Telenowele

natalia** · Wysłany: 14:28:09 17-03-21 Temat postu:

Mi też było bardzo szkoda Celii , straciła synka a przecież był jeszcze dzieckiem , Federico naprawdę nie ma serca ! Kazał swojemu człowiekowi zrobić coś dzieciom Celii tylko dlatego , że kandyduje na stanowisko burmistrza i wygrywa z Nim w sondażach

Mały został wypchnięty z balustrady i spadł z dużej wysokości , zginął na miejscu

Federico sądził , że po takiej tragedii Celia wycofa się z wyborów , ale oznajmiła że zrobi wszystko by wygrać i zrobi to dla synka !

Cristina zdecydowała się na operacje , ale kolejny raz los z Niej zakpił i nie odzyskała wzroku , było Mi Jej bardzo szkoda bo widać że bardzo na to liczyła , a Federico znowu z Niej kpił i nie był zadowolony że żona zdecydowała się na operację !

Deborah rzuciła Carlosa , ale było widać że jest Jej nie w smak ale nie miała innego wyjścia bo Federico Ją zmusił do tego .
Prot pożegnał się ze wszystkimi i wyjechał na specjalizacje za zagranicą .
Maria rozpacza bo bardzo go kocha , ale nie może z Nim i tak być bo jest niepełnoletnia .

Teraz musimy czekać na kolejny przeskok czasowy

Julita a nawet nie zwróciłam na to uwagi

Julita · Wysłany: 23:59:51 23-03-21 Temat postu:

Miałam problemy z Internetem, ale już wróciłam

Po przeskoku Maria jaka odmieniona!! ( mocne ma te dekolty!)

Prot wrócił ze specjalizacją, ale też z żoną

Kurcze nie rozumiem prota zupełnie, on w ogóle nie zachowuje się jakby kochał Deborę, z resztą wciąż daje nadzieje protce, a odrzuca ją ze względu na wiek, lata mijają i ona też w końcu przecież by dorosła, więc nie rozumiem tego pakowania się w małżeństwo z kobietą, którą się nie kocha i oczywiście po powrocie z żoną całował Marię del Carmen... ekhhh póki co prot to taka bierna zabaweczka, nie bardzo mi się podoba ta postać.

Mina Federica na pojawienie się żony Carlosa: bezcenna

natalia** · Wysłany: 14:43:59 24-03-21 Temat postu:

Rozumiem , ostatnio odcinki są w nawet dobrej jakości bo tak nie śnieży jak było na początku no i też uważam , że jak na telenowelę z przed 20 lat to mamy odważne sceny , protka pływa naga w jeziorze , że prawie wszystko Jej widać czy choćby ta scena jak syn Seli zjeżdżał nagi po rurze bo uciekał przez okno od kochanki i cały interes na wierzchu hehe
Deborah ma też odważne sceny z Federickiem i koszmarnie przedłużone włosy hehe
Maria faktycznie po przeskoku czasowym ma odważne dekolty !

Mnie też wkurza prot bo zjawił się z żoną , a teraz powiedział Angelowi , że jednak do Debory czuje tylko namiętność a miłość do Mari i nie wie co ma teraz zrobić !!
Do tego ledwo się zjawił juz całował się z protką , dorosły facet z żoną przy boku , kompletnie go nie rozumiem bo ewidentnie widać że Maria Mu się podoba do tego jak Ją podglądał jak kąpała się nago w jeziorze .
Póki co prot Mnie wkurza swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem !!
Z kolei Deborah zauważyła , że mąż patrzy maślanymi oczami za Marią i rzuciła się na Nią z pięściami .

Najbardziej szkoda Mi jednak koleżanki protki , Gemme chyba dobrze pamiętam Jej imię , bo została zgwałcona przez zaufanego pracownika Federica

Szkoda że nie poszła z tym na policję tylko dusi to w sobie i mocno cierpi

Dobrze , że chociaż o całym zdarzeniu powiedziała chociaż Marii !

Maria przez przypadek odkryła grób ojca na dodatek dowiedziała się że został zamordowany .
Wrócił komendant i raczej Federico już go nie kupi !
I wydaje Mi się że podoba Mu się Cristina bo tak dziwnie na Nią patrzy .

Julita · Wysłany: 23:56:48 24-03-21 Temat postu:

Masz rację, sporo tych odważnych scen tutaj. Jak na telkę to dość nietypowe, żeby aż tak rozbierać aktorów, bo Marię del Carmen pokazali w całej okazałości!

Szkoda tej przyjaciółki Marii, szkoda że nie wróciła do domu wtedy jak za pierwszym razem uciekła temu pijusowi ... Szkoda, że pobiegła do ogrodu, kiedy dom miała blisko...

natalia** · Wysłany: 14:48:40 25-03-21 Temat postu:

No mamy odważne sceny i to mocno jakbym nie wiedziała , że to telenowela bym myślała że to jakiś zagraniczny serial hehe

Tez mi szkoda przyjaciółki Marii bo ten ohydny facet Ją zgwałcił i na dodatek jeszcze zastraszył !
Nie rozumiem dlaczego Ona nie uciekła na hacjendę tylko schowała się w ogrodzie

Szkoda że nie poszła z tym na policję

Cristina postanowiła dać szansę tego doktorowi , widać że przy Nim jest szczęśliwa
i spokojna

Wszystko wskazuje , że Jose Maria jest przyrodnim bratem Cristiny !!!

Julita · Wysłany: 0:43:22 28-03-21 Temat postu:

Deborah to jakaś nimfomanka. Wynika, że ona jako dziecko "bawiła" się z kuzynem... w ogóle to jej zachowanie... nawet przy zwykłej rozmowie wije się, jęczy....

Abel jest adoptowanym synem Celii, "dostała" go od Flory, ciotki Debory, która szantażowała Celię, że jak ta jej nie zapłaci to powie Abelitowi, że nie jest jego matką. Celia niechcący pchnęła ją do rzeki, a że żadna nie umiała pływać Flora się utopiła. I teraz Celia jest oskarżona o nieumyślne zabójstwo... Chyba jednak pożegna się ze stanowiskiem burmistrza. Federico w tym przypadku nic nie zrobił, ale dla niego to się dobrze ułożyło.

Eulogio postrzelił Fede w ucho. No Fede zrobił sobie w nim wroga, a do tej pory miał w nim kogoś od brudnej roboty.
Teraz Eulogio sprzymierzył się z Raquelą i oboje chcą zniszczyć Fede.

Niepokojące jest to wzdychanie Fede do Marii del Carmen!!

Prot powiedział Deborze, że chce rozwodu, a ona na jego oczach podcięła sobie żyły i trafiła do szpitala, a tam już zachowywała się jakby potrzebowała pomocy psychiatry. A ona go potrzebuje natychmiast! Nie tylko tym, że targnęła się na swoje życie.

roksi 20 · Wysłany: 15:18:12 28-03-21 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 16:23:41 28-03-21 Temat postu:

Też uważam że Deborah to jakaś nimfomanka , powinna się leczyć chyba hehe
w sumie ta scena jak Federico Ją topił w rzecze a Ona potem po Niego przyjechała i się kochali w samochodzie pokazuje , że chodzi Jej tylko o Jedno do tego Ona ma dziwne ruchy jak jakaś kotka , umizga się do każdego faceta !!
Ja nie wiem gdzie prot miał oczy i postanowił się z Nią związać tym bardziej jaką Ona ma reputacje w miasteczku !!
A teraz gdy usłyszała o rozwodzie na oczach męża podcięła sobie nadgarstki .

Szkoda Mi Celii bo teraz każdy obwinia Ją o śmierć Flory , pewnie Fede wykorzysta ten fakt i zostanie nowym burmistrzem

Okazało sie że Abel też nie jest prawdziwym synem Celli .

Fede podgląda Marie Del Carmen jak się przebierała , widać że dziewczyna Mu się coraz bardziej podoba , swoją drogą Ona tez odważne ubrania nosi , nawet strój na pogrzeb z lekka nie na miejscu bo brzuch jej było widać juz nie wspomnę o dekolcie !

Mam 4 odcinki do nadrobienia .

Julita · Wysłany: 16:26:30 29-03-21 Temat postu:

A ta scena z Deborą w łóżku z Fede, kiedy do pokoju weszła Cristina! Debora i Fede robią z Cristiny idiotkę! Ta chciała rozmawiać z mężem, nawet usiadła na łóżku, Debora cofnęła nogi, żeby Cristina jej nie dotknęła!
Dobrze, że Maria weszła do pokoju i chociaż ona widziała Deborę w łóżku z Fede, tylko że Carlos się oczywiście nie dowiedział, nawet Cristinie nie powiedziała, bo Debora jej nagadała, że tym zrani ciotkę

W święta oglądamy po 2 odcinki, ale tak się zastanawiam czy wliczamy w to Wielki Czwartek i Wielki Piątek???

natalia** · Wysłany: 13:00:53 30-03-21 Temat postu:

Szkoda , że Maria Del Carmen o wszystkim nie powiedziała Cristinie czy Carlosowi , oczywiście Debora musiała nagadać Jej głupot a ta nie chciała ranić ciotki czy też prota i niestety ta puszczalska Deborah jest górą i teraz pewnie Carlos nie weźmie rozwodu bo okazało się że Ona spodziewa się dziecka , ale ojcem jest Federico a nie mąż !
Mam nadzieję , że Crsitina zdecyduje się znowu na operację i teraz odzyska wzrok i mąż nie będzie robił z Niej idiotkę razem z kochanką !
Najlepszą minę miał Federico jak Carlos przyprowadził Mu pielęgniarkę hehe
myślał że będzie jakaś młoda i piękna a tutaj jak się pomylił .
Do tego protka powiedziała Mu , że zrobi wszystko o co poprosi byle nie kazał matce cristinie udać się do domu wariatów

Maria jest czasami bardzo naiwna bo wiemy jaki Fede jest naprawdę

Jasne możemy tez obejrzeć po 2 odcinki bo akurat już będę miała wolne

Julita · Wysłany: 20:39:07 31-03-21 Temat postu:

Debora nie umie zrezygnować ani z Carlosa ani z Fede... wmawia ciążę Carlosowi ( chociaż to dziecko teoretycznie mogłoby być jego skoro Carlos z nią sypiał ), ale jak tylko wyszła ta sprawa z ciążą poleciała do Fede zakomunikować mu, że dziecko jest jego... byle go nie stracić?????????

Bardzo mi szkoda Gemy! Biedna cały czas przeżywa traumę po gwałcie, a ten obleśny Eulogio za nią łazi. Ta scena jak się zaczaił w krzakach i obserwował Gemę z ukrycia i tak sapał z podniecenia

Później napadł na nią, ale na szczęście nie była sama. Koleżanka ją obroniła

natalia** · Wysłany: 17:14:57 01-04-21 Temat postu:

Faktycznie ciekawe z skąd akurat Deborah wie , że to dziecko kochanka a nie męża tym bardziej , że prowadzi bardzo bujne życie erotyczne hehe
No ale to nie zmienia faktu , że Carlos raczej się z Nią nie rozwiedzie tym bardziej , że wcześniej próbowała popełnić samobójstwo .
DO tego Deborah zażyczyła sobie by Maria opiekowała się Nią , ale Fede nie zgodził się na to , kazał zrobić to Raquel która później mocno się wkurzyła .
Federico udaje przed żoną , że się zmienił ! Nawet urządził w posiadłości pokój Marii , ale według Mnie zrobił to tylko dlatego by mieć Ją blisko Siebie , widać że protka bardzo Mu się podoba na dodatek w nocy przyszedł do Niej i Ją obserwował . Dziwne , że Maria nie śpi w piżamie tylko w samej bieliźnie !!!

Mi też , szkoda Gemmy bo niestety Eulogio sobie Ją upatrzył do tego szybko nie odpuści , śledzi dziewczynę i znowu na Nią napadł , ale na szczęście nie była sama .
Szkoda , że nie poszła z tym na policję , boi się co powie ojciec i jak ludzie będą potem na Nią patrzyli

Celia niestety trafiła do więzienia

A Maria del carmen zgodziła się zostać narzeczoną Jose Marii , nie powinna tego robić skoro go nie kocha a tak naprawdę Oni nie mogą byc razem bo są rodziną .
przecież to Jej wujek , no ale nikt o tym nie wie .

Julita · Wysłany: 23:52:04 04-04-21 Temat postu:

Wszystkiego dobrego z okazji Świąt!!

Eulogio na szczęście trafił do więzienia. Gema złożyła zeznania i ten został aresztowany. Taki pewny siebie szedł do tego więzienia, że niby sobie tam wszystkich ustawi i później wyjdzie na wolność, a ledwo wszedł do więzienia został pobity i zgwałcony. Wcale nie jest tak jak sądził. Miał się za takiego cwaniaka, któremu nikt nie podskoczy. Może w tej wiosce potrafił zastraszać innych, ale miał tam do czynienia z uczciwymi ludźmi, a teraz musi żyć u boku przestępców, którzy jak widać nie mają litości do gwałciciela.

Gema złożyła zeznania na podstawie, których Eulogo został skazany, a jej ojciec broni Eulogia i nie wie, kto złożył obciążające go zeznania??

Abelito poznał prawdę i wie, że nie jest synem Celii. Niestety przez to odwrócił się od matki... zamieszkał z ojcem, o którym nic nie wie ( nawet nie zna jego prawdziwego mienia tak naprawdę!! ).

Nie wierzę!! Cristina uwierzyła Fede, że ten nie zabił Diega, a przecież sam jej to wcześniej wyznał!! Jej matka ma racje, że teraz Cristina woli udawać, że nic się nie wydarzyło, że Fede nie jest wcale taki zły ( do tej pory wielokrotnie udowadniał, że jest podły, więc skąd u Cristiny takie przekonanie, że ten nie zabił Diega

).

Deborah przyznała przed kuzynem i samą sobą, że jest nimfomanką. To znaczy nie użyła tych słów, mówiła o temperamencie, ale chodziło o to, że nie umie się powstrzymać, że nawet przy Eulogiu poczuła podniecenie. gdyby nie Marcelino, który przybył aresztować Eulogia, Deborah z pewnością by się z nim przespała....

Raquela powiedziała Carlosowi, że Deborah była kochanką Carlosa, ale co z tego, skoro Carlos tak łatwo dał się udobruchać wujkowi...Nie ważne, że na własne oczy widział jak Deborah stała się nerwowa, nie umiała się wytłumaczyć na te oskarżenia Raqueli....

natalia** · Wysłany: 12:17:18 05-04-21 Temat postu:

Dziękuję i wzajemnie

Dobrze , że Gemma zeznała przeciwko Eulogiemu i ten trafił do więzienia , pewnie sądził że będzie nie tykany ale bardzo się pomylił , został szybko napadnięty , a potem zgwałcony . Nie jest Mi go szkoda bo zasłużył na taki los , nigdy nie był dobrym człowiekiem a co najgorsze ma go bronić ojciec Gemmy

Ale potem sam Eulogio oznajmił prawnikowi , że zgwałcił Jego córkę , ten wpadł w szał i rzucić się z pięściami na więźnia , ale co potem zrobił to nie mieści się w głowie !!
Naskoczył na córkę i nazwał Ja dosłownie dziwką i że to była pewnie Jej wina bo go sprowokowała a na koniec wyrzucił Gemme z domu bo ulica Jest jej miejscem

Co za facet jak mógł takie przykre słowa powiedzieć córce , kompletnie go nie rozumiem bo uważa , ze córka zhańbiła jego nazwisko

Gemma później cała prawdę powiedziała matce , ta postanowiła jej pomóc !

Abelito Mnie wkurzył bo dowiedział się prawdy na temat swojego pochodzenia i momentalnie odwrócił sie od matki i zamieszkał z ojcem , a przecież wogule go nie zna !
Dobrze , że Celia została uniewinniona i opuściła więzienie

Jak było do przewidzenia Federico został nowym burmistrzem

Carlos zachowuje się jak idiota , sądzi że protka uwodzi Jego wuja do tego zastał go jak wychodził z pokoju Marii i dopowiedział swoje 3 grosze , powiedział na dodatek bardzo niemiłe słowa protce a wcześniej zranił się podczas operacji a ofiara wypadku była osoba która jest nosicielem Hiv , okazało się że jest Nim Max , dlatego igra z życiem bo chce zginąć .

Deborah z kolei spodziewa się bliźniąt i nie jest zachwycona tym faktem .
Nie rozumiem jak Cristina tak wierzy teraz Federico i sądzi że On nie zabił Diega bo co zmienił się trochę i przygotował pokój na hacjendzie Marii

Rozczarowała Mnie dosłownie !

Julita · Wysłany: 23:28:24 05-04-21 Temat postu:

Ojciec Gemy jest okropny! Podle potraktował córkę, ale też żonę, która broniła córki...

Carlos mnie osłabia. Bardzo łatwo uwierzył w to, że Maria uwodzi Fede

a co gorszę, nawet nie chciał z nią rozmawiać! Rzuci w jej twarz oskarżenia, nie mówiąc nic konkretnego, tylko tyle że mylił się co do niej, a później nawet nie chce z nią rozmawiać

Odnoszę wrażenie, że on który jest w patowej sytuacji (żona spodziewa się bliźniąt) szukał tylko pretekstu, żeby za swoje niepowodzenie obarczyć winą Marię- nie może być z Marią, dziewczyną którą kocha i utknął z ciężarną żoną, której nie kocha, która ma wątpliwą opinię, choć póki co stara się wierzyć w jej wierność ( pfffffiiii

a w Marii winę uwierzył z łatwością ). Po prostu czuje się z lepiej z myślą, że to Maria jest tą zepsutą kobietą, zdolną do uwiedzenia męża własnej matki chrzestnej, niż to, że on zawinił biorąc ślub z kobietą, której nie kocha, z którą będzie mieć dzieci.
Co z tego, że widział jak Fede wychodził z pokoju Marii, ona cały czas wchodzi do pokoju Cristiny, Carlosa czy nawet do pokoju Fede. Przecież Fede mógł jej coś zanosić??? Carlos nawet się nie zapytał Marii o tę sytuacje, ale już wyzywa ją od najgorszych. Łatwo wątpi w ukochaną!!!!!!