|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:00:14 08-02-17 Temat postu: |
|
|
Jestem bardzo ciekawa twojej opini Julita na temat tej teli
Wydaje mi sie że spory wpływ na ocene tej telenoweli miało to że większość osób oglądała ją podczas premiery na GalaTv, które emitowało ją chyba o godzinie 12 i z obawy o dzieci wycinało wszystkie mocniejsze sceny np. wszystkie sceny łożkowe. Skutkiem czego dostawaliśmy bardzo pocięte odcinkie i mogło mieć sie wrażenie w niektórych odcinkach nic sie nie dzieje. Aby zobaczyć te wyciete sceny trzeba było czekać na premiere tych odcinków przez Telemundo.
Ja mam dobre wspomnienia z oglądania tej teli, może to spowodu że był tu jeden cudowny wątek miłosny pewnej głównej pary |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:42:11 12-02-17 Temat postu: |
|
|
Po 15 odcinkach muszę powiedzieć, że serial nadal mi się podoba Ma lekki klimat, można się zrelaksować
Polubiłam bohaterów. Obie główne pary są u mnie na równi. W każdej coś mnie interesuje
Perico i Leo bardzo się różnią. Jeden lekkoduch, drugi poważny i odpowiedzialny. Perico momentami mnie męczy, ale nie postać a sposób gry Eugenia mam wrażenie, że czasem szarżuje- trochę na niekorzyść dla postaci ale tak poza tym to go polubiłam.
Leo jest bardzo odpowiedzialny, czasem mam wrażenie że aż za bardzo poważny ale też go polubiłam. Jest taki zagubiony, bo wszystko wokół jest dla niego nowe, a nawet jak coś sobie przypomni to nie znajduje zrozumienia bo te wspominania nie są Perica tylko Leo I jeszcze ta natrętna Coco, której nie potrafi się pozbyć....
Za to do protek nie mam żadnych zastrzeżeń Bardzo polubiłam Palomę. To taka normalna dziewczyna, pogodna, sympatyczna, wyrozumiała Ma wspaniałego synka, którego kocha. Naprawdę bardzo ją polubiłam. Musiała wcześnie dorosnąć, bardzo wcześnie została mamą i jakos próbowała to wszystko posklejać. Ma okropnego ojca, ale dla dobra malca i żeby jakoś sobie poradzić mieszkała z rodzicami i znosiła apodyktycznego ojca. Nie znałam wcześniej Danny, wiedziałam kim jest ale nic z nią nie ogladałam, nie słuchałam też jej piosenek, ale teraz jeste zachwycona. Jest taka młoda, ale udanie gra Palomę- tak dojrzale, do tego ma prześliczny głos i potrafi grać Mnie ona zaskoczyła, bo sporo osób negatywnie się o niej wypowiadało.
Cieszę sie, że Fer to nie typowa villana, to raczej współprotagonistka. Bardzo ją lubię i Kim świetnie ją gra. Widać po niej, że żyje w ciągłym strachu o bliskich. Kocha brata i zrobiłaby dla niego wszystko, ale nie jest złym człowiekiem, typem mścicielki. Narzuciła sobie tą zemstę, bo chce wyciągnąć brata z więzienia, ale jednocześnie to dobra dziewczyna, którą to wszystko mocno przerasta. Do tego zaczyna lubić Leo/Perico i jest coraz bardziej zagubiona. Widać po niej jak bardzo cierpi w środku i nie mogę się doczekać jak za sprawą Perico na jej buzi zagości uśmiech
Uwielbiam też Ines i Jonathana
Póki co naprawdę jestem zadowolona z tej produkcji A entrada jest genialna! |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:38:12 13-02-17 Temat postu: |
|
|
To fajnie że ci sie podoba
Największa krytyka na Danne Paole spadła po tym jak dostała nagrode Premios Tu Mundo dla najlepszej aktorki i dla najlepszej pary z Eugeniem bo większość uważała że na te nagrody nie zasłużyła. Część krytykowała że w wątku Palomy i Leonarda nie wiele sie działo inni juz samą jej gre, którą była tylko dobra a chyba nie tego oczekuje sie od protki i najlepszej zeszłorocznej aktorki. Na początku La Dona zarzucano jej też że jest mdła w swoich rolach i z tym się zgodze dla mnie jest mało wyrazistą aktorką. Co może mieć spory wpływ na jej postrzeganie jako aktorki gdy porównuje sie ją z Kimberly dos Ramos czy Aracely Arambulą
Z natrętną Coco będziesz musiała się jeszcze troche pomęczyć.
Ostatnio zmieniony przez ania192 dnia 23:40:23 13-02-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:51:26 15-02-17 Temat postu: |
|
|
Mi póki co Danna się podoba
Nie wiedziałam, ze gra tu Isabella Castillo
Coco aż tak mocno mnie nie denerwuje, po prostu wiem że takie postacie muszą być W sumie mi się podobają te scenki z bazaru i te postacie, bo przynajmniej jest kolorowo i nie jest nudno
Bardzo lubię Yesenię, ale średnio przepadam za Rubenem Tak obleśnie patrzy na alter ego Yesenii, wiem że jest oczarowany półnagą dziewczyną, ale czy musi wpatrywać się w nią takim obleśnym wyrazem twarzy Żaden z tych pijaczkó w barze tak nie patrzy na nią jak on. W ogóle nie przepadam za nim, ale lubię Yesenię, która jest zabawna i ma zdrowy stosunek do wielu rzeczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:15:00 17-02-17 Temat postu: |
|
|
Tak Isabella Castillo tu gra i znów ma najgorszy wątek w całej teli
Yasenia była całkiem fajną postacią z silnym charakterem ale miała momenty kiedy porafiła bardzo zirytować swoim zachowaniem.
Ruben był postacią bez charakteru, noszący śmieszny kapelusik do tego te okularki i ta broda skutkiem czego wyglądał źle. Choć samej Yaseni też przeszkadzała ta stylówa bo pare razy zrzucała mu ten kapelusz z głowy czy te okularki
A sam aktor grał tak sobie pomimo że miał fajny wątek miłosny z Yasenią, no ale jego wątek poboczny był troche męczący. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:24:04 18-02-17 Temat postu: |
|
|
Już widzę, że wątek Tanii będzie niespecjalny.... Justino się na nią napalił Chociaż może dzięki temu zauroczeniu sam ulegnie przemianie, przestanie być takim apodyktycznym człowiekiem.
Z Rubenem się nie polubię, bo dla mnie to zwykły pozer, który chce uchodzić za mądrzejszego niż jest Niestety jeszcze w tej brodzie wygląda obleśnie- bardzo mu ona nie pasuje.
Szkoda mi Santiaga i Fer, która właściwie całe swoje szczęście podporządkowuje sprawie brata. On sam na pewno by dla niej tego nie chciał. Mam nadzieję, że Santiago będzie zdrowy i wyjdzie z więzienia i zwiążę się z tą przyjaciółką Fer |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:25:17 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Pare razy oglądając tą telke chyba sie zdziwisz
Wątek Justina zostanie innaczej poprowadzony.
Aktor grający Rubena wygląda całkiem przystojnie w delikatnej brodzie.
Całe życie Fer jest podporządkowane wydostaniu Santiaga z więzienia i jego powrotowi do zdrowia, wogóle nie myślać przy tym o sobie. Już od początku widać że nie jest wstanie dokonać zemsty i że nie radzi sobie z uczuciami. Spory wpływ na pewno miał fakt że w momencie śmierci ojca i aresztowania Santiaga nie miała przy sobie nikogo kto udzieliłby jej wsparcia lub dobrej rady. Na szczęście pojawiła sie Daniela na której zawsze mogła polegać. Dlatego też bardzo lubiłam postać Danieli |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:00:41 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Gabriel ogólnie wygląda dobrze, ale w roli Rubena to tragicznie ...
Lubię w Fer, że ona nie chce się mścić za wszelką cenę W sensie, że chce mieć dowody na to, że Leo i Humerto są winni, bo nie chce krzywdzić niewinnych ludzi, tak jak skrzywdzono jej brata. Dziewczyna ma swój rozumek i mimo że mogłaby być zaślepiona zemstą, to jednak potrafi trzeźwo myśleć.
Uwielbiam wspólne sceny Fer i Perico/Leo. Sceny jak przygotowali kolacje były przeurocze
Ojciec Palomy jest strasznie dziwny. Ten facet jest nienormalny!! Całe szczęście, że Paloma z nim nie mieszka. Szkoda mi Tanii, bo Justino jest niebezpieczny!! A już myślałam, ze może to zauroczenie zmieni go w kogoś delikatniejszego, a tu raczej wyszedł z niego jeszcze większy psychol
I nie wiem czy wspominałam, ale wkurza mnie Chamoy, ale taka postać jest tu potrzebna. Boję się o Ines i Jonathana, bo Chamoy jest niebezpieczny a widać, że nie pogodził się z tym, że Ines od niego odeszła a do tego układa sobie życie z kimś innym. Za to podobało mi się wcześniej jak Paloma i później Leo/Perico zareagowali na związek Ines i Jonathana
Yesi musiała tą informacje dłużej przetrawić |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 2:12:49 24-02-17 Temat postu: |
|
|
Scena przygotowywania kolacji przez Fer z Perico/Leo to jedna z moich ulubionych Jednak mam wiele ulubionych scen z nimi gdyż oni od początku do końca byłi cudowni
Z ojcem Palomy będzie tylko gorzej
Yesi w tych momentach bardzo mnie irytowała tym swoim zaślepienie, zapatrzeniem w ojca. Brakiem zastanowienia dla czego Perico nigdy nie odwiedził ojca w wiezieniu, dlaczego Ines nie chce wrócić do Chamoya.
Zawsze stawała w obronie ojca zapominała tylko że ojciec świety nie jest bo w wiezieniu juz siedział.
Jest jeszcze trzecia reakcja prawdziwego Perica, który strasznie sie wkurzył że jego najlepszy przyjaciel romansuje za jego plecami z jego matką.
Chamoy jest bardzo niebezpieczny w końcu biedny Santiago czy kochanek Fabioli już sie przekonali do czego jest zdolny |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:01:32 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Niestety juz wiem do czego Chamoy jest zdolny! Jak mogli uśmiercić Jonathana Miałam nadzieję, że Ines będzie miała z nim szczęśliwy finał. Że pokażą, że w miłości nie ma znaczenia metryka i oczywiście prawdziwy Perico mógłby dać wsparcie matce w tym związku. A tak już to wszystko przepadło Bardzo lubiłam Jonathana |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:16:00 09-03-17 Temat postu: |
|
|
W tych scenach miałam przed oczami Artura z TDR który był wstanie przeżyć wszystko i do końca byłam przekonana że Jonathan wyjdzie z tego żywy. Jednak zostałam bardzo zaskoczona |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:36:21 10-03-17 Temat postu: |
|
|
Też na początku sądziłam, że może jednak ale Chamoy musiał go dobić
Podoba mi się postawa Leo, który nie ufa Chamoyowi i nie boi się mówić o swoich wątpliwościach nawet policji.
Za to mam wrażenie, że Ines która przecież zna najlepiej Chamoya od tej złej strony sama zaczyna jakoś przychylniej na niego patrzeć. Dojdzie do tego, że Leo który tak naprawdę Chamoya nie zna wcale ocenia go najsłuszniej. Ogólnie stosunek Leo do Chamoya jest wynikiem jego prawdziwego stosunku do Humberta? czyżby aż tak nienawidził ojca?
Ta psycholożka zaczyna mnie denerwować. Powinna stracić licencje, bo zbyt natarczywie nalega na Leo aby zerwał z Palomą i jeszcze idzie z tym do niej! Przekracza granice!!
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 11:47:33 10-03-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4883 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:08:15 12-03-17 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Ogólnie stosunek Leo do Chamoya jest wynikiem jego prawdziwego stosunku do Humberta? czyżby aż tak nienawidził ojca? |
Humberto był wymagającym ojcem jednak kochał Leonarda i miał z nim dobre relacje. Na stosunek Leo do Chamoya chyba wpływ miało właśnie wychowanie go na odpowiedzielnego, pracowitego, obowiązkowego mężczyzne, który nigdy nie zrobi niczego złego i szalonego w życiu. Dlatego nie akceptuje on Chamoya złodzieja i przestępcy do tego widział ojca chodzącego za Jonathanem i spotkał go w szpitalu w momencie jego śmierci co powoduje tylko że jeszcze bardziej mu nie ufa i nie chce mieć z nim nic wspólnego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:43:22 19-03-17 Temat postu: |
|
|
Perico poznał [częściowo] prawdę o Leo. Wie, że został adoptowany, że ta adopcja była nielegalna. Niestety jeszcze nie wie kto sprzedał Leo
Nie podobała mi się stylizacja ślubna Fer ... A szkoda, bo mogli ją ładniej ubrać.
Lubię parę Leo i Paloma i cieszę się, że oni cały czas sa razem i nie ma między nimi idiotycznych nieporozumień- tylko że mogłoby być ich więcej w odcinkach. Ostatnio jest u nich ciekawiej, bo Leo coś tam sobie przypomina i omyłkowo sądzi, że jest złodziejem ( był w posiadaniu drogiej bransoletki ) - takim sam jak jego ojciec. Podobało mi się, że Paloma wierzy w niego. Zwłaszcza ta scena, w której mówi mu, żeby wierzył w siebie jak ona w niego wierzy
Lubię też sceny Palomy z Cachito, których niestety ostatnio bardzo mało
Całe szczęście Tania już wie jakim oblechem jest "Don Pepe". Justino jest paskudną postacią i to całe narkotyzowanie Tanii trwało za długo!
Coraz bardziej nie lubię Rubena. Kolejny frajer. Lubie Yesi i szkoda, że własnie w takim typie się zakochała. Te teksty, że nie podoba mu się że Yesi tańczy przed grupą pijaków- a niedawno sam był jednym z nich i się ślinił na jej widok. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:44:51 21-03-17 Temat postu: |
|
|
Ale się ostatnio dzieje!!
Paloma i Leo jednak zerwali Było to czego się spodziewałam, tylko nie wiedziałam która zobaczy tą drugą parę pierwsza. Padło na Palomę, zobaczyła prawdziwego Pedra z Fernandą w restauracji. Oczywiście myślała, że to jej Perico więc zabolało. Najgorsze jest to, że mając w pamieć Perico przed wypadkiem dotarło do niej, że on się nie zmienił. Nadal jest kobieciarzem. I niestety pokłóciła się z niczego nieświadomym Leo. Biedny Leo i biedna Paloma. Do tego jeszcze Ignacio zbliżył się do Palomy.
Ignacio powiedział Fer, że Leo ma od dawna kochankę i ma zdjęcie z nimi. Podobało mi się, że Fer nie uwierzyła póki jej nie pokazał tego zdjęcia. Do tego na zdjęciu własciwie nic nie sugerowało, że Leo i Paloma mogą mieć romans, więc nadal Fer mówiła, że to zdjęcie niczego nie dowodzi Bardzo mi się podoba w Fernandzie, że nie jest naiwna, że nie pozwala sobą manipulować. Co prawda daje się oszukiwać Nacho, ale o jest inna sytuacja. Po prostu nie wierzy w puste słowa, zawsze szuka jakiś dowodów. Po prostu mądra protka
Justino jest obrzydliwy. Ciekawe kiedy odpowie za to co zrobił Tanii i co zrobi Eugenio?!
Coś mi sie wydaje, że Santi będzie z Connie a nie z Danielą.
Leo jest coraz bliższy odzyskania pamięci |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|