Telenowele

justyn173 · Wysłany: 11:16:36 27-12-16 Temat postu:

Polina, to nie był prawdziwy pocałunek Rebeki i Dana.
Wygląda na to, że nie oglądałaś odcinka do końca...

Owszem, doszło do ich pocałunku, ale okazało się, że to był tylko sen.
Scena niczym z SEZONU NA MIŁOŚĆ

Piosenkę, która leciała w tle i podczas napisów, wykonywał niejaki Christian Pagán. Tytuł piosenki to Tú Y Yo.

POSŁUCHAJ

polina_momot · Wysłany: 16:18:56 27-12-16 Temat postu:

żeeeeeeeeee coooooooooooo

Jak to nie było pocałunku

Ja skończyłam oglądać odcinek coś około 00:30

justyn173 · Wysłany: 15:40:35 30-12-16 Temat postu:

polina_momot · Wysłany: 16:54:54 09-01-17 Temat postu:

Justyna, czy wiesz cos o dostepnosci odcinkow i strony online

btw., dzieki za ta okladke, ale ja nadal nie kumam o co chodzi z ta cala Edith...

Drugi sezon zaczal sie po uplywie kilku tygodni. Dan jest chory, chyba z milosci. Rebeca stara sie zrozumiec postepowanie Any Marii. Rebeca (to bedzie w przyszlym odcinku) postanawia odwiedzic chorego Dana. Na horyzoncie pojawila sie pewna Pani psycholog. Zapewne bedzie rywalizowac z Rebeca o Dana... No i ruszyl proces sadowy

justyn173 · Wysłany: 14:15:47 16-01-17 Temat postu:

REBECA jest traktowana jako webnovela, gdyż Bucharest Film Studios udostępnia odcinki na platformie VOD.
Z informacji, które przekazała Ruxi, REBECA ma trafić na szklane ekrany jesienią.

Co do wzmianki na temat Edith González...
Interaktywni widzowie zastanawiają się, czy Bucharest Film Studios po raz kolejny zaangażuje w swoją produkcję jakąś zagraniczną gwiazdę, jak miało to miejsce przy CYGAŃSKIM SERCU, gdzie swój krótki epizod dostała właśnie wspomniana Edith González

"Trudniej jest ukryć prawdziwe uczucia, niż upozorować te, których nie ma"

polina_momot · Wysłany: 15:55:25 20-01-17 Temat postu:

szkoda, ze zrezygnowali z emisji w TV

bo w koncu wyemitowali kilka odcinkow w TV... ale ciesze sie, ze "Rebeca" jednak trafi do telewizji
czyli wyglada na to, ze telka ruszy w telewizji po zakonczeniu 3. sezonu

tak czy owak, dobrze ze w ogole ja wyemituja w calosci

aaaaaaa wiec to o to chodzi z ta cala Edith

fajnie by bylo, gdyby jakas gwiazda z Meksyku wystapila w "Rebece"

marzenie....

ogladalas w sobote w calosci odcinek

koncowka byla najlepsza

no po prostu rozwalila mnie na łopatki

justyn173 · Wysłany: 20:14:38 25-01-17 Temat postu:

Pomysł na scenariusz - no nie powiem - dobry, bo przy współpracy z TELEMUNDO

Ale zaczyna mnie już denerwować postawa tytułowej bohaterki

Rozumiem, że nie była nigdy zakochana, nie miała chłopaka, nie była w związku, no ale bez przesady... Nie dziwię, że teraz Dan jej unika. Ona sama boi się powiedzieć na głos, że coś czuje do starszego od siebie, o prawie 20 lat, mężczyzny. W dodatku, od zawsze Alboránowie wmawiali jej, że to ciężki grzech kochać kogoś, kto wiekiem mógłby być jej ojcem

Dan też się z tym borykał, ale zaakceptował swój stan. Na każdym kroku okazywał Rebece swoje uczucia, a ta oddawała mu sprzeczne sygnały. Szkoda, że zepsuli jej postać takim zachowaniem. Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach Rebeca pójdzie po rozum do głowy

Ana Maria córką Alexandru Dînc

Szok i niedowierzanie

Tylko pytanie - dlaczego Alexandru chciał zabić własną córkę?! O co tu w tym wszystkim chodzi?! I czy stary Dînc był zamieszany w śmierć matki Any Marii?

Niedzielny odcinek zakończył się w momencie kiedy to Rebeca przychodzi do Dana, a drzwi otwiera jej Pani Psycholog. Ciekawe co zrobi - wejdzie czy ucieknie. No, ale jej mina powiedziała wszystko - jest ZAZDROSNA

Tylko niech wyzna Danowi swoje uczucia, bo on - za namową Pani Psycholog - planuje wyjechać

polina_momot · Wysłany: 16:04:05 30-01-17 Temat postu:

Też słyszałam, o tym że pomysłodawcą na scenariusz było TELEMUNDO

Tylko, że ponoć go odsprzedali MP czy coś. I po zakupie Ruxi zmieniła go nieco. W wersji TELEMUNDO miało być tak:

justyn173 · Wysłany: 20:34:16 31-01-17 Temat postu:

Pisałam kiedyś o tym

Imiona protagonistów zostawili nawet te same

Co do zarysu fabuły, to nie wiem jak był pierwotny zamysł... Jedno jest pewne - telenowela miała opowiadać o miłości dwojga ludzi, która to nie pyta o metrykę urodzenia.

Polina, co obstawiasz - samolot odleciał z Danem, czy też bez niego

Kto by pomyślał, że ojciec Any Marii żyje i to on - wg zeznań Alexandru - stoi za śmiercią swojej żony i córki

Choć wiemy już, że Ana Maria jest jednak córką Alexandru, co potwierdziły badania DNA

Stary Dînc miał romans z matką Any Marii. Ponoć - jak twierdzi - była to jego wielka miłość

Ana Maria przez te wszystkie lata zbierała dowody przeciwko Alexandru, który zresztą przyznał się do kontaktów z kręgami półświatka, ale to tylko z powodu "ojca" Any Marii...

Pani Psycholog okazała się pozytywną postacią

W sumie to dzięki niej Rebeca postanowiła zawalczyć o miłość, ale czy po takim "przebudzeniu" nie jest już za późno

polina_momot · Wysłany: 12:38:52 01-02-17 Temat postu:

hmmmmmmm...

niech pomyślę

trudne pytanie zadałaś

ale obstawiam, że jednak został a ten samolot co odleciał to nie miał on nim lecieć

takie jest moje zdanie w tej sprawie

w sumie wiekszosc osob na voyo tak obstawia

Nie rozumiem tylko dlaczego Greta jest wrogo nastawiona na związki z dużą różnicą wieku

Ana Maria akurat popiera a ta cały czas odradza Rebece. W końcu dopiero ta psycholożka musiała jej przegadać...

No ale dobrze, że się przemogła

Albo Alexandru kręci, albo jest coś na rzeczy. Ciekawe tak w ogóle co potwierdzi ekshumacja...
Dobrze że mąż Any Marii został łagodnie potraktowany. Sąd uznał że działał w dobrej wierze

Nie wierzę w to, że Deniz tak szybko zapomniał o Rebece. Myślę że to jakiś jego kolejny podstęp. Pewnie szykuje coś i zaatakuje znienacka

Trzeba przyznać, że telka trzyma w napięciu jak te z Telemundo

justyn173 · Wysłany: 21:32:06 23-02-17 Temat postu:

No i w końcu nadeszła ta "wikopomna chwiła"

To wręcz miód dla moich oczu

DAN I REBECA SĄ NARESZCIE RAZEM

Tylko dlaczego aż tyle odcinków musieliśmy na to czekać

polina_momot · Wysłany: 16:16:27 27-02-17 Temat postu:

Wszystko pięknie i ładnie, ale dlaczego Rebeca jest taka wycofana

Pozwoliła Danowi się obejmować, ściskać i całować - ale uwaga - wszędzie, tylko nie w usta

Ja nie podążam za jej tokiem myślenia...
Dlaczego robią z niej taką "ofiarę"

Co to wgl ma być

justyn173 · Wysłany: 16:21:26 28-02-17 Temat postu:

Polina, nie zgadzam się z Tobą do końca co do postaci Rebeki. Myślę, że kieruje nią myśl: Zaszanuj siebie najpierw sama, a potem wymagaj, by inni szanowali Ciebie. Wiem, że w XXI wieku trudno spotkać już cnotkę, ale jeżeli takowe są, to zaraz dostają po głowie. Zauważam wiele podobieństw mojej osoby do postaci Rebeki. Mamy nawet podobne myślenie w tych sprawach. Zauważ, że Rebeca i Dan dopiero co wyznali sobie uczucia i są od niedawna parą, choć jak Dan woli ich tytułować - partnerami. Oni dopiero się poznają. Dan sam powiedział, że jak będzie gotowa na pierwszy pocałunek to da mu znać, chyba że on będzie potrafił to z niej wyczytać. Nic zatem dziwnego, że Dan zaczyna być porównywany do naszego ukochanego profe. Zobaczysz, że prędzej czy później, kiedy odkryją siebie nawzajem, Rebeca dozna przemiany. Być może nawet i w drapieżną tygrysicę. W sumie nawet nie wiem dlaczego piszesz, że protka pozwala się całować wszędzie, tylko nie w usta. Przecież tak nie jest! Dan tylko muska ją rękę, policzek czy czoło - jak przyjaciel, choć robi ti z wielkim oddaniem, ba nawet namiętnością, a kiedy chciał spróbwać smaku jej ust, ta się odsunęła i powiedziała że nie jest jeszcze gotowa by oddać mu pierwszy pocałunek, choć wie że go kocha. Poprosiła go o cierpliwość, a ten zgodził się.

Nie oczekuję niczego. Chcesz mieć czas na oswojenie się i przygotowanie? Daję Ci go. Każdy zaś najmniejszy dobry znak od Ciebie potraktuję jak prezent i zachowam, jako skarb. Nie jestem zawiedziony.

Z komentarzy na VOYO, można wyczytać, że postać Dana będzie dla swej wybranki niczym G.O.E. dla swej miłości, czyli Dan będzie pierwszy we wszystkim! Pewnie o to wszystkim tutaj chodzi...
Jakie Twoje stanowisko jej w tej kwestii? Też tak to odbierasz?

Jeżeli Dan okaże się profe, to będę w siódmym niebie!

polina_momot · Wysłany: 16:17:19 02-03-17 Temat postu:

Bardzo podoba mi się to jak Dan dobiera słowa, które po złączeniu tworzą przepiękne myśli...

Nie wiem czy maczał już w tym G.O.E., ale można mieć takie wrażenie, że tak właśnie jest.

Rebeca jest taka "płochliwa:

Czasami to aż mnie mdli od tego. No ale tak jak mówisz, dzisiaj ktoś taki to rzadkość. Mam tylko cichą nadzieję, że skoro ona i Dan tworzą tam jakiś związek, to ona w końcu się otworzy, rozkwitnie jak kwiat róży, i z nieśmiałej w sprawach zakochania, całowania itp., stanie się kobietą, która wie czego od życia chce.

Co Greta powiedziała Rebece, że ta wybiegła i poleciała prosto do Dana

Jeśli Dan okaże się G.O.E., to Rebeca będzie miała "życie jak w Madrycie"

No i myślę tak sobie, że kolejny raz potwierdzą się słowa z komentarzy. Tak więc trzymam kciuki za to, aby wszystko się potwierdziło. Bo naprawdę chcę, żeby Dan był tym profesorem

justyn173 · Wysłany: 0:40:04 10-03-17 Temat postu:

Greta: Dan to mężczyzna z przeszłością. Związek z taką osobą nie jest łatwy, gdyż otrzymała ona już swoją lekcję od życia. Nie wiesz czy możesz mu zaufać. Początkowo umawiacie się na randki we dwoje i nie zastanawiacie nad wspólną przyszłością, cieszycie się chwilą, ale kiedy zaczniecie snuć wspólne plany, pojawi się obawa...
Rebeca: Jaka?
Greta: Porównania do jego zmarłej żony! Musiała to być wyjątkowa osoba, skoro Dan podjął kiedyś decyzję, aby spędzić z nią całe życie. Zastanawiasz się, czym było to coś, co zachwyciło wówczas jego, kiedy zaczynał się umawiać na randki we dwoje ze swoją zmarłą żoną? Dopuszczasz do siebie myśl, że w pewnych dziedzinach życia możesz nie być tak doskonała jak zmarła żona? Nie czujesz strachu?
Rebeca: Dan nie szuka we mnie cech zmarłej żony, z którą kiedyś tworzył związek i nie porównuje mnie do niej czy też nie próbuje zmieniać! Rozumie, że wejście w nowy związek oznacza budowanie całkiem nowej jakości, a nie powtarzanie tego, co było kiedyś! Słyszę i widzę, że ciągle masz w głowie schemat, zgodnie z którym mężczyźni, tacy jak Dan, mają trudności w stworzeniu kolejnego. Ale pamiętaj, że jest to tylko Twoje przekonanie! Budując związek zawsze podejmujemy ryzyko, również z partnerem, który nie ma żadnych doświadczeń na tym polu.
Greta: Jako dziewczynka marzyłaś o pięknym księciu, który się Tobą zachwyci i będzie strzegł Cię przed złem całego świata. A przede wszystkim, będziesz jedyna w jego życiu!
Rebeca: Już od dzieciństwa karmiłaś mnie tym schematem. Niestety mamo, ale życie często pisze inne scenariusze. Wiem, że Dan już kiedyś spotkał księżniczkę, której przysięgał miłość aż po grób. Ale wiem, że stałam się dla niego tą drugą "jedyną". Dlatego proszę, abyś uszanowała mój wybór i zaakceptowała Dana!
Greta: Nigdy w życiu!
Po ostrej wymianie zdań, zapłakana Rebeca wybiega z domu i udaje się do Dana.

Zakończenie odcinka było odwzorowane na ROSARIO. Tyle tylko, tutaj za postrzałem będzie stać Octavian. Nie wiadomo tylko, który z protów miał być ofiarą... Szkoda tylko, że miało to miejsce akurat w trakcie ich pierwszego pocałunku! W dodatku to jak Dan dziękował Rebece, że jest jej pierwszym, który mógł smakować jej ust w ten sposób - piękne, widać było że G.O.E. miał w tym udział

No i kiedy mieli jeszcze raz się pocałować, padł strzał. Obydwoje zamarli w bezruchu, patrząc sobie głęboko w oczy. I na tym odcinek się zakończył