Telenowele

WilkSzary · Wysłany: 1:33:20 20-02-22 Temat postu:

Nie podoba mi się co zrobili z Rosario. Na końcu pierwszej temporady wybłagała o przebaczenie Franco i Sarę a teraz nagle z d**y chce się mścić nie wiadomo z jakiego powodu. Po ostatnim odcinku nie zdziwię się jak będzie grać na dwa fronty, nie tylko z JD ale jeszcze z Andresem. Ten jej uśmieszek kiedy dowiedziała się że jest synem Franco.

siatkaicala · Wysłany: 9:29:41 20-02-22 Temat postu:

Myślę, że zemsta Rosario jest przez to, że znowu w życiu jej nie wyszło. Po pierwsze odrzucenie przez Franco, gdzie ona caly czas uważała, że jak on mógł zmienić ją taką piękność na kogoś takiego przeciętnego jak Sara. Po 2 po tych kilku odcinkach wydaje się, że znowu wpakowała się w toksyczny związek z facetem, który ją kontroluje i nie szanuje. Jest tyranem, który ucieka się nawet do przemocy. Mąż jest rozczarowaniem, z córką też się nie dogaduje. Jest sama. Wyszła za niego pewnie tylko dla kasy, Powtórka to co było z Armando. Dodatkowo kompleks niższości, teraz mówi w końcu mam pieniądze i będę miała władzę. Aktorzy mówili, że ona będzie najbardziej mściwą postacią w tym sezonie. Pewnie wykorzysta nowe pokolenie, aby się zemścić. Bo z nimi jej będzie łatwiej. JD jej się podoba, ale jej mina jak Andres wysiadł z auta, też świadczyła o tym. Dodatkowo jak może najbardziej zemścić się na Franco - krzywdząc jego rodzine.

minka:) · Wysłany: 10:15:36 20-02-22 Temat postu:

A mnie teraz naszła myśl. Juan z Norma maja hacjendę, JyO moda, a SyF ? Przecież to Franco miał hacjendę Sarita uwielbiała zajmowac sie końmi itp. A nic nie pokazują by mieli jakas hacjendę i wgl chyba ze cos przegapiłam?

Luimelia · Wysłany: 11:44:36 20-02-22 Temat postu:

z tego co Sara mówiła w rozmowie z Gaby to ona chyba pracuje w jakiejś fundacji więc pewnie tym sie zajmuje moze pomaga ludziom

siatkaicala · Wysłany: 12:42:38 20-02-22 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 17:24:07 20-02-22 Temat postu:

Mooniaa · Wysłany: 20:21:29 20-02-22 Temat postu:

Powiem wam że z odcinka na odcinek coraz bardziej mi się podoba. Jak dwa pierwsze odcinki były mega przeciętne, tak teraz już dużo scen się klaruje.
Rosario jest dużo, ale bardzo lubię z nią sceny. Ciekawa jestem jej romansu z JD.
Andres Gaby mega fajne osóbki, z nimi też będzie ciekawie.
Bliźniaki może i irytujący, ale myślę że do czasu, denerwuje mnie bardziej Juan, który rządzi każdym, i nawet pobił swoich pracowników...żal.
A do Normy odnosi się bardzo źle, a później jeszcze fochy urządza, żeby ona go przepraszała.
Scenki z Oscarem i Jimena, jak mówi do niej czarnulko i jak ją mocno kocha, to jest to czego oczekiwałam. Mimo, że w tej parze będą intrygi, to czuję, że ten cały Duvan nie jest nawet jego synem, a wiedźmy robią wszystko dla kasy.
Ponawij się na chwilę Demetrio.
Gunter mnie śmieszy, chociaż też czuję, że on może ma jakąś obsesję na punkcie Rosario, i dlatego tak ją kontroluje we wszystkim.

hayleyss · Wysłany: 23:03:03 20-02-22 Temat postu:

Ja też obejrzałam dzisiaj do 5 odcinka i mi się podoba. Wkręciłam się

Jest ciekawie a zmiana klimatu wcale mi nie przeszkadza.
Strasznie podobały mi się sceny Jimeny z Oscarem, kiedy mówił do Niej, że ją kocha.

Szkoda, że faktycznie Ją zdradził, bo już teraz chyba nie ma innego wytłumaczenia. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi to mam wrażenie, że scenarzyści i tak będą chcieli zrobić tak by Oscar wyszedł z tego " z twarzą" i ten wątek nie jest taki oczywisty.
Jimena wyglądała ślicznie w tych odcinkach.

Juan dla mnie zawsze był gburowaty, a teraz jeszcze bardziej.

chodź wg mnie Jego problemy z Normą są raczej przejściowe i bardzo autentyczne. 20 lat małżeństwa, trójka dzieci i odmienne zdania na temat tego jak do nich dotrzeć. Eris i Leon są trudni, ogromnie nie dojrzali i aroganccy. Za to Juan David i Andreas nadrabiają jeśli chodzi o młoodzież.

naprawdę jestem ciekawa dalszych losów z Rosario w roli głównej, która mnie nawet nie drażni. Ale ja ogólnie lubiłam jej postać

Jedyne czego nie mogę przetrawić to "nowa" Panchita. Ten Gustav (?) jest dziwny, niebezpieczny. Mam wrażenie, że ten aktor pasuję do horrorów. Wydaję mi się, że to on narobi największych kłopotów Rosario.

Mooniaa · Wysłany: 23:12:38 20-02-22 Temat postu:

Gunter, a właściwie Pablo, bo pierwsze to nazwisko, on ma jakąś niezdrowa obsesję na punkcie Rosario, ale póki co humorystycznie go pokazują.
Panchita nowa jest spoko, w ogóle jej dużo, i jest bardzo ekspresyjna, ale sprowadza Rosario na ziemię jak w poprzedniej temporadzie.
A ja myślę, że to nie jest dziecko Oscara, a ta Romina z ciotka za pomocą czarów czy jakiś narkotyków mogły sprawić że Oscar wylądował z nią w łóżku a później tylko wmówiły, że to jego dziecko. A czemu nie jego? Jak gadały to mówiły coś w stylu, że masz dziecko to dzięki temu masz auto, dom itd, nie mówiły masz z Oscarem dziecko to masz wszystko. To brzmiało jakby to dziecko było jej, a kto wie, może też je np komuś porwała czy coś 😅🙈

hayleyss · Wysłany: 23:24:05 20-02-22 Temat postu:

Też mi się tak wydaję. Może widzieliśmy urywek ze sceny, czyli Oscara w łożku z Rominą a tak naprawdę był czymś naszprycowany i słabo to pamięta? Obudził się z Nią i uwierzył w to, że to Jego dziecko. Też mi się wydaję, że to zwykłe kłamstwo i pułapka wymyślona dla zdobycia pieniędzy.

Gunter tak. Wyleciało mi z głowy Jego imię, dzięki

Ale czy to nie on jej coś zepsuł w tym aucie? Chyba tak, co by znaczyło że Jego obsesja zaczyna się rozkręcać.

Mooniaa · Wysłany: 23:47:31 20-02-22 Temat postu:

Tak to Gunter przeciął jakieś kabelki, żeby Rosario nie dojechała do JD. Jeszcze dzwonił do niej, że jak coś we wszystkim jej pomoże 😅
Nawet mam wrażenie, że to co Oscar sobie przypominał nie miało miejsca, tylko tak sobie wyobtazal, że mógł zdradzić Jimenę.
Ta scena jak mówi że ją kocha, i nie wyobraża sobie bez niej życia była cudowna 💖

tiza · Wysłany: 0:50:12 21-02-22 Temat postu:

Jestem po 4 odcinkach. Jakie są moje refleksje ?
Norma jest tą stroną łagodząca konflikty, taka subtelna, ale też nieco uległa. Juan zrobił się typowym macho na zasadzie - milcz kobieto i przynieś mi obiad. Synów stara się wychować pasem i kijem, a praktycznie w ogóle z nimi nie rozmawia. Co najwyżej z Juanem Davidem.

Na Jimene uwielbiam patrzeć. Ma dalej ten urok osobisty, urodę, ale odnosi się wrażenie, że nie do końca jest szczęśliwa z Oskarem. Widzi, że mąż coś przed nią ukrywa, przeszkadza jej jego zazdrość. Oskar i dziecko na boku z inną? Tego się nie spodziewałam. Na pewno facet ma kompleksy na punkcie tego, że ma piękną żonę, która podoba się innym facetom, a także uwiera go fakt, że nie ma swoich dzieci.

Szkoda mi, że gwiazda Sary nieco przygasła. Niewiele zostało z tej odważnej laski trzymającej w ręku całą hacjendę. Jestem ciekawa co się stało z franco i przede wszystkim dlaczego się rozwiedli z Sara. Podejrzewam, że ktoś go zaszantażowal i zrobil to dla jej dobra.

Gabriela ma dawny pazur, lubi mieć wpływ na różne rzeczy, kłóci się z Juanem, gdyż dwa ciężkie charaktery się ze sobą nie dogadają. Rosario jako antagonistka? Podoba mi się. Zapewne przez swoją skomplikowana osobowość kobieta nie może nigdzie zaznać szczęścia, bo nawet jak coś już ma to ja ciągle nosi. Jest uzależniona od silnych emocji i wrażeń. Życie u boku milionera i córki ja nie pociąga tak jak fakt, że może przejąć kontrolę nad własnym życiem i pokazać wszystkim niedowiarkom ile znaczy. Tu nawet nie chodzi o zemstę, co o demonstrację władzy. Jeszcze 20 lat temu śpiewała do kotleta, kasę trzymał Armando, a ona występowała w kusych strojach na bankietach bogaczy lub oddawała się bogatym starcom. Teraz jest kobietą silna i wpływowa i chce by inni to zauważyli

Dużo osób narzeka, że przedstawiono bohaterów w gorszym świetle, ale moim zdaniem mają cechy jak najbardziej realne. W związkach są kryzysy, ludzie się zmieniają na gorsze. Norma złagodniała, Sara przygasła, Juan stał się latynoskim macho, Franco wystąpił o rozwód, a Oskar ubolewa, że nie ma dzieci, a Rosario nie może znaleźć sobie miejsca w życiu. Normalne problemy normalnych ludzi

justyn.13 · Wysłany: 1:13:38 21-02-22 Temat postu:

Za mną 3 i 4 odcinek 😁

Dobrze mi się oglądało. Szczególnie czekałam na sceny Oscara z Rominą i Duvanem. Nie jestem zaskoczona tym co widziałam, bo wiedziałam, że tak może być. Porto podoba mi się w roli villany. Ma to coś w sobie 🔥 Oscar kupuje prezenty Duvanowi i płaci na niego alimenty, ale coś czuję, że i tak wszystko przywłaszcza sobie Romina. Oscar dał młodemu chyba jakiś medalik i kazał mu go dobrze schować. Jeśli Romina go znajdzie, to na bank zabierze go synowi i może będzie chciała sprzedać albo nie wiem... W tym wszystkim szkoda mi najbardziej Jimeny. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jej reakcji gdy o wszystkim się dowie 🤦‍♀️

Ale mnie Juan wpienił! Najpierw przy synach obraził Normę, a potem był wielce obrażony, że ona w ich obecności go spoliczkowała. No sorry... ale sam sobie na to zasłużył 💁‍♀️ Podobno Juan miał być mniej impulsywny w tym sezonie, miał nie być już takim dzikusem jak dawniej, a swoim zachowaniem co do pracowników pokazał co innego. Nawet jeśli oni obgadywali bliźniaków, to miał prawo się zdenerwować, no ale nie musiał od razu rzucać się na nich z pięściami. Co to w ogóle była za akcja...? 😏

Jak po dwóch pierwszych odcinkach do Ericka i Leona nic nie miałam, tak w kolejnych pokazali jacy z nich cwaniacy i dupki. Ten ich atak na Rosario to była przeginka. Kompletnie im odbiło. Tutaj przesadzili. Dla mnie to rozpuszczone gnojki. To już Oscar i Franco się tak w młodości nie zachowywali. Też nie byli świeci, ale potrafili zachować się jednak jak należy gdy przechodziło co do czego. Chyba jedynie z całej tej familii Juan David wydaje się rozsądniejszy. Naprawdę fajny z niego, stonowany chłopak. Coraz bardziej go lubię ❤️

Nowa Panchita z charakteru faktycznie przypomina Pepitę. Nic się nowa Pancha nie ma do tej starej, którą znaliśmy z 1 sezonu.

Brakuje mi dawnej Quintiny. Tej rozgadanej, dowcipnej. Nowa ona jest zupełnie inna z charakteru, za bardzo spokojna i wyważona.

Nie wiem czy ktoś z Was zwrócił z uwagę, ale w 4 odcinku JD zwrócił się do jednego z pracowników po imieniu Manolo 😃 A przecież jeden z synów Pani Hortensji z 1 sezonu miał tak na imię 😃

Brakuje mi w tej kontynuacji, kiedy bohaterowie wspominają stare czasy retrospekcji z tych wspomnień. Czasami naprawdę mam wrażenie, że gdy są rozmowy o starych dziejach, to zaraz pojawią się migawki z tych czasów 😃