Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:40:36 22-01-10 Temat postu: |
|
|
klątwa głosi, ze jeśli trzech z nich się spotka, to jedne z nich umrze.
Czarnym charakterem jest tylko Victorino Gallardo, Mora zostaje mordercą z przymusu, ale i tak w ciągu całej teli zabija może z dwie osoby. Manjarres to w ogóle jest grzeczny, wstępuje nawet do akademii policyjnej, tylko potem poluje na Gallardo, który zabił jego narzeczoną. a Perez to ma głównie komediowe wątki. |
|
Powrót do góry |
|
|
aga87 Debiutant
Dołączył: 23 Lip 2009 Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:45:42 22-01-10 Temat postu: |
|
|
A kto ta klatwe "wypowiedział" i dlaczego? i jakim sposobem ich matki sie domysla no i dlaczego zabil te narzeczone tego policjanta? mam nadzieje ze nie mecze Cie pytaniami:D |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:27:00 22-01-10 Temat postu: |
|
|
ta klątwa pochodzi ze starożytności jeszcze i się powtarza co jakiś czas, z różnymi imionami i w różnych miejscach. wiedział o niej prof Ragner, który umiera w pierwszym odcinku, ostrzegając przyszłe matki Victorinos, potem walczył z nią Philippe. V Gallardo zabił narzeczoną V Manjarresa, bo Manjarresa jako policjant był na tropie jego gangu, a ta narzeczona przez jakiś czas udawała dziewczynę pomocnika V Gallardo. Jeśli chodzi o matki, to pierwsza przypomniała sobie o przepowiedni matka V Gallardo i zaczęła szukać pozostałych Victorio, dopiero dzięki niej pozostałe matki uwierzyły w klątwę, ale nie udało im się jej powstrzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
aga87 Debiutant
Dołączył: 23 Lip 2009 Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:58:01 22-01-10 Temat postu: |
|
|
aaaa...rrozumiem! Powiem ze telenowela jest taka...nietypowa;) a jeszce zapytam czego Gellardo czy jak mu tam nienawidzi ojca?bo chyba tak jest prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:06:37 22-01-10 Temat postu: |
|
|
No właśnie to jest taka skomplikowana sprawa, bo z jednej strony ma do ojca żal, ale z drugiej go kocha, kiedy Alejandro stracił rozum, to Victorino bardzo troskliwie się nim opiekował, widać było, ze ojciec jest dla niego ważny. Jeśli chodzi o powód, to Victorino jako nastolatek zakochał się w służącej, a Alejandro ją zgwałcił, zabił i zakopał w ogródku. Zwłoki znalazła jego zona, Angela, wykopała je i ułożyła w łóżku. Gdy Alejandro je zobaczył, zwariował, potem uciekł z psychiatryka i zaangażował się w ciemne interesy, budując imperium Gallardo. |
|
Powrót do góry |
|
|
aga87 Debiutant
Dołączył: 23 Lip 2009 Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:29:20 22-01-10 Temat postu: |
|
|
dziekuje za odpowiedzi i cierpliwosc:* |
|
Powrót do góry |
|
|
ania1985 Idol
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 1436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:56:08 22-01-10 Temat postu: |
|
|
a ja dodam ze alejandro to byla rola na miare oskara tylko nei wiem w jakiej kategorii czy dramatycznej czy komediowej:)
fantastycznie zagrana postac we wszystkich odslonach |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:50:00 22-01-10 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania1985 Idol
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 1436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:00:54 22-01-10 Temat postu: |
|
|
właśnie obejrzałam śmierc chłopaków.
mimo że juz mi 2 z Was opowiadały co i jak to sie upłakałam strasznie
W sumie odc taki na jaki się czekało, finał godny finału, tylko ze to nie był zbyt miły dla moich ulubionych bohaterów
Podobało mi sie w 136 odcinku to jak znowu wszyscy spotkali się w tym miejscu ( wiezienie) to jak bohaterowie sie mijali i ladowali w tych samych miejscach ( gloria i martina, perez ktory z przypadku znalazl sie w wiezieniu a w zasadzie to zawiozl biedna babuszke ktora jak sie okazalo umozliwila ta ucieczke i całą to rzeź)
O scenie śmierci V Mory nie umiem ładnie napisac nawet teraz bo jestem wściekła
I znowu - juz drugi raz ( DB) jakieś ścierwo wsza skończony gnoj strzela jak tchórz w plecy niczego nie spodziewajacemu sie bohaterowi, tutaj morze.
I to jak on sie ocieszyl jak zobaczyl ta swoją diane...w sumie mozna powiedziec ze jak juz dostal kulki to jeszcze konal z usmiechem na ustach.
Taki tragiczny bohater ze juz chyba gorzej sie nie da. Chodzace nieszczescie i cale zycie pod gore. Gdyby nie kilka numerkow z Dianitą to nic nie mial z tego zycia biedak....
Ale Mauricio byl genialny, jest coraz to lepszy, byl boski w tym serialu , mial GENIALNIE PERFEKCYJNIE odegrane sceny jak np prztyznanie sie LM do zabicia Emersona, jak 1 beso z Diana, i jak ucieczka z Diana , i scena w teatrze jak zobaczyl smierc...ah moglabym wymienaic i wymieniac.
A jak cudnie wygladal...moglby nosic taka fryzure czasem bo jest mu w niej rewelacyjnie.
Chcialam te zoglosic ze V Gallardo to taka menda ze gdyby nie Arap to juz bym nie zajzrala wiecej do tej telenoweli...ale jako ze mamy Arapa wciaz to zerkne sobie chwile jeszcze na niego, choc jego postaci nienawidze.
No i podsumowujac moja chaotyczna opowiesc- bo caly czas placze jak jakas głupia- to powiem ze samo rozstzrelanie i mory i pereza bylo straszne a zarazem - i tu sie powtorze, godne finalu:(
Słoneczko jak myslisz dobra kara dla v gallardo bylo by jakby go capmos przeleciała?
Ostatnio zmieniony przez ania1985 dnia 22:40:28 22-01-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:34:26 23-01-10 Temat postu: |
|
|
ania1985 napisał: |
Słoneczko jak myslisz dobra kara dla v gallardo bylo by jakby go capmos przeleciała? |
Szkoda by było V.Gallardo
Ostatnio zmieniony przez słoneczko dnia 3:35:04 23-01-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ania1985 Idol
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 1436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:53:42 23-01-10 Temat postu: |
|
|
a dzis na mily poczatek dnia obejkrzalam z 5 razy sceny smierci 2 victorinow i postanowilam jednak nie ogladac juz tego
to prawie calkiem nowa telenowela, zaobacze tylko jak sie koncza losy straych bohaterow.
ja bym na miejscu drewnianej z taka mamusia nie wyjezdzala, poslalabym ja we wszystkie diably.
ogolnie to jeszcze tylko 137 i koniec, nie ma
nei chce ogladac tych dziewuch, widzialam ich zapoznawcze filmiki na tube, bladyna nie ma szyi i ma tandetna fryzure. jak to ma byc ozdoba serialu i partnerka dla arapa to ja dziekuje.
bokserka w tych przylizanych kucykach nic ciekawego
znowu jakis watek smietnikowy jak u mory, znowu jakas bida i walka o przetrwanie czyzby? to tez podziekuje, mory nikt nie przebije
a watek pereza to schrzanili tymi super swiniami- jaka by mu mogli zrobic fajna smierc gdyby po powrocie valerii byl z nia, a tak to byl taki nijaki, nie wiedzial czego i kogo chce, jakies zaniki pamieci niby...zepsuli postac chudego wesolego chlopaka na rzecz robienia na sile komedii
i ost victorina- chyba faktycznie najlepsza ale szalu nie ma. chyba by musieli genesis dac aby zapelnic pustke po mauro |
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
słoneczko Arcymistrz
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|