Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

El Rostro de la Venganza -Telemundo 2012/2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 108, 109, 110  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telemundo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:09:12 28-09-12    Temat postu:

Dodo napisał:
Dudziak napisał:
Zresztą, czy Mariana zrobiła coś dobrego dla Martina?

A kto go prawie do Miami zawiózł? Nauczył jeździć samochodem? ( to, to trochę nadciąganie) Kto był z nim w kostnicy?
Jeśli chodzi o Marianę to ona w sumie zła nie jest, tylko wydaje się i to bardzo głupiutka. Aniołkiem to ona nigdy nie będzie, nawet dzięki Martinowi.

Tylko, że to są takie podstawowe rzeczy, które zwykły znajomy czyni. Antonia ciągle naraże swoje życie dla Martina/Diego, chce oczyścić jego imię i chce, by wreszcie mógł normalnie żyć, z rodziną i przyjaciółmi. Może gdyby Mariana nie była taka głupia i zachowywała się jak na dorosłą kobietę przystało to miałabym o niej inne zdanie, ale nie mogę jej polubić Maritza zbyt duże wrażenie na mnie wywarła, ale rozumiem, że komuś może się znudzić wątek takiej szczerej, walecznej, oddanej kobiety jaką jest Antonia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 13 Kwi 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:13:59 28-09-12    Temat postu:

Dodo napisał:

A kto go prawie do Miami zawiózł?


no czy ona go zawiozla?
czy po prostu ucieka przed zemstą Ezeqiela?

Dodo napisał:

nauczył jeździć samochodem? ( to, to trochę nadciąganie)


no naciągane i to bardzo (jak dla mnie)

Dodo napisał:
Kto był z nim w kostnicy? .


hmmm, no dobrze pojechała z nim
a np.Natalia go przenocowała?

to Antonię powinien wielbić na kolanach:) i nosić na rękach:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dodo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 3806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:15:11 28-09-12    Temat postu:

Ale ma, Mariana jest równie atrakcyjna jak Antonia. Pomaga mu, chociaż i szkodzi- a kto się lubi, ten się czubi (te ich policzkowania). Mówi mu prosto z mostu, że jest dzikusem. Ona nie wie o nim prawdy i to też może mieć znaczenie. Akceptuje go wiedząc, że był w więzieniu. I ten pocałunek, początkowo niby żeby ją uciszyć ok, potem może mu się spodobało, też ok. Ale i tak nie przestawał, to dopiero ona się oderwała. Do tego serce nie sługa, my możemy nie wiedzieć do końca za co może ją pokochać, ale Martin wie. I te serduszko już go tak do niej ciągnie, powoli. Nie to co do Antonii (chociaż fakt znali się wcześniej) szybko.
A co do sympatii do aktorek, to lubię obie, więc mam trudny orzech do zgryzienia. Ale A. zaczęła mnie wnerwiać właśnie (dopiero, wcześniej im kibicowałam troszkę) jak tak zawzięła się na odkrycie prawdy, wyjechała i od razu wróciła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 13 Kwi 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:18:39 28-09-12    Temat postu:

Dodo napisał:
Ale ma, Mariana jest równie atrakcyjna jak Antonia. Pomaga mu, chociaż i szkodzi- a kto się lubi, ten się czubi (te ich policzkowania). Mówi mu prosto z mostu, że jest dzikusem. Ona nie wie o nim prawdy i to też może mieć znaczenie. Akceptuje go wiedząc, że był w więzieniu. I ten pocałunek, początkowo niby żeby ją uciszyć ok, potem może mu się spodobało, też ok. Ale i tak nie przestawał, to dopiero ona się oderwała. Do tego serce nie sługa, my możemy nie wiedzieć do końca za co może ją pokochać, ale Martin wie. I te serduszko już go tak do niej ciągnie, powoli.


no dobra Dodoprzekonałaś mnie tym serduszkiem.
Ok pokochał, coś poczuł
to po cholerę tam na tej polanie jej takie cudowne rzeczy naopowiadał o wspólnej rodzinie, dzieciach itp?
Martin jest beee:(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:19:16 28-09-12    Temat postu:

Ja uważam, że dużą rolę w tym 'uczuciu' Martina i Mariany może mieć fakt, że Mariana jest bardzo atrakcyjną kobietą, a dodatkowo taką kokieterką. Nie wiem właśnie, jak oni mogą się w sobie zakochać skoro nic wiele o sobie nie wiedzą (Mariana nie wie o przeszłości Martina, a Martin nie wie, jaka Mariana jest w środku). Natomiast A&M znają się 'na wylot'. Znają swoje wady i zalety, więc uczucie między nimi byłoby realne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:24:09 28-09-12    Temat postu:

sylviana napisał:
Dodo napisał:
Ale ma, Mariana jest równie atrakcyjna jak Antonia. Pomaga mu, chociaż i szkodzi- a kto się lubi, ten się czubi (te ich policzkowania). Mówi mu prosto z mostu, że jest dzikusem. Ona nie wie o nim prawdy i to też może mieć znaczenie. Akceptuje go wiedząc, że był w więzieniu. I ten pocałunek, początkowo niby żeby ją uciszyć ok, potem może mu się spodobało, też ok. Ale i tak nie przestawał, to dopiero ona się oderwała. Do tego serce nie sługa, my możemy nie wiedzieć do końca za co może ją pokochać, ale Martin wie. I te serduszko już go tak do niej ciągnie, powoli.


no dobra Dodoprzekonałaś mnie tym serduszkiem.
Ok pokochał, coś poczuł
to po cholerę tam na tej polanie jej takie cudowne rzeczy naopowiadał o wspólnej rodzinie, dzieciach itp?
Martin jest beee:(

No właśnie, Martin którąś z nich oszukuje: albo chce, by Antonia odeszła słysząc zapewnienia o miłości, albo czuje fizyczny pociąg do Mariany... Mam nadzieję, ze nie będzie tak, że Antonii będzie śpiewał piękne słówka, a za chwilę wyląduje w łóżku z Marianą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dodo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 3806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:24:51 28-09-12    Temat postu:

sylviana napisał:
Dodo napisał:

A kto go prawie do Miami zawiózł?


no czy ona go zawiozla?
czy po prostu ucieka przed zemstą Ezeqiela?

Dodo napisał:

nauczył jeździć samochodem? ( to, to trochę nadciąganie)


no naciągane i to bardzo (jak dla mnie)

Dodo napisał:
Kto był z nim w kostnicy? .


hmmm, no dobrze pojechała z nim
a np.Natalia go przenocowała?

to Antonię powinien wielbić na kolanach:) i nosić na rękach:)

Ezequiela to ona może w każdej chwili (przynajmniej jak na razie) odzyskać. Wystarczy, że nawciska mu kitów, uśmiechnie się. On ma do niej słabość/kocha ją. I to Martina zlecił zabić, ona mogła sobie spokojnie siedzieć w domu.
Z samochodem naciągane i to bardzo, jak wiele rzeczy w ERDLV. Jednak jechał on z Marianą do tego Miami sporo godzin więc mógł podpatrzeć. Jak miała automat to wystarczy kierować, i prawie tyle. Ale tak to jest, jak z telenoweli chcą robić film sensacyjny. Mi się np. nie podobają sceny walk i robienie z Martina Rambo.
Ale nie każdy by się odważył wejść do kostnicy (chociaż Mariana miała w tym swój cel, ale jednak poszła tam).
PS Ja się nie chcę kłócić, tylko podyskutować. Bo widzę, że tutaj sporo fanek M/A, a ja po pocałunku to już w 100% MyM. To się odzywam, że jest jakiś fan tej pary.
Prawdą jest też to, że możemy dyskutować tak w nieskończoność, bo ja wiem swoje, wy swoje. Tak to jest w tych wszystkich filmach/serialach fan danej pary zawsze znajdzie swój argument, w każdej scenie, słowie itp.
Dobrze, że możemy normalnie dyskutować, nie wyzywamy się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominica
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 5829
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:25:48 28-09-12    Temat postu:

Ale Martin kocha Antonię, temu nie możemy zaprzeczyć... I na tej polanie mówił jej prawdę, całą prawdę.

Tylko, że Mariana go fascynuje - może tylko jako kobieta, nie towarzyszka życia. Już od początku coś go do niej ciągnęło.
On jest facetem, spędził 20 lat w więzieniu i nigdy się nie nauczył, jak postępować z kobietami.
A poza tym, można kochać kilka osób. To będą różne uczucia - jedne wspomnienia, inne tylko fascynacja, a inne do końca życia.
Dopóki Martin nie zdradzi Antonii, to ja mu wierzę, wierzę w tę jego miłość. A jeśli coś go z Marianą połączy, to raczej właśnie po "śmierci" Antonii.

No i ja na to czekam, nie przeczę


Też mi się podoba, że sobie normalnie rozmawiamy i nie ma od razu wyzywania jak w innych tematach. I mam nadzieję, że nie przestaniemy się lubić, bo mamy innych faworytów


Ostatnio zmieniony przez Dominica dnia 20:29:45 28-09-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dodo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 3806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:28:49 28-09-12    Temat postu:

Dudziak napisał:
sylviana napisał:
Dodo napisał:
Ale ma, Mariana jest równie atrakcyjna jak Antonia. Pomaga mu, chociaż i szkodzi- a kto się lubi, ten się czubi (te ich policzkowania). Mówi mu prosto z mostu, że jest dzikusem. Ona nie wie o nim prawdy i to też może mieć znaczenie. Akceptuje go wiedząc, że był w więzieniu. I ten pocałunek, początkowo niby żeby ją uciszyć ok, potem może mu się spodobało, też ok. Ale i tak nie przestawał, to dopiero ona się oderwała. Do tego serce nie sługa, my możemy nie wiedzieć do końca za co może ją pokochać, ale Martin wie. I te serduszko już go tak do niej ciągnie, powoli.


no dobra Dodoprzekonałaś mnie tym serduszkiem.
Ok pokochał, coś poczuł
to po cholerę tam na tej polanie jej takie cudowne rzeczy naopowiadał o wspólnej rodzinie, dzieciach itp?
Martin jest beee:(

No właśnie, Martin którąś z nich oszukuje: albo chce, by Antonia odeszła słysząc zapewnienia o miłości, albo czuje fizyczny pociąg do Mariany... Mam nadzieję, ze nie będzie tak, że Antonii będzie śpiewał piękne słówka, a za chwilę wyląduje w łóżku z Marianą...


Może być też tak, że Martin (w sumie to tak jest) czuje coś do obu. Antonię kocha, ale nie jest to miłość na całe życie, bo coś już iskrzy miedzy nim a M, ale on tego jeszcze nie zaakceptował, neguje to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:33:22 28-09-12    Temat postu:

Robienie z Martina Rambo (jak to ujęła Dodo ) troszkę mnie śmieszy, bo nie ma nikogo, kto mógłby go 'położyć na łopatki" Nawet jak trzech muskularnych mężczyzn się z nim bije to i tak jakimś sposobem Martinowi udaje się odpierać atak

Ja chciałabym Marianę villanę, bo wiem, że właśnie w takiej roli Elizabeth się sprawdzi najlepiej.
Oglądam teraz odc 40 i strasznie rozczula mnie widok Antonii, która nie chce nikogo skrzywdzić, ale wie, ze musi przestać być taka dobra dla wszystkich, bo to się źle dl niej skończy. Maritza przesłodko wygląda, gdy ma łzy w oczach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 13 Kwi 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:36:24 28-09-12    Temat postu:

Dodo napisał:
sylviana napisał:
Dodo napisał:

A kto go prawie do Miami zawiózł?


no czy ona go zawiozla?
czy po prostu ucieka przed zemstą Ezeqiela?

Dodo napisał:

nauczył jeździć samochodem? ( to, to trochę nadciąganie)


no naciągane i to bardzo (jak dla mnie)

Dodo napisał:
Kto był z nim w kostnicy? .


hmmm, no dobrze pojechała z nim
a np.Natalia go przenocowała?

to Antonię powinien wielbić na kolanach:) i nosić na rękach:)

Ezequiela to ona może w każdej chwili (przynajmniej jak na razie) odzyskać. Wystarczy, że nawciska mu kitów, uśmiechnie się. On ma do niej słabość/kocha ją. I to Martina zlecił zabić, ona mogła sobie spokojnie siedzieć w domu.
Z samochodem naciągane i to bardzo, jak wiele rzeczy w ERDLV. Jednak jechał on z Marianą do tego Miami sporo godzin więc mógł podpatrzeć. Jak miała automat to wystarczy kierować, i prawie tyle. Ale tak to jest, jak z telenoweli chcą robić film sensacyjny. Mi się np. nie podobają sceny walk i robienie z Martina Rambo.
Ale nie każdy by się odważył wejść do kostnicy (chociaż Mariana miała w tym swój cel, ale jednak poszła tam).
PS Ja się nie chcę kłócić, tylko podyskutować. Bo widzę, że tutaj sporo fanek M/A, a ja po pocałunku to już w 100% MyM. To się odzywam, że jest jakiś fan tej pary.
Prawdą jest też to, że możemy dyskutować tak w nieskończoność, bo ja wiem swoje, wy swoje. Tak to jest w tych wszystkich filmach/serialach fan danej pary zawsze znajdzie swój argument, w każdej scenie, słowie itp.
Dobrze, że możemy normalnie dyskutować, nie wyzywamy się.


Dodo nikt tu nie chce się kłócić, bynajmniej napewno nie ja:)
każdy ma prawo mieć swoje zdanie i każdy ma prawo w rozsądny sposób przekonywać innych do swojego zdania, a jeśli się nie da, to trudno...i szkoda, że Ciebie się nie uda:)

na chwilę obecną zachowania Martina jak dla mnie nic nie tłumaczy.
Może gdyby to się zdarzyło po śmierci Antoni, naturalnie w jakimś odstępie czasowym mogłabym zmienić zdanie i inaczej spojrzeć na MyM razem, a tak...ja bym takiego faceta nie chciała, nawet jeśli to było chwilowe to jednak trwało o chwilę za długo, tudzież nie powinno się w ogóle zdarzyć niestety w kwestiach miłości jestem bezkompromisowa, jak chcesz to idż sobie do innej!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dodo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 3806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:42:15 28-09-12    Temat postu:

Jeszcze kilka takich scen z tańcem z kulami, albo skokami przez przeszkody to z sensacji zrobi się komedia. Martin i tak ma już więcej żyć niż kot.
Nie, teraz mnie się nie da przekonać ponownie chociaż trochę do MyA, może potem jak Mariana umrze, a Eva mi się nie spodoba.
W sumie jeśli to prawda i Marlene zagra Evę to już jej nie lubię. Za dużo tutaj nieżyjących- żyjących będzie. Jednak to by tłumaczyło dlaczego Val (zbyt ładnie na nią mówię, ale nie chce mi się pisać całego imienia) nie chce by ktoś okrył prawdę, cokolwiek nią jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:50:00 28-09-12    Temat postu:

Mnie zastanawia tylko dlaczego Eva Samaniego się ukrywała/ była ukrywana. Musi mieć coś na sumieniu, bo inaczej żyłaby jak Luciano czy Tania. Może Eva to będzie villana? Dobrze by było, bo chyba za nic w świecie nie przekonam się do protki Faveli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dodo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 3806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:54:02 28-09-12    Temat postu:

Marlene podpisała ekskluzywny kontrakt z Telemundo na kilka ról, to chyba główna rola będzie. Jakoś nie widzę jej jako villiany. Zresztą w ERDLV nikt nie jet tylko dobry/ tylko zły. Jednak nie zrobią chyba z protki morderczyni 6 dzieci (o ile dobrze pamiętam tyle będzie ofiar, po odliczeniu Evy), tak jak to niby jest z protem.
Chociaż jak tak dalej pójdzie to zacznę podejrzewać, że tak na prawdę nikt nie umarł z tych dzieci.

PS czy ktoś z was oglądał 1 sezon serialu Teen Wolf? Bo jak zobaczyłam tego profesora od chemii w szpitalu, to od razu mi się skojarzył z wujkiem Dereka.


Ostatnio zmieniony przez Dodo dnia 20:56:20 28-09-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:02:05 28-09-12    Temat postu:

Wrrr, nadal żałuję, że to akurat z Marlene podpisali ten kontrakt Strasznie jej nie chcę tutaj, a w roli protki to już w ogóle.
Po LCDAL nie wykluczam ani Martina, ani Antonii, ani nawet tej Evy Skoro tam się okazało, ze to Gonzalo był winien to tutaj tym bardziej każdy jest podejrzany

Zastanawia mnie rodzinka Diego: Diana ciągle coś knuje, Sofia i Juan się zeszli i wiodą szczęśliwe życie, a Omara w ogóle nie pokazują... Coś czuję, że ktoś z nich ma coś na sumieniu... Ostatnio Diana zaczyna mnie troszkę irytować swoim zachowaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telemundo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 108, 109, 110  Następny
Strona 68 z 110

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin