Telenowele

Julita · Wysłany: 23:48:15 13-05-21 Temat postu:

Mina Fede na to, że Maria sądzi, że jest jej ojcem : bezcenna

Evora jest świetny w tej roli!!!! Fede spodziewał się zupełnie innego wyznania, zwłaszcza, że Maria tak się do niego kleiła ( co oczywiście przez szybę w oknie widział Carlos

Rozmowy ich nie słyszał, więc znowu swoje pomyślał

). A tu Maria wyskakuje z info, że Fede jest jej ojcem. Ten to potwierdził. Teraz Maria je mu z ręki, ale co z tego jak on ma na nią ochotę. Z własnej woli z nim do łóżka Maria już nie pójdzie, więc jako jej ojciec nie ma już żadnego pola manewru.....

natalia** · Wysłany: 22:16:48 14-05-21 Temat postu:

Evora jest świetnym aktorem a tutaj wymiata , dawno nie oglądałam tak mocnego czarnego charakteru w telce

Fede udał się do domu Marii z butelką wina by świętować , pierw protka nie chciała , ale jednak później uległa , oczywiście Fede chciał przespać się z protką i dążył do tego , ale jednak Maria wyskoczyła z informacją , ze jest jej ojcem !
On ku Mojemu zdziwieniu potwierdził ta informacją , sądziłam że zaprzeczy !
Może stwierdził , ze teraz prtka dopiero będzie jadła Mu z reki i przez to Cristina będzie cierpiała , chociaż Ona widziała z balustrady jakby Maria całowała się z Federiciem , nawet powiedziała o swoich podejrzeniach księdzu .

Fede znowu zabił ukochanego Cristiny

Zrobił prawie to samo co z Diegiem bo potrącił Angela

Myślałam , że go uratują !! A jednak zginął na miejscu , nie spodziewałam się że akurat uśmiercą tego bohatera

Na tle innych zawsze Mu kibicowałam i myślałam , że na końcu będzie szczęśliwy z Cristiną

Pewnie połączą Ją z tym komisarzem

Było Mi bardzo szkoda Cristiny bo nawet Fede bezczelnie poszedł do szpitala i sam oznajmił żonie , że Jej ukochany nie żyje , a przecież to On go zabił

Julita · Wysłany: 0:56:03 17-05-21 Temat postu:

Spodziewałam się, że Fede jest zdolny zabić Angela, już raz zabił ukochanego Cristiny, ale nie sądziłam, że po raz drugi uda mu się to zrobić. No podły drań!!
Tez miałam nadzieję, że uratują Angela, ale jednak nie. Cristina tak wiele wycierpiała w tej teli!! Czy nie może zostać w końcu szczęśliwa?!?!? Na dodatek straciła dziecko

Fede jeszcze bezczelnie śmiał się Cristinie w twarz kiedy mówił jej o "swojej zemście".

Raquela ściągła poświęcony medalik, czyżby znowu miało ją opętać?!?!?

natalia** · Wysłany: 13:44:57 17-05-21 Temat postu:

Ja się zastanawiam kiedy Federicowi potknie się noga , bo Sam przyznał się do zabicia Angela a potem wszystkiego się wyparł

Mi jest bardzo szkoda Cristiny bo pierw zakochała się w Diegu i go straciła , a gdy znowu uwierzyła w miłość i była szczęśliwa znowu Fede zabił Jej ukochanego i na dodatek straciła dziecko

Bardzo dużo wycierpiała

A teraz jeszcze ten cały komisarz kręci się wokół Niej , jeszcze róże Jej przyniósł do szpitala

Z kolei Fede wykorzystał fakt , że żony nie ma w domu i zamknął Consuelo w domu wariatów

Widać , że nikt nie wie gdzie starsza pani się podziewa :

Odbył się ślub kościelny Marii i Jose Marii

Ceremonia była ładna i uważam , że protka lepszą miała fryzurę jak za pierwszym razem .
Fede odprowadził niby córkę do ołtarza , ale nie był zadowolony , że Maria bierze ślub z kolei Debora postanowiła uwieść Jose Marię na złość protki , ale sądze że sprawi jej tylko tym przysługę bo Ona nadal kocha Carlosa .
On na weselu z kolei wyznał jej , kto jest prawdziwym ojcem Jose Marii , teraz protka sądzi że wyszła za mąż za brata !

W tej telenoweli jest pokazane jak kłamstwo i oszukiwanie wszystko niszczy
gdyby Cristina wyznała szybciej , że jest matką Marii nie było by takich szopek itp.
ale z drugiej strony telka opiera się na tym .
Raquel w złości powiedziała protce , ze nie jest Jej matką , ale później jakoś to wyprostowała !

Julita · Wysłany: 23:43:49 17-05-21 Temat postu:

W tej teli to wszyscy kłamią lub mijają się z prawdą, pojawiają się zbędne niedomówienia etc ect. Zaczynając od Cristiny, której kłamstwo i życie w tym kłamstwie skomplikowało i komplikuje nadal życie wielu ludzi!!! Teraz zniszczy i tak liche małżeństwo Jose Marii, bo Maria sądzi, że są rodzeństwem więc jak ma zamiar to wytłumaczyć mężowi w noc poślubną!???
Nie do końca to oczywiście wina samej Cristiny, bo ona została zmuszona do tego życia, jednak miała wiele szans powiedzieć Marii prawdę...

Raquela obwinia Cristinę za swoje życie, że musi żyć życiem Cristiny... eeeee przecież to nie Cristina ją do tego zmuszała, a Federico, dla którego Raquela sama była gotowa zrobić wszystko. To nie wina Cristiny, że Raquela odebrała jej córkę, że ją wzięła na wychowanie, przecież Cristinie odebrano dziecko!!!! Raquela sama nie wie co by chciała.

Jestem trochę do przodu, bo w ostatnich odcinkach jest sporo retrospekcji i niektóre pomijałam.... zostawiłam sobie tylko sceny z Diegiem ( niektóre ) bo tak dobrze i się na niego patrzyło

Pasował do Cristiny, tworzyli piękną parę

W ogóle ten aktor ( grał tez ojca Juana del Diablo z "Dzikego serca" ) ma taką urodę jak z okładki romansidła, ale jest taki przyjemny dla oka

Tak sie zastanawiam czy ja coś jeszcze z nim oglądałam.... No i miał tu fajną chemię z Victorią

M@rcin · Wysłany: 23:55:10 17-05-21 Temat postu:

Ten aktor to Osvaldo Rios, grał już z Victorią Ruffo w "Triumfie miłości", gdzie oboje byli małżeństwem.

Wcześniej mogliśmy go podziwiać też w "Zorro" (2007), "Przekletej miłości" i "Kassandrze".

Julita · Wysłany: 0:17:33 18-05-21 Temat postu:

No tak, nic z tego nie oglądałam

Zorro mam w planach dopiero

A to nic dziwnego, że wrócił do duetu z Ruffo, bo mieli tu fajną chemię

natalia** · Wysłany: 14:48:26 18-05-21 Temat postu:

No Ja jestem ciekawa kiedy Cristina wkońcu powie prawdę córce no bo przez te kłamstwo tylko Ona cierpi i Jej córka bo teraz sądzi , że Jej mąż to tak naprawdę brat
ale to wszystko wina Federica bo On przytaknął na to , ze jest Jej ojcem

I mam nadzieję ze niebawem zdemaskuje męża bo przecież widziała , że całował się z żoną bratanka więc ma na Niego haka jakby nie patrzeć !
Faktycznie strasznie dużo jest teraz retrospekcji prawie przez pół odcinka

też mocno to przewijam bo ileż można to oglądać !

Raquel obwiniła o wszystko Cristinę , ale przecież mogła sobie ułożyć życie z kimś innym , ale Ona wszystko podporządkowała Federicowi dlatego nie rozumiem
dlaczego obwinia o wszystko matkę protki !

Ja z tym aktorem oglądałam Zorro , On świetnie wygląda i fajnie się ogląda z Nim sceny na ekranie

Julita · Wysłany: 0:14:25 19-05-21 Temat postu:

Przez te retrospekcje jestem mega do przodu

ale teraz już przystopuję z oglądaniem

Raquela nie musiała wracać na hacjendę, a tym bardziej rejestrować dziecka na siebie. Ale to zrobiła, wbrew Cristinie, ale pretensje ma do niej

nie do siebie...

Fede nie mógł już dłużej udawać i się powstrzymywać. Siła próbował dobrać się do Marii, biedna Maria była mega zaskoczona. Krzyczała do niego "tato" wtedy Fede powiedział jej, że nie jest jej ojcem. podarł jej ubrania i gdyby nie Cristina, która uratowała Marię, kto wie co by się stało. Później zjawił się Carlos i zobaczył całą scenę. Fede próbował się wyprzeć, że niby Maria sama tego chciała, ale na szczęście Maria broniła się przed takimi oszczerstwami i słusznie kazała Carlosow spojrzeć na to jak wyglądało jej ubranie: gdyby tego chciała nie było by poszarpane.

Przynajmniej Maria wie, że jej mąż nie jest jej bratem

Ciekawe jak teraz będą sobie żyć jako małżeństwo. Maria już cos tam mówiła o dzieciach, wnukach... Tylko, żeby były wnuki a tym bardziej dzieci to coś musi się więcej między nimi wydarzyć.

natalia** · Wysłany: 16:54:45 19-05-21 Temat postu:

Faktycznie poleciałaś z odcinkami mocno hehe Ja ostatnio nie mam czasu więc oglądam na bieżąco

Według Mnie niepotrzebne są te retrospekcje , psują całość . Jakby robili na siłe telkę żeby miała więcej odcinków

Przez pół odcinka lecą sceny z początkowych odcinków

Raguel woli obwiniać wszystkich tylko nie Siebie , przecież mogła spokojnie przywieść Marię i oddać Ją Cristinie a żyć Swoim życiem , nie musiała kłamać i wychowywać protki
nikt Jej nie kazał , a jestem pewna że Cristina by Jej nie wyrzuciła z hacjendy tylko była by wdzięczna , ze zwróciła Jej córkę !!

Odbyła się noc poślubna , ale Maria stwierdziła że jest mocno zmęczona itp
raz Jej się udało , ale ja będzie dalej !
Swoja drogą ciekawe czy powie mężowi kto Jest Jego prawdziwym ojcem bo przecież ma prawo to wiedzieć !

Damiana z kolei panoszy się po hacjendzie jakby była u Siebie !
Z drugiej strony podoba Mi się to bo Debora przynajmniej chodzi wścieknięta bo widzi , ze Fede podoba się nowa kochanka chociaż Nią jeszcze nie jest .

Julita · Wysłany: 11:36:24 23-05-21 Temat postu:

Wydaję mi się, że już wcześniej Fede mówił Carlosowi, że on i Deborah byli kiedyś razem???? Ale ok, może pamięć płata mi figla

Fede powiedział Carlosowi, że on i Deborah byli kochankami, zanim ten ożenił się z Deborą. Żona wytłumaczyła Carlosowi, że została kochanką Fede przez ciotkę, która sprzedała ją Federicowi, kiedy ta była młoda i niedoświadczona (taaaaaaaaa

)

Cristina przyznała się Marii, że widzi

Maria odrzuciła męża w sypialni .... Przyznała się, że go nie kocha jak mężczyznę. Biedny Jose Maria, bo nie to chciałby usłyszeć świeżo poślubiony mąż... Maria niepotrzebnie zgodziła się na ślub kościelny, bo tym dała mu większe nadzieję na coś więcej niż buzi w czółko. Bądź co bądź JM jest mężczyzną, zakochanym mężczyzną!!! Maria poprosiła go o czas, ale kurcze po co brała z nim ten ślub skoro nie potrafi być żoną??? Mogli poprzestać na tym cywilnym ślubie i wtedy mogłaby sobie poczekać, az miłość do Jose Marii na nią spłynie....

Mimo wszystko Jose Maria zachował się w porządku, bo wykazał się zrozumieniem.

Domingo zrobił sie nieznośny! Jak łatwo dał się zmanipulować Federicowi. Trochę prezentów a już nastawił go przeciwko ludziom, którzy kochają Dominga i dbają o niego od dłuższego czasu....

natalia** · Wysłany: 17:14:17 23-05-21 Temat postu:

Tez wydaje Mi się , że Fede wcześniej mówił że spotykał się z Deborą bo Carlos zanim sie z Nią na dobre związał często widział Ją w towarzystwie wujka - ojca .
No ale faktem jej , że Damiana dała do myślenia protowi i ten wprost spytał się Federica czy jest kochankiem Jego żony .
Carlos tez powiedział ojcu , że Jose Maria jest jego bratem a Jego synem , widac że ta wiadomość wcale Mu się nie spodobała .
Coraz więcej faktów wychodzi na jaw , Cristina przyznała się córce że widzi bo Maria zaczęła coś podejrzewać , ciekawe kiedy powie Jej że jest jej córką bo Debora już zna sekret matki protki , Consuelo zapłaciła Jej za milczenie , ale zażyczyła sobie jeszcze by wyrzuciły Damianę z Hacjendy . Ta z kolei dostanie spadek po Angelu , on wcześniej chciał zmienić testament by wszystko dostała Cristina , ale adwokat nie zdążył zrobić poprawek , Ale jak wyjdzie na jaw że Damiana nie rozwiodła się z pierwszym mężem to przecież Jej małżeństwo nie było ważne !

Nie rozumiem dlaczego Maria zdecydowała się na slub kościelny jak wcale nie kocha Jose Marii bo dalej myśli o Carlosie , odrzuca męża w sypialni i każde dać sobie więcej czasu

Jose Maria ma chyba już tego dosyć bo sam wyznał , że ślub był błędem a Carlos zamiast dać spokój Marii ciagle Ją nachodzi

teraz stwierdził że wyjedzie , no ciekawe !

Domingo okropny się zrobił , Fede go przekupił drogimi prezentami dlatego chce by On go adoptował , nawet uciekł z domu i zamieszkał w sierocińcu

Dziadkowie go tak kochają jak i Jose Maria , a On im tyle przykrych słów powiedział !

Raquel to nic się nie zmieniła , sposobem zwabiła Marię do opuszczonej chaty bo stwierdziła , że Domingo może tam uciekł a tam czekał na Nią federico i znowu chciał zgwałcić , ale Jose Maria Mu przeszkodził , a potem strzelił do Niego z broni !
Z kolei cristina powiedziała protowi , że widzi .

Julita · Wysłany: 16:43:28 31-05-21 Temat postu:

Ale się dzieje!!!

Maria poznała prawdę o swojej matce! Do tego Carlos Manuel ją potrącił

Strasznie było mi szkoda Cristiny po tym wyznaniu prawdy jak siedziała na podłodze i płakała. Nawet Federico chciał do niej podejść, ale Raquela nim tak trąciła i zamiast tego podszedł do okna. Widać było, ze ciężko było mu patrzeć na cierpienie Cristiny. To tak dziwne, bo przecież SAM potrafił ją krzywdzić, chciał ją zabić, wielokrotnie ją szantażował, wykorzystywał, poniżał, a jednak jej łzy go poruszyły...
Maria po wyznaniu Cristiny uciekła, a kiedy Cristina i Carlos ją szukali wyszła przed auto Carlosa i ten ją potrącił! Później Carlos ją operował. Na szczęście operacja się powiodła i Maria się wybudziła.

natalia** · Wysłany: 10:44:51 01-06-21 Temat postu:

To prawda bardzo dużo się dzieje w tych ostatnich odcinkach

Protka poznała prawdę o matce , bo wcześniej zaczęła coś podejrzewać i spytała się wprost matki chrzestnej czy Diego był Jej ojcem a czy Raquel matką , Cristina potwierdziła , że Raquel nie jest Jej prawdziwą matką i wszyscy o tym wiedzieli tylko nie sama zainteresowana , ale nie dodała że to Ona jest matką Marii , dopiero przyparta do muru przez Federica i Raquel wyznała cała prawdę bo sądzę że nadal by tego nie zrobiła bo bała się reakcji córki !
Ta scena była mega wzruszającą

Maria poczuła się zraniona i oszukana co wcale się Jej nie dziwię dlatego uciekła a biedna Cristina padła na kolana i bardzo cierpiała aż Fede się wzruszył a po Nim można się wszystkiego spodziewać , ale nie czegoś takiego .
Chciał złapać żonę za ramię , ale Raquel go powtrzymała

Później Cristina z Carlosem szukali protki , była potworna ulewa i niestety Maria weszła praktycznie pod nadjeżdżający samochód , Carlos nie mógł nic zrobić bo próbował hamować ale samochód wpadł w lekki poślizg i potrącił ukochaną .
Ale na szczęście nic poważnego się nie stało , protka Miała mały krwotok wewnętrzy .
Niedługo po operacji się obudziła , nie chce znać matki i bardzo oschle mówi do Cristiny , z jednej strony rozumiem Jej ból ale z drugiej strony Cristina była do tego zmuszona .
Benito trochę otworzył oczy Marii a potem Consuelo z córka weszli do pokoju protki i Maria wysłuchała cała prawdę na temat związku matki z Diegiem itp.
ALe nawet po tym nie chce znać matki

Przyjechała Gemma z Maxem na urodziny matki , później odwiedziła przyjaciółkę w szpitalu i doradziła Marii by wybaczyła matce i nie popełniła Jej błędu
bo przez swoja dumę straciła co mało ojca, ale póki co Maria jest uparta i nie chce słuchać nikogo .
Wcześniej jeszcze wyżyła się mocno na Jose Marii , aż było Mi go szkoda .
Wyprowadził się z Hacjendy i mieszka w opuszczonym szałasie , gdy dowiedział się o wypadu żony pojechał do szpitala ale zastał Ją całującą się z Carlosem

Z kolei Carlos nakrył na igraszkach żonę z ojcem !!!
Teraz z czystym sumieniem może wziąć rozwód a Jego kolega z pracy zrobił dodatkowe badania i juz wie , że syn prota nie jest Jego i nie wie czy ma o tym powiedzieć Carlosowi !

Julita · Wysłany: 8:05:16 02-06-21 Temat postu:

Maria bardzo źle potraktowała Jose Marię, wręcz się nad nim pastwiła, mówiąc mu że nigdy go nie kochała. Z jednej strony rozumiem jej złość, ale JM nie był jedynym który znał prawdę, poza tym to Cristina powinna tę prawdę wyznać córce.

Tak jak napisałam, rozumiem złość Marii na męża, ale z drugiej strony to wygląda jakby Maria sobie znalazła wymówkę aby odtrącić męża i zbliżyć się do Carlosa...