Telenowele

Dudziak · Wysłany: 21:03:23 20-02-16 Temat postu:

Zgadzam się, to cenzurowanie nieco mi utrudnia oglądanie

Ale w ESDLC również tak robili, pewnie w pozostałych narcotelkach również...

Powiem Wam szczerze, że troszeczkę jestem zaskoczona tym, że Centauro nie jest taką postacią, która wzbudzałaby respekt widza. Tzn., moim zdaniem jest zbyt obojętny na to co się dzieje dookoła. Duarte, Tanya czy też Julia są bardziej wyraziści. Czasami odnoszę wrażenie, że nawet bez niego odcinek byłby fajny, bo zbyt wiele to on nie wprowadza.

Stokrotka* · Wysłany: 23:21:57 23-02-16 Temat postu:

Nie wiem jak wszystkim, którzy oglądają, ale mi niesamowicie podoba się to rosnące napięcie pomiędzy Yolą a Gerardem

(co zresztą widać po moim podpisie). A on w tej swojej niepewności względem tego jak ma się zachować - w końcu jest ona skazana, a on policjantem, można by rzec, że stoją po dwóch stronach barykady, poza tym ona była kochanką Centaura, faceta który zabił mu brata - jest niesamowicie uroczy.
Drugim moim ulubionym wątkiem to Cristina i Lucho!

muszę przyznać, że Lucho swoim zawadiackim zachowaniem i udawaną obojętność, zdobył moją sympatię. Jest genialny. To taki typ faceta, który próbuje przeżyć na tym świecie i zrezygnował z wiecznego cierpienia, stał się "tym złym", a jednocześnie podchodzi do życia z uśmiechem, rezerwą, mocno udając, że nic go nie obchodzi, ale dla mnie to tylko maska

Cóż nadrabiam dalej choć jestem mocno w tyle

Podobno ma być 70 odcinków

Courteney · Wysłany: 6:07:17 24-02-16 Temat postu:

Yolanda i Gerardo

ale mieli dzisiaj spotkanie

Uwielbiam to przyciąganie między nimi.
Też lubię Lucha, szczególnie teraz, jak współpracuje z Gerardem. Oni i Gato tworzą świetne trio.

Szkoda mi tylko Cristiny, bo Julia teraz na niej się wyżywa. Dobrze, że chociaż może liczyć na Tanię i Vicente.

Dudziak · Wysłany: 20:26:01 24-02-16 Temat postu:

Yola i Gerardo mają taką chemię, że przy ich scenkach nie mogę usiedzieć na miejscu

Ludwika i Michel perfekcyjnie oddają swoje postaci

Oprócz Julii, którą bezapelacyjnie ubóstwiam, również na ogromny plus oceniam Bianchiniego

Uwielbiam jego niepewność i rozmowy z Gerardo

Stokrotka* · Wysłany: 20:33:00 24-02-16 Temat postu:

Także uwielbiam Bianchiniego

ogromnie podoba mi się sposób w jaki wprowadza się on w tajniki bycia policjantem i to u boku Gerarda

A co do Gerarda i Yolandy - https://www.youtube.com/watch?v=3VVtyVMQRYM ten wywiad jest tu genialny!

Co ciekawe najmniej lubianymi przeze mnie postaci to właśnie Julia i Cesar - jego nie wręcz nie cierpię. Jest takim pyszałkowatym gnojkiem, który uważa sie za Boga, a sam nigdy do niczego nie doszedł

Brujis · Wysłany: 23:56:40 24-02-16 Temat postu:

Nie wiem ile razy oglądałam dzisiaj sceny z Gerardo i Yolandą. Mam banana na samo wspomnienie tych scen

Są genialni!

Uwielbiałam trio Gerardo-Gato-Bianchini, ale teraz czwórkę Gerardo-Gato-Bianchini-Lucho uwielbiam jeszcze bardziej

Scena ich wprowadzenia się do "nowego mieszkanka" mnie rozwaliła, a najlepsza była właścicielka xD Czekam na więcej i więcej

Courteney · Wysłany: 6:56:29 01-03-16 Temat postu:

Odcinki są coraz ciekawsze, a już dzisiaj po odcinku powiedzieli, że są "finałowe", więc zbliża się koniec. Teraz pewnie się okaże, że Emilio jest synem Centaura, dlatego on i Cirujano się teraz nienawidzą. Strasznie jestem ciekawa jak to się skończy i czy Gerardo wyciągnie Cristinę z domu Centaura.

Stokrotka* · Wysłany: 7:35:55 01-03-16 Temat postu:

To z tego powodu, że już 28 marca wchodzi ESDLC 4 w miejsce LQDC

Courteney · Wysłany: 18:07:47 01-03-16 Temat postu:

To faktycznie już końcówka. Ale to dobrze, bo nie wiem co tam mogliby jeszcze wymyślić.

Stokrotka* · Wysłany: 22:43:50 14-03-16 Temat postu:

Uwielbiam Gato! No po prostu uwielbiam tego dzieciaka! A do tego ten aktor (co prawda bardzo młody) idealnie się w niego wpasowuję!

flo · Wysłany: 20:11:45 15-03-16 Temat postu:

Ja też!

Tak w ogóle Gato i Gerardo - to dla mnie ex aequo najbardziej uwielbiane postaci tej telki, choć takich, które lubię, jest wiele.
Uwielbiam ich rozmowy, podobnie jak rozmowy Gerardo z Biancinim - i jedne, i drugie, mają sporą dawkę humoru, i to zazwyczaj takiego humoru, który najbardziej lubię: z lekka sarkastycznego, prześmiewczego.
Oddzielne zachwyty dla Michela: kurcze, ja wiem, że czas jest zazwyczaj łaskawszy dla mężczyzn, ale w jego wypadku to jest już rozrzutność.

I do tego gra fantastycznie!!

Dudziak · Wysłany: 20:49:20 15-03-16 Temat postu:

Michel tutaj i gra i prezentuje się doskonale

A ja jeszcze wspomnę o Irene- jako Tanya jest niesamowita! W EHDLS nie ma aż tak dużego pola do popisu, ale tutaj pokazuje, że aktorką jest świetną i zasługuje wyłącznie na angaż w porządnych produkcjach

Nawet nie spodziewałam się, że tak bardzo spodoba mi się jej duet z aktorem grającym Vincente

flo · Wysłany: 21:05:54 15-03-16 Temat postu:

Hmm, jak się tak zastanowić, to nie ma w tej produkcji ani jednego aktora czy aktorki, który by się nie sprawdził - wszyscy grają doskonale, ale fakt - Irene jest jedną z tych, która błyszczy w szczególny sposób.

I bardzo podoba mi się zwrot, jaki zrobiono jeśli chodzi o postaci Tanyi i Vincente.

Stokrotka* · Wysłany: 23:42:37 20-03-16 Temat postu:

Muszę powiedzieć, że postać Julii mi nie podchodzi - nie chwyta mnie Alexandra de la Mora, często mam wrażenie, że Julia jest po prostu wrzodem zupełnie jak jej syn

och sama nie wiem co mi w niej przeszkadza - Julia podoba mi się w scenach z Cesarem, natomiast w scenach z Cenaturem, Yolą czy innymi - w szczególności w scenach z pracownikami - widać, że Alexa gra aż nadto, widać że udaję wielką "patronę"

Cesar to maminsynek, który uważa, że poradziłby sobie lepiej. Tylko czekam, aż w końcu zostanie usadzony. Nie podoba mi się jak Julia nim manipuluję - jej syn jest rozpuszczony i sądzi że jest najmądrzejszy na świecie, przepełniony pychą i poczuciem wyższości, a jeżeli stanie na czele grupy to właśnie ta pycha go zgubi i naprawdę dziwi mnie ta jej ślepa wiara w niego - jest jego matką owszem, ale powinna widzieć zarówno jego zalety jak i wady. Mam wrażenie, że chcąc odegrać się na mężu, który ją zdradza, prawie nie zwraca na nią uwagi, pcha Cesara na szefa, zapominając że to dzieciak, który uważa się za najwyższego. Cóż - obydwojgu nie wróżę świetlanej przyszłości z takim nastawieniem

Lucho już został zwerbowany

nie uważam, żeby on był zły - choć z drugiej strony tu nie ma stricte złych postaci, każdy z nich popełnia błędy, jest do czegoś przymuszany by przeżyć, by uratować innych etc. dlatego fajnie by było, gdyby on przestał pracować dla Centaura

czekam wciąż na jakąś scenę Gerarda i Yoli w końcu, bo dawno ich razem nie było

flo · Wysłany: 0:09:06 21-03-16 Temat postu:

Hihi, jeszcze odrobinkę cierpliwości ... z tego co pamiętam w 31-szym będziesz miała super scenki.

Wiesz, ja tak dokładnie nie pamiętam, co w którym odcinku, i nie wiem czy już może widziałaś jaką "polisę ubezpieczeniową" ma Julia?
Hehe, ta rodzinka jest odjechana