Telenowele

syla6667 · Wysłany: 18:43:38 17-09-17 Temat postu:

Postać Sary (Cindy) w Despertar Contigo nie była typową antagonistką, koniecznie chciała być z protem, swoje miała na sumieniu - kłamstwo, zdradę, ale jakoś nie można jej zaliczyć do typowej antagonistki

Jak dla mnie Cindy to całkowicie inna postać od tych w jakich ją widziałam, czyli Denisse (VT) i Maria Claridad (LMDD).

Naomi Też obejrzałam 94

myślisz, że to prawda z Connie? Ja jednak liczę, że to kłamstwo - aby ją ocalić

W sumie mi to obojętne czy w ndz czy w sob

Tylko wiesz jakoś tak późnym popołudniem/wieczorem

Naomi16 · Wysłany: 18:49:54 17-09-17 Temat postu:

Ja ją jeszcze widziałam w DC właśnie i Esteli Carillo

Niby to była antagonistka, ale taka nietypowa, jak pisze Sylwia

Ogólnie to w LDVDEC też miała ciekawą rolę, zaskakującą nawet bym powiedziała

Ja myślę, że to nie jest prawda, tylko tak powiedzieli, żeby ją jakoś ochronić

Gdyby to była prawda, to pokazaliby też cierpienie innych bohaterów

No bo Clara by np była załamana no i na pewno jeszcze kilka innych osób

Nie no ja też późnym wieczorem xD Wcześniej też raczej rady nie dam

To może wstępie sobota a potem się zobaczy jakby coś się zmieniło

Naomi16 · Wysłany: 14:11:17 18-09-17 Temat postu:

Przepraszam, bo obejrzałam dzisiaj dwa odcinki, ale to dlatego, że jutro nie bedę miała pewnie czasu aby zerknąć

Więc jestem teoretycznie po 96

Wiedziałam o śmierci Denisse, ale w sumie nie wiedziałam jak to będzie

Pierwsze co to myślałam chyba, że wda się w romans z Manuelem i dlatego zginie, ale bylo zupełnie inaczej

Ogólnie to potem przyszło mi do głowy po tej jego telefonicznej rozmowie, że wsypał jej coś do szklanki, ale jak zobaczyłam jak chwyta tą poduszkę...

Biedna Denisse

Loreto jak ucałowała Gutierreza

Tego jeszcze nie było xD

Manuel to jednak jest kochany

Myślałam, że Denisse słyszała co jej mówił i otworzy oczy po jego wyjściu, ale nie

syla6667 · Wysłany: 17:20:36 20-09-17 Temat postu:

Ja za to dzisiaj dopiero obejrzałam 95 i 96, a za 97 zaraz się zabiorę, ale musiałam przystanąć po końcówce 96... Denisse

jak mi jest jej szkoda, nie chciałam dla niej takiego końca. Jej naiwność i miłość do Hansa były jej zgubą

nie rozumiem Hansa, on przecież też ją kochał, bardzo ciężko mu było, bo dostał rozkaz z góry, ale jednak mógł coś innego wymyślić a nie że powiedział ładne słówka Denisse i po jej słowach, że go kocha udusił ją poduszką

Naomi16 · Wysłany: 19:03:19 20-09-17 Temat postu:

Też bym wolała, aby inaczej pokazał tą swoją miłość do Denisse

A on pozwolił by wygrała jego słabość, strach przed tym co może mu zrobić Leon Rojo

Ja mimo wszystko lubiłam Denisse, ale to już pisaliśmy, ze Sara była genialna w tej roli

Ja ogólnie lubiłam ten duet, w sensie Denisse i Manuel

syla6667 · Wysłany: 19:18:02 20-09-17 Temat postu:

Ja również lubiłam ich duet, mimo że Denisse tyle razy oszukała/wystawiła Manuela

Gdyby scenarzyści chcieli ich sparować i inaczej rozpisali postać Denisse to jestem pewna, że Manuel i Denisse byliby świetną parą, bo było między nimi coś takiego fajnego czego nie było między Manuelem i Sofią

Naomi16 · Wysłany: 18:21:20 21-09-17 Temat postu:

Też mi się wydaje, że większa "chemia" była między Manuelem a Denisse

Nie mogę uwierzyć na serio, że zostały nam dwa odcinki!

syla6667 · Wysłany: 14:50:34 22-09-17 Temat postu:

Już teraz tylko jeden - finałowy

Ugadamy się co do godziny jego oglądania aby razem komentować, wydaje mi się, że tak najszybciej o 18/19 będę ogarnięta

Więc jakoś w tych godzinach, albo później mogłybyśmy obejrzeć, bo Ci dalej pasuje jutro oglądać?

odc 99

W końcu zaczynamy się dowiadywać co się działo dnia w którym zginął Ignacio

Hans i dziewczyny zaczęli mówić prawdę. Wgl co to było - Hans prawie popełnił samobójstwo

Inni widzowie oglądając i nie znając spoileru kim jest prawdziwy Leon Rojo to serio mogli mieć niespodziankę w samym ostatnim odcinku, bo kurcze ciężko go podejrzewać... nie ma żadnych konkretnych dowodów na Santiago. Jedyne co to spojrzenie Fanny, która była zdziwiona/przerażona jak zobaczyła kiedyś jego zdjęcie i teraz na komisariacie.

Naomi16 · Wysłany: 15:59:52 22-09-17 Temat postu:

Ależ oczywiście, że pasuje

Ale bym wolała tak po 21

Może 21:15?

No ja byłam zaskoczona jak poznałam spojlera a co dopiero Ci co nic nie podejrzewali

Mnie ciekawi, co musiało się dokładnie stać, że on zabił swojego syna! Myślę, że to raczej zamierzone nie było, chociaż kto tam wie. Jutro się dowiemy

syla6667 · Wysłany: 16:05:45 22-09-17 Temat postu:

Oki, może być

Ogólnie rozumiem, że on chciał jakoś uciszyć Ignacia żeby nie wygadał jego sekretu, no ale mógł to zrobić jakoś inaczej - zastraszyć, ale nie zabijać... chyba coś jeszcze musi być za tym

bo on chyba nie jest aż tak bezwzględny... wgl ta prawa o mężu dla Clary będzie prawdziwym szokiem, to będzie dla niej gorsze niż jego romans

Naomi16 · Wysłany: 16:18:59 22-09-17 Temat postu:

Też mi się wydaje, że w tym musiało być coś jeszcze. Tak jak kiedyś wspominaliśmy dowiedział się o romansie, teraz o "drugim" życiu ojca, ale też mi się wydaje, że Santiago nie jest aż tak bezwzględny. Ja tylko nie wiem, albo nie pamietam, bo może to było powiedziane czy on to zrobił "osobiście" czy wynajął kogoś, bo jesli dostaniemy scenę oko w oko: Santiago-Ignacio, to na bank stawiam, że to był wypadek

syla6667 · Wysłany: 16:55:39 22-09-17 Temat postu:

Całkiem możliwe, że to mógł być jakiś wypadek...

wgl nurtuje mnie jedna sprawa - Connie! Ja nie wiem czy coś przeoczyłam albo źle zapamiętałam, ale wydawało mi się wcześniej, że ona dołączyła do domu dziewczyn po śmierci Ignacia a teraz jest mówione, że była ulubienicą Leona Rojo... szkoda, że nie pamiętam w którym odc pojawiła się Connie, bo bym go przejrzała.

Naomi16 · Wysłany: 16:18:37 23-09-17 Temat postu:

Dobra ja już jestem gotowa jakby co o 21:15 możemy odpalać

syla6667 · Wysłany: 16:22:44 23-09-17 Temat postu:

Oki, to już włączam

FINAŁ

Naomi16 · Wysłany: 16:24:12 23-09-17 Temat postu:

Fajnie, że nam to wszystko stopniowo wyjaśniają wspomnieniami