|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kimberly2692 Mistrz
Dołączył: 09 Kwi 2019 Posty: 13104 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:43:27 28-04-20 Temat postu: |
|
|
Quien mato a Saul ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8122 Przeczytał: 51 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:23:05 28-04-20 Temat postu: |
|
|
roksi 20 napisał: | Liam napisał: | roksi 20 napisał: | Co, do drugiej to na razie nie ma jej na Netlixie USA ani nigdzie indziej na Netlixie. |
Fajnie by było gdyby Netflix miał globalną licencję na emisję drugiego sezonu, więc pojawił by się u nas z napisami i może by przy okazji pierwszy sezon przetłumaczyli. |
Netfix nie był współproducentem więc to raczej odpada
Póki co LD2 Trafiła do
Panamy
Francji
Puerto Rico |
To szkoda, że Netflix tu nie współpracował jak w przypadku drugiego sezonu "La Reina Del Sur". Szkoda, że za emisję pierwszego sezonu nie zabrał się AXN WHITE zamiast kiczowatego "La Fan". |
|
Powrót do góry |
|
|
Kimberly2692 Mistrz
Dołączył: 09 Kwi 2019 Posty: 13104 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:33:53 28-04-20 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 18:42:50 28-04-20 Temat postu: |
|
|
Temat do od klejenia |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8122 Przeczytał: 51 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:41:41 28-04-20 Temat postu: |
|
|
Jak finał? Pozamykali wątki? Nie potrzebna 3. temporada? |
|
Powrót do góry |
|
|
sweeetch0c0late Big Brat
Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:12:52 29-04-20 Temat postu: |
|
|
Liam napisał: | Jak finał? Pozamykali wątki? Nie potrzebna 3. temporada? |
w sumie zamknięte |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8122 Przeczytał: 51 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:00:54 29-04-20 Temat postu: |
|
|
sweeetch0c0late napisał: | Liam napisał: | Jak finał? Pozamykali wątki? Nie potrzebna 3. temporada? |
w sumie zamknięte |
Czyli może przynajmniej nie będą nas męczyć kolejnym sezonem Tak jak już kiedyś pisałem, pierwszy sezon dla mnie fanatyczny, drugi przerwałem na początku. |
|
Powrót do góry |
|
|
sweeetch0c0late Big Brat
Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:49:00 29-04-20 Temat postu: |
|
|
Dla mnie pierwsze odcinki były super pozniej za bardzo zmienili fabułe telnoweli, dodali niepotrzebnych postaci itp.. ale telenowele miała też swoje plusy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:06:22 03-05-20 Temat postu: |
|
|
Już koniec? Ja przerwałam po śmierci Moniki, bo już mnie drazniła telka |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 14:55:17 03-05-20 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najlepszy był początek zaginięcie i śmierć Saula porwanie i zabicie Moniki. Wątek Altagracia Navarrete też był super czuć było ogień i przyciąganie między Ara i Davidem.
Później widać było że kombinowali ze scenariuszem odcinki były nudne przegadane scen z Altagracia było mało.
Jak zaczął się wątek Alty z Leonem to jak z Navarrete mi się podobało i nie brakowało mi Saula tak z Leonem było okropnie nudno i zaczęłam tęsknić za Saulem.
Ogólne ta druga Temporada wyszła słabo mimo fajnego ciekawego początku mam nadzieję, że trzeciej nie będzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8122 Przeczytał: 51 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:44:45 04-05-20 Temat postu: |
|
|
Arcely na Instagramie powiedziała, że 3. sezon jest możliwy i ona bardzo go chce. Dodała też, że scenariusz do 3. sezonu nawet póki co nie istnieje, więc jeśli trzecia temporada powstanie do za pewnie za jakiś długi czas. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 1:57:03 04-05-20 Temat postu: |
|
|
A więc została by w Telemundo, a podobno miała odejść że stacji |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8122 Przeczytał: 51 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 10:11:21 04-05-20 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | A więc została by w Telemundo, a podobno miała odejść że stacji |
Właśnie. Choć chciałbym, żeby wróciła do Televisy na jakiś projekt i z "La Doña" dała sobie spokój. |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 11:23:18 04-05-20 Temat postu: |
|
|
Liam napisał: | Renzo napisał: | A więc została by w Telemundo, a podobno miała odejść że stacji |
Właśnie. Choć chciałbym, żeby wróciła do Televisy na jakiś projekt i z "La Doña" dała sobie spokój. |
Ara nie ma już Kontraktu na wyłączność z Telemundo. Jakiś czas temu powiedziała, że jeśli TM zdecydowało by się na trzecią Temporade (oby nie) to Ona jest do ich dyspozycji.
Póki co Ara wróciła do teatru zakończyla pierwszy etap w Meksyku. Pod koniec Marca miała zacząć turne w USA, ale z powodu Pandemii zostało przełożone ostatnio wspomniała, że być może w Sierpniu wróci do Teatru.
Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 11:34:23 04-05-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:31:20 08-05-20 Temat postu: |
|
|
Skończyłam 1 sezon i muszę przyznać, że tela bAAArdzo mi się podobała! Zdecydowanie jedna z moich ulubionych telek Telemundo! Wiele postaci mnie denerwowało, co normalnie powodowałoby raczej niechęć do oglądania odcinków, ale w tej teli były dwie silne postacie, które były przeciwwagą dla tych irytujących Tak naprawdę to do każdej postaci mam mieszane odczucia, bo przecież główna bohaterka morduje ludzi, trudno jest komuś takiemu kibicować ale Altagracia to był tak silny charakter, do tego złożona postać, która przykuwała uwagę, którą mogę nazwać sympatią Do tego Monica, która była niby przeciwieństwem matki, ale tak samo jak Ara wzbudzała to zainteresowanie, które powodowało że chętnie te odcinki oglądałam. Zdecydowanie ta ich złożona relacja była tym najciekawszym wątkiem!
W sumie obie panie były moimi ulubionymi bohaterkami, ale tak jak pisałam do każdej postaci mam mieszane odczucia. No i zdecydowanie w tym wątku czuję tez ogromny niedosyt! Ale i tak bardzo mi się podobał! Sama postać Altagracii ( rewelacyjna Aracely!!! ) wzbudza tak wiele skrajnych emocji, bo z jednej strony to morderczyni, bardzo bezwzględna dla swoich wrogów, ale z drugiej strony to była kobieta tak bardzo poraniona przez życie. Jako nastolatka doświadczyła czegoś tak makabrycznego, jak morderstwo rodziców i ukochanego na jej oczach, przeżyła grupowy gwałt a do tego nie otrzymała żadnej pomocy! Zawsze była zdana na siebie i niestety otaczała się ludźmi, który cały czas chowali się za jej plecami. To ona musiała sama stanąć na nogi, tak jak umiała tak to zrobiła. Bo kiedy poszła po pomoc do ciotki to ta wpakowała ją w związek z jakimś zapijaczonym dziadem. Nastolatkę, która dopiero co przeżyła gwałt! Yesenia myślała wtedy praktycznie, nie udzieliła krewnej pomocy jakiej ona potrzebowała, może nie wiedziała, nie umiała jej pomóc, jedyne o czym myślała to, żeby nie musieć utrzymywać ciężarnej nastolatki. Wpakowując ją tym sposobem w kolejną traumę, Alta czuła się niechciana, po raz kolejny została potraktowana jak przedmiot, tylko że tym razem przez krewną. Do tego cały czas czuła ciężar odpowiedzialności za młodszą siostrę, którą mocno kochała, jedyna osoba która jej została. Trudno sobie wyobrazić co czuła nastolatka, która po tak brutalnym gwałcie musiała jeszcze nosić w sobie dziecko, które było owocem tego gwałtu. Nie dość, że nikt jej nie pomógł ( psychicznie!), nie miała nawet komu tego opowiedzieć, wyżalić się, do tego ta ciąża, która sama w sobie dla nastolatki, która nie ma nikogo może być ogromnym problemem, to jeszcze to była ciąża po gwałcie! Trudno sobie wyobrazić co ona czuła. Obrotna Yesenia szybko wpadła na pomysł z Lazarem, Alta zamiast się leczyć musiała usidlić obcego, starego faceta, do tego alkoholika.... Do tego Alta musiała myśleć nie tylko o sobie ale o siostrze Tak mi było jej szkoda, bo niosła na barkach taki ciężar. Stała się tym kim się stała, dopuszczała się wielu przestępstw, niestety też morderstw - niestety nie tylko tych psycholi Monkys, bo oberwało się na przykład też tej niczemu winnej prostytutce, którą zabito aby mieć haka na Felipe.... Taka była Altagracia, nikt jej nie wybielał, nikt nie negował tego, że żyje ona po tej przestępczej stronie Tylko, że wielu wcale nie odstawało od niej, ani od Braulia czy Rafaela. Za to niemalże każdy kiedy trzeba było wskazać palcem na winnego wszystkiego zła, które się wydarzyło wskazywał Altagracię.... Monię zostawię w spokoju, bo jednak ona była zła na matkę, musiała przetrawić info, że Alta to jej matka. Żałowałam tylko tych ostatnich 10 odcinków ( poza finałem ), w których jednak Monia zachowywała się nieznośnie ; nie chciała mieć niby nic wspólnego z Altą, ale wparowywała do jej domu jak do siebie mimo że na własne życzenie nie była u siebie Altagracia jej się nie narzucała, to Monia narzucała się jej... Jednak to, że obwiniała Altę o całe zło, ciężko było mi przetrawić, ale to akurat mogłam Moni wybaczyć, bo Monia miał prawo być w szoku, a poza tym nie znała całej prawdy! Strasznie szkoda, że nie porozmawiała z matką, albo też nie znała całej prawdy o Lazarze, który był w jej oczach idealizowany. Ale Altagracia sama tego chciała, nie chciała odbierać córce tego obrazu wspaniałego ojca, którym Lazaro dla Moni był i Alta nie chciała jej tego odbierać.
Jak już jestem przy Lazarze to muszę to napisać: wkurzało mnie to, że on Alty nawet nie przeprosił. To ona jego przeprosiła za to, że wzięła jego pieniądze i zostawiła go z niczym. On cały czas robił z Alty demona, który go okradł. Obwiniał o stan zdrowia, chociaż prędzej te hektolitry alkoholu przyczyniły się do tego a nie Alta, poza tym miał tą genetyczną chorobę. Według mnie Alta mu pomogła ( nieświadomie ): zostawiając mu córkę tak naprawdę nadała jego mizernemu życiu sens. Bo czyż tak nie było!! Dzięki niej miał córkę, która go kochała. Wszyscy go żałowali, mi też było go szkoda, nie będę tłumaczyła Alty, bo kradzież to kradzież, ale on wziął ślub z nastolatką!!! Kiedy poznał młodziutką Altę, był podstarzałym pijusem, ale wszyscy całą telę go wybielali Litowali się nad nim, a Alta była tą okropną co go okradła i wzbogaciła się na jego pieniądzach. Tylko, że Alta była dzieckiem.... on dorosłym facetem miał czas o siebie zadbać czego nie zrobił.
Yesenia też ... Nie miała problemu szantażować Altę, ale jak trzeba było potępić Altę, to pierwsza rzucała w nią kamieniem. Nie była święta, mimo że bardzo starała usprawiedliwiać siebie, jednocześnie obwiniając o wszystko Altagracię.... Tylko, że akurat Yesenia przeprosiła Altę, za to że jej nie pomogła tak jak powinna jako ciotka....
Kolejna postać, której wybielanie podnosiło mi ciśnienie: Felipe Przez kogoś takiego Regina odwróciła się od siostry. Alta nie była wobec niego w porządku, ale on sam też święty nie był. Alta w jego przypadku przesadziła, postąpiła okrutnie, ale on też. W ogóle sama ta sytuacja, że Regina związała się ze szwagrem była niesmaczna. Zwłaszcza, że związek Felipe i Alty nie był zdrowy, Regina wiedziała, ze Felipe nie tylko był poniżany przez żonę, ale on sam dopuszczał się rękoczynów wobec Alty- przecież on chciał ją zgwałcić! Regina, która dobrze wiedziała co Alta przeżyła w młodości i co ten akt przemocy Felipe obudził w Alcie, a Regina cały czas usprawiedliwiała Felipe. I o ile do pewnego momentu można było rozumieć, że Regina próbuje łagodzić te konflikty, to jednak fakt, że tak szybko wdała się w romans z nim i do tego z nim zamieszkała! Pomagała mu, a on jak tylko obrósł w piórka i zamiast zająć się przyszłością kraju, to zapragnął odegrać się na byłej żonie i ( przypominam!) siostrze obecnej partnerki. To takie przykre, że właśnie przez takiego palanta Regina oddaliła się od siostry. Do tego ten jej związek z Felipe nie był wcale żadnym wyzwoleniem spod wpływów siostry: Regina jedynie zmieniła właściciela.
Co do Samuela: szkoda, że on pod koniec po prostu nie zniknął. Dla mnie w ostatniej części był on zbędny. Nie rozumiem czemu aż tak cisnął na Monię, powinien poczekać na związek z nią, chociaż i tak nie wierzę w szczerość jego uczucia. Tzn wierzę, że ją kochał, bo Samuel to był taki facet co to szybko się zakochuje: jednego dnia kochał Ximenę, następnego Altę a trzeciego Monicę Do Alty długo coś czuł, bardzo długo więc kiedy dowiedział się że Monia to jej córka powinien odpuść! Przynajmniej na jakiś czas, aż one nie naprawią tej relacji między sobą, ale Samuel oczywiście nie mógł wytrzymać. Wkurzało mnie to jak bezwstydnie pchał się między matkę a córkę. Nie dziwię się złości Alty, która miała racje nie chcąc aby on był z jej córką, tak jak sama powiedziała: Samuel na Monicę nie zasługiwał!
I jeszcze ta cała banda z osiedla Samuela: matka Samu, która o wszystko obwiniała Altę, nawet w finale nie mogła sobie odpuścić kiedy usłyszała strzały oczywiście musiała stwierdzić, że to Altagracia strzelała Tak samo Lydia, którą właściwie nawet lubiłam, ale ona i Margarita wciskały Moni Samuela przy każdej okazji, nie widząc w tym nic złego nawet jak Monia spotykała się z Adolfem, albo tak sytuacja z nagraniem które umieścili w internecie, obciążające Altę, twierdząc że przecież Alta nigdy nie kochała Monici, więc nie muszą się czuć winne, ze zrobiły to matce przyjaciółki Co one mogły wiedzieć o uczuciach Altagracii ???? Tak poza tym to nagranie łatwo można było podważyć, bo jednak Alta tam przyznała się będąc zmuszana, Rafael jej groził że ją zbije, mogła się wybronić. Tylko, że policja zapewne zaczęła by i tak grzebać.
W sumie to była przedziwna telenowela, bo tyle postaci mnie denerwowało a jednak bardzo lubiłam ją oglądać i się nie nudziłam I o dziwo najmniej denerwowały mnie te z założenia złe postacie. I Adolfo, który był tym dobrym- też mnie nie denerwował, szkoda że Monica go pod koniec traktowała jak natręta, tylko dlatego że nie był Samuelem. Nie zasługiwał na to...
Lubiłam też ten watek z polowaniem Alty na Monkys Obrzydliwe typy... Alta wiedziała w jakim kraju żyje i wiedziała, że na nic by się zdał proces. Sama wykonała na nich wyrok. W idealnym świecie odpowiedzieliby przed sądem, ale świat nie jest idealny a Meksykowi daleko do kraju gdzie rządzi sprawiedliwość. Oczywiście szkoda, że Alta pogrążała się razem z tą swoja rządzą zemsty. Im dalej brnęła w to, tym zmniejszała swoje szanse na uczciwe życie. Ale na tym polegał tragizm jej postaci: była silna ale tylko wtedy kiedy miała swój cel, a celem była zemsta. I niestety z każdym następnym morderstwem zamiast ulgi, coraz bardziej spadała w dół... Jedyny przebłysk nadziei na inne, lepsze życie poczuła przy Samuelu. Przez tą ulotną chwilę poczuła się kochana, poczuła że może jest jakaś nadzieja dla niej. Szkoda że padło na Samuela. On nawet gdyby nie było Monici i tak by z nią nie był. Pojawiłaby się inna "Monica". Szkoda, że w jego przypadku zawiódł Altę instynkt, bo otworzyła się na faceta, który jedynie ją pragnął ( jak prawie każdy), kochał jej ciało, ale nie miał czasu ją poznać, z resztą nie wierzę ze Samuel udźwignąłby jej przeszłość. Nie mogliby być razem z jej kryminalną przeszłością. Samuel był prawnikiem, do tego aktywistą....
I tak patrząc na historię Alty, wszystko zapowiadało że dla niej nie było ratunku, że ta postać powinna zginąć na koniec. Dopełniła swojej zemsty, ale może miłość do córki spowodowało, że znalazła w sobie siłę, bo na koniec jak dzwoni do Samuela wyglądało, że była w rewelacyjnym humorze. Żyła sobie w Europie u boku niezawodnego przyjaciela, Matamorosa ( wspaniały, wierny przyjaciel Altagracii; zarówno on zrobiłby dla niej wszystko, ale i Alta przecież dbała o niego- bardzo lubiłam tego cichego bohatera ).
Na finale się popłakałam: cudna gra Ary, Danny też. Uwielbiam ich finałową scenę na ślubie Z resztą było kilka takich scen w wykonaniu Ary, na których łzy szybko napływały mi do oczu np. scena kiedy Gabino porwał Monice i Alta szukała córkę z taką determinacją! Była też taka scena w której Alta płakała nad tym, że chciałaby być matką, że odebrano jej szanse na normalne życie. Ajjj sporo było tych łez u mnie Gra Ary była fenomenalna. Pamiętam, że początkowo odrzucał mnie jej look. Taka domina, ale to wszystko do siebie pasowało! To jest naprawdę dobra telenowela!
Co do drugiego sezonu: nie wiem czy chcę go oglądać. Po pierwszym czuję niedosyt, własnie ze względu na relacje Moni i Altagracii. Ale wiem, że w 2 sezonie Monica umiera Nie wiem, może kiedyś się za niego zabiorę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|