Telenowele

Dudziak · Wysłany: 18:43:14 11-09-14 Temat postu:

Alba wreszcie porozmawiała z Monicą!

Cieszę się, że dała jej szansę, bo Monica teraz potrzebuje wsparcia z każdej strony, nie tylko od Aurelio i Chacorty (swoją drogą, podoba mi się to, w jaki sposób ją traktuje

) I, jak widać, Alba polubiła Monicę, tak żywiołowo opowiadała jej o swojej rodzinie

Monia też była zadowolona z przebiegu rozmowy. Ale najbardziej podobało mi się to z jaką pokorą Monica powitała Albę. Widać było, że jest niepewna tego, co za chwilę się stanie. Ponownie chwyciła mnie za serce tym, jak spuściła głowę, pełna pokory i gotowa na wysłuchanie zarzutów i wrzasków. A potem taki uroczy uśmiech pełen ulgi

Monica jest jedyna w swoim rodzaju, najwspanialsza postać tego serialu

Capsy z odcinka 36:

madoka · Wysłany: 21:03:35 11-09-14 Temat postu:

Piękne capsy

Dudziak · Wysłany: 12:57:01 12-09-14 Temat postu:

Moniś, dziękuję

Za to Ty zrobiłaś kolejny fantastyczny bannerek

Dudziak · Wysłany: 19:26:42 13-09-14 Temat postu:

37 odcinek był chyba najlepszym do tej pory. Ta rozpacz Monici była tak autentyczna, że aż sama się wzruszyłam. Dobrze rozumiem, że to już kolejne stracone dziecko?
Chacorta również przeżywa trudne chwile. Chyba po raz pierwszy widziałam tak zrozpaczonego Victora. Gdyby Chema był gdzieś w pobliżu to Chacorta zrobiłby z niego miazgę. Ogólnie to był bardzo smutny odcinek, ale i tak przy Chemie się uśmiałam

Chyba do samego końca sezonu nie przestanę się zachwycać grą Ochmanna

Capsy z odcinka 37:

Dudziak · Wysłany: 18:55:43 16-09-14 Temat postu:

Capsy z odcinka 38:

Fernanda była dosłownie w 2 minutach tego odcinka, a i tak jej scenka z Rafaelem zmiażdżyła pozostałe

Julita · Wysłany: 19:08:07 18-09-14 Temat postu:

Wczoraj zrobiłam sobie mini maraton z ESDLC , sporo się dzieje, chociaż był moment kiedy akcja trochę siadła- już chciałam to napisać ale akcja znowu się rozpędziła

Mam wrażenie, ze teraz postać Victorii nabierze rozpędu

Wcześniej tylko gdzieś tam była, ale teraz kiedy wpadła w oko Aureliowi może być ciekawie:) Póki co widział ją w tv i widać było po nim, ze musiała wywrzeć na nim duże wrażenie. Trochę mnie to zastanawia, bo Auerlio lubi silne kobiety ale też i mega kobiece ( takie jak Moniś ) a te takie słabe kobietki zawsze jakoś tak tylko przenikają w jego życiu. O ile postać Vici jest silna i zdecydowana, to jednak już na odległość czuć ze jest taka sztywna, bardzo poważna- przez to sprawia wrażenie znacznie starszej niż jest. No ale to może jakaś nowość dla naszego ulubieńca

Nowe wyzwanie.

Zaraz wrócę do Aurelia, ale jeszcze chwile popiszę o Victorii. Teraz kiedy zabili jej ojca, akcja nabrała tempa i jej postać też. Podobała mi się jej konferencja, kiedy utarła nosa tej głupiej Elsie

Szkoda mi jej ojca, ale można powiedzieć ze jego śmierć wiele da, bo dzięki temu Victoria się bardziej zaweźmie. Mam nadzieję, ze fakt, że Leo wie, ze ten łysy Bigotes pracował dla Chemy, a wiedzą ze Chema ma plecy u tej głupiej baby, jakoś połącza ją z tym i skompromitują! Tylko nie wiem czy będą mieć na to silne dowody, ale może przynajmniej Elsa jakoś straci tą pewność siebie przy wyborach

Nie wiem na ile to Victorii pomoże w walce przeciwko niej ....

Aurelio lekko mnie wkurza. Po tych traumatycznych wydarzeniach z poronieniem Moni, Aurelio wrócił do swoich dawnych przyzwyczajeń a jednym z nich nie wiedzieć czemu jest sypianie z Leią

Co gorsza on jest chyba nawet o nią zazdrosny, a ona zazdrosna o Monię, później jak widziała jakie wrażenie na A zrobiła V to chyba też i o nią. Ekhhhh Aurelio i kobiety to temat na dłuższą wypowiedź, ale ten człowiek nigdy nie ma dość i szkoda mi Moni z tego powodu. Z resztą Aurelio jest bardzo pewny siebie, teraz kiedy przejął tożsamość tego kolesia to może się bawić

Ten kochanek Mati, generał Garnica chce aresztować Chocortę aby lepiej wypaść w oczach prezydenta. Bo skoro całe dnie i noce spędza na zabawach łóżkowych z Mati ( która swoją drogą sobie trochę nagrzebała urządzając strzelaninę u siebie w pracy

) wszystko go omija i nigdy go nie ma w pracy kiedy powinien być, nawet o śmierci gubernatora dowiedział się z tv

Leo i Ignacio - uwielbiam ich razem, chociaż oni to głównie tropią teraz tych bossów narkotykowych, ale tak bym chciała żeby między nimi na koniec było dobrze

Poza tym Leo ma teraz swój oddział i zaczęła działać. Podoba mi się jak ona biega z tą bronią

Chema póki co siedzi w więzieniu i w sumie u niego jest tak sobie, ale fajną scenę miał z Leo

Poza tym mam ubaw jak wygląda jego cela, telefon dostaje na zawołanie a jak go brali do izolatki ten jego tekst jak powiedzieli mu, ze go przenoszą a on : gdzie? do Playa del Carmen?

Właściwie każdy watek ostatnio mnie ciekawi ( poza Ximeną ale to standard, ze mnie ona nie interesuje

no i wątek Humerto jakoś tak mi przemknął ). Chocorta i ta jego nowa miłość

Zabił dla niej, żeby ta mogła dostać rolę

Nie wiem czy on ją kocha, bo to jednak nie jest łatwy temat u panów Casillas

Oni kochają ale szybko

Rutila okłamuje matkę, ze zerwała z Erniem a tak naprawdę spotyka się z nim. Okropna ona jest momentami: scena kiedy Victor Jr śpi u siebie w łózko a tam obok Rutila zabawia się ze swoim chłopakiem

Ogólnie nie wiem, czy ten serial mógłby polecieć u nas. Już widzę te komentarze, ze jak to możliwe że ktoś wchodzi do szpitala i tak sobie strzela, ze zamach na ważna osobę odbywa się tak łatwo- mnóstwo strzałów i po kłopocie, ale tak jest w MX i bardzo mi się ten klimat podoba- oczywiście tylko na ekranie

EDIT. Dzisiaj też sobie obejrzałam i Chema uciekł z więzienia

I jest w swoim żywiole

Elsa i ten Max

Jeny jak ja tych dwóch nie lubię.
Chocorta chce nakręcić film o bossach narkotykowych

takie "El Senor de los cielos" w wersji Hollywood

Ernie przespał się z Mati, a ona papala, że Aurelio żyje

Mati wyda Chocorte temu generałowi

Tylko, że oboje nie mają żadnego planu. Poza tym wszyscy w tym 49 odcinku coś robili biednej Mati- najpierw plaskacz od Chocorty, a później ten generał ją podduszał. Mati żyje w ciągłym strachu, nie może już odwiedzać Carilto- i z tego wszystkiego pije na umór.

Moniś to jednak po jednych pieniądzach co Aurelio

Wymyśliła, ze Aurelio podając się za Danilo zbliży się do Vici. Wysłali jej jakąś kasę na wsparcie kampanii. I Vici spotkała sie z "Danilo"

Dudziak · Wysłany: 0:00:10 19-09-14 Temat postu:

Wiedziałam, że Aurelio zbyt długo wierny nie będzie

A tak pięknie zapewniał Monicę (odc 38 chyba), że między nim a Lei do niczego nie dojdzie, że kocha tylko ją, bla bla bla. Uwielbiam Aurelio, ale to jego skakanie z łóżka do łóżka mnie nie zachwyca

Ale, jak to raz madoka ujęła, gdyby Aurelio tak nie robił to nie byłby Aureliem

I taka jest prawda- jest specyficzny, ale dzięki temu ludzie w USA tak oszaleli na jego punkcie

Chema to najzabawniejsza postać w tej telenoweli

Jest nawet lepszy od Cabo

Jest niesamowicie pewny siebie, ale to mi się w nim bardzo podoba

Jak sobie postawi jakiś cel, to go osiągnie choćby miał zejść do piekła. I oczywiście jego uśmiech powala mnie na łopatki

Myślałam, że Marlene tutaj zabłyszczy, pokaże, że jest naprawdę dobrą aktorką, ale póki co to mnie nie przekonuje. Ona nawet krzyczeć nie potrafi. Wiem, ze jej postać musi być spokojna i ułożona, ale przez to jest nudna niczym Ximena

Może po tym, jak się zakocha w Aurelio, trochę się zmieni, ale akurat ten wątek mi się nie podoba, mimo że do niego jeszcze nie doszłam

EDIT:

Capsy z odcinka 39:

PaolaiAndrea · Wysłany: 8:42:26 22-09-14 Temat postu:

Końcowe odcinku są super!!!

Z niecierpliwością czekam na finał

Julita · Wysłany: 13:16:23 22-09-14 Temat postu:

Mnie daleko jeszcze do finału, bo jestem dopiero na 52 odcinku, ale ciekawa jestem ratingu

No i cieszę się, ze dużo się dzieje

A II temporada ma 84 odcinki?

PaolaiAndrea · Wysłany: 14:09:02 22-09-14 Temat postu:

Tak, 84 odcinki. Dzisiaj jest finał

Dudziak · Wysłany: 21:42:47 22-09-14 Temat postu:

A mi ile brakuje do finału...

Jestem dopiero na 40 odcinku i nie sądzę, żebym wkrótce skończyła II temporadę, zwłaszcza, że już na dniach zaczną się studia. Ale... co się odwlecze to nie uciecze

A tymczasem capsy z odcinka 40:

Julita · Wysłany: 22:04:41 22-09-14 Temat postu:

O dzisiaj finał. Dzięki

Ciekawa jestem co tam się będzie działo

Nawet nie mam co sobie wyobrażać, bo jestem do tyłu o te 32 odcinki a przez ten czas mogło się dziać wiele

Dudziak, racja : co się odwlecze ... ale przynajmniej dłużej będziemy się cieszyć naszymi ulubieńcami

Z resztą nie będę oglądać tej teli co leci po ESDLC więc nie mam problemu.

A ja bym jeszcze chciała wrócić do tego co pisałaś o Marlene: rzeczywiście trochę mnie aktorsko ona zawiodła, taka grzeczna panienka z niej. Poza tym brakuje jej takiej ostrości- zbyt słodko mówi, zachowuje się jak mała dziewczynka a z drugiej strony jest taka poważna i w sumie nie wiem co o niej myśleć. Nie pasuje mi do Aurelia, chociaż ja już jestem po niektórych scenach z nimi i Rafa daje radę.

Może zmienię co do niej zdanie, bo liczę że nabierze charakteru, bo w końcu coś w jej wątku ruszyło.

Dudziak · Wysłany: 22:34:32 22-09-14 Temat postu:

Również nie planuję Senora Acero, bo to będzie kolejna kobieca wersja Teresy Mendozy

A i proma mnie aż tak nie zachwycają. Prędzej Duena del paraiso obejrzę, bo tam będzie Kate

Wracając do Marlene... Chciałabym, żeby jej postać nabrała choć troszkę charakteru. Obecnie sceny z nią są koszmarnie nudne. Myślałam, że może będzie zakochana w Ignacio, a jego rozłąka z Leo pomoże jej go zdobyć, a tutaj nic. Ona tak naprawdę jest zbędna na chwilę obecną. Coś tam powie, pozłości się na Elsę, popatrzy na Leo i Ignacio swoim cielęcym wzrokiem i tyle. A jeśli chodzi o Rafę, czy on kiedykolwiek z jakąkolwiek partnerką nas zawiódł?

Dudziak · Wysłany: 22:35:05 22-09-14 Temat postu:

Również nie planuję Senora Acero, bo to będzie kolejna kobieca wersja Teresy Mendozy

A i proma mnie aż tak nie zachwycają. Prędzej Duena del paraiso obejrzę, bo tam będzie Kate

Wracając do Marlene... Chciałabym, żeby jej postać nabrała choć troszkę charakteru. Obecnie sceny z nią są koszmarnie nudne. Myślałam, że może będzie zakochana w Ignacio, a jego rozłąka z Leo pomoże jej go zdobyć, a tutaj nic. Ona tak naprawdę jest zbędna na chwilę obecną. Coś tam powie, pozłości się na Elsę, popatrzy na Leo i Ignacio swoim cielęcym wzrokiem i tyle. A jeśli chodzi o Rafę, czy on kiedykolwiek z jakąkolwiek partnerką nas zawiódł?

Julita · Wysłany: 23:02:56 22-09-14 Temat postu:

Rzeczywiście Rafa nigdy nie zawodzi

Postać Marlene nabierze trochę znaczenia po śmierci jej ojca, wszystkie wcześniejsze sceny równie dobrze mogło by nie być

Też DDP planuje oglądać

Po ESDLC zrobię sobie przerwę od narcotelek

SA za bardzo przypomina Królową Południa ( ile można ?! Już CLT za bardzo bazowała na tej historii

)

No i chcę zobaczyć narcotelkę z Danną ale to inna wytwórnia i dlatego ciekawi mnie jak VV to zrobi

No ale premiera dopiero w lutym, zapewne zbiegnie się z emisją DDP

To wtedy będę mieć aż nadto narcotelek

Ale powrotu Kate nie odpuszczę