Telenowele

Dodo · Wysłany: 22:03:01 25-09-12 Temat postu:

Ale to są zdjęcia z Perro Amor. (o ile się nie mylę)
Maritza jakby była Marianą miałaby brązowe włosy.

Dudziak · Wysłany: 22:03:31 25-09-12 Temat postu:

Nie, nie, nie!

Maritza wygląda strasznie plastikowo na tych zdjęciach... Dobrze, że jednak została Antonią, bo możemy się zachwycać jej wyśmienitą grą, mimiką, a co najważniejsze, duetem z Davidem

sylviana · Wysłany: 22:09:31 25-09-12 Temat postu:

Dodo, no to może źle zrozumiałam treść
ale te spodenki i look a'la Mariana hihi, więc można sobie wyobrazić

Dudziak · Wysłany: 22:10:47 25-09-12 Temat postu:

A tak w ogóle to czemu Elizabeth i Maritza zamieniły się rolami?

Dodo · Wysłany: 22:10:58 25-09-12 Temat postu:

Dlaczego ala'Mariana? Bardzo ładnie wygląda, chociaż ja ją wolę w brązie (włosy).

Dudziak · Wysłany: 22:13:13 25-09-12 Temat postu:

Widać, że Mariana to taka słodka kobietka, która przed lustrem spędza mnóstwo czasu

W ogóle to nie widzę Elizabeth w roli Antonii, obawiałabym się, że zagrałaby zbyt dobrą Antonię

sylviana · Wysłany: 22:13:55 25-09-12 Temat postu:

no taki styl te krótkie spodenki kojarzą mi się z bohaterką Mariany właśnie, Antonia ma inny styl ubierania.
ale też ją wole znacznie bardziej w ciemnych włosach

sylviana · Wysłany: 22:16:01 25-09-12 Temat postu:

Pączek · Wysłany: 12:11:20 26-09-12 Temat postu:

WoW ale to było BESO w wykonaniu Mariany i Martina,sądziłam,że dotkną się ustami i koniec,a tu proszę spodobało im się i poddali się chwili,potem oboje jacy zmieszani byli

W ogóle muszę przyznać,że pomimo jakieś niechęci,urazów widać między nimi jakąś chemię...ten wzrok Martina na pupę Mariany mówi sam za siebie ;D Francisca przyznała się Antonii że jest Laurą,niby zmarłą żoną Ezequiela i wyznała,że to Diego jest sprawcą masakry w jej szkole.Obie udały się do szpitala-uff Antonia miała szczęście bo właśnie wtedy do domy byłej teściowej Ezequiela weszła policja-do profesora z dawnej szkoły...i Antonia pozna pewnego,młodego lekarza i mam przeczucia,że Martin będzie miał być o kogo zazdrosny

Ezequiel już nie jest taki pewny czy faktycznie Martin jest kochankiem Mariany,w końcu broniła go sama narzeczona domniemanego zdrajcy a to o czymś świadczy.Miałam nadzieję,że Marcos potwierdzi niewinność Martina,ale na razie milczy,wraz z Kateriną bada sprawę śmierci matki.Dianie niby udało się dokończyć maskaradę przed Lucianem,ale straciła pracę i wyznała rodzicom,że chce poznać prawdę o swoim bracie...więc może ona jest niewinna...Bardzo,ale to bardzo ciekawi mnie czy będzie dalej pociągnięty wątek Diany & Luciana...Te zabawy z prochami Kateriny mogą się dla niej źle skończyć...

Dodo · Wysłany: 14:55:34 26-09-12 Temat postu:

41 odcinków czekałam i w końcu się doczekałam, było beso.

sylviana · Wysłany: 15:12:58 26-09-12 Temat postu:

jestem załamana i już mi się nie chce oglądać....

Dominica · Wysłany: 16:10:28 26-09-12 Temat postu:

Dodo · Wysłany: 16:13:46 26-09-12 Temat postu:

Dominica · Wysłany: 16:22:57 26-09-12 Temat postu:

I co znamienne, to nawet bardziej Martin nie chciał się odsunąć. Dotykał ją tym noskiem i dotykał...

Martin zawsze miał słabość do Mariany, to było widać. Ale może być tak, że ona go pociąga tylko seksualnie, jako piękny obiekt...
Jednak nawet gdyby tak było, to mi to nie przeszkadza.

Może go też pociągać fakt, że Mariana jest taka dziewczynką, którą to on musi chronić. Bo jemu przeszkadzało to, że to Antonia cały czas się o niego troszczy. A teraz to on może być mężczyzną.

Ale co do tego motelu, to nie chciałabym, żeby do czegoś między nimi doszło. Pocałunek pocałunkiem, ale niech Martin jednak ma jakieś opory.

Dodo · Wysłany: 16:30:34 26-09-12 Temat postu:

Też nie chcę żeby do czegoś więcej doszło. Na razie mi te przyssanie z 41 odcinka wystarczy

. Ważne, że będzie jakaś scena.