Telenowele

Naomi16 · Wysłany: 17:07:59 23-09-17 Temat postu:

Jesczze teraz Roblesa postrzelił

syla6667 · Wysłany: 17:10:15 23-09-17 Temat postu:

O nieeee

Santiago chciał postrzelić własną córkę????

Robles ją uratował

Naomi16 · Wysłany: 17:11:35 23-09-17 Temat postu:

No i FIN

Na koniec jeszcze przytulas Clary i Manuela

I Clara dziękująca Loreto i Manuelowi...

Ale brakowało mi chociażby pocałunku Roblesa i Flor no! chociaż jednego

Eh.. trzeba sie nawet domyślać, czy wyszedł z tego postrzału, ale raczej tak, bo chyba ktoś tam mówił, że wyjdzie z tego

syla6667 · Wysłany: 17:14:58 23-09-17 Temat postu:

Serio to już FIN????! ale jak to tak? Dobrze, że dali tego przytulasa Clary i Manuela, bo to jedyny taki miły akcent w tym finale. W sensie podobał mi się finał, ale ja chciałam zobaczyć jakieś szczęśliwe chwile, np Flor i Roblesa, narodziny dziecka Ingrid, co się stało z Hansem i Oso, jak tam dalej sprawy u Manuela i co u Loreto.

Hombree · Wysłany: 17:18:47 23-09-17 Temat postu:

syla6667 · Wysłany: 17:19:35 23-09-17 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 17:19:39 23-09-17 Temat postu:

Też bym chciała zobaczyć to co wymieniłaś, no własnie co tam z żoną Manuela np

Mnie też się jako tako finał podobał, ale mogli dołożyć z 30 minut na wyjaśnienie tych spraw

Ale i tak chciałabym podziekować za wspólne oglądanie i komentowanie telki

W sumie nie minął chyba jeszcze rok jak ją zaczęłyśmy to dobry bilans

syla6667 · Wysłany: 17:22:55 23-09-17 Temat postu:

Albo jeszcze jeden odcinek mogli dać i skoro w tym 100 odc w końcu dowiedzieliśmy się jak zginął Ignacio i kim jest Leon Rojo to mogli jeszcze nakręcić coś z urywkami bohaterów po tym, mam niedosyt w tym finale.

Ja również dziękuje

Razem zawsze lepiej

Naomi16 · Wysłany: 8:02:01 24-09-17 Temat postu:

No mogli mogli

Z drugiej strony pewnie potraktowali to tak dlatego, że głównym wątkiem tego wszystkiego była sprawa z Ignacio, a wątki poboczne były raczej takim dodatkiem

W sumie nawet proci byli osobno

syla6667 · Wysłany: 8:29:07 24-09-17 Temat postu:

Mnie bawi to, że nazwali Mario Cimarro tutaj protem i to samo jeśli chodzi o villiana, który praktycznie z opowiadań innych wychodził na złego, ale my przecież jakoś tak specjalnie nie widziałyśmy aby Santiago był negatywny, no może jedynie w tym finale

Hombree · Wysłany: 17:04:46 24-09-17 Temat postu:

lucy · Wysłany: 18:09:12 13-06-20 Temat postu:

I jak się Wam ta telka podobała ? (pytanie do osób które ją widziały)
Ja sobie obejrzałam kilka fragmentów i mnie zaciekawiła. Do tego bardzo lubię Maria

... także zastanawiam się czy dopisać ją do "listy do obejrzenia".
Napisze ktoś coś czy warto ???

Naomi16 · Wysłany: 18:36:16 13-06-20 Temat postu:

Ze swojej strony mogę powiedzieć, że telka jest ciekawa i mnie się osobiście podobała

Myślę, że warto! Z telenoweli, które były emitowana na Imagen to właśnie ta oraz Atrapada podobały mi się najbardziej i obie mogę zdecydowanie polecić

Zaczęłam ją oglądać głównie dla Carlosa, za Mario jakoś akurat nie przepadam, ale jeśli lubisz Mario to tym bardziej mogę Ci ją polecić

lucy · Wysłany: 20:55:27 13-06-20 Temat postu:

O, dzięki za odzew Naomi16

Naomi16 · Wysłany: 22:06:30 13-06-20 Temat postu:

Jak wspominałam ogólnie za nim nie przepadam, ale w tej telce nawet lubiłam jego postać z tego co pamiętam

Widać, że postać bardzo mu leżała

Był częścią składu tropiącego zabójcę, więc często przesłuchiwał, brał udział w scenach akcji. Antonio był momentami chamski, cyniczny, gburowaty, ale można się było też pośmiać przy niektórych scenkach z nim

A niektóre teksty w tej telenoweli były zabójcze

Bardzo miło ją wspominam

Mario widziałam jeszcze w Amor Latino, El Cuerpo del Deseo i Mar de Amor, ale zdecydowanie w tej telce zrobił na mnie najlepsze wrażenie!

Ogólnie to podczas emisji zastanawiało mnie tylko, że proci w tej telce(Mario i Gaby) prawie wcale nie mieli ze sobą scen i wątku miłosnego xD To były po prostu dwie różne postaci, dwa różne wątki, połączone jedynie wątkiem morderstwa, ale w sumie mi to ostatecznie pasowało

Wiem, że telenowela bazowała na chilijskiej wersji i bardzo lubię aktora, który grał tam jego odpowiednik, ale jakoś jeszcze nie zerkałam na żadne scenki, żeby sobie porównać