Telenowele

Dudziak · Wysłany: 16:12:55 13-07-13 Temat postu:

Chciałabym, żeby kiedyś zagrali parę, która będzie miała szczęśliwe zakończenie

Wiadomo może ile będzie odcinków? Bo Aurelio wariuje, chce wszystkich po kolei likwidować i wkrótce nikt mu do zabicia nie zostanie

Moniś, piękne capsy

Spojrzenie Aurelia i Eugenii było niesamowite

madoka · Wysłany: 17:01:40 13-07-13 Temat postu:

Chwilowo nic w tej kwestii nie wiadomo - ale zdaje się, że mamy do czynienia z kulminacyjnymi odcinkami

Omg, właśnie obejrzałam śmierć Eugenii i do teraz mam ciary na plecach na samo wspomnienie zdzierania jej paznokci z obu dłoni. Brrr! Coś strasznego...

Dudziak · Wysłany: 12:32:52 14-07-13 Temat postu:

Mi było ciężko oglądać odcinek, słysząc krzyki Eugenii i widząc jej zakrwawione ręce. Aurelio nie ma skrupułów, w końcu zabił teścia, który był dla niego jak ojciec.

A występ Carmen nadal jest tylko występem specjalnym? Bo gra niemalże od samego początku

madoka · Wysłany: 12:46:16 14-07-13 Temat postu:

W moim odczuciu tortury, jakie zaserwowano Eugenii, były chyba jednym z najbardziej hardcorowych elementów w całej historii...A występ Carmen, z tego co mi wiadomo, nadal jest występem specjalnym. Chociaż nie wiem, czy należy to interpretować, jako czasowy udział w telenoweli, czy udział na specjalnych warunkach

Dudziak · Wysłany: 13:05:13 14-07-13 Temat postu:

Zgadzam się, spodziewałam się wszelkich tortur od obcinania palców, przypalania po gwałt, ale wyrywanie paznokci nie przeszło mi nawet przez myśl

Ale Telemundo lubi zaskakiwać

Cieszyłabym się gdyby Carmen została do samego końca w telenoweli

Występ Andresa Parry też był występem specjalnym, ale jego postaci się pozbyi po kilku początkowych odcinkach

Moniś, kolejne cudowne capsy

madoka · Wysłany: 13:41:12 14-07-13 Temat postu:

I ja spodziewałam się różnych okrucieństw - tyle, że są takie, które zniesmaczą, ale raz, dwa się o nich zapomni, a są i takie, które wstrząsną do głębi i pozostaną w pamięci na długo. Akcja z Eugenią należy niewątpliwie do tej drugiej kategorii. Szczególnie, że była bardzo realnie przedstawiona

A Carmen rzeczywiście mogłaby pozostać do samego końca - choć moje wewnętrzne przeczucie mówi mi coś, że będą chcieli ją uśmiercić.

Miło, że capsy się podobają - tym bardziej, że i ja jestem z nich bardzo dumna

Dudziak · Wysłany: 14:16:48 14-07-13 Temat postu:

Ja też będę długo pamiętała o tym, co przeżyła Eugenia. Postać Angelici długo nie mogła zaznać szczęścia, a na końcu nie zdążyła powiedzieć Marco, że go kocha.
Zastanawia mnie co się stanie z Leonor, bo ona chce uciec od Marco, mimo że go kocha. Postać Mejii do mnie nie przemawia, ale Leo zasłużyła na szczęście

Masz z czego być dumna, bo capsy są świetne i uchwyciłaś wspaniałe momenty

Dudziak · Wysłany: 19:32:01 14-07-13 Temat postu:

Los mejor momentos część III:

madoka · Wysłany: 18:36:16 15-07-13 Temat postu:

Super animacje Nati

Postać Marca i do mnie nie przemawia. Na dodatek nie jestem w stanie powiedzieć, która z kobiet - Eugenia, czy Leonor - wzbudzała w nim czulsze uczucia. Co prawda nie śledziłam aż tak dokładnie wątku ich trójki, ale te jego szaleńcze poszukiwania Eugenii i rozpacz po jej śmierci mówiły same za siebie. Jakby nadal zależało mu w jakiś sposób na kobiecie.

Dudziak · Wysłany: 18:55:03 15-07-13 Temat postu:

Dziękuję

Nie są one w dobrej jakości, bo ze strony Telemundo nie potrafię ściągnąć, a na youtube są właśnie w takiej przeciętnej jakości

Myślę, że Eugenia była dla niego bardziej przyjaciółką, z którą mógł o wszystkim porozmawiać. Ona zawsze go słuchała i była cierpliwa, kiedy jedynym tematem ich rozmów stał się Aurelio Casillas. Natomiast do Leonor czuje pociąg fizyczny

Myślę, że on żadnej z nich nie kochał tak naprawdę. Na początku telenoweli myślałam, że postać Gabriela bardzo polubię, tak jak to miało miejsce z Evą w ATM, jednak jest on strasznie irytujący i daleko mu do Evy

madoka · Wysłany: 13:51:11 17-07-13 Temat postu:

Ano właśnie ja też byłam pewna, że polubię bohatera Gabriela Porrasa, a tymczasem Marco nie wzbudził we mnie żadnych, pozytywnych odczuć.

Capsy z odcinka 61

Dudziak · Wysłany: 14:22:19 17-07-13 Temat postu:

Capsy z Monicą są przepiękne

Jest mi jej ogromnie żal, bo dla Aurelia zrobiła wiele, a on wciąż uważa ją za swoją zabawkę

madoka · Wysłany: 16:15:53 17-07-13 Temat postu:

Na dodatek teraz to jej chyba Aurelio łeb urwie - bo to właśnie za nią ruszył jeden z policyjnych szpiegów, namierzając tym samym kryjówkę Casillasa.

Co by się jednak nie działo, nalot pierwsza klasa

Dudziak · Wysłany: 16:43:52 17-07-13 Temat postu:

Aurelio sam sprowadza na siebie kłopoty, robiąc sobie wrogów z przyjaciół.... Z jednej strony chciałabym, żeby wreszcie go złapali i, żeby dostał po nosie, ale z drugiej strony, wtedy zakończy się telenowela, a produkcja jest świetna i z pewnością będę za nią tęsknić

PaolaiAndrea · Wysłany: 21:29:35 18-07-13 Temat postu:

Capsy z Monicą są świetne. Z Matilde zresztą też.