Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:09:30 07-07-10 Temat postu: Bella Mafia |
|
|
BELLA MAFIA
Don Roberto Luciano, boss jednej z sycylijskich mafii, ma dość nielegalnych interesów. Chce przestać bać się o siebie i swoją rodzinę. Postanawia nie brać udziału w największym interesie narkotykowym jaki ma mieć nie długo miejsce. Komuś jednak nie podoba się zmiana nastawienia Don Roberto. Ktoś boi się że jego słabość i zmęczenie może doprowadzić do tego że zacznie zeznawać przeciwko innym. W dzień swoich urodzin Don Roberto i mężczyźni w jego rodzinie zostają brutalnie zamordowani w swoim własnym domu. Podejrzenie pada na Don Vita Giancarlo który nienawidził rodziny Luciano.
Po pół roku rozpaczy po starcie mężów i ojców kobiety Luciano postanawiają się zemścić. Ich jedyną szansą na wkroczenie do życia Giancarlo jest Mariana. Najmłodsza z kobiet Luciano, która po skończeniu studiów wraca z Hiszpanii do Włoch.
MUZYKA:
[link widoczny dla zalogowanych]
W ROLACH GŁÓWNYCH:
MAYTE PERRONI como Mariana "Mari" Luciano / Mariana Corolla (22 lata) córka Clemente i Gai
AARON DIAZ como Luka Giancarlo (23 lata) syn Vita i Barbary
W POZOSTAŁYCH ROLACH:
Rodzina Luciano
MARIA CRISTINA LOZADA como Fatima Luciano (68 lat) żona Don Roberto
SONYA SMITH como Gaia Luciano (44 lata) żona Clemente, matka Mariany
ANA LUCIA DOMINGUEZ como Bianca Luciano (26 lat) żona Massima Luciano
SUSANA GONZALEZ como Sofia Luciano (30 lat) żona Ramona Lucianio
MARIO CIMARRO como Reno Capote (40 lat) przyjaciel i oddany pracownik Don Roberto
GUILLERMO MURRAY como Don Roberto Luciano (69 lat) szef mafii, głowa rodziny
ARTURO CARMONA como Clemente Luciano (46 lat) syn Don Roberto, mąż Gai, ojciec Mariany. Prawnik.
GABRIEL PORRAS como Ramon Luciano (33 lata) syn Don Roberto Luciano, mąż Sofii. Księgowy.
RICARDO CHAVEZ como Massimo Luciano (30 lat) syn Don Luciano, mąż Bianki. Lekarz.
Rodzina Giancarlo
ANDRES GARCIA como Don Vito Giancarlo (59 lat) ojciec Luki, głowa rodziny, szef mafii.
SUSANA DOSAMANTES como Barbara Giancarlo (55 lat) żona Vita, matka Luki, Michaela, Marco
WILLIAM LEVY como Michael Giancarlo (26 lat) syn Don Vita, brat Luki. Prawnik
PATRICIO BORGHETTI como Marco Giancarlo (32 lata) syn Don Vita I Barbary. Mąż Eleny. Prawnik
GABY ESPINO como Elena Giancarlo (30 lata) żona Marco Giancarlo
SEBASTIAN LOGARDE como Paulino Giancarlo (54 lata) brat Don Vita I jego prawa ręka.
ORAZ:
ALFONSO JUAN BAPTISTA como Pino Toreto (23 lata) najlepszy przyjaciel Luki
WIEM ŻE OBSADA JEST LICZNA I TRUDNA DO OGARNIĘCIA. MIMO TO HISTORIA BĘDZIE DOTYCZYŁA GŁÓWNYCH BOHATERÓW. RESZTA JEST TYLKO TŁEM.
ZAPRASZAM SERDECZNIE
PIERWSZY ODCINEK POSTARAM SIĘ WRZUCIĆ W PONIEDZIAŁEK [/u][/img]
Ostatnio zmieniony przez Kenaya dnia 17:23:36 27-02-11, w całości zmieniany 49 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta:) King kong
Dołączył: 02 Cze 2006 Posty: 2457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:54:11 07-07-10 Temat postu: |
|
|
Super! Bardzo podoba mi się obsada. Uwielbiam May czekam na pierwszy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:35:39 07-07-10 Temat postu: |
|
|
świetny, oryginalny pomysł
obsada rzeczywiście dość obszerna, ale przynajmniej bez zbuntowanych:P
tylko jedno małe, maluteńkie "ale" mam - chyba powinnaś poprawić ostatni fragment opisu "wraca z Europy do Włoch" |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:13 07-07-10 Temat postu: |
|
|
Fakt z tym błędem, dzięki wielkie - już poprawione Cieszę się że zajrzałaś
A co do obsady to sama muszę przyznać że zbuntowani już mi się trochę "przejedli" trochę ich dużo na forum więc postanowiłam że skombinuję coś innego i jest
Pozdrawiam :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:44:18 07-07-10 Temat postu: |
|
|
ja też chcę oglądać
bo moja May widzę , że jest i zapowiada się coś interesującego <3
ale nie za bardzo rozumiem , a raczej nie we wszystkim się połapałam
jeszcze w zapowiedzi jako tako ale trudniej z obsadą
może się przyzwyczaję
czekam na premierę |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:45:53 07-07-10 Temat postu: |
|
|
Możesz być pewna, że postaram się zaglądać częściej
Czekam na premierę! |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:36:25 07-07-10 Temat postu: |
|
|
podoba mi się
obsada obszernaaaa i ciężko się połapać, ale przymknę na to oko liczę jednak, że nie będziesz pisała tylko o głównych bohaterach, fajnie by było pocztać również o innych postaciach.
Czekam na premierę |
|
Powrót do góry |
|
|
aniołek Obserwator
Dołączył: 24 Cze 2010 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Kroczyc Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:16:53 08-07-10 Temat postu: |
|
|
Ja też będę oglądać czekam na pierwszy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:35:33 08-07-10 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za komentarze
Wiem że obsada jest obszerna, ale chciałam w ten sposób oddać atmosferę tej telci Włoskie rodziny i do tego mafia są liczne dlatego tyle postaci. Poza tym chciałam zaznaczyć że MĘŻCZYŹNI Z RODZINY LUCIANO zginęli i to tylko zarys tych postaci, więc myślę że będzie łatwiej z ogarnięciem wszystkich Postaram się każdą z pozostałych odpowiednio wplątać w historię. Mam nadzieję że mi się to uda. Będą na pewno czarne charaktery jak i ludzie do tańca i do różańca W każdym razie zapraszam ;*
Ostatnio zmieniony przez Kenaya dnia 16:39:54 08-07-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:58:52 09-07-10 Temat postu: |
|
|
Ja już się pogubiłam w postaciach, ale myśle, że jak będę czytała to z czasem się odnajdę! Czekam na premierę. |
|
Powrót do góry |
|
|
aalejandraa_o Debiutant
Dołączył: 26 Cze 2010 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:10:54 10-07-10 Temat postu: |
|
|
Mój Aaronik
Na pewno bede czytac |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:03:53 12-07-10 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 1
Mariana od jakiegoś czasu krążyła po domu całkowicie bez sensu. W głowie miała tylko słowa matki. „Zabrali nam to co kochaliśmy. Teraz my zrobimy to samo, tylko wolniej.” Dziś nadszedł ten dzień. Dzień w którym miała stawić czoła mordercom. Swoim największym wrogom, którzy w jednej chwili bez wahania zabrali jej to co miała najcenniejszego. Rodzinę. Teraz zostały z niej tylko strzępki i wspomnienia które każdego dnia pielęgnowała. Wspomnienia które przynosiły tak ogromny ból że rozrywało jej serce. Wspomnienia które budziły w niej nienawiść. Czasem tak ogromną że sama się jej bała. Podeszła do kominka i wzięła zdjęcia ojca.
Był taki uśmiechnięty, szczęśliwy. Mariana wcale nie dziwiła się że matka straciła dla niego głowę. Był przystojny, szarmancki, inteligentny a do tego tak bardzo troskliwy. Nigdy nie pozwolił by zostały same. Zawsze dbał o to by miał je kto chronić a jeżeli nie było to możliwe sam to robił. Teraz go nie było. Nie było żadnego z mężczyzn w jej rodzinie. Nie było dziadka który zasypywał ją opowieściami gdy była mała. Nie było stryjów którzy żartowali i zawsze znaleźli czas na zabawę. Nie było JEGO. Ojca którego uwielbiała. Ojca za którym skoczyłaby w ogień. Nie usłyszy już jego opanowanego głosu. Nie poradzi się kiedy nie będzie wiedziała co ma zrobić. Nie obejmie jej kiedy poczuje się jak bezradne małe dziecko czy kiedy będzie miała ochotę się rozpłakać. Usiadła na kanapie i podkulając nogi wpatrywała się w zdjęcie.
- Nie zdążyłam nawet powiedzieć ci jak bardzo cie kocham – wyszeptała a jedna samotna łza popłynęła jej po policzku i spadła na fotografię. Mariana wyciągnęła dłoń i wytarła ją. Jedyne co jej pozostało to zdjęcia. Obrazy które pielęgnowała w głowie z każdym dniem zacierały się coraz bardziej a ona panicznie próbowała je zatrzymać. Codziennie rano brała do ręki zdjęcie ojca by nie zapomnieć. Nie zapomnieć jego uśmiechniętej twarzy i krzywdy jaką wyrządzili jej ci mordercy. I co najważniejsze by nie zapomnieć tego co ma do zrobienia. Ale nie było to łatwe. Mariana zastanawiała się czy da rade. Czy będzie umiała żyć obok swoich wrogów i nie wybuchnąć. Czy będzie miała dość siły by wstać i odgrywać tą cholerną szopkę dalej. Ale musiała. Była to winna swojej rodzinie. Przyrzekła w dniu pogrzebu że nigdy nie zapomni, że zemści się za wszystko. Że zniszczy ich rodzinę tak jak oni zniszczyli jej. Jej gołębie serce zamieniło się w zimny głaz. Pękło i nie umiała już go skleić. Ból każdego dnia przeszywał jej ciało jak sztylety. Ciął zawsze kiedy zdawała sobie sprawę że tamta rodzina jest szczęśliwa. Że cieszącą się spokojnymi dniami. Ale już niedługo. Niedługo nie będą pamiętać tych pięknych i radosnych chwil. Już niedługo ich życie zamieni się w piekło. Już ona się o to postara.
***
- Stary już myśleliśmy że nie przyjedziesz – Luka zatrzymał motor wśród tłumu zebranego na ulicy i zdjął kask uśmiechając się szeroko.
- Ja miałbym opuścić wyścigi? – zapytał rozbawiony i uścisnął kumpla. Zszedł z motoru i rozejrzał się dookoła. ‘
- Przyszli tu dla ciebie – odparł Pino i wyszczerzył zęby w uśmiechu. – jesteś najlepszy – poklepał Lukę po plecach.
- Nic nie trwa wiecznie – powiedział Luka i uśmiechnął się. Pino tylko machnął ręką na słowa przyjaciela.
- Luka! – zawołał ktoś z tłumu. To był Tomi. Facet który przyjmuje zakłady – mamy nowicjusza – powiedział i wskazał na osobę stojącą obok siebie. Czarny kombinezon, czerwono – czarny motor i kask który zasłaniał twarz.
- Niezła maszyna - powiedział Luka i uśmiechnął się szeroko – Twoja? – nieznajomy nic nie powiedział tylko kiwnął głową – masz jakieś imie?
- Cora – wtrącił Tomi – macie na niego wołać Cora.
- W porządku – Luka zmierzył ochotnika wzrokiem.
- Niemowa czy co? – zapytał Pino nachylając się nad kumplem. Luka spojrzał rozbawiony na Pino i uśmiechnął się – i do tego jakieś chuchro – Giancarlo pokręcił rozbawiony głową i zwrócił się do nieznajomego.
- Jeden wyścig, dwa tysiące. Zwycięzca zgarnia pulę – powiedział a nowy wyjął pieniądze ui podał ją Tomiemu. Luka tylko się uśmiechnął – no to jedziemy – wszedł na swój motor i razem z nowym i paroma innymi ochotnikami ustawił się na torze. Jakaś roznegliżowana dziewczyna w kusej spódniczce i takiej samej koszulce na ramiączka stanęła na środku trzymając w dłoni zielony materiał. Podniosła ją i po chwili opuściła i wszyscy jednocześnie wystartowali pozostawiając za sobą jedynie kurz. Jedyne co wskazywało że wyścig trwa był pisk opon i kolorowe plamy widoczne z daleka które zapewne były motorami. Tak jak wszyscy się spodziewali wygrywał Luka. Nikt nie miał wątpliwości bo od jakiegoś czasu był królem tych ulic. Był najlepszy. Jakież więc było zdziwienie gdy po ostatnim zakręcie wyprzedził go czerwono – czarny motor. Nieznajomy. Ludzie patrzyli na siebie zaskoczeni. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewali. Meta. Ostatnie sekundy wyścigu przesądziły o tym że Luka był na drugim miejscu. Zaczęły się salwy, brawa, gwizdy i odbiór kasy z zakładów. Żaden z zebranych nie postawił na nowego i wszyscy przegrali. Luka zatrzymał się przy zwycięzcy i zdjął kask.
- Gratuluję – powiedział i podszedł do Cory by uścisnął mu dłoń – może teraz zdejmiesz kask i pokażesz nam wszystkim swoją twarz? W końcu zwyciężyłeś – Luka uśmiechnął się szeroko. Cora rozejrzał się po tłumie. Wszyscy gwizdali, bili brawo, dziewczyny skąpo ubrane wdzięczyły się do niego. Cora spuścił głowę i chwycił kask. Kiedy go zdjął zapadła cisza. Długie brązowe włosy, delikatna szyja, pełne usta, zgrabny nosek i brązowe intensywne oczy podkreślone czarną kredką.
- Ja cie sunę! BABA! – krzyknął Pino i przeczesał włosy palcami. Luka patrzył jak zahipnotyzowany. Nie spodziewał się że pokona go kobieta. Do tego tak ponętna. Zgrabna. Śliczna i ten jej uśmiech. Kiedy posłała mu swój najpiękniejszy czuł że się rozpływa.
Ostatnio zmieniony przez Kenaya dnia 11:18:00 12-07-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:28 13-07-10 Temat postu: |
|
|
Genialne! Po prostu genialne!
Luka zdaje się, że jest zauroczony nową znajomą, którą (przynajmniej na moje oko) jest Mariana... Ona chce się zemścić na jego rodzinie, on nieświadomy tego, że to jego wróg jest wyraźnie pod wypływem jej uroku... Coś mi się zdaje, że Ci dwoje prędzej czy później staną się sobie bardziej bliscy niż im się zdaje
Czekam na new! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:23:57 14-07-10 Temat postu: |
|
|
Bardzo sie cieszę, że podobał Ci sie pierwszy PREMIEROWY odcinek Co do Twojej hipotezy agam, że nową znajomą jest Mariana, muszę odpowiedzieć: TAK.
Dziewczyna musiała jakoś poznać sie z Luką a najlepszym na to sposobem jest pokazywać sie tam gdzie przebywa on |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:14:35 14-07-10 Temat postu: |
|
|
Mnie również sie podobało!
Mariana chce się zemścić na rodzinie Luka. I próbuje na początek jakoś się do niego zbliżyć, dzięki tym wyścigom. ; ) Jakie miał właśnie zdziwienie, gdy został pokonany przez kobietę. ;P Czekam na new! ; ) |
|
Powrót do góry |
|
|
|