Telenowele

Lara · Wysłany: 20:18:43 18-02-13 Temat postu:

Carmina uwiodła doktora

, a na dodatek udawała że żałuje że go pocałowała, nie cierpię jej

. Wujkowi Florencji spodobała się Elisa i próbował ją poderwać, na szczęście dziewczyna posłała go do diabła

.
Gael pogodził się z Damianem

. Głównemu bohaterowi coraz bardziej zależy na Elisie

. Spodobała mi się scena kiedy Damian ją objął

, niestety zobaczyła ich Florencja

. Augusto przesadził, żeby wyrzucić własną córkę z domu

.

natalia** · Wysłany: 20:32:30 18-02-13 Temat postu:

No właśnie Carmina poszła w tango z doktorkiem hehe w sumie jest zaniedbywana przez męża gbura to co sie jej dziwić ale sądze ze ma ukryty w tym jakiś cel .
Ciekawe jak się wytłumaczy Augustowi bo akurat wpadł do domu
a tutaj z sypialni jego żonki wychodzi doktorek pewnie wmówi ze źle się poczuła
tak sądze .

kr86100 · Wysłany: 20:34:48 18-02-13 Temat postu:

Lara · Wysłany: 20:37:54 18-02-13 Temat postu:

ja mam nadzieje że wyrzuci ją z domu

, ale znając Augusta to Carmina powie mu jakieś brednie, a on uwierzy

.

natalia** · Wysłany: 20:37:56 18-02-13 Temat postu:

ostatnia_kropka · Wysłany: 20:44:18 18-02-13 Temat postu:

Wiecie co? podziwiam Florencie, to naprawdę odważna babka. Wyszła w takiej kusej sukieneczce po zmierzchu sama w nieznanym sobie miasteczku... Ja to bym nawet na swojej ulicy serce w gardle miała, że jakiś zbok na mnie wyskoczy, bez ochrony ani rusz w takiej sukience :p

Carmina została przyłapana, ale znając ją to się wykpi, bo to w końcu doktor z nią był, a doktor może zaglądać wszędzie

Zgadzam się, że źle zrobili okłamując Augusta, że Elisa nie nocowała u chrzestnych teraz tatko będzie myślał - za przeproszeniem - że dziewczyna się puszcza nie wiadomo gdzie

Ta miasteczkowa plotkarka ze swoja córeczką są rozbrajające, jakie zgodne! Tak sobie szły pod rękę przez to miasteczko i obie równo plotkowały, mamusia i córusia. Ta aktorka taka wyciągnięta, wyprostowana, fajnie wykreowała postać "nie takiej starej" plotkującej mamusi, podoba mi się :p

Ciekawa jestem czy Gabino będzie grzeczny i nie będzie kombinował z tym czekiem in blanco i czy ja dobrze zrozumiałam? czy to on ma organizować to przyjęcie? no to by była niezła popijawa

Na koniec do obgadania została mi scena przytulania między Damianem a Elisą o ile dziś nie widziałam minki mumina w wykonaniu Zepedy to jednak 100% normy jak dla mnie nie wyrobili ...

Lara · Wysłany: 20:47:36 18-02-13 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 20:49:47 18-02-13 Temat postu:

a mi tam sie podobała scena przytulenia w końcu nie widzieli sie wiele lat więc nie dziwie się że nie wiadomo jak się nie ściskali... poza tym zaczynam widzieć chemię miedzy Damianem i Elisą

może nie jest jakaś gigantyczna ale jest i Zepeda zaczyna mi sie podobać w tej roli

a byłam do niego negatywnie nastawiona...

Monica · Wysłany: 20:58:37 18-02-13 Temat postu:

Świetne były dzisiejsze odcinki

Gael jak na końcu pokazał Karpiowi, że ma go dość i odjechał, na koniu - brawo facet!

W OGÓLE DUŻO BYŁO DZIŚ GAELA

Super scenki , z księdzem najlepsza

Oni mnie rozbrajają

Jakbym ich widziała, z pierwszych odcinków

Fajna scena pogodzenia się Gaela z Damianem, szkoda tylko, że tak mało Palomy dziś było.
A Solara na bank zwali , że chora jest i lekarza potrzebowała - wizyty domowej of course

sylwinkaa3 · Wysłany: 20:58:55 18-02-13 Temat postu:

jak ja nie znoszę Augusta i Carminy wrrr

Na miejscu Elisy nie wytrzymałabym i chyba wyprowadziłabym się już dawno. ale dobrze ze ma w domu Lolite. A doktorek mając taka żonę nie dziwie się ze spojrzał na inna ale na carmine? gdzie on ma oczy?

I nie rozumiem dlaczego Augusto wierzy w każde brednie swojej żonki? taki naiwny by był czy głupi ?

natalka0125 · Wysłany: 21:00:30 18-02-13 Temat postu:

Karpik zachował się karygodnie wobec Elisy jak ja go nienawidzę za to że wrzucił ją z domu jak on mógł kretyn jeden

Monica · Wysłany: 21:08:01 18-02-13 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 21:18:47 18-02-13 Temat postu:

Wenus · Wysłany: 21:39:03 18-02-13 Temat postu:

Już nie nowina, ze odcinki były świetne.

Monia spokojnie. Zgadzam się. Wiemy, jaki jest karp.

Dzisiaj przegiął.

Potem jej szukał. Porażka. Zachowywał się, jak niespełna rozumu. Jak wpadł do domu Lucio... Gdybym była na miejscu chrzestnego, kazałabym mu zamknąć drzwi od zewnątrz. I nie radzę, żeby nimi trzasnął. Wielki tatuś. Przecież sam ją wyrzucił i oni dobrze o tym wiedzieli. Co Elisa miała zrobić? Przeprosić i błagać, żeby jej jeszcze nie wyrzucał? No proszę... Dawno powinna stamtąd wiać. Ze wstydu bym się spaliła, szukając wyrzuconej przeze mnie córki w taki sposób. Na kolanach powinien pod drzwiami pukać. Za to on jeszcze bezczelnie zwalił winę na Gaela, bo przecież to on jest winny ich kłótniom. Dobrze, że nie obwinia Palomy o swój ślub z Carminą, bo sytuacja jest podobna. I jeszcze powiedział Gaelowi, ze go zwolni. Podobało mi się, jak ten mu odpowiedział, że sam odchodzi. Karp powinien dostać od życia porządnie po łuskach, bo to, co przeżył do tej pory najwyraźniej nie wystarczyło. Pod pewnymi względami jego postać kogoś mi przypomina.
Choć zdziwiłam się, że nie dołączył do Carminy, kiedy ta ubliżała Elisie.

Dzięki, Anetka. Bardzo dobrze, że Gael postawił na swoim. Kto to widział, żeby zostawić narzeczoną obcemu facetowi. Żałuję, że nie widziałam tej scenki. Mina Damiana, zważając na zakres mimiki Zepedy, musiała być przekomiczna.

Brawo, Gael. Dziś się postawił Augustowi aż dwa razy. To musiał być szok dal Karpia. Stanął w obronie Elisy. Pojechał jej szukać. Nawet się nie zawahał.
Chce chłopak zrobić wszystko, żeby było jak najlepiej, a tak naprawdę Augusto ma to gdzieś. Mógłby chociaż docenić starania Gaela, bo wcale nie musi być taki nadgorliwy.
Fajnie, że Gael pogodził się z Damianem. W dzieciństwie byli najlepszymi przyjaciółmi. Szkoda by było, gdyby wszystko się rozpadło przez intrygę Alfonsa. Na szczęście - choć nie wiadomo jak długo - teraz wszystko dobrze między nimi. Nawet nie wiem czemu, ale bardzo mnie ten rozejm cieszy. Chciałabym, żeby zostali przyjaciółmi na dłużej i żeby pokazali jakieś fajne scenki z nimi razem.
Nie podoba mi się ten brak zainteresowania Palomą ze strony Gaela. Nawet nie wiedział, ze pracuje. Widać, że woli Elisę, a jednak nie musi okazywać tego tak dosadnie.

Begonia zajmuje się tylko i wyłącznie plotkami. Powinna iść do pracy albo znaleźć sobie jakieś hobby, bo nudzi jej się strasznie. Nikogo nie oszczędzi. W dodatku wychowała córkę na taką samą plotkarę. Nigdy nie przyszło jej do głowy, ze z tej małej mogło wyróść coś normalnego? Chyba nie podjęła próby wychowania człowieka. Ma przynajmniej kompankę. Pewnie przy posiłkach się wymieniają informacjami, a później rozprowadzają dalej, każda w swoim środowisku.

Ale się Florcia wkurzyła, kiedy zobaczyła Damiana z Elisą. Scenka była bardzo fajna. Podobało mi się, jak on ją przytulił. Mieli pecha. W sumie trochę przegięła. Przecież nic się nie stało. To tylko uścisk. Poza tym chyba powinna zauważyć, że Elisa płacze, a to sugeruje znów, że Damian ją pocieszał. Jeśli jednak koniecznie chciała zrobić awanturę, bo wiem też, że mogła poczuć się źle, a nie każdy potrafi dusić w sobie takie uczucia, mogła się ograniczyć do wygarnięcia Damianowi, jak się poczuła. Pewnie jeszcze gorzej, kiedy Damian stanął w obronie Elisy. Przeprosiła. Nieszczerze. Nie wiem, jak akcja się potoczy, ale ja na miejscu Elisy na pewno nie dałabym się tak po prostu przekonać. Po scenie na rynku mogła się zorientować, że dziewczyna ma z nią większy problem niż tylko niemiłe zaskoczenie. Teraz jak gdyby nigdy nic Elisa przyjdzie na przyjęcie i jeszcze się wycałują w progu?
Heh, Florcia dobrze wie, że w telkach nie gwałcą tych złych.

WOW Dolores. Brawo za odwagę. Powiedziała Karpiowi to, co powinien usłyszeć już dawno. Nic lepszego nie mogła zrobić. Pokazała odwagę. Jakby nie było, Augusto jest jej szefem i po takiej akcji to mógłby być jej ostatni dzień w tym domu.

Carmina nigdy nie przepuści okazji, żeby powiedzieć coś niemiłego o Elisie. W dodatku wymyśla. Uszami mi już wychodzi ta baba, a to dopiero początek telki. Nie wiem, jak ją zniosę do końca. Będę chyba zasłaniać ekran, kiedy ten wybryk natury się pojawi.

Ten Edmundo to jednak jest maksymalnie głupi. Następny, który kocha się w Solarze z bliżej niewyjaśnionych powodów. A nie... podziwia ją, co jest jeszcze bardziej niezrozumiałe dla mnie. Wiadomo, ona po takim czasie abstynencji ma prawo być zdesperowana, ale on? Żonka szczytem marzeń może nie jest, ale nie sądzę, żeby go zaniedbywała, a to w końcu żona. W dodatku nie poszedł na całość, bo Camina ani młodsza ani ładniejsza, ani nie ma w sobie nic wyjątkowego. Tu się nawet nie sprawdzi moja teza co do myślenia facetów, bo przecież Carmina nie jest bardziej seksowna niż Begonia. W szoku byłam, jak Augusto ich przyłapał. Myślałam, że pociągną ich romans przez jakiś dłuższy okres, ale pewnie tak będzie, bo Karp jest skłonny uwierzyć nawet w to, że Carmina pokazywała doktorkowi nową szafkę, a w szlafrok się przebrała, bo ją guziczki cisnęły. Taka prawda. On miałby się zorientować? Ta para doprowadza mnie do mdłości.

Hehe, jaka głupia Alfonsina. Nie dałabym Gabinowi nawet 20 zł do ręki. Przecież wiadomo, że oszuka, okradnie i zabierze, co się da. Ale się babka zdziwi, jak zobaczy ile wydał na prezent, który raczej nie będzie tyle wart. Ciekawe, co wymyśli.

Ksiądz. Uwielbiam go. Myślałam, ze nie wyrobię jak przedrzeźniał śmiech Gaela. Nigdy nie wyjdę z zachwytu nad ich duetem. Dwie ulubione postacie. I mają zarąbiste sceny.

O Palomie to już całkiem zapomnieli. Dziś pojawiła się chyba tylko raz czy dwa i to na krótko. Mam nadzieję, że wraz z rozwojem akcji będzie jej więcej. Polubiłam tę postać.

Wuj Paolo ma nierówno pod sufitem. Seksoholik, pedofil, co jeszcze. Niewyżyty

Będzie ciekawie w jego wątku, to na pewno. Jeszcze namiesza...

No kurczę, podziwiam was, bo ja za cholerę tej chemii między protami nie widzę i pewnie już mi tak zostanie. Ich wspólne sceny zwykle nawet mi się podobają, ale chemii brak. W ogóle Damian nie wzbudził mojego zainteresowania. Teraz go idealizują na siłę, a później wyjdzie szydło z worka.

Isabela · Wysłany: 22:24:11 18-02-13 Temat postu:

Carmina mnie po prostu rozwala, widać że specjalnie uwodzi doktorka, a kiedy się całowali udawała że ma wyrzuty sumienia i że go przeprasza

Niestety już widać że Edmundo wpadł na całego, bo cały czas dziwnie się zachowuje

Dobre to było jak potem zajechał do hacjendy, ale widząc Augusta się wycofał

Potem jednak znów przyszedł a ja się tak zastanawiałam co Carmina się tak wystroiła w tą kolorową sukienkę, ale pewnie dla doktorka, bo się domyślała że przyjdzie

No i niestety przespał się z Carminą, a zobaczył ich Augusto i znając życie to teraz Carmina mu wmówi że źle się czuje a Augusto w to uwierzy

W ogóle Augusto to też mnie dziś wkurzył po tym jak potraktował córkę kiedy rozmawiali o ziemi i na dodatek wyrzucił ją z domu

Podoba mi się za to postawa Gaela, bo naprawdę jest odważny przeciwstawiając się tak Augustowi, nie zważa nawet na to że może stracić pracę i sam postanowił odejść

W sumie to dobrze że jednak z Damianem się pogodzili, bo przecież tak się przyjaźnili w dzieciństwie, a teraz nic się nie zmienili.

Rozśmieszyła mnie dziś scena w której Paolo podrywał Elisę na ulicy a ona miała świetne teksty jak mu mówiła że widać że brakuje mu piątej klepki i powinni go zamknąć w psychiatryku

Florencia oczywiście zaczęła się wypytywać Sabrinę o Elisę, a ta jej nagadała że Elisa była dziewczyną Damiana i oczywiście wściekła Florencia wyrzucała to Damianowi. Dobrze że udało mu się ją przekonać że to nieprawda

Ah dzięki temu że Augusto był taki okropny dla córki znów mieliśmy dziś fajną scenkę z Elisą i Damianem kiedy ten ją pocieszał

Oczywiście musiała się nawinąć Florencia i tym razem to już zrobiła awanturę

No prosze, nie spodziewałam się że nawet będzie chciała zerwać z Damianem, ale ostatecznie Alfonsina i Paolo ją przekonali. Eh, Paolo nawet próbował ja przekonać że powinna zmienić taktykę co do rywalki i powinni zawrzeć sojusz, bo on chce zdobyć Elisą a ona się zgodziła

No i poszła przeprosić Elisę za awanturę, ale i tak to szczere nie było

Wydaje mi się że Damian naprawdę zaczyna się zakochiwać w Elisie, zwłaszcza jak mu wujek zaczął o niej tak ładnie opowiadać jaka to ona dobra i ile wycierpiała

No prosze, Braulio nadal jest zazdrosny o Lolitę, nie spodziewałabym się tego

Widać że Antonii nie kocha, a ona jest wściekła kiedy wspomina byłą narzeczoną. Jednak nie spodobało mi się jak Antonia potraktowała Lolitę na targu kiedy ta pożyczyła jej synowi pieniądze a ten kupił sobie piwo