|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:45:01 09-09-16 Temat postu: |
|
|
z odcinka 178 ( A jak Kushi Kumaaaaaari Guptaaaaaa! aaaaa!)
babcia - Akhasz nawet nie myśl.... Wystarczy tego, że obaj byliście na ceremonii .... Tak a teraz próbujesz dojrzeć co ma na dłoni panna młoda?!
ciocia - O Boże nie wolno tak robić, to nieładnie synku.
Akhasz - Więcej nie będę.
Andzeli - Babciu Arnav za chwilę przyjdzie.
babcia - A Manarama?
Andżeli - Ciocia chce zostać u siebie... .... Myślę poprosić Haliprakasza by zaniósł jej herbatę.
babcia - Proszę.
Payal - Siostro może ja zaniosę jej herbatę?
Khusi - "Czyje imię? ... Arnav?" ....
Payal - Co z tobą? ...
Khusi - Aaaaaa?!
Payal - Co?
Khusi - Payal! Oto herbata, bierz, to, to i to. ... .... .... ...
Arnav - "Wybierzcie zero ... Khusi - Nie myślałam o tym by go przepędzić! Niepotrzebnie powiedziałam, że nie chcę go widzieć! ... Proszę wracajcie! Ja proszę was o wybaczenie!" Khusi?
babcia - Khusi? Do kąt to moja droga?!
Khusi - Nie wiem z jakiego powodu ta kobieta napisała A. Sto razy jej powiedziałam, że na imię mam ...
Arnav - Khusi? ... .... ... ... ... Do ciebie mówię. ... ... ... ... ... ... Więc do mnie dzwoniłaś.
Khusi - Dzwoniłam? ... Nie. Kiedy?
Arnav - Dzwoniłaś do mojego powrotu. ... Coś powiedziałaś. ... ... ... Poprosiłaś o wybaczenie. ...
Khusi - "Jak się dowiedział?" ... Nie i za co mam prosić o wybaczenie?!
Arnav - Za to co powiedziałaś mi rano. Zrobiło ci się wstyd ... I poprosiłaś o wybaczenie ...
Khusi - Nic podobnego.
Arnav - "Khusi - Nie myślałam o tym by go przepędzić! Niepotrzebnie powiedziałam, że nie chcę go widzieć! ... Proszę wracajcie! Ja proszę was o wybaczenie!" ... To znaczy, że się martwiłaś. ... Tak bardzo, że, aż mnie przeprosiłaś. ... Myślałaś, że przepadłem ...
Khusi - Posłuchajcie to nie mój głos!
Arnav - Ach tak...
Khusi - Nie trzeba, to na pewno nie mój głos! I mnie nie martwi gdzie jeździcie i co robicie! Nic mi do tego.
Arnav - To znaczy nie martwi.
Khusi - Absolutnie ... ... ... Przestańcie!
Arnav - Co to?
Khusi - Co?
Arnav - Dlaczego napisałaś literę A?
Khusi - Nie! ... To jest tak, w moim imieniu jest a.
Arnav - W twoim imieniu? Naprawdę?
Khusi - Tak. Kushi Kumaaaaaari! Guptaaaaaa! aaa! Słyszeli?!
Arnav - Tak. Rozumiem.
Nani - Khusi?! Nanav? Khusi?! co wy tu robicie?! Siostra woła, herbata stygnie. Idziemy. Khusi, ja zająłem wam stół, bok w bok ze mną. .....
Khusi - Bok obok, Nani tak się mówi.
Nani - Bok obok, dobrze. Poszli?
Khusi - Tak idziemy.
------------------------------
z odcinka 178 (Nie zrobisz tego co ja)
Khusi - Dziękuję Bogini, niech dalej tak będzie. ... .... .... Och!!
Khusi - Co wy tu robicie? Powiedziałam, że ...
Arnav - Khusi, to mój pokój. Zapomniałaś?
Khusi - Sama bym dosięgnęła.
Arnav - Nie możesz sama wszystkiego robić.
Khusi - Dlaczego? Ja mogę. Oczywiście, że mogę.
Arnav - Wszystko w porządku? ... Ja dosięgnę.
Khusi - Ja sama.
Arnav - Dlaczego wyglądasz na wystraszoną?
Khusi - Powiedziałam, że sama dosięgnę. ... Wy! ... "Nie trzymajcie mojej szarfy! Jak śmiecie!" ... .... .... ... Wy nie trzymajcie mojej szarfy.
Arnav - Co?
Khusi - Po prostu puśćcie.
Arnav - Ty nie możesz robić wszystkiego co mogę ja.
Khusi - Nie, ja...
Arnav - Skoro możesz zrobić cokolwiek, to zabierz mi szarfę.
Khusi - To mogę ...
Arnav - Potrafisz zrobić, to, co zrobię ja? ... ... Może założymy się?
-----------------------------------------
z odcinka 179
Arnav - Mówiłem, że nie możesz.
Manarama - Helo, helo, bay, bay. Pamiętasz co powiedziałam moja droga Payal? Szybko wracaj jako panna młoda.
ciotka - O Boże, a ty kiedy się żenisz?
Andżeli - O co chodzi Khusi? Po tym jak przyniosłaś bransolety, wyraźnie nie jesteś sobą?
Nani - Tak i policzki czerwone, tak, w szczególności prawy policzek. ... Dlaczego?
Andżeli - Khusi! Arnav?
Khusi - Nie! ... Nie.
Andżeli - No pokażcie dłoń. U Payal wyszło wspaniale. A?
Nani - A?
Khusi - Tak ja, powiedziałam K, no ona zapewne nie dosłyszała. ... .. ... ... .... Pójdę złapać taksówkę.
babcia - No Khusi.
Garima - Cóż do widzenia.
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 18:51:32 10-09-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:44:50 11-09-16 Temat postu: |
|
|
z odcinka 239 (Arnav w krainie horroru)
Garima - Idź spytaj go siostro.
Madhumati - No co ty. Łatwo powiedzieć sama spytaj.
Arnav - Ciocia? To wy.
Madhumati - Nie nie ja! Ja odchodzę!
Arnav - Ciocia?!
Garima - Rozumiecie, mój drogi, z wami chcą się spotkać.
Arnav - Rozumiem. Są tutaj.
Madhumati - Co? z kąt wiesz?
Arnav - Wezwałem ich.
Madhumati - Co? Kiedy?
Arnav - Tak ja...
Madhumati - No i wyszedł.
Khuszi - To znaczy mamo, ciociu, namówiłyście go by poznał się ze wszystkimi? Wejdźcie.
Arnav - Wath for?
sąsiadka- Co? ... Co on powiedział?
Khuszi - On powiedział: jak żyjecie? ja ich nie znam, poznajcie mnie z nimi.
sąsiadka, Grimla, Late - Jasne.
Khusi - Podejdźcie, ja was poznam. Chodźcie, siadajcie. O to pani Grimla cioci przyjaciółka.
Grimla - Dzień dobry.
Khuszi - Nasza sąsiadka cioci znajoma. A to...
Arnav - Wiem
Khuszi - Nie wiecie, Late, Kusum Late jej synowa, ale wszyscy nazywają ją Late. ... A to mój maż.
Grimla - Bardzo ładny.
sąsiadka - Prawie jak Bóg Kriszna.
Madhumati - Tak dobrze powiedziane, nasz zięć wypisz wymaluj Bóg Kriszna.
Arnav - Wybaczcie, mam pracę, ja ...
Khuszi - Siadajcie, my tak miło biesiadujemy. On u nas taki wstydliwy.
Madhumati - Jasne.
sąsiadka - Piękny to prawda a jak tam u niego z wykształceniem? .... .... .... Dziesięć klas ukończył.
Khuszi - Powiedzcie jej.
Arnav - Mam stopień MDY z Harvarda
Grimla - No proszę z Hadwada(?) to znaczy uczył się ze Świętej Księgi(?)
Madhumati - Nie, on uczył się biznesu. Mój zięć jest właścicielem ogromnej fabryki, dla niego pracują tysiące ludzi.
sąsiadka - U Alna też pracują tysiące ludzi, u niego taki ogromny sklep.
Arnav - Ja nie mam sklepu, ja mam sieć firm.
sąsiadka, Grimla, Late - Sieć?! .... Wy sieci sprzedajecie?!
Khuszi - Nie on ma firmy(?)
sąsiadka - Khuszi złapała bardzo bogatego chłopaka. ... .... .... Jakiś ty śliczny. ... ..... Niech Bóg cię chroni.
Grimla - Weź.
Khuszi - Nie, nie, co wy, po co.
Grimla - Bierz moja droga, kupisz mężowi porządny dezodorant(?)
Khuszi - Dezodorant(?) On bardzo lubi dezodoranty, on perfumuje nimi chusteczki do nosa.
sąsiadka - My pójdziemy mój drogi. Uczynisz ją szczęśliwą?
Arnav - Jeszcze czego.
sąsiadka - Jak? Co on powiedział?
Khuszi - Powiedział, że będę z nim szczęśliwa przez całe życie, taka szczęśliwa, że cały świat będzie zazdrosny.
sąsiadka - Żyjcie długo i niech wasz związek zawsze będzie taki, a my pójdziemy, pomalutku.
Madhumat - Odprowadzimy was, chodźcie.
sąsiadka - " ....niech wasz związek zawsze będzie taki"
-------------------------------------------------------------
z odcinka 240
X- Co się stało? Dlaczego nie ma światła?
elektryk - Spięcie
X - Spięcie? Z jakiej przyczyny spięcie?
elektryk - W tym rejonie często to się zdarza. Jeśli ktoś podłączy nowe urządzenie, od razu o tym wiemy.
X2 - Racja, w domu Madhumati podłączyli klimatyzator. Idziemy spytać!
X - Tak idziemy.
Madhumati - Otwieram.
X - Elektryk twierdzi, że prąd wysiadł przez nowe urządzenie.
Madhumati - No co mogę wam powiedzieć. Zięć uruchomił klimatyzator, więc i nie ma elektryczności.
X - Jasne i co teraz zrobić? A to ci zięć. Jutro wszystko naprawimy. Tak?
X2 - Wszystko będzie w porządku. Dzisiaj taki chłodny wiaterek, jakoś rozwiążemy ten problem
Madhumati - Tak oczywiście.
X - No co idziemy?
X3 - Do widzenia wszystkiego dobrego.
X - Do widzenia.
Arnav - Wezwę kogoś.
Khusi - Nie trzeba. Oni powiedzieli, że jutro wszystko naprawią.
Madhumati - Synku może pomacham wachlarzem?
Arnav - Nie, wszystko w porządku.
Garima - Mój drogi jeśli otworzyć okna powieje wiaterek, nie będzie tak duszno.
Arnav - Nie martwcie się, nie ma o co.
Madhumati - Wiesz co zrób włącz spiralę na komary.
Khusi - Nie ciociu, on ma alergię. Zacznie się dusić. ... Cóż zajrzę do taty i pójdziemy spać.
Garima - Przyniosę siatkę na komary.
Khusi - Chodźcie.
Khusi - Co posiejesz, to zbierzesz. ... Pewnie komary też są diabetykami dlatego tak was lubią. ... Nic strasznego, jest siatka. Komary nie będą was niepokoić. Tylko nie da się jej naładować. Wasz klimatyzator zabrał cały prąd, więc nie mogę nocą zabijać komarów, dlatego ....
Arnav - Ty na swojej stronie a ja na swojej.
Khusi - Inaczej wyjdę za ramkę (przekroczę granicę) wybaczcie przedziałek(?) ... To mój udział(?)
Arnav - Udział?
Khusi - Strona.
Arnav - Wybacz, to moja strona.
Khuszi - Wybaczcie, ale ja zawsze śpię na tej stronie.
Arnav - Wybaczam ci ale i ja śpię na tej stronie.
Khusi - Posłuchajcie, wasz dom na wschodzie a mój na zachodzie i wiecie co prawidłowo powinniście spać tam z gołębiami pod drzewem. To mój dom, moje łóżko i moja strona, wstańcie!
Arnav - Tak, nawet w domu nie śpię na swoim łóżku.
Khusi - Biedny Arnav.
Arnav - Zamilcz. Ja będę tu spać. Do kąt? Co robisz?
Khusi - Drogi mężu, jak mogę wam odmówić. Śpijcie na tej stronie a ja na tej.
łóżko - zzggrrrzzzgggrrr!
Arnav - Co za?!
łóżko - zzggrrrzz!
Arnav - Co za dźwięk?!
Khusi - Ten dźwięk wydaje moja strona łóżka.
Arnav - Oczywiście, twoja strona łóżka nie może być bezszumna.
Khusi - Posłuchajcie. Nie obrażajcie łóżka. Ono z tekowego drewna. Ma 50 lat.
Arnav - Czuć ten wiek.
łóżko - zzggrrrzzzgggrrr! zzggrrrzz!
Arnav - Nie spałem przez całą noc.
Khusi - Zawsze tak śpię.
Arnav - Naprawdę? Nigdy tak nie spałaś.
Khuszi - Skąd wiecie? nigdy nie spaliśmy w jednym łóżku. Dlatego, wiecie...
Arnav - Prądu niema, duszno. .. ... ... ... ... Ciocia, przebiegnę się.
Khusi - Ciocia? ... Nazywajcie ją mamą! ... Ósma dwadzieścia. .... .... Przebieżka?!
X - Patrzcie, zięć Madhumati robi przebieżkę.
X2 - Cześć mój drogi.
Arnav - Dzień dobry.
X2 - Do kąt biegniecie?
Arnav - Ja, po prostu rozgrzewam się.
X2 - Cóż, chodźcie do nas.
Arnav - Dziękuję, nie trzeba.
Khusi - On mówi, że jest ze wszystkiego zadowolony(?)
X2 - My również jesteśmy ze wszystkiego zadowoleni(?)
X - No to bierzcie, pokarzcie swoją siłę, no dalej.
Khuszi - Już ósma trzydzieści.
Arnav - Nie, dziękuję, lepiej się przebiegnę.
Khuszi - I dobrze on nie da rady. Widzicie nawet nie wie jak trzymać tę sztukę. ... ... .... Cóż, teraz zobaczymy jak się zachowa. ... ... Nie dacie rady, zrozumiałe, no i dobrze, pobiegajcie.
X - Zuch, nic nie powiesz, oto co robi(?)
X2 - Khusi przynieś mu kubek wody, sama widzisz jak się spocił.
Khuszi - Dobrze.
X2 - Wspaniale, cudownie, no co zaczynamy?
Khuszi - Pijcie.
Arnav - Potrzymaj. ... ... Nie trzeba, nie utrzymasz.
Khuszi - Nie, nie. Nie tędy. Pójdziemy inną drogą. Bo nabrudzimy w domu, macie brudne buty. ... ... Chodźcie.
Khuszi - To jeszcze jedno wejście.
Garima - Arnav? chcecie herbatę?
Arnav - Nie ciociu. Najpierw prysznic.
Khuszi - Nazywajcie ją mamą.
Garima - Khuszi.
Madhumati - Lalala, o Boże już się umyłeś? W kotle woda jest?
Arnav - Ciociu to pot, biegałem.
Madhumati - O Boże, ostatnio tak gorąco. Tobie biednemu pewnie ciężko. ... Synku! dam ci olejku eukaliptusowego, dodasz dwie krople do wody i ...
Arnav - Nie ciociu, nie trzeba.
Madhumati - Zaczekaj! Kran przekręcaj delikatnie bo będzie chlapać. Dlatego zawsze tak długo się myję. No idź. I wiesz myj się szybko...
Khuszi - Ciociu! Wasze ubrania tam.
Madhumati - O Boże zaczekaj!
Khuszi - Ciociu! Mama postawiła piure z bobu, sprawdźcie, bo poszła na rynek a ja zabiorę ubrania.
Arnav - Szybciej.
Khuszi - Oczywiście. ... .... ... Tyle tych ubrań.
Arnav - Khuszi szybciej.
Khuszi - Nie trzeba, ja sama.
Arnav - Gdzie położyć?
Khuszi - Dajcie przejść. ... ... O tam. ... Dziękuje. ... Wybaczcie zapomniałam swojego (???)
Arnav - Co?!
Khuszi - Ono stoi tam. Ja nie dostanę, może wy ... ... Nie, nie, nie to, obok. ... Nie, nie, nie to, za nim.
Arnav - Bierz co potrzebujesz i odejdź.
Khuszi - Dziękuję, no w moim domu jeśli coś bierzemy to potem odstawiamy z powrotem na miejsce. ... Może wy?
Arnav - Wszystko? ... Chcę wziąć prysznic, można?
Khuszi - Wiecie jak działa kran? Jeśli obrócić tak to.
Arnav - Wiem.
Khuszi - Ja wiem, że wiecie, no jeśli obrócicie tak to może zdarzyć się...
Arnav - Wyjdź Khuszi, daj wziąć prysznic.
Khuszi - Dobrze ... .... Pewnie wylało się gdy brałam ubrania.
----------------------------------------------------------
z odcinka 241
Khuszi - .... Pewnie upadło gdy brałam ubrania. To nic zaraz przyniosę mydło. Chwileczkę ... Weźcie, pamiętacie co powiedziała ciocia? Ostrożnie z kranem inaczej będzie potop i myjcie się na zdrowie, i ... ... .... .... Dzisiaj dzień cudowny i za chwilę będzie dziewiąta trzydzieści, lalalalalalala... ... ... ... ... .... .... Dzisiaj dzień cudowny i ktoś chce wziąć prysznic, co za, co za, co za ... .... .... .... .... Co za, co za, co za.
Arnav - Khuszi! ... Khuszi! ... Khuszi!
Madhumati - Co się stało?!
Khuszi - Co się stało?!
Arnav - Khuszi! nie ma wody! ... Woda nie leci!
Madhumati - O Boże!
Garima - Siostro!
Madhumati - Wodę zabrali! Khuszi ty nie powiedziałaś Arnavovi, że o 9:30 wyłączają wodę!
Khuszi - Ciociu, zapomniałam mu powiedzieć!
Arnav - Khusi! ... Khuszi co z wodą?!
Khuszi - Tu jestem! Niema wody ją wyłączają o 9:30 ale wieczorem dadzą.
Arnav - Co?! ... Szybko włącz (bojler?)
Khuszi - (bojler?) Tu nie ma (?) Co robić?
Arnav - Co? Khuszi potrzebuję wody!
Khuszi - Z kąt ją wziąć? Zapytajcie Indru.
Arnav - Indru?! Szybko zadzwoń do niego!
Khuszi - Zadzwonić? Mówię o Bogu Indru, pomódlcie się do niego może da trochę wody.
Garima - Zaczekajcie, przyniosę trochę wody z kuchni.
Madhumati - Właśnie.
Khuszi - Nie mamo! Ta woda potrzebna, jeśli ją oddamy to jak będziemy gotować? ... Będziecie musieli zaczekać do wieczora.
Arnav - Ty co?!
Khuszi - Wiecie, morze po prostu wyschniecie.
Madhumti - Co?
Arnav - Khuszi potrzebuję wody, rozumiesz.
Khuszi - Dobra, potrzebujecie wody. Chodźcie, naprzód.
Madhumati - Khuszi, co ty robisz?!
Khuszi - Mamo, ciociu, on potrzebuje wody, więc ją dostanie. Idziemy.
Arnav - Khuszi, do kąt idziemy?
Khuszi - Do wody.
Garima - Khuszi! tak nie wolno!
Khuszi - Ostrożnie.
Arnav - Do kąt mnie prowadzisz.
Khuszi - Tak, tak, wam potrzebna woda i tyle. Chodźcie.
X1- Słuchaj co się u nich stało?
X2 - Nie wiem.
Khuszi - Chwileczkę.
Arnav - Gdzieś ty mnie przyprowadziła?
X3 - Co słuchać Khuszi?
Khuszi - Wszystko normalnie a u was? ... To mój mąż. Wodę zabrali, więc przyprowadziłam go tutaj.
Arnav - Khuszi gdzie my jesteśmy? Daj mi wody.
Khuszi - Chwileczkę.
X2 - On taki tłusty,ty co nie karmisz go?
Khuszi - Nie wiem co robić? Ja karmię a on nie je.
Arnav - Khuszi daj wody.
Khuszi - W tej chwili, minutkę.
X2 - Jak tam mój drogi, wszystko w porządku?
X3 - Czym on się zajmuje?
Khuszi - Wiecie ASRI...
Arnav - Ty zwariowałaś? Przyprowadzić mnie tutaj.
Khuszi - Powiedzieliście, że potrzebna wam woda. I ja ...
Arnav - Khuszi ty poniżyłaś mnie.
Khuszi - Nie, nic podobnego, bo tylko tutaj jest woda. Jeśli według was mycie się tutaj jest poniżające, to wszyscy żyjący tutaj co dzień poniżają się, czasami nawet dwa razy. Tak ciocia Gimla.
Gimla - To prawda.
X2 - Khuszi, zostało mu jeszcze mydło za uszami.
Khuszi - Wszystko, dziękuję, pójdziemy.
X2 - Przyjdziecie na kolację?
Khuszi - Będzie tutaj przez kilka dni, przyjdziemy jutro. ... .... Pomogłam wam a wy.
Arnav - Zamilcz. Nie rozmawiam z tobą.
Khuszi - A kto z wami rozmawia, mówię sama do siebie.
Arnav - Wysiadł akumulator. ... ... .... .... No jasne! nie ma prądu! ... I nie ma akumulatora!
"Khuszi - Dali prąd!"
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 9:24:57 21-12-16, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:42:47 12-09-16 Temat postu: |
|
|
odcinki 112,113,114... '' '' '' ... '' Arnav ... '' Khuszi
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 21:39:05 02-04-18, w całości zmieniany 7 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:16:01 13-09-16 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 21:37:08 02-04-18, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:31:57 01-10-16 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 21:44:59 02-04-18, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:57:08 03-10-16 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Barun Sobti w nowej prod.
https://www.youtube.com/watch?v=7tzbR8WcwEg
Tęsknota za miłością, zmienia was, wypełnia całe życie.
Kto może przeżyć tak długo, by zobaczyć jak ona wpłynie na was?
Chociaż wierzę, że nie będziesz mnie ignorować.
No ja zamieniam się w popiół do puki ty nie zrozumiesz mnie, takiego jakim jestem(?)
ona - Haider
on - Wspaniale! .... Powiedz to znowu!.
ona - Drań!
ona - Tak na marginesie Haider, nie podaliście mi swojego pełnego imienia ...
on - Haider ... Ali ... Khan ... Wy pytaliście, zgadza się?
ona - Zjeżdżaj!
ona - Jeśli ... wszystko co się stało ... niczego dla niego nie znaczy ... możliwe, że to była pomyłka, no dlaczego, chociaż jeden raz nie spotkasz się ze mną, Haider
on - Tak bardzo mi przykro...
ona - Drań
"Samotność"
Barun Sobti..... Haider Ali Khan
Surbhi Jyoti..... Meera Kapoor
Karan Wahi..... Aditya Malhotra
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 22:40:49 04-04-18, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:51:35 04-12-16 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 11:31:22 13-04-18, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:26 29-12-16 Temat postu: |
|
|
No cóż, nie będę ukrywać, że oglądam/y Arnawa i Khuszi po raz drugi |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:13:59 17-06-17 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać indyjscy widzowie kochają temat Iss Pyaar Ko Kya Naam Doon:
(2011) - Sanaya Irani oraz Barun Sobti
[link widoczny dla zalogowanych]
sezon 2
[link widoczny dla zalogowanych]
(2013) Avinash Sachdev oraz Shrenu Parikh
[link widoczny dla zalogowanych]
a w najnowszej odsłonie (2017) ponownie zobaczymy Baruna Sobtiego. U jego boku zagra
Shivani Tomar
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 19:19:09 19-04-18, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:37:55 02-04-18 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 21:35:45 02-04-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:38:41 04-04-18 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 9:48:26 22-04-18, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:32:36 15-04-18 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Sanaya Big Brat
Dołączył: 29 Paź 2015 Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:08:13 27-05-18 Temat postu: |
|
|
Właściwie co sprawia, że historia, w sumie taka sama jak wiele innych, tak mi się podoba?
Indyjski sposób gry aktorów dość mocno odbiega od tego do czego przyzwyczaili nas Latynosi czy Turcy. Scenarzyści nie oślepiają nas tu gołym torsem Arnava, ani kusymi kreacjami Khushi. Mamy za to nieznane nam obrzędy, rytuały towarzyszące egzotycznym i mało zrozumiałym dla nas świętom. Piękne sari, dupatty, niezliczoną ilość bransolet, naszyjników oraz powłóczyste spojrzenia zamiast wymiany płynów ustrojowych...
Dla mnie odcinki mają skeczową formę, czyli krótko, na temat i zaskakująco (na przykład scena z upadkiem Khushi, która na dobre przykuła mnie do tego serialu). Walka między protami, którą toczą do samego końca. A prze de wszystkim Oni są "jacyś" Kushi jest zabawna i nie brakuje jej charakteru. Żadna z niej nieustannie płacząca nad swoim losem mimoza. Owszem płacze, ale tylko w tedy, gdy trzeba i tylko po to, by za chwilę pozbierać się i dać odpór Arnavovi. Uwielbiam gdy uruchamia się jej "agresor" na niego, pięknie potrafi mu się przeciwstawić, raz na wesoło innym razem na smutno. Podoba mi się również, to jak rozwinie się sytuacja między nią a Lavinią..
Co do Arnava, to z jednej strony apodyktyczny złośnik, a z drugiej oddany, kochający brat. Nie bez znaczenia jest tutaj jego choroba, która z żelaznego człowieka za jakiego chce uchodzić robi bezbronnego chłopca, wymagającego opieki innych.
Uwielbiam patrzeć jak prot walczy z własnymi uczuciami, by na koniec poddać się i być milusim. Tutaj jest o tyle zabawniej, od innych obejrzanych prze zemnie podobnych historii, że będąc już milusim nie przestaje być uszczypliwym. Biedna Khushi traci dar mowy gdy Arnav zaczyna ją uwodzić, a jego to bawi...
Poza tym aktorzy pasują do siebie wizualnie. Reszta postaci też jest do rzeczy, nawet Pryszczu, jak dla mnie "guru zła i obłudy"... a i jest jeszcze Lakszmi (koza? owca?), która odegra tu niemałą rolę
Nie jestem, a przynajmniej nie byłam wielką fanką Indyjskich filmów, seriali dlatego zabierając się, z ciekawości, za oglądanie IPKKDN nie sądziłam, że tak mi się spodoba.
O ile nie mylę się, to Barun, za rolę Arnava, jako jedyny Indyjski aktor, dostał 4 nagrody...
Oczywiście serial ma swoje słabe strony (porwanie, głownie ze względu na brak wspólnych scen Arnava i Khushi), rozmaite nieścisłości ujęciach (np. Arnav biegnie ratować Khusi z walącego się budynku, raz w tenisówkach a w kolejnym ujęciu w półbutach), brudną scenografię itp. Ale i tak warto obejrzeć, bo Arnav i Khushi to para jedyna w swoim rodzaju ... |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:28:46 17-10-18 Temat postu: |
|
|
Hej widze ze nikt nie pisze tutaj a ja zakochalam sie w tej produkcji. Dzieki za tlumaczenie odcinkow. Ogladam po rosyjsku ale sa sceny ktore malo rozumiem choc wiekszosc sie domyslam. Jestes jeszcze tutaj??? |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:46:50 17-10-18 Temat postu: |
|
|
Dziękuję ci za tłumaczenia. Baaaardzo mi pomogly. Jest nadzieja na więcej?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|