Telenowele

:melinda: · Wysłany: 20:22:31 26-06-11 Temat postu:

Hihi xDD zgadzam się

A ostatni był ubrany w taki czerwony sweterek...ahhhhhhhhh..mamciu...rozpływam się, gdy go widzę.............

KasiOva · Wysłany: 9:23:24 27-06-11 Temat postu:

Ja mam tak samo

. Mogła bym patrzeć na niego cały czas

.

:melinda: · Wysłany: 18:47:57 27-06-11 Temat postu:

Biedny Alex

W dzisiejszym odcinku tak bardzo cierpiał..
Szkoda, że Maria Jose go niepocieszała

KasiOva · Wysłany: 19:07:34 27-06-11 Temat postu:

A powinna a nie biedak sam ze wszystkich musiał sobie radzić

.

:melinda: · Wysłany: 19:15:11 27-06-11 Temat postu:

No właśnie tego mi zabrakło. Ale może na drugi raz MJ się poprawi.
Strasznie mi się smutno robiło, gdy patrzyłam jak cierpi

maria desamparada · Wysłany: 19:37:07 27-06-11 Temat postu:

Ja tez nie moglam patrzec na jego bol,az sie poplakalam

KasiOva · Wysłany: 20:12:09 27-06-11 Temat postu:

To straszne było

.

:melinda: · Wysłany: 13:08:57 28-06-11 Temat postu:

Ale ja biedakowi wcale się nie dziwie, przecież dowiedział się, że w jego żyłach płynie ta sama krew co w żyłach człowieka, którego najbardziej nienawidzi - Bruna.

KasiOva · Wysłany: 15:41:08 28-06-11 Temat postu:

To było straszne jak on i Bruno po tych schodach lecieli . Dobrze że ni poważnego im sie nie stało

.

maria desamparada · Wysłany: 21:01:28 28-06-11 Temat postu:

Uwielbiam jak wpada w furie i zaczyna bic sie z Brunem ,ich walki sa swietne

aawilkus · Wysłany: 22:33:56 28-06-11 Temat postu:

cześć pozwalam sobie skopiować twoje zdjątko z emblematu, mam nadzieję ze nie bedziesz miec nic przeciw.

pozdrawiam. Fanka Alejandro.

:melinda: · Wysłany: 23:22:17 28-06-11 Temat postu:

bójki Alexa z Brunem są the best

haha..Jak oni walczą

maria desamparada · Wysłany: 17:04:56 29-06-11 Temat postu:

Bojki ich sa swietne

:melinda: · Wysłany: 19:07:37 29-06-11 Temat postu:

Ahh biedaczek, tak zmarzł na tej sofie, że musiał szybkim cichaczem wślizgnąć się do łóżka MJ

Jaki potem był z siebie szczęśliwy, że przytula się do MJ, normalnie uśmiech nie schodził mu twarzy :heart:

maria desamparada · Wysłany: 22:37:54 29-06-11 Temat postu:

No biedaczek nie wytrzymal i poszedl spac do MJ ,od razu bylo mu lepiej jak sie do niej przytulil,a nastaepnego dnia wslizgnąl sie do niej pod prysznic