|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:11:17 20-06-14 Temat postu: |
|
|
Gael nie kochał Palomy wcale tylko był z Nia na końcu z obowiązku bo była w ciązy i zrozumiał ze nigdy nie będzie z Elizą Ja na miejscu palomy wolała bym być samotną matką niz być z facetem który Mnie nie kocha .
A co do Enrigue Jemu zawsze podobała się Florencia chociaż potem go odpychała i dlatego zwrócił uwagę na Palomę
No ale i tak zawsze kibicowałam Damianowi i Elizie , szkoda
że mieli tak mało scen ze Sobą |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:35:08 20-06-14 Temat postu: |
|
|
Ja Elise i Damiana też najbardziej lubiłam :love : ich scenki były takie magiczne a po za tym Damian to mój ulubieniec z ADP <3 |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:43:05 20-06-14 Temat postu: |
|
|
Gdyby to ode mnie zależało, wolałabym aby na koniec Gael wyjechał. Zrozumiałby że nigdy nie będzie z Elisą, więc wolałby opuścić miasteczko. A tak pchali go na siłę do Palomy, wolałbym żeby ona też była sama. Gael stracił wszystko: ojca, matke, siostrę, ojca Lupę- ktory był dla niego jak prawdziwy ojciec swoją miłość- bo całe życie kochał Elisę Dlatego lepiej by było gdyby wyjechał, poszukałby szczęścia gdzieś indziej...
Ale Gael nie zostawiłby Palomy z dzieckiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Shaunee Mistrz
Dołączył: 17 Lip 2008 Posty: 11540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:07:09 20-06-14 Temat postu: |
|
|
Tez tak mysle, to byłoby dobre rozwiązanie, a tak to jego wątek w końcówce by taki naciągany |
|
Powrót do góry |
|
|
salakis Komandos
Dołączył: 14 Cze 2013 Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów/Steinenstadt Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 1:09:30 21-06-14 Temat postu: |
|
|
Znowu piszecie za dużo plotkary
Bo przestanę oglądać
Już kiedyś trochę oglądałem,ale teraz chciałem od początku do końca,a wy mnie zniechęcacie |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:53:16 10-08-14 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | Gael nie kochał Palomy wcale tylko był z Nia na końcu z obowiązku bo była w ciązy i zrozumiał ze nigdy nie będzie z Elizą Ja na miejscu palomy wolała bym być samotną matką niz być z facetem który Mnie nie kocha . |
Fajnie. Tylko ciekawe czy Twoje dziecko też by wolało nie mieć ojca i być półsierotą. Ci co mówią, że na miejscu takiego dziecka woleliby być sami z matką niż żeby ojciec mieszkał z nimi z obowiązku od razu widać, że zawsze mieli ojca i nie wiedzą jak to jest go nie mieć. I jak to jest, gdy matka całe dnie spędza w pracy bo musi zarobić na utrzymanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:47:06 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Raquel Ledesma napisał: | natalia** napisał: | Gael nie kochał Palomy wcale tylko był z Nia na końcu z obowiązku bo była w ciązy i zrozumiał ze nigdy nie będzie z Elizą Ja na miejscu palomy wolała bym być samotną matką niz być z facetem który Mnie nie kocha . |
Fajnie. Tylko ciekawe czy Twoje dziecko też by wolało nie mieć ojca i być półsierotą. Ci co mówią, że na miejscu takiego dziecka woleliby być sami z matką niż żeby ojciec mieszkał z nimi z obowiązku od razu widać, że zawsze mieli ojca i nie wiedzą jak to jest go nie mieć. I jak to jest, gdy matka całe dnie spędza w pracy bo musi zarobić na utrzymanie |
Fajnie. To ciekawe czy dziecko wolałoby 2 rodziców, którzy się wzajemnie szanują, są w stanie ze sobą normalnie rozmawiać, niż wiecznie krzyczących na siebie i wylewających swoje żale.
Zresztą jaką półsierotą?! Skoro sierotą/ półsierotą zostaję się, gdy jeden z rodziców umrze, a nie kiedy nie są razem zwłaszcza, że Gael mógłby ułożyć sobie życie z kimś innym i cały czas zajmować się dzieckiem, łożyć na niego, patrzeć jak dorasta, doradzać mu. A Paloma wcale nie musiałaby być cały czas w pracy - to są jakieś straszne uogólnienie, nie w każdym przypadku sie tak dzieje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:29:15 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Widać, że sama miałaś ojca w domu, skoro tak mówisz... |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:41:42 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Raquel Ledesma napisał: | Widać, że sama miałaś ojca w domu, skoro tak mówisz... |
Miałam, ale co z tego. To strasznie stereotypowe myślenie, że facet w domu wszystko załatwia - bo wcale tak nie jest. I to czy dziecko będzie szczęśliwe czy nie wcale nie zależy od tego czy jego rodzice będą mężem i żoną i będą żyć razem. Które dziecko chciałoby, żeby jego rodzice, kłócili się non stop, wylewając wszystkie swoje żale, zamiast normalnej i kulturalnej rozmowy ze sobą, jak dwójka dorosłych ludzi. Dziecko jest szczęśliwe mając mamę i tatę, a nie mając dwójkę ludzi wiecznie się na siebie drących, dwójkę ludzi wspierających się - a to też można osiągnąć, nie będąc ze sobą związanym. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:37:55 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Nie można wszystkiego generalizować, bo to jest bezsensu. Każdy jest inny. Gdyby o mnie chodziło, nigdy nie związałabym się z chłopakiem ze względu na dziecko- jeśli kocha inną, ale jest odpowiedzialny to co stoi na przeszkodzie, żebyśmy razem wychowywali dziecko, ale każdy mógł być szczęśliwy z kimś innym- to jest możliwe!- to tylko zależy od pary ludzi, która jest w takiej sytuacji.
Pal pies, ze mu tu piszemy o telenoweli - gdzie przecież na koniec Gael była taaaaaaki zakochany w Palomie Ale sama znam rodziny, które mimo że nie mieszkają razem, mimo ze jeden rodzic ma nową małżonkę i dzieci, jakoś potrafią ułożyć te relacje. Bez złości, bez pretensji.
W rodzinie, którą ja znam problemy pojawiały się wtedy kiedy ktoś coś robił na siłę- na siłę brali ślub a po latach męczarni, jeden małżonek opuszcza rodzinę bez słowa. Najgorsze jest jak zaczyna się nienawidzić własne życie, przecież takie coś zatruwa umysł, ciało.
Z resztą jest tak wiele różnych przypadków, niektóre takie małżeństwa na siłę, też może jakoś w końcu układają sobie relacje i są powiedzmy szczęśliwi później razem- z resztą kiedyś ktoś mi powiedział, ze miłość w małżeństwie to przyzwyczajenie. Mało romantycznie
A tak na marginesie: nie ma co robić komuś przytyków na tym forum i zakładanie, ze skoro się ktoś z kimś nie zgadza to nie był w takiej sytuacji. To ze ktoś miał wszystkich w domu, nie znaczy, ze nie wie o czym pisze. Ja wiem o czym piszę i szanuje każde zdanie, choćbym się z nim nie zgadzała, ale go nie neguje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:41:35 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Ale Paloma nie chciała w ogóle powiedzieć Gaelowi, że jest w ciąży - tak więc to o czym piszecie, że mógłby się widywac z dzieckiem i nim opiekować nie będąc mężem Palomy też nie wchodzi w grę ! Jak niby miałby pomagać w wychowaniu dziecka nie wiedząc że jest jego ? A Paloma najchętniej by sobie wyjechała żeby jej dziecko w ogóle ojca nie znało. A wiem po sobie, że nie ma nic gorszego niż takie coś |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:50:06 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Tak, ale co było później??? Nie wiem czy oglądałaś całą telenowele
My piszemy o całości tej sytuacji, a nie o początkach. Gael się przecież dowiedział i poszedł się oświadczyć. A ona wiedziała, ze jej nie kocha, ze robi to z obowiązku, ale jednak wzięła z nim ślub i udawała najszczęśliwszą małżonkę pod słońcem
On się nawet nie chciał do niej zbliżyć w noc poślubną! To chyba o czymś świadczy? Jak delikatnie próbował się wymigać z obowiązków małżeńskich. I ona miała do niego o to pretensje. Gael według mnie nigdy jej nie kochał, jedynie go pociągała fizycznie, no ale ja Palomy nie lubiłam więc najchętniej widziałabym Gaela bez niej |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:58:05 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Widziałam wszystkie odcinki i wiem, że na końcu Gael wrócił jednak do Palomy. A skoro tak jej nie kochał to po cholere się z nią przespał i zrobił jej dziecko ? W życiu nalezy ponosic konsekwencje swoich czynów !
Jeszcze prędzej bym rozumiała że Paloma owszem, nie wyszla za Gaela, ale wyszła za innego faceta (tak jak planowała z Enrique), który kochał jej dziecko jak swoje i wychował jak własne. Ale ona przez dłuższy czas gadała ,,wychowam dziecko sama!" - a sama to znaczy sama, a nie z nowym partnerem. Ja ni tyle mam coś przeciwko nowym partnerom, ile przeciwko calkowicie samotnemu macierzyństwu. Nowy partner może być dobrym ojczymem, prawie albo nawet zupełnie jak rodzony ojciec. Ale najgorsze co można dziecku zafundować to jak wychowuje się w domu pozbawionym mężczyzny. Chłopiec to w ogóle szkoda gadać, nie ma męskiego wzorca, co jest tragiczne, ale także dziewczyna powinna mieć ojca. Matka jest bardzo ważna, ale jest kobietą, a kobiety to ,,słaba płeć". Natomiast mężczyzna w domu daje poczucie bezpieczeństwa, jest oparciem dla rodziny. No i tak jak pisałam - gdyby nie to, że jak byłam mała moja babcia jeszcze pracowała to moja mama w ogóle nie miałaby dla mnie czasu, bo musiałaby do wieczora pracowac żeby zarobić na moje utrzymanie. A i tak pracowała na pół etatu, a potem, jak babcia przestala pracowac, to juz na pełen etat i wtedy to już w ogóle masakra Najlepsza sytuacja dla dziecka to jak matka zajmuje się domem, a ojciec pracuje. Przynajmniej ja zawsze marzyłam o takiej rodzinie, dla mnie to pełnia szczęścia. Jak kobieta chce się realizować zawodowo - prosze bardzo, ale w takim razie niech się zabezpiecza przed ciążą. W życiu na cos się trzeba zdecydować - albo jest się dobrą matką, albo robi się karierę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:15:59 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ze to co piszesz jest okropne?
Kompletnie się z Tobą nie zgadzam jeśli chodzi o kwestie kobiecości, męskich wzorców- właściwie z niczym co napisałaś, się nie zgadzam.
Więc wrócę do tematu telenoweli, tak chyba będzie lepiej?
Tez wolałabym Palomę z Enrique, ale jak dobrze wiesz oni oboje czuli do siebie sympatię i ... nic więcej. Ten związek potrzebowałby czasu, on musiałby zapomnieć o Florencji a ona o Gaelu i wtedy powinni próbować coś ze sobą, bo tak na pocieszenie to nie bardzo
Gael był odpowiedzialny! Dlatego chciał wziąć ślub z Palomą, popełnił ogromny błąd że dał się ponieść i przespał się z Palomą kiedy był narzeczonym innej, głównie dlatego że z Elisą nie do końca był szczęśliwy- miał to o czym marzył, jednak Elisa poza skromnymi cmoknięciami w usta, nigdy nie pozwoliła na nic więcej i nie okazywała mu miłości
A wracając do tego błędu- to akurat Gael poniósł konsekwencje, stracił szanse na związek z Elisą- chociaż ona też go zdradziła, uciekając z Damianem i śpiąc z nim nie wiedziała o ciąży Palomy z Gaelem
A gadanie Palomy na początku, że sama wychowa, sama widziałaś że to były puste słowa. Poza tym można ją zrozumieć, od niedawna o tym wiedziała, mogła czuć się samotna opuszczona, nie chciała mówić Gaelowi, no ale z czasem tak czy siak by Gael się dowiedział. I sie dowiedział |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:35:54 10-08-14 Temat postu: |
|
|
Raquel Ledesma napisał: | Najlepsza sytuacja dla dziecka to jak matka zajmuje się domem, a ojciec pracuje. Przynajmniej ja zawsze marzyłam o takiej rodzinie, dla mnie to pełnia szczęścia. Jak kobieta chce się realizować zawodowo - prosze bardzo, ale w takim razie niech się zabezpiecza przed ciążą. W życiu na cos się trzeba zdecydować - albo jest się dobrą matką, albo robi się karierę. |
Dla mnie to jest jakaś paranoją zawsze marzyłaś o takiej rodzinie, ale jej nie miałaś, więc skąd wniosek, że taka byłaby najszczęśliwsza - a co gdyby matka zajmująca się domem w końcu miała dość bycia jedynie służącą dla swojego męża, który niczym król wraca z pracy i nic nie robi, bo jest zmęczony I dlaczego kobieta z karierą ma sobie odmawiać macierzyństwa? Akurat te dwie rzeczy można połączyć, oczywiście to jest bardzo trudne, ale się da - mam miliony znajomych, których matki pracują i cieszą się z tego, istnieją też zawody o nie ustalonych godzinach pracy czy takie, gdzie można pracować w domu. Wszystko jest możliwe, wystarczy tylko dobrze wszystko zaplanować.
Zgadzam się z Juli. Jak dla mnie Paloma sama do końca nie wiedziała co to samotne macierzyństwo i dlatego rzucała słowa na wiatr. Nigdy nie byłam specjalną fanką Gaela, bo jego zachowanie mnie mocno denerwowało, ale on poniósł konsekwencje swoich czynów - nie uciekł, nie wykręcał się, a zdecydował, że wezmą ślub. Tutaj to Paloma robiła sobie złudne nadzieję, chociaż doskonale wiedziała o co chodzi.
I ja naprawdę nie rozumiem ich zakończenia, było naprawdę dziwne - a już zwłaszcza, że Gael całą telkę mówił, że kocha Elise, a potem na ostatnie kilka odcinków mu się odwidziało |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|