ukryć, że ta dwójka to dwa ognie, jest pasja, chemia, więc to się ludziom podoba. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:17:07 05-12-15 Temat postu: |
|
|
Ależ ja się z Tobą zdecydowanie zgadzam. Jednak też nie jestem za ty, by Rodrigo zrzucał całą winą na Greicy. Doskonale widział jak ona się zachowywała w zamknięciu, jak na niego napadała, jak histeryzowała, była zazdrosna - i nie chodzi mi o to, że miał zrobić przyjemność jej, ale powinien był pomyśleć o dziecku. I jak Greicy się czuła źle i chciała uciec, tak dziecko odczuwało to. Popełnił błąd bo to on doprowadził ją do tej skrajności! I powinien zdać sobie z tego sprawę.
Niestety i ja uważam, że Greicy jest skrajną egoistą myśląca jedynie o sobie. Mamy na to piękne przykłady obecnie - wykorzystała Felicie w ogóle nie przejmując się jej bólem po stracie dziecka, a teraz gdy Rodrigo jest oszukany, już może swoje dziecko zabrać. Nie myśli kompletnie o tym, że skrzywdzi nie tylko Felicie, ale i Carlosa czy Luisa - a oni przecież jej pomagali. Adelę także traktuję jak swojego wroga numer 1 choć tak naprawdę nie wie co jest między nią a Rodrigiem. Od początku odnosi się do Adeli z wrogością i w sumie wyższością - tak naprawdę nie wiadomo dlaczego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:29 05-12-15 Temat postu: |
|
|
Jantar - jest trochę racji w tym co piszesz, że Greicy to zręczna manipulatorka i egoistka skupiona wyłącznie na sobie, ale z drugiej strony czy Felicia też taka nie jest? Tak, wiem, Felicia to vilana i ma prawo być egoistką, a Greicy braliśmy za taką biedną sierotkę Marysię, która trzeba otoczyć opieką i chuchać na nią, bo taka krucha, ale uważam, że obie są siebie warte. Rodriga też tak łatwo bym nie rozgrzeszała, bo owszem, Greicy była nieznośna z tymi swoimi pretensjami i lamentami, ale on też święty nie był. Po czorta opowiadał jej, że był u kobiety, którą kocha i w związku z tym nic nie może mu zepsuć tego cudownego dnia? Miało to sprawić, że nagle stanie się miła i potulna?
Naprawdę potyczkę o to z kim Adela powinna zostać na koniec wygrał Rodrigo? Bo jak zaglądałam tam kilka razy, to Carlos miał sporą przewagę. Może nie była to gigantyczna przewaga, ale jednak znacząca.
Bo ja akurat od początku jestem zdecydowanie za duetem Adela - Carlos, a Rodrigo owszem jest w porządku, ale ja go absolutnie nie widzę przy boku Adeli. |
|
Powrót do góry |
|
|
PaolaiAndrea Prokonsul
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 3988 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:23:12 05-12-15 Temat postu: |
|
|
Co się stało z dziećmi Greicy i Felicii??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:12 05-12-15 Temat postu: |
|
|
Nie powiedziałabym, że Feli jest egoistką. Ona chce być szczęśliwa, a swoje szczęście widzi przy Carlosie. Tak długo starała się, by traktował ją poważnie, by się z nią realnie związał, a w jednym momencie pojawiła się Adela i on stracił dla niej głowę. Felicia walczy - bo przecież go kocha. Sęk tkwi raczej w tym ile ona przeszła. Miała męża, który ją bił, który się na niej znęcał, który w zabił ich dziecko, pobijając ją do nieprzytomności. To wszystko zostawiło w jej psychice trwały ślad. Nie dziwię się sposobu w jaki się go pozbyła. Ale to wszystko przez co przeszła powoduję nie tylko to, że nie chce tak łatwo się poddać, ale i sięga po powiedzmy - bardziej efektywne metody, jak szantaż emocjonalny. Jednak to Greicy zachowuję się jak skrajna egoistka. Ona miała rodzinę, nie przeszła tyle ile Feli, miała pracę - a zachciało jej się zakochiwać w facecie z więzienia, który był jak zastępca głównego szefa Colonii. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:08 05-12-15 Temat postu: |
|
|
Ja nie zaglądałam ostatnio, ale na pewno przewagę miał Rodrigo i to druzgocącą, tak z 50% głosów, a dopiero reszta to Carlos i Erick, chyba że teraz coś się zmieniło.
Ja nie przepadam za Carlosem i tego nie ukrywam, ponieważ totalnie drażni mnie jego moralizatorstwo i świętoszkowatość. Dobijał mnie w szpitalu, gdy lekarz mu powiedział że Felicia ma depresję poporodową i trzeba jej dać czas, a ten oczywiście wiedział lepiej. Potem jak mu Feli tłumaczyła na sali, że nie chce widzieć córki, nie chce nic, a Carlos tradycyjnie ciągnął swoje "wiem co czujesz, wiem co przechodzisz, ale weź ją, jak możesz nie chcieć swojej córki, ona cię potrzebuje". Kto tak postępuje z osobą która jest w depresji, wzbudza większe poczucie winy i oczywiście wie lepiej od ciebie co czujesz Już to kiedyś pisałam i podtrzymuje, ja osobiście nie wytrzymałabym z takim facetem jak Carlos, scenarzyści dla mnie przedobrzyli przy tej postaci.
Natalia ja odnosiłam się do wypowiedzi Dorotki i teraz podobnie, też się zgadzam z tym co piszesz. Ponadto Dorotka powołujesz się na sytuacje, które były później, choćby z tymi słowami Rodrigo, a ja opisywałam to co się działo, po powrocie Rodriga z Meksyku. Dla mnie to w dużej części wina Greicy, że Rodrigo przestał ją kochać, zamęczyła go, zniechęciła do siebie, rozdrażnia. On wprost uciekał od niej i jej histerii i żadne tłumaczenia do niej nie docierały. Jak ona i to publicznie zachowywała się wobec Adeli, nie raz mu najzwyklejszego kwasu narobiła. Albo pretensje do Carlosa, że związał się Adelą, a ona jest przyjaciółką Felicii, przepraszam, ale kto ją upoważnił do wtrącania się w cudze życie.
nawet gdyby Rodrigo był w porządku , to ich związek by się rozleciał, ona była wprost nie do wytrzymania.
I nie usprawiedliwiam Rodriga, ponieważ ja w ogóle uważam, że zachowanie/grzechy Greicy, nie usprawiedliwiają Rodriga i na odwrót, zachowanie Rodriga, nie usprawiedliwia Greicy. Każde z nich odpowiada za siebie.
A Felicia, mimo że villana, gotowa była poświęcić samą siebie i oddać się w ręce Cormillo, w zamian za życie i bezpieczeństwo Carlosa, dać największy dowód miłości. Nie sądzę by do tego była zdolna Greicy, taka jest między nimi różnica. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:00 05-12-15 Temat postu: |
|
|
I w tym wypadku i mnie Carlos wkurzył - ale nie tylko Carlos Maria również Lubię go i lubię go w parze z Adelę, jednak to co powiedział Felici było straszne. Ale i Maria na nią niemiłosiernie naciskała. Naprawdę nie dziwiłam się Feli, że coraz bardziej się dystansowała, skoro oni takie rzeczy ciągle jej powtarzali |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|