|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NaYa Debiutant
Dołączył: 24 Sie 2014 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:31:40 22-04-22 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem co jeszcze zrobi Romina, żeby Oscar się opamiętał. Naprawdę, nie wiem.
Szkoda, że wczoraj nie było odcinka, to już drugi tydzień z rzędu.
Ale bliźniaki to świetnie zrobili, zamiast to schować gdzie indziej albo spalić to zakopali i na dodatek jeszcze wszystko widział Adan. Jak myślicie, kto strzelał? Ja myślę, że Adela albo Felix. Bo Oscar to na pewno nie był. Jestem o tym przekonana.
Też mi się podobały wspomnienia Sarity, piękne to było. Jedna scena a tyle chemii. Muriel i Juanda tyle nie będą mieć przez całe 80 odcinków hahaha. Ta chemia jaka była między wszystkimi parami w PDG1 jest czymś niesamowitym.
W ostatnim odcinku Oscar przyszedł do Duvana do szkoły, żeby z nim porozmawiać. Nie wiem jak was, ale mnie bardzo wzruszyła ta scena. |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:42:56 22-04-22 Temat postu: |
|
|
Jestem po 30 odcinkach. Zostały mi jeszcze tylko dwa i czekam na dalsze tłumaczenia. Nigdy nie kierowałam się oglądalnością a w social mediach dosyć telka jest wspierana i oglądana. Chyba tylko tutaj na forum jest mniejszy "ruch" podczas emisji niż przed Ja tam będę bronić tej produkcji. Przynajmniej coś się dzieję i jest ciekawie. A nie typowa tela gdzie przez 40 odcinków rozkmina, czy powinniśmy być razem. Dziwi mnie, że ludzie oczekiwali w tej drugiej części praktycznie tego co było w 1. Czyli mieliby nam pokazywać 3 główne pary i ich wielkie szczęście przez 80 odcinków? Też nie podoba mi się pomysł na wątek J&O, ale raczej pary z PDG1 grają tutaj drugie skrzypce i nie są najważniejsze.
Co do telki. W sumie faktycznie widziałam dużo zachwytów nad Muriel i Juanem Davidem. Weszłam tutaj i wręcz odwrotnie Ja uważam, że są całkiem dobraną parą i mają chemię. Przynajmniej nie poszli ze sobą do łóżka po tym jak na siebie spojrzeli ( Norma i Juan początki PDG). Faktycznie Juan David zachowuję się dziecinnie, ale on właśnie taki jest. Bierny. nieśmiały więc Jego zachowania w stosunku do Muriel są zgodne z Jego postacią. Nie przesadzajmy też, że Muriel miała atak paniki i od razu zaliczyli pierwszy raz, bo chyba mocno odespała i odpoczęła po tym. Mi się ich scena podobała Generalnie może nie zachwycam się jak inni, ale kibicuję im i dobrze mi się na Nich patrzy, mimo że sam JD mnie irytuję tym o czym wielokrotnie pisałam. ;] Muriel natomiast jest świetna, bardzo Ją lubię i czekam na więcej ich scenek
Co do Rosario, to fajnie że nie ma jej tak dużo jak na początku. Też ten początek i nadmierna jej obecność na ekranie mnie nie przekonywały. Chyba w sumie do momentu jak zaciągłą JD do łóżka to mnie nawet nie denerwowała tak bardzo, ale to w jaki sposób to zrobiła już trochę mnie odrzuciło, jeszcze chodzi za Nim teraz w krok mimo, że on ewidentnie ma ją gdzieś.
Norma i Juan akurat mi się podobają w tej drugiej części. To, że pojawiają się u nich jakieś małe zgrzyty jest normalne, są razem w końcu z 25 lat, mają trójkę dzieci, wspólny biznes, prace i w zasadzie wszystko ich łączy. Ale mieli wiele ładnych scen Nawet sama ta z czołówki. Widać, że się kochają.
Myślę, że Franco wróci i z Saritą będą mieli wiele pięknych scen. Ewidentnie pokazali, że Sara dalej kocha byłego męża i nie chce być z Nikim innym. W sumie fajne było jak powiedziała Demetrio o tych substytutach ;] Czekam na FyS!. Ich retrospekcje to cudo!
Ciężko mi się wypowiedzieć o Jimenie i Oscarze, bo dalej jest tak samo. Zresztą mam wrażenie, że ich wątek jest w takim "zawieszeniu". Szkoda mi Jimeny. Mają wiele ładnych scen. Widać, że Oscar mocno martwił się o żonę ale jak już się wie o tym kłamstwie to inaczej sie odbiera. Ciekawe czy sam jej powie, czy dowie się od Rominy czy Duvana. Natomiast po tym jak już prawda wyjdzie na jaw, bardzo będę ciekawa jak się potoczą losy tej dwójki, która była moją ulubiona parką w PDG1.
Fajnie, że bliźniacy nie są tacy krystaliczni. Popełniają błędy, są nieraz nieodpowiedzialni ale nie są złymi ludźmi. Wpakowali się w niezłe kłopoty zostawiając związanego nauczyciela. Ciekawe jak będą się bronić i ja to dalej się potoczy. Poza tym muszę przyznać, że ich lubię, są zabawni, mają niezłe akcje i wprowadzają humor
Czekam na wątek Andresa z Albinem pojawił się już i w komentarzach wyczytałam, że taki wątek będzie. Na razie to wyglądał na zauroczonego Normą chodź Andres posłał mu parę spojrzeń jak się poznali. Ogólnie lubię Andresa i mogłoby trochę więcej się u Niego dziać.
Romina to wariatka i tylko żal tego Duvana, że go tat traktuję. Rosario czuję, że jeszcze się nie obudziła a Demetrio to krótko mówiąc psychol, więc całe trio daję radę
Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 11:46:36 22-04-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
NaYa Debiutant
Dołączył: 24 Sie 2014 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:59:59 22-04-22 Temat postu: |
|
|
Ja też będę bronić tej produkcji, bo jest tak jak powiedziała hayleyss ciekawie, a nie tak cukierkowo i kolorowo jak w większości telenowel. Do mojej poprzedniej wypowiedzi chciałam tylko dodać, że wcale się nie zdziwię, jak w kolejnych odcinkach Leon znowu odbierze telelfon od szantażysty i wtedy się dopiero zdziwią, bo okaże się że to nie Pedrito, tylko ktoś inny dzwonił za każdym razem. Jednak upieram się, że to Adela albo Felix. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mooniaa Aktywista
Dołączył: 12 Paź 2021 Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:09 22-04-22 Temat postu: |
|
|
Mnie też serial się podoba, od początku po prostu liczyłam się z tym, że będzie inny klimat, inne postaci itd
Produkcję dobrze się ogląda, chociaż mnie najbardziej brak jakiś szalonych scenek z J&O, nie tylko buzi dobranoc, ew jakieś gadki szmatki o innych członkach rodziny. To moja ulubiona para, a czuje że nie wykorzystują potencjału Paoli y Gato, a oni mają taką chemię...
Ostatnio zmieniony przez Mooniaa dnia 19:37:36 22-04-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:21:39 22-04-22 Temat postu: |
|
|
Mi też się serial podoba! Nie powala jak I część, ale nie jest aż tak źle. Doceniam sam fakt, że po tyyyyluuuu latach mogę ich znowu oglądać. Muzyka też jest całkiem niezła, choć najmniej podobają mi się akurat piosenki Rosario...bardziej te biesiadne i od Gato
Brakuje mi klimatu I części, ale chyba odtworzenie go graniczyłoby z cudem po takim czasie hmmm
Jeśli o mnie chodzi to u Normy i Juana coś się dzieje...mają swoje zawirowania i jazdy w ich stylu. Podoba mi się to!
Jimena i Oscar wołają o pomstę do nieba. Bardzo zmarnotrawiono ich potencjał. Brakuje mi ich wariactw, droczenia się i ...wanny 😂😂😂 Zero chemicznych scen jak dla mnie - niestety.
A Sara i Franco choć to zabrzmi absurdalnie bo jego wciąż nie ma - mają największą chemię!!! i samoistnie się uśmiecham gdy tylko widzę ich retrospekcje. Każda kolejna jest jeszcze lepsza. Na ostatniej padłam 🤣🤣🤣 Oboje byli tacy zabawni!
Ostatnio zmieniony przez Marzenka20 dnia 20:22:09 22-04-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
NaYa Debiutant
Dołączył: 24 Sie 2014 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:20:19 24-04-22 Temat postu: |
|
|
Tak to prawda, że brakuje takich elementów komizmu z 1. części i tej wanny Oscara hahhaa, teraz zrobili z niego strasznego ponuraka. No ale jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak zrobili, chcieli pokazać po prostu że z biegiem lat, życie zmienia człowieka. Też uważam, że trochę zmarnotrawili chemię pomiędzy Gato i Paolą, zimne mają te sceny razem, jedynie jak puszczają w tle tą piosenkę Gato to mi się przypominają oni z 1 części. Mam nadzieję, że ten ich wątek jeszcze zostanie ożywiony, ale po tym co Oscar zrobił to nie wiem, jak to się skończy.
Jeszcze wracając do komizmu z 1 części, to pamiętacie jak tam nawet jak były sceny z Armando to zawsze coś wstawili komicznego z tym jego koleżką, Memo chyba się nazywał. Albo jak były wymiany ciosów i bijatyki to zawsze w tle puszczali "Solo una noche" hahha to były czasy.
Co do ostatniego odcinka, to tak Gabriela prawie się wykrwawiła, Demetrio oczywiście zrobił z siebie bohatera, użalał się nad sobą. Podobał mi się ten moment w szpitalu, jak Gaby i Jimena na niego patrzyły, z taką podejrzliwością.
W poniedziałek Oscar w końcu chyba wyzna prawdę, no bo ileż można czekać. Pomijając fakt, ze Berta oczywiście nie powiedziała nic, bo jak to zwykle w telenowelach bywa- przerwał jej lekarz.
Wszyscy pojechali, a Adan sobie robi co chce, dobrze że don Martin zawsze na straży hahhaa
Na koniec tylko dodam, że już nie mogę jak Juanda coś mówi i za każdym razem zaczyna od "ehh...em'' albo to jego "eyy". |
|
Powrót do góry |
|
|
Mooniaa Aktywista
Dołączył: 12 Paź 2021 Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:16:21 24-04-22 Temat postu: |
|
|
To prawda najmniej S&F, ale jak już pokazują te retrospekcje to chemia jest iskry lecą! 🔥
A propo tego chłodu od J&O w sunie nie dziwię się, że brakuje u nich szaleństwa i komicznych scenek, skoro nie mogą mieć dzieci. Żałuję, że nie pokazali z nimi retrospekcji jakiś typu jak starali się o dziecko, czy później jak dowiedzieli się, że nie mogą mieć. No i skąd pojawiła się Romina, jak Oscar ją poznał, w jakich okolicznościach. Może jeszcze coś w tym kierunku pokażą, bo to ciekawe. |
|
Powrót do góry |
|
|
NaYa Debiutant
Dołączył: 24 Sie 2014 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:50:46 25-04-22 Temat postu: |
|
|
No właśnie, powinno się jakoś to wyjaśnić, ale myślę że w tym tygodniu choć trochę prawdy wyjdzie, to może pokażą też te retrospekcje J&O. Po tym ostatnim odcinku, w zasadzie po ostatniej scenie z Adelą, już nie jestem taka pewna że ona bierze udział w szantażu chłopaków. Jak rozmawiała przez ten telefon to wydawała się taka niewinna i wystraszona, no ale nie wiem. Na pewno Felix jest w to zamieszany.
Jeszcze sobie tak pomyślałam, że dobrze że Demetrio oddał krew dla Gabrieli, bo po tym moze dojdą kto jest zabójcą tych wszystkich dziewczyn. |
|
Powrót do góry |
|
|
minka:) Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Kwi 2007 Posty: 6665 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:24:04 25-04-22 Temat postu: |
|
|
Ja za to pomyślałam ze jak Demetrio oddał krew to moze jakos są spokrewnieni 🤣 |
|
Powrót do góry |
|
|
siatkaicala Debiutant
Dołączył: 06 Lis 2021 Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:25:36 28-04-22 Temat postu: |
|
|
Jimena w końcu wie, rodzinka Normy i Juana też. Wszyscy zareagowali nad wyraz spokojnie, Oscar nawet nie oberwał od brata ani żony. |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:27:13 28-04-22 Temat postu: |
|
|
No własnie spodziewałam się większej afery a tu wszyscy na luzie , Jimena wkurzona płakała ale Oscar nie oberwał.. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3501 Przeczytał: 38 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:31:38 28-04-22 Temat postu: |
|
|
Jimena po czymś takim to powinna mężowi chociaż dać jakiegoś porządnego pleskacza |
|
Powrót do góry |
|
|
Mooniaa Aktywista
Dołączył: 12 Paź 2021 Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:38:29 28-04-22 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że po takiej szokującej informacji do niej to jeszcze nie dochodzi, teraz wyjdzie jej płacz żal, będzie rozmyślać czemu tak się stało, gdzie ona i on popełnili jakiś błąd. Ciekawa jestem kiedy prawda wyjdzie na jaw jak było z tą nocą, i czy Duvan rzeczywiście jest synem Oscara.
Jeśli to się wyjaśni to jedyne do czego można się przyczepić to że nie powiedział prawdy, ale robił to bo się bał, że straci żonę. |
|
Powrót do góry |
|
|
siatkaicala Debiutant
Dołączył: 06 Lis 2021 Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:18:48 29-04-22 Temat postu: |
|
|
Szok minął, ale nic się nie zmieniło. Wszyscy usprawiedliwiają Oscara, jakby to co zrobił Jimenie to była błahostka. Juan uważa go za ofiarę, usprawiedliwia tę zdradę. Norma mówiąca Jimenie, ze powinna wybaczyć mężowi. Oscar tłumaczący się, że czuł się samotny bo żona wyjeżdżała i chciał mieć dziecko. Przecież spał z nią tylko dwa razy i w sumie jest szczęśliwy bo w końcu ma dziecko. Za chwilkę to Jimena będzie winna bo często wyjeżdżała i nie dała mu dziecka. Mąż ma dziecko z inną, okłamywał ją kilka lat, a prawdę ujawniła jego kochanka, która próbowała ją kilkukrotnie zabić, ale powinna nie robić wyrzutów Oscarowi. Gabriela i Sara jak zwykle nic nie wiedzą. Gabriela jest w szpitalu, więc zrozumiałe nie chcą jej martwić. Ale Sara powinna wiedzieć co się dzieje. Sara to w ogóle jest poza rodziną, jak musi być to ok, ale na co dzień trzyma się ją na dystans.
Nie podoba mi się, ze w tej produkcji mężczyźni to macho, którym kobiety wybaczają wszystko, ba jeszcze uważa się, ze same są sobie winne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mooniaa Aktywista
Dołączył: 12 Paź 2021 Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:38:32 29-04-22 Temat postu: |
|
|
To Oscar spał z nią 2 razy? A nie jeden raz, i nic z tego nie pamiętał? I jeszcze tłumaczył się że był samotny i chciał mieć dziecko? 🤦🤦
Nie wierzę, Juan wielki macho dający nauczkę Rosario to było chore, szczególnie, że nawet tego nie wyjaśnili, pogodzili się jak gdyby nigdy nic..ale robiąc ofiarę z Oscara to jest nienormalne 🤦 może niech powiedzą, że to Jimena jest winna wszystkiemu, i niech jeszcze przeprosi.
Dobrze, że pojawi się Javier, i w końcu będzie ktoś u boku Jimeny, zasłużyła sobie na to 😊 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|