Telenowele

Stokrotka* · Wysłany: 20:23:59 21-10-15 Temat postu:

Jasne, że tak!

Czekam na Twoje wrażenie po obejrzeniu odcinka

Fanti - i ja zaczęłam sądzić, że wszyscy dowiedzą się przed nim, a on będzie oszukiwany i okłamywany przez wszystkich. No, ale Judith głupia wcale nie jest i nie chce brać na siebie winy za to czego nie zrobiła, dodatkowo nie chce go jeszcze bardziej krzywdzić. Teraz kiedy się dowie, że to ona jako Anahi była z Julio, na sprawę będzie patrzył inaczej. I też jestem ciekawa, bo było jedyne, że on gdzieś zniknął - tylko gdzie

Dudziak · Wysłany: 22:16:09 21-10-15 Temat postu:

Przez cały odcinek czekałam aż Judith wyzna prawdę Alfredo, a zrobiła to dopiero w ostatnich sekundach odcinka! Scenarzyści i reżyser lubią nas trzymać w niepewnści, ale za to jeszcze bardziej uwielbiam tą telenowelę

Wracając do tego wyznania prawdy- czy ktokolwiek mógł się spodziewać, że to tak szybko wyjdzie na jaw i to w tak niesprzyjających okolicznościach?! Totalne zaskoczenie! Sądziłam, że na to poczekamy sobie jeszcze przez wiele odcinków, ale scenarzyści pokazali nam, że nie lubią się bawić w robienie idiotów z ludzi

W avance nie ma nic o dalszej części urwanej rozmowy, ale myślę, że Alfredo zareagował złością, bo Judith była lekko podłamana podczas rozmowy z Julio. A właśnie! Tego faceta to ja kompletnie nie rozumiem. Namawiał Judith do wyznania prawdy, ale nie podoba mu się, że przyznała się do oszustwa przed Alfredo o.O Przecież wiadome było, że to jemu pierwszemu powie, że jest Judith. No i tym razem przyznaję rację Lorenie- on powinien zajmować się sprawą, a nie jedzeniem obiadku z Judith... Wiem, ze jest zmęczony, ale ma swoje obowiązki i przez miłość nie może ich zaniedbywać. Nie w tym zawodzie i nie w tak poważnej sprawie. Skomplikowany człowiek

Teraz czas na kilka zdań o Antonii

Po pierwsze- jej awantura (najpierw przy klientkach, później w sali konferencyjnej) jedynie pogarszała jej sytuację. Szczerze powiedziawszy to na miejscu Loreny lepiej bym się jej przyjrzała, bo jedynie ktoś, kto ma coś na sumieniu mógłby się tak awanturować. Alfredo i Gilda byli wściekli za ta sytuację, ale przynajmniej udzielali jakichkolwiek odpowiedzi, co nie zwraca na nich większej uwagi ze strony policji. Natomiast Antonia trajkotała jak katarynka, a jedyne co jej z tego wyszło to podstęp Loreny

Swoją drogą, uważam tą zagrywkę za doskonałą!

Jak można być tak nierozgarniętym i brać jakikolwiek dowód do nieokrytej ręki? xD Przecież każdy by się domyślił, że zostaną na nim odciski palców. No dobra, nie każdy- Antoni to nie przeszło przez myśl

Ostatnie odcinki sprawiają, że coraz uważniej przyglądam się Lorenie i podoba mi się to, jak rządzi Antonią

Ona naprawdę robi z nią co chce.

Doooobry odcinek!
A jeśli chodzi o szczególne sceny do animacji to myślę, że na uwagę zasługują Celina i Rucio

Uwielbiam tego chłopaka!

Stokrotka* · Wysłany: 22:21:51 21-10-15 Temat postu:

No i widzisz! Dobrze, że mi przypomniałaś, bo w tym wszystkim zapomniałam o Julio i jego idiotycznych pretensjach w avance

przecież to jasne, że pierwszy człowiek, który winien znać prawdę jest Alfredo! Jemu powinno chodzić o jej bezpieczeństwo, a jak widać chodzi raczej o to, by całą winę zrzucić na Alfreda i tym samym odsunąć go od Judith

przecież jeżeli to Alfredo byłby zabójcą Anahi, to tym bardziej Judith powinna mu się przyznać, żeby wreszcie do niego doszło, że Anahi już zabił. I tak samo jak ty uważam, że Lorena ma rację - choć dziwi mnie, że ona pozwala mu robić co chce. Powinna mu wpisać naganę w papierach czy cokolwiek, żeby wziął się wreszcie do roboty.

Dudziak · Wysłany: 22:27:34 21-10-15 Temat postu:

Lorena za bardzo jest w nim zakochana. Zresztą- on się złości, że ona robi mu wyrzuty, a przecież sam niedawno mówił jej, że chce przy niej zapomnieć o Judith. On sam sobie zaprzecza.

fantasma · Wysłany: 17:41:50 22-10-15 Temat postu:

Znowu nie było odcinka??

Stokrotka* · Wysłany: 19:50:29 22-10-15 Temat postu:

fantasma · Wysłany: 20:16:45 22-10-15 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 20:32:51 22-10-15 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 21:29:49 22-10-15 Temat postu:

A ten odcinek to był wczorajszy?
[link widoczny dla zalogowanych]

PaolaiAndrea · Wysłany: 21:44:17 22-10-15 Temat postu:

Ja jestem kilka odcinków do tyłu, ale po komentarzach widzę, że muszę szybko nadrobić, bo bardzie mnie zaciekawiliście

Stokrotka* · Wysłany: 23:27:49 22-10-15 Temat postu:

fantasma · Wysłany: 0:02:42 23-10-15 Temat postu:

O ja cie scena Judih i Alfredo ile tam było emocji

i czy ja dobrze zrozumiałam Alfredo w dniu ślubu nie był pewny czy kocha Anahi i zakochał sie dopiero później?? Juz dawno mnie żadna scena tak nie ujęła ja własnie ta i ten pocałunek?? I serio Judith nadal sie waha którego kocha, przecież to na odleglośc widać do którego bardziej j ciągnie.

I chciałam przyzać Wam rację i mnie Ramon niemiłosiernie wkurza i to jeszcze tym bardziej po tym co powie Judith w nastepnym odcinku.

No i wrócił do dom Claudio i jego sporzenie

i fajnie, ze mu Alfredo wybaczył

I o zgrozo Antonia to w tym odcinku z tym szukaniem Alfredo do przechodziła sama siebie i ona nic nie robi tylko sie wydziera na wszystkich, ale kurcze podobała mi sie tez scenka z poprzedniego odcinka jak Celina dogadała mamusi, az jej w piety poszło

Dudziak · Wysłany: 14:44:08 23-10-15 Temat postu:

Te dwa odcinki oglądałam jak zaczarowana! Alfredo najpierw zareagował złością, co jest zupełnie naturalne, ale po przemyśleniu sytuacji zrozumiał, że jednak kocha Judith

I jeszcze dali nam taki wspaniałe beso!

Niech Judith się nie zastanawia kogo woli, bo wszyscy wiedzą, że to w Alfredo jest zakochana

Nie rozumiem tego ciągłego powtarzania, że nie mogą być razem, bo on jest/był narzeczonym Anahi- przecież Judith nie odbiła Anahi ukochanego. On się w niej po prostu zakochał. Anahi nie żyje i nie widzę potrzeby, by ta dwójka nie mogła być razem i cierpiała przez takie głupie myśli. Są dla siebie stworzeni i basta

Pięknie Celinita przygadała Antoni

Ogólnie Antonia w tym odcinku zachowywała się jak idiotka

Latała w poszukiwaniach Alfredo, zupełnie jakby on był jej własnością. Nawet za ukochanym się tak nie biega, dajcież spokój- odrobinę wolności i niezależności! Powtarza jak mantrę, że Alfredo wrócił do Anahi, spędził z nią noc i z pewnością się pogodzili, bla bla bla. Jego życie nie kręci się wyłącznie wokół Anahi, mógł być gdziekolwiek i z kimkolwiek innym. Cóż za irytująca, egoistyczna kobieta...

Ja to już się gubię w uczuciach Manuela- tak ostatecznie to on kocha Nataly? Czy może to Erica jest miłością jego życia, ale robi sobie na złość i postanawia być z Nataly, która go wspierała? Skomplikowane xD

Stokrotka* · Wysłany: 22:45:18 23-10-15 Temat postu:

Na razie Alfredo y Judith jutro postaram się wrzucić resztę

Stokrotka* · Wysłany: 10:58:22 24-10-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Całość pod linkiem

Capitulo 42

https://www.youtube.com/watch?v=mTftCzThkxw
Avance capitulo 43

https://www.youtube.com/watch?v=iLdw68A1D2M