|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angelica Moderator
Dołączył: 25 Gru 2006 Posty: 214613 Przeczytał: 152 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Baker Street Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:44:30 23-10-09 Temat postu: |
|
|
Czy nie zagrała gościnnie tu Indhira Serrano? |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:29:37 24-10-09 Temat postu: |
|
|
nie nazwałabym jej roli gościnna, bo gra już od wielu odcinków, gra Yesenię,kobietę, która werbuje dziewczyny, które są potem sprzedawane w Hiszpanii jako prostytutki. Poza tym była kochanką starszego Gallardo, a potem Victorino Gallardo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angelica Moderator
Dołączył: 25 Gru 2006 Posty: 214613 Przeczytał: 152 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Baker Street Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:46 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Notecreo napisał: | nie nazwałabym jej roli gościnna, bo gra już od wielu odcinków, gra Yesenię,kobietę, która werbuje dziewczyny, które są potem sprzedawane w Hiszpanii jako prostytutki. Poza tym była kochanką starszego Gallardo, a potem Victorino Gallardo.
|
dzięki za odpowiedź |
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19:24:10 27-10-09 Temat postu: |
|
|
Ciekawe kiedy się pojawi i kogo tu zagra Carolina Tejera |
|
Powrót do góry |
|
|
ania1985 Idol
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 1436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:55:24 27-10-09 Temat postu: |
|
|
oj nie nie
im wiecej kobiecych nazwisk tyym wieksza obawa ze ploty sa prawdziwe |
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
mania Idol
Dołączył: 11 Lip 2006 Posty: 1987 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:44:14 28-10-09 Temat postu: |
|
|
Moja chaotyczna relacja z ostatnio obejrzanych odcinków (do 85) W zasadzie 3 sprawy najważniejsze.
Pierwsza - dziewczyny, które wpadły w łapy tego sadysty, który postanowił je sprzedać do występu w ‘snuff movies’. Na szczęście udało się je uwolnić. Chociaż ci przestępcy, którzy przyszli torturować dziewczyny, z policjantem na czele to ofermowato się zachowywali, kiedy ich odkryli. Nic dziwnego, że ich złapali, myślałam, że przynajmniej będą jakieś negocjacje - mieli w końcu 4 zakładniczki... Może nie chcieli dłużej przeciągać tego wątku... Ogólnie wzruszająco. Ale podobała mi się też scena, kiedy u Manjarresów czekali na telefon z Hiszpanii i ciągle dzwoniła jakaś baba, co to chciała złapać męża z kochanką, a Martina jej naopowiadała bzdur. Wszyscy męscy członkowie rodziny patrzyli na nią z prawdziwą zgrozą. Ale wracając do dziewczyn, smutny był ten ich lot do domu. Jeszcze tak niedawno cieszyły się czekającym ich wspaniałym życiem. Nie chciały nikogo słuchać, a teraz na własnej skórze przekonały się, że życie nie jest takie różowe. Teraz bardzo długo będą się kurować z tej nieszczęsnej przygody. Tak naprawdę ciepło, to została powitana tylko Julieta, której rodzina nie przejmuje się duperelami, nie pyta, nie potępia, tylko cieszy się, że w końcu wróciła do domu i dają jej wszyscy to, czego tak naprawdę potrzebuje - miłość. Cristina zachowała się jak pijaczka, której jedyne na czym zależało, to żeby wróciła jej ‘służąca’, która zajmie się domem i jeszcze spoliczkowała... Trochę lepiej, choć niewiele, zachowała się Lina Maria. Tylko, że Karen ma przynajmniej rodzeństwo, do którego może się przytulić. Kiedy Lina Maria wypytywała ją, czy na pewno była w Hiszpanii a nie w więzieniu, to pewnie Karen wolałaby odpowiedzieć, że w więzieniu, do lepiej dla niej byłoby, żeby nigdy nie przyszedł jej do głowy pomysł tego wyjazdu. Valerii dużo nie pokazali, ale matka przyjęła ją raczej ciepło. No i jeszcze będą musiały sobie poradzić z uzależnieniem. Manjarres wie już, że to Gallardowie są odpowiedzialni za to, co się przydarzyło Juliecie, ale scena, kiedy zobaczył jej zdjęcie, sztucznie wypadła.
Sprawa druga - śledztwo przeciw Gallardom i sfingowana śmierć. Ci policjanci to kretyni. Jak mogli pokazać Rojas w telewizji?! No i skończyła w plastikowym worku... Śmiać mi się chciało, kiedy ten kapitan powiedział, że Samantha to była jedna z najlepszych i najbardziej utalentowanych agentek - jeśli to prawda, to nic dziwnego, że śledztwo idzie im jak po grudzie. Te zniszczenia po wybuchu też wyglądały ‘nieco’ sztucznie, ale nie na tym polega istota rzeczy . Gallardo ma świadomość, w jakiego człowieka się zmienia (‘jestem gorszym potworem niż mój ojciec’) i chociaż może gdzieś tam w głębi duszy wolałby żeby było inaczej, już podjął decyzję, już wybrał. Może gdyby nie tamta śmierć Juliett, chęć zaimponowania ojcu, pobłażliwość Angeli, stałby się innym człowiekiem. Ale teraz brnie w to bagno, które odziedziczył po tatusiu... A mimo to jest jednak coś, na czym mu zależy - własna rodzina. Naprawdę przejął się stanem Diany, tym, jak poczuje się Angela, kiedy dowie się o jego śmierci, ojcem, którego szaleństwo coraz bardziej się pogłębia... (sceny z Alejandrem to dobra tragikomedia - starszy Gallardo coraz rzadziej wie, co się dzieje w świecie rzeczywistym. Juliett stała się dla niego ucieczką od siebie-potwora. Pokazują Alejandra w sytuacjach komicznych - kiedy obsesyjnie jest zazdrosny o narzeczoną, bo każdy facet patrzy na jej tyłek, kiedy uciekł Bastiemu i poszedł pokazać jej suknię ślubną i napatoczyli się policjanci którym nie pozwoli się dotykać, bo jego ciao należy do Juliett. Ale również takie, które pomimo komizmu podszyte są goryczą - kiedy bawił się w strzelaninę obok umierającej córki, kiedy siłował się z krokodylem po wiadomości o śmierci syna, kiedy pomylił Bastidasa z Victorino - ciało mu się zmieniło po śmierci... Victorino musiał się pociąć, żeby przekonać ojca, dla którego świat zmarłych jest rzeczywisty, że żyje. Ciekawe, czy Victorino patrząc na ojca zastanawia się, czy też tak skończy?). Wrócę jeszcze do gamoniowatych policjantów - na drodze, kiedy Bastidas zabił jednego przy tej blokadzie było ich sześciu! Specjalnie liczyłam! Powinni jednego zostawić z ciałem, czy rannym a reszta powinna wszcząć pościg, a oni jak te sieroty zebrali się wokół postrzelonego i wzywali posiłki... No i objawił się jeszcze jeden skorumpowany... Przy okazji ‘śmierci’ Gallardo oberwało się Perezowi, którego uratował strój kurczaka. Stracił pamięć krótkotrwałą, ciekawe czy na długo... Kiedy ten kapitan przyszedł go przesłuchać, to trochę się przeraził rodzinki Ciekawe, czy sprawa z Violetą się przeciągnie, teraz, kiedy już wróciła Valeria? W ogóle mogliby trochę rozruszać wątek Pereza, bo na razie trochę za dużo jego rodziców, a za mało jego samego i na tle Mory i Gallardo trochę nijako wypadają jego problemy.
Trzeci i najbardziej rozwinięty wątek - Mora i jego dylematy. Żal mi go coraz bardziej. Kiedy podsłuchał matkę w szpitalu, że Gallardo może być jego ojcem świat mu się zawalił. Jedyna dobra rzecz, która go spotkała miała się okazać czymś zakazanym. Postanowił więc znowu zabić gwałciciela matki, domniemanego ojca... Tak bardzo się bronił przed tym, żeby nie stać się zimnym mordercą, ale chyba uznał, że na takie właśnie życie jest skazany. Trochę za późno założył tę kominiarkę, Diana i tak go zobaczyła i oczywiście niepotrzebnie wylazła zza tej kanapy Całkiem go załamało to, że ją postrzelił. Ta scena, kiedy pijany szedł na ten most i użalał się nad sobą - cudownie zagrana - śmiech przez łzy... (Lubię, kiedy Victorino mówi tym szczególnym tonem ‘esta porquería...’ i do tego ten wymach ręką ). Pomysł rodzinki, żeby go ściągnąć też niezły. Potem ten sen utrzymany w konwencji ślubu Alejandra i Juliett. Przynajmniej koszmar mu uprzytomnił, że może jednak Diana żyje i zmusił do działania. Biedny i dyskryminowany przez wygląd Victorino w końcu dostał się do szpitala i oczywiście natknął się na Gallardo. I nastąpiło spotkanie 3 Victorinos z wiaterkiem w tle. Przynajmniej Robalowi nie udało się zabić Manjarresa, ale było blisko. W pokoju Diany znowu Mora chcący ratować dziewczynę, tym razem przed Gallardo, który postanowił zabrać j ze szpitala, żeby go policja nie złapała. Ale chyba w tej chwili, gdy Mora ze łzami w oczach stał w drzwiach, Gallardo poczuł z nim jakąś więź - obaj martwili się o życie Diany... Pewnie dlatego zostawił Morę przy życiu - przez jedną chwilę coś było ważniejsze niż wzajemna niechęć (ironią losu jest, że siostra Mory przeszła piekło, do którego przyczynił się Gallardo). Śmiesznie wyglądał Victorino taki związany i z tą spluwą w ustach. A co do reakcji rodziny na postrzelenie Diany, to było co najmniej dziwne. Angela zupełnie spokojnie przyjęła, że jej córka o mało nie umarła i nadal jest w ciężkim stanie. Bardziej przejęła się randką matki z ‘Dżordżim’ (babcia i internet ) niż córką. Zamiast do niej pojechać, umówiła się ze swoim Francuzem Jedyne co ją interesuje to przepowiednia i ewentualna śmierć Victorina. Kobieta nawet nie zauważyła, że jej drugie dziecko właśnie walczy o życie - nie kiedyś tam, ale teraz. Tak naprawdę Dianą przejął się tylko Victorino, co prawda po swojemu, ale stara się nią opiekować.
Co do innych bohaterów, to jedyne co mi utkwiło w pamięci, to Camilo, który całkiem nieźle się wyrobił i ‘załatwił’ forsę na szpital Amparo
Notecreo, bardzo podoba mi się twój avatar na Forum Hiszpańskim, tak ładnie wpisuje się w Halloweenowy klimat Mogę go sobie pożyczyć na inne forum? |
|
Powrót do góry |
|
|
ania1985 Idol
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 1436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:39:43 28-10-09 Temat postu: |
|
|
1. gallardo
chyba cos czuje ze victorino sie z tatusiem juz nie zobaczy
szkoda by bylo bo alejandro jest niezawodny
w ogole mnie nie nudzi on i dżuliet, jestem pod nieustannym wrazeniem tego obłąkania ktore prezentuje
ale mlody go wyslal z yesenia gdzies tam daleko zeby zmienil tożsamosc, i jeszcze tak mu powiedzial ladnie ze go kocha ( i macoche dżuliett też ) ze co mi sie zdaje ze to bedzie droga bez powrotu a gallardo zostanie bezwzglednym szefem wszystkich szefów
2. mora...no nie wiem czy cos powstrzyma juliana, mora juz w areszcie a julian o krok od donosu nt postrzełu w taksówce...moze mora przesiedzi 5latke?
( a drewno wyjdzie za Tiberia)
3. matki victorinosów sie powoli uswiadamiaja co do klatwy. efrain tez calkiem zakumal, przy okazji nalozyly sie 3 watki- bo 1- uchronic synow od pzreklenstwa, 2- wyszlo ze gallardo zyje, 3- jak chronic kogos kto wpakowal w to wszystko juliete ? ( bo efrain wie przeciez)
4. majaranez mlody straszny sluzbista ale mimo wszystko poruszylo go cos w rodzinie morow a moze sama pzrepowiednia mentalisty, w kazdym razie to spojrzenie ktore graja chlopaki kiedy sie widza lub sa blisko siebie, wszyscy robia swietnie, nawet manrique i nie wiem jak je okreslic
niepokojace
albo wrecz odwrotnie, tak jakby gdzies tam wiedzieli o wszystkim i byli pogodzeni ze swoim losem, ale przecdiez nie wiedza
( chyba mi tu wyszedl belkot ale nie umiem tego ubrac w slowa na szybko i nie umiem napisac posta stylistycznie i ladne- w dniu w kt to zrobie, znaczy ze ktos sie wlamal na moje kato:Pn)Smile )
hmm co jesczce
aa ajuz wiem
ciekawe jak matka biologiczna pereza go uchroni nawet jesli matki sie zjednocza to abo to kapletnie nic nie da, albo nie uchroni to pereza
zreszta juz widze cyrki i pzreprawe z ta rodzinka dałnow jak angela i jej zdziadziały przydupas ich odwiedzą |
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:29:37 29-10-09 Temat postu: |
|
|
ania1985 napisał: | oj nie nie
im wiecej kobiecych nazwisk tyym wieksza obawa ze ploty sa prawdziwe |
ale Tejera ma grac gościnnie
mania napisał: | Notecreo, bardzo podoba mi się twój avatar na Forum Hiszpańskim, tak ładnie wpisuje się w Halloweenowy klimat Mogę go sobie pożyczyć na inne forum? |
oczywiście
Ostatnio zmieniony przez Notecreo dnia 13:34:15 29-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mania Idol
Dołączył: 11 Lip 2006 Posty: 1987 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:12:46 29-10-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, Notecreo
Powoli zbliżam się do bieżących odcinków. Może wieczorkiem dotrę do wczorajszego, który podobno był świetny |
|
Powrót do góry |
|
|
ania1985 Idol
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 1436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:20:43 29-10-09 Temat postu: |
|
|
tak fajny byl
przedwczorajszy taki sredni ale wczorajszy mi sie podobal i mialam niedosyt, musze ogladac po 2 |
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|