|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:40:15 26-01-16 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia jakim cudem to się stanie, ale Rodrigo musi przeżyć. Maria Elisa powiedziała przecież, że zakończenie będzie zaskakujące i radosne, a bez niego z pewnością nie będzie radosne. A te dwie osoby, które mają zginąć, to pewnie Felicia i Jay - ona zostanie zastrzelona przez policję podczas próby ucieczki, a jego zabiją współwięźniowie z celi.
No i na koniec musi być moja wymarzona scena finałowa, kiedy wszyscy trzej Martinezowie siedzą przy stole w domu Carlosa ze swoimi partnerkami i jest też z nimi Maria z Jacobem i dziećmi. Ta scena po prostu musi być. I ja stawiam na to, że Erick żyje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:32:33 26-01-16 Temat postu: |
|
|
No kurde i zabili nam Rodriga Ja pierniczę jak ja przeżywałam te sceny!! Luis Ernesto fantastycznie zagrał swoje ostatnie sceny w telce!! Wprawdzie jak już pisałam ta szybka egzekucja jest dla mnie absurdem nad absurdami, ale tak czy inaczej nie mogłam się powstrzymać od uronienia łezki jak wszyscy się nim żegnali. No i potem rgzekucja... Szlag by to!! Brawo dla Mundo, że zachowali o tyle realizm i że nagle wszystkie przestępstwa Rodriga nie zostały nagle zapomniane, ale ta kara śmierci mnie totalnie zbiła z pantałyku.
I w sumie zakończenie też nie standardowe, bo nie ślub protki i prota, choć w Telemundo nie jest to aż tak rzadkie i to raczej wiza wolałaby wytwórnię puścić z dymem niż zrobić telkę, która nie kończy się ślubem protów
Pod koniec odcinka było trochę radości, ale ogólnie finał strasznie smutny |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:41:04 26-01-16 Temat postu: |
|
|
I ja się muszę przyznać, że jak nie płaczę na telkach to na finale tej się poryczałam Luis Ernesto przez całą telkę był genialny, natomiast jego gra w finale to przejście samego siebie. Idealnie oddał myśli i zachowanie postaci, która wie, że niedługo umrze te sceny pożegnania, rozmowa z ojcem i scena samej śmierci mnie po prostu zabiły - nie tylko Mundo postarało się o realizm w tych scenach, ale postawiło na odpowiednie emocje a nie przesadne gadanie. Za to im dzięki!
A mnie się finał strasznie podobał - może dlatego, że nie szczególnie lubię te ckliwe. Tu owszem większość czasu było poświęcone Rodrigowi, ale wydaję mi się, że to dobrze. To on w tej telce przeszedł największą przemianę z możliwych.
Fajnie, że i Felicia została uratowana. Od początku polubiłam jej postać i nie chciałam dla niej złego końca, pomimo tego co robiła - choć jak sama przyznała, kare dostała i za czyny przyszło jej zapłacić. Natomiast bardzo się cieszę, że trafiła do zakonu i pomaga innym.
Również podobał mi się ten wspólny taniec na końcu - zupełnie taki jak w entradzie. Mały minusik za to, że nie było Pauliny z dzieckiem Ale ogólnie tela genialna, a finał jeszcze bardziej wbijający w fotel. Zasłużone 6 |
|
Powrót do góry |
|
|
PaolaiAndrea Prokonsul
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 3988 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:08:48 26-01-16 Temat postu: |
|
|
Podpisuję się pod wszystkimi wrzutami, które fani piszą na facebooku! Naprawdę myślałam, że Rodriga uratują
Jeśli już miał zginąć, to liczyłam na jakąś honorową śmierć w walce z Colmillem. A tutaj poniósł karę za przestępstwa, których nawet nie popełnił!!! Jak ktokolwiek w tej teli na koniec może być szczęśliwy, po tym jak Rodrigo zginął w taki sposób??? Finał to duże rozczarowanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:15:55 26-01-16 Temat postu: |
|
|
A ja muszę przyznać szczerze, że z finału jestem bardzo zadowolona. Telka od początku do końca odchodziła od typowych standardów telenowelowych, dobrze że i na koniec nie postanowili wszystkiego spłycić. Dziwi mnie, że ludzie nazywają ten finał horrible, kiedy był on poruszający, nadspodziewanie nietypowy i przede wszystkim życiowy.
Idealnie zostało pokazane, że za wszystko co zrobimy zostaniemy później osądzeni według zasług. I to właśnie stało się z Rodrigiem - nie ma co udawać, że nie skrzywdził innych, bo on sam zdał sobie z tego sprawę. Decyzja o wejściu do Colonii była podjęta pod wpływem wydarzeń, zapewne czuł się jakby zagubiony w wielkim świecie chłopiec, którego matka umiera, a ojciec ciągle pracuję, nie interesując się nimi. W Colonii na pierwszy rzut oka dostał właśnie to czego chciał - wsparcie, uczucie, pieniądze, na które nie musiał ciężko harować. Ale jak wszystko w życiu miało to też swoją ciemną stronę. Musiał ludzi zastraszać, pobijać, a nawet zabijać. I to, że on w końcu się obudził i doszło do niego, że robił rzeczy koszmarne, nie zmyje jego win. Nie chcę, by mnie zrozumiano źle, bo ja uwielbiałam postać Rodriga - od początku do końca, jednak nie wyobrażałam sobie jednocześnie szczęśliwego finału dla niego. Za dużo się stało. Nie wiemy co robił przez te wszystkie lata w Colonii, możemy się jedynie tego domyślać. Scenarzyści pokazali, że sprawiedliwość jest ślepa - że to co robimy ma swoje konsekwencje, a to że zaczniemy robić coś dla innych nie zmaże naszych wcześniejszych win. Nie on pierwszy nie ostatni, został obwiniony za czyny, których nie popełnił. Mi o wiele bardziej odpowiadało, że nie zginął z rąk Colmillo - tylko stanął w obronie ojca i to właśnie z jego powodu go zabił. Rodrigo był wspaniałą postacią - ale również popełni wiele błędów, o czym twórcy doskonale wiedzieli. Ja zdecydowanie wolę, że zostawili go takim jakim był, a nie wybielali go na koniec, by go uratować. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:05:05 28-01-16 Temat postu: |
|
|
I ja jestem już po finale i równie jak Wy uważam, ze był pełen emocji. A na pewno wywołał u mnie emocje. Zgadzam się, że był nietypowy co i mnie się podobało
Rodriga bym chciała uratować oczywiście I szkoda mi go było strasznie Luis i Susy Uwielbiam Adelę taką roześmianą
Ostatnia scenka też bardzo fajna Cieszę się, że to nie zakończyło się ślubem protów Ogólnie telka była genialna i to do samego końca Jesczze animacje z ostatniego odcinka W dwóch częściach Pod linkami więcej
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:10:06 28-01-16 Temat postu: |
|
|
Serce mi się kraja jak widzę Rodriga mówiącego do córeczki |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:18:43 28-01-16 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Serce mi się kraja jak widzę Rodriga mówiącego do córeczki |
Mnie tak samo A jeszcze jak wiedziałam co się zaraz stanie to już w ogóle na tej scence |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:03:13 28-01-16 Temat postu: |
|
|
Naomi16 napisał: | Shelle napisał: | Serce mi się kraja jak widzę Rodriga mówiącego do córeczki |
Mnie tak samo A jeszcze jak wiedziałam co się zaraz stanie to już w ogóle na tej scence |
Ale za to jak fantastycznie zagrane!! Naprawdę rewelacja!! |
|
Powrót do góry |
|
|
PaolaiAndrea Prokonsul
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 3988 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:41:52 28-01-16 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Naomi16 napisał: | Shelle napisał: | Serce mi się kraja jak widzę Rodriga mówiącego do córeczki |
Mnie tak samo A jeszcze jak wiedziałam co się zaraz stanie to już w ogóle na tej scence |
Ale za to jak fantastycznie zagrane!! Naprawdę rewelacja!! |
Zgadzam się! Ja płakałam na tej scenie. Aktorstwo na mistrzowskim poziomie!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:19 28-01-16 Temat postu: |
|
|
Bajo El Mismo Cielo tuvo 2.2 millones de Televidentes en su capitulo final por Telemundo.
Prawo dla TM za tak świetną telkę, która codziennie potrafiła zaskoczyć, a finał - finał taki jaki się tej telce należał. Cieszę się w szczególności, że ratingi były dobre - finał świetny - bo czasami genialne telki mają słabe wyniki |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:45:05 01-02-16 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Bajo El Mismo Cielo tuvo 2.2 millones de Televidentes en su capitulo final por Telemundo.
Prawo dla TM za tak świetną telkę, która codziennie potrafiła zaskoczyć, a finał - finał taki jaki się tej telce należał. Cieszę się w szczególności, że ratingi były dobre - finał świetny - bo czasami genialne telki mają słabe wyniki |
No w tym przypadku akurat jakość szła w parze z oglądalnością Brawa dla BEMC za takie świetne wyniki! |
|
Powrót do góry |
|
|
PaolaiAndrea Prokonsul
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 3988 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:09:42 02-02-16 Temat postu: |
|
|
Chociaż finał mi się nie podobał, to telce zdecydowanie się należało |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4885 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:09:48 23-05-20 Temat postu: |
|
|
Jestem po 47 odcinkach i nie mogę zrozumieć jak to się stało że nie zmieniono historii w trakcie nagrań. Carlos dopiero co wylądował w więzieniu i wcale nie było mi go żal wręcz przeciwnie ucieszyłabym się gdyby go deportowali. Porras faktycznie się tu nie popisał, to chyba jego najsłabsza rola w karierze. Jest taki totalnie bez wyrazu. Z Marią Elisą nie ma też chemii, a ich historia jest średnio ciekawa. Całe show kradnie mu tu Luis Ernesto Franco który ma wszytko co powinien mieć prot Postaci Rodriga nie da się nie uwielbiać, gra on świetnie, znacznie bardziej pod względnem fizycznym pasuje też do Marii Elisy i to jeszcze on ma z nią sporą chemię. Rodrigo nie kocha Greicy i gdyby nie była z nim w ciąży to już dawno by ją zostawił. Zmienia się za to pod wpływem Adeli to ona w głównej mierze powoduje że zaczyna robić dobre uczynki, troszczyć się o bliskich. Dlatego o wiele ciekawiej byłoby gdyby Adela się w nim zakochała i mieli szczęśliwe zakończenie.
Sama Maria Elisa gra rewelacyjnie tę rolę, z łatwością przekazuje uczucia i co najważniejsze udało jej się wczuć w dziewczynę która należala kiedyś do gangu, w szczególności ta jej specyficzna, ciężka mowa bardzo tu pasuje
Felicii nie jestem wstanie mimo wszystkich złych rzeczy, kłamstw czy manipulacji innymi, które już zrobiła nie lubić. Nie wiem czy to spowodane jest bardzo dobrą grą Eriki czy może jej postacią. Kiedy traciła kontrolę nad swoim barem i wpominała jak go otwiera było jej strasznie żal, to jak cieszy się na bycie matką powoduje że kibicuje jej sie aby faktycznie nią została. Do tego wydaje się że ona faktycznie kocha tego Carlosa i nie miałbym nic przeciwko gdyby skończyli razem. Tak samo jak gdyby dostrzegła Williego i dała mu szanse, w końcu równie dobrze to on może być ojcem jej dziecka.
Przez cały początek nie mogłam wyjść z zachwytu nad Oką Giner widziałam ją już w Quien es Quien i Senora Acero 3 i bardzo mi się tam podobała ale ta rola chyba będzie moja ulubioną, a na pewno duet z Alejandrem takim zostanie
Ostatnio zmieniony przez ania192 dnia 19:18:48 17-06-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|