Telenowele

sylviana · Wysłany: 20:59:53 21-09-12 Temat postu:

Mariana jest zbyt, ujęłabym to "wyrafinowana" dla Martina, który jest nieprzystosowany jeszcze po tylu latach nieobecności do tego brutalnego świata.

Dudziak · Wysłany: 21:12:41 21-09-12 Temat postu:

Do Martina pasuje właśnie taka kobieta jak Antonia, która w odpowiednim momencie potrafi go utemperować

Dudziak · Wysłany: 11:28:43 22-09-12 Temat postu:

Odcinek 37:

Mam wrażenie, że Ezequiel zaczął wątpić w szczerość Luciano. Kiedy wszedł do jego biura i powiedział o oskarżeniach Martina widać było, że chce sprawdzić reakcję syna. Luciano niby zaczął się śmiać, ale po jego minie widać było, że zaczyna się trochę obawiać, czy aby prawda nie wyjdzie na jaw.

Scena, w której Salvador zaczął strzelać do Martina była wyśmienita

Mariana dopiero teraz zdała sobie sprawę, że niewinnemu człowiekowi grozi ogromne niebezpieczeństwo. Jednak to Marcos musiał jej uświadomić, co grozi Martinowi. Ona myślała, że Ezequiel zostawi to tak w spokoju? Przecież po tym, jak mierzył do nich z broni powinna była się domyślić... Wracając do Salvadora i Martina: rozśmieszyło mnie to, jak Salvador dostał z patelni

Martin nieźle się zamachnął i przywalił dość mocno

Valeria jest strasznie dziwna... Ciągle chce, żeby Antonia została zabita. Jednak zdziwiło mnie, że Ezequiel tak bronił Antonii i mówił, że to dobra kobieta

Ciekawe jaki cel ma w tym, by nie zabijać Antonii... Favela ma zagrać Evę Samaniego? Tak właśnie ma na imię córka Valerii. Może ona została ukryta przez Valerię i Ezequiela w innym państwie? Jakoś ciężko mi uwierzyć, by mała dziewczynka była w stanie schronić się przed atakiem w szkole i żyć samodzielnie tyle lat...

Alex zdradza Natalię. Zawsze byłam przeciwna zdradzie, ale ta Natalia wydaje mi się okropnie nudna... Nic szczególnego nie wnosi do telenoweli, a Alex przy niej jest strasznie poważny i taki 'przygaszony'. Za to przy Carolinie ożywa i jest wesoły, spontaniczny...

Pojawienie się Martina w mieszkaniu Mariany było zaskakujące.... Fakt, scena między nimi była ładna, ale to i tak mnie nie przekonuje do nich jako pary. Mariana czasem zachowuje się jakby miała 12 lat... Słusznie postąpiła, że poszła do Ezequiela, ale ciężko mu będzie uwierzyć w jej wersję. Może przecież pomyśleć, że ta kłamie, by chronić kochanka.

Odcinek 38:

Antonia groziła bronią Tanii

Nie spodziewałam się tego po niej... Widać było, że zrobiła to pod wpływem emocji, że miała już dość ukrywania się i postanowiła zacząć działać. Jej głos i gesty były niepewne, ale urocze

Tania po raz kolejny pokazała, że martwi ją tylko i wyłącznie jej osoba, ma gdzieś zarówno męża, jak i dzieci. Synek narzeka na ból rany, a ta jeszcze na niego krzyczy...

Na szczęście Antonia jest stanowcza i pomogła małemu

Ajj, Marcos

Przecudowny facet z niego

Podoba mi się, że nie boi się Luciano i nie skrywa prawdy

Natomiast Luciano to straszny łajdak, ale ma w sobie coś tak uroczego, że ciężko jest się na niego gniewać

Zastanawiam się, czy gdyby nie Ezequiel to czy Luciano uderzyłby Marianę...

Już się nie mogę doczekać spotkania Martina i Antonii

A nie wiecie czy Maritza dalej jest na planie telenoweli?

Pączek · Wysłany: 13:11:51 22-09-12 Temat postu:

Ajjajaj plan Diany spalił na manewce bo Ezequiel odkrył jej kłamstwo i ostrzegł Luciano który właśnie był z nią na kolacji...ciekawe jak to się rozwiąże...Antonia jest świetna,a scena gdy odebrała telefon od Martina było widać jej miłość do niego,oboje chcą być razem,ale na razie to niemożliwe,jednak uczucie które ich połączyło na pewno daję im siłę i nadzieję,na wspólne szczęśliwe życie

Antonia była by świetną matką,cudnie się opiekuje synem Tanyi,w przeciwieństwie właśnie do niej.No i Antonia znalazła żonę Ezequiela,ciekawe czy kobieta jej pomoże...Martin został odcięty od pieniędzy i dokumentów które załatwił mu Ezequiel i udał się do Mariany,dobrze,że chce mu pomóc po tym jak zniszczyła mu życie.Fajną psychologiczną grę podjął Martin aby pomieszać szyki Salvadorovi.

Dudziak · Wysłany: 13:56:27 22-09-12 Temat postu:

Ajjj, Martin zadzwonił do Antonii

Oboje byli przeszczęśliwi, że mogą ze sobą porozmawiać, szkoda tylko, że ciągle coś staje na ich drodze... Jednak Martin wie, że Antonia go kocha i mam nadzieję, że powalczy o nią, a nie poleci do Mariany... Nie wybaczę mu jeśli o nią nie powalczy, bo ona robi wszystko by byli szczęśliwi.
Antonia porwała synka Tanii. Dla chłopca to lepiej, że teraz zajmie się nim dobra i odpowiedzialna kobieta, a nie taka egoistka jak Tania. Zresztą, widać było, że Antonia byłaby wspaniałą matką, ma podejście do dzieci

Jednak to może się dla niej źle skończyć, w końcu wiemy, że Tania może na poczekaniu wymyślić stek bzdur i Antonia może mieć poważne problemy z prawem...

Nurtuje mnie zachowanie Diany... Podaje się za Sofię, nie mówi prawdy ani Omarowi ani rodzicom... Ciekawi mnie co ona wymyśliła i czy rzeczywiście może mieć coś wspólnego ze śmiercią kolegów ze szkoły. Wolałabym, żeby nie, ale wszystko jest możliwe

Ona i Luciano cały czas flirtują i widać, ze ciągnie ich do siebie.

Martin stracił pieniądze i wszystkie dokumenty. Nie rozumiem w jaki sposób Mariana ma mu pomóc. Mogłaby mu załatwić dokumenty? Bo w sumie to pieniędzy ona za dużo nie ma. Ta kobieta sprowadza na Martina same nieszczęścia. Salvador nie był pewien tego, czy to właśnie Martin był kochankiem Mariana, ale teraz, kiedy razem pojawili się na lotnisku/parkingu chyba nie miał wątpliwości. Przyznam, że nie dziwię mu się, bo wszystko wskazuje na to, że oni kochankami są, jedynie my, znając historię ich dwójki wiemy, że to nie jest prawda. Jednak osoby trzecie nie wiedzą, a wszystkie znaki wskazują na ich romans.

Antonia spotkała Laurę i od razu ją rozpoznała. Ależ się ciekawie zrobiło, już się nie mogę doczekać poniedziałkowego odcinka

PaolaiAndrea · Wysłany: 19:35:37 22-09-12 Temat postu:

Mam nadzieję, że Martin i Antonia niebawem do siebie wrócą

sylviana · Wysłany: 20:24:26 22-09-12 Temat postu:

Martin zadzwonił do Antonii i na szczęście ona nie spojrzała kto dzwoni bo tak mogłaby nie odebrać, przecież sobie coś obiecała.
Na szczęście nie spojrzała i emocje wzięły górę. Z tego co zrozumiałam, to powiedziała mu że go kocha i nigdy nie przestala go kochać i przeprosiła go za jej ostatnie słowa, ale zrobiła to żeby go chronić

to takie słodkie..

szukałam ostatnio streszczeń odcinków i natrafiłam tylko na opis fabuły i było tam napisace, że to "historia męźzczyny Diego Mercadera ktory sprzędził 20 lat w więzieniu i po wyjściu wspólnie ze swoją lekarką psychiatrą Antonią szuka prawdy o zbrodni. Martin zakochuje się w swojej wybawicielce, która uczy go życia i miłości. Zostają wystawieni na wiele prob zanim odkryją prawdę"

i tak sobie myślę, Antonia jest główną bohaterką, to jak oni mają zamiar pozbyć się jej postaci??? jak dla mnie to bardzo dziwne, naprawdę telka wiele straci kiedy jej nie będzie

już nie mogę się doczekać spotkania Anotnia& Martin

Mariana nie ma pieniędzy??? hmmm no raczej na to nie wygląda, przecież jest modelką, a modelki w każdym kraju dobrze zarabiają
myślę że spokojnie mogłaby pomóc Martinowi za to co mu zrobiła

Diana, nie wiem dlaczego ale coraz bardziej jej nie lubię i jej nie ufam.
Jak dla mnie to ona mogłaby być wyśmienitą villaną w tej telce.

sylviana · Wysłany: 20:28:02 22-09-12 Temat postu:

strasznie chcialabym rozumieć wszystko co oni mówią, bo tak tylko ogolnie wiem co się dzieje, a wydaje mi sie że nawet jakieś pojedyncze słowa mogą doprowadzić do odkrycia tajemnicy....
ale nawet streszczeń nie ma w necie

i oczywiście nie mogę się doczekać następnego odcinka:)

Dudziak · Wysłany: 21:48:43 22-09-12 Temat postu:

Niby Mariana to modelka, kasę ma, ale leci na mężczyzn, którzy właśnie posiadają pieniądze. Może jako modelka pracuje dorywczo (kiedy ostatnio miała jakikolwiek pokaz? ). W ogóle ona jest dziwna- nic nie robi całymi dniami, a zauważyłam, że z każdą kobietą w telenoweli ma niezbyt przyjazne stosunki.

Właśnie zastanawia mnie czy Mari jest jeszcze na planie, bo jeśli tak to może jej nie usuną? W LQNPA początkowo to Ron był protem, ale ze względu na zwolenników Rogelia zmienili prota. Może tutaj też Maritza posłucha fanów i zostanie do końca produkcji...?

sylviana · Wysłany: 22:01:18 22-09-12 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 22:11:10 22-09-12 Temat postu:

Właśnie, jeśli Eli ma być protką to od początku powinna być choć trochę inteligentna. Zrobili z niej taką słodką idiotkę, co to leci tylko na kasę i uwierzy nawet, że krowy latają

A czy na początku nie miało być tak, że to Maritza miała grać Marianę, a Elizabeth Antonię? Może scenariusz od początku był przygotowany na odejście Mariany, a po prostu zmienili aktorki i wymyślili ten zabieg marketingowy z 'nagłym odejściem Elizabeth'. Z tego co czytałam na novela to Elizabeth otrzymuje propozycje od Azteci, Venevision i Visy. Pokręcone to wszystko

Dominica · Wysłany: 22:25:59 22-09-12 Temat postu:

sylviana · Wysłany: 22:43:19 22-09-12 Temat postu:

Dominica

mi trochę szkoda,
bo zauważyłam że przeważnie mamy tych samych faworytów... no ale co by to było jakby się wszystkim podobało to samo/ci sami

no niestety nie lubię Mariany, może pod wpływem obecnego oglądania Teresy hihihi jakoś mi się kojarzą...

no nie wiem może jakby bohaterka Eli po śmierci Antoni, powiedziała Martinowi, że jest tajną agentką albo dziennikarką która bada sprawę, zdjęła te szpanerskie ciuchy a wrzuciła np. jeansy (fajne są te ciuchy, ale nie dla takiej spoko bohaterki), opowiedziała jakąś wzruszającą historię swojego życia, która okazałaby jaką jest dobrą osobą, pobiegala trochę, tzn. ogólnie się rozruszała i okazała więcej emocji na twarzy np. usmiechałaby się lub okazała złość, zaciekawienie
może bym się przekonała, a bynajmniej bym spróbowała

p.s. tylko nie wiem jakby wytłumaczyła spanie z E i L hihihi
no L mogłaby uzasadnić prawdziwą miłością, ale E???

dla Davida warto mimo wszystko, ale ja chyba zrezygnuję jak uśmiercą Antonię....

Dudziak · Wysłany: 22:43:47 22-09-12 Temat postu:

Oby Maritza nie odchodziłą, bo strasznie polubiłam jej postać i ogólnie ją

Mnie ostatnio David tak nie interesuje jak wcześniej. Bardziej interesuje mnie Diana i Luciano. Myślę, że teraz Martin powinien zrobić coś romantycznego, uroczego..

Widziałyście avance? Troszkę zastanawia mnie to, ze Antonia tak 'lata' z bronią...

sylviana · Wysłany: 22:50:10 22-09-12 Temat postu: