Telenowele

anjace · Wysłany: 14:06:55 20-01-19 Temat postu:

Mnie i tak rozwala Leon,który ze zdziwieniem oglada pocałunek Juli i Vale i nie może do siebie dopuścić że córka jest lesbijką, dowiaduje się że wcale nie jest taki wspaniały jak myślał , a on przecież kryształowy nie jest! Kawał chama z niego był zakładając wszędzie kamery i podsłuch i kontrolował rodzinę..
Szczerze mówiąc o wiele bardziej wolę postać Beltrana a'la Chino niż jego.

Adam · Wysłany: 18:00:09 20-01-19 Temat postu:

Odcinek 54

Proci skończyli pod pierzyną

Co za słodziaki, tak bardzo się cieszę, że w końcu mieli więcej scen w jednym odcinku niż dotychczas

Mają świetną chemię, rozkręcają się

Ich pocałunki i pieszczoty to miód na moje oczy, od razu się lepiej robi na sercu jak się widzi swoich idoli w romantycznych scenach na ekranie

Liczę, że w kolejnych odcinkach scenarzyści nie zawiodą i dadzą jeszcze więcej ich wspólnych scen! Na pewno to jedna z bardziej chemicznych par protów w ostatnich czasach!

+ Angie genialnie wyglądała w tej kusej bieliźnie, BOSKIE CIAŁO!

Nie jestem fanem Renaty ale moim zdaniem Eva przesadziła z tym atakiem na nią jak się dowiedziała o jej relacji z Guille

Jeszcze jej zmieniła osobę dla której będzie pracować w firmie. Guille się postawił siostrze

No tak, Mayela zrobi niewinną minkę a Eva ją poprze jeśli chodzi o związek z Guille, będzie go pewnie przekonywać, że to właśnie ona jest dla niego najlepszą partią

Hector w ciele Maru spotkał się z Royem, swoim synem.

Rozwaliło mnie jak Beltran chciał zamówić sobie coś do picia z automatu a ten nie działał

Armenta za niezadowolenie protki z jego prezentu kazał swoim ludziom zabić kierowcę pojazdu!

Potem oni podesłali auto pod jej domu - z trupem i kartką z napisem 'niewdzięczna'!

Ciarki aż przeszły po ciele! Co za psychopata!

Paro · Wysłany: 20:51:07 20-01-19 Temat postu:

Te sceny miłosne protów były piękne

I to "si, quiero" Michela, to mnie rozwaliło!

Dlatego tak żałuję, że nie jest to tradycyjna telka miłosna, tylko kryminał

Marnują potencjał Michela

on jest stworzony do takich scen miłosnych.

justyna1305 · Wysłany: 19:24:21 21-01-19 Temat postu:

Mam do was pytanie... Bardzo lubię Angelique Boyer i oczywiście to nie zmienia mojego zdania o niej, ale natrafiłam na info, że była na odwyku i podobno powiedzieli o tym jej rodzice oskarżając Castro z którym była o wciągnięcie jej w narkotyki ? Czy wiecie może coś o tym ? Przepraszam, że pytam tutaj :-)

Adam · Wysłany: 0:59:00 22-01-19 Temat postu:

Odcinek 55

Barbara kupiła sobie nową plazmę i ciuszki

Jacobo słyszał na podglądzie kamer, że jego zabójstwo zostało zlecone!

Lucía spoliczkowała Johnny'ego w czasie dyskusji a ten ostrzegł ją, żeby nigdy więcej nie podnosiła na niego ręki, wkurza mnie jego postać i tyle!

Eva jak zwykle wszystko umie obwiniać protkę, i w tym przypadku była to śmierć Daniela

Stwierdziła, że ta śmierć to dopiero początek wszystkiego jeżeli dalej będzie utrzymywać kontakt z Armentą. Eva chce aby Lucía zniknęła z jej życia raz na zawsze, skoro tak jej nie znosi to sama niech coś zrobi w tej kwestii a nie tylko psioczy pod nosem

Hector w ciele Maru chciał się rzucić z nożem na nowego narzeczonego Cecilii, zrezygnował jednak z tego pomysłu.

karola86 · Wysłany: 10:45:20 22-01-19 Temat postu:

Jacobo zaczął swoją zemstę. Śmiać mi się chciało z Jonego jak taki wystraszony był kiedy zobaczył na swoim kompie wiadomość

Jacobo oświadczył się Lucii a właściwie za żądał od niej by za niego wyszła...
Guiermo postawił Evie ultimatum albo przywróci Renate na stanowisko jego sekretarki albo on odchodzi z firmy. I następnego dnia nie pojawił się w biurze...Renata jest dla niego trochę za ostra, to nie jego wina że Eva ją tak potraktowała a on robi co może by przywrócić ją do pracy... mogliby się już zejść

Adam · Wysłany: 0:59:39 23-01-19 Temat postu:

Odcinek 56

Lucía przez telefon powiedziała człowiekowi Armenty, że nie chce mieć nic wspólnego z mordercą. W drugiej rozmowie telefonicznej on sam wbił jej szpilę stwierdzeniem, że sama ma ręce umazane krwią

Do Barbary przyszła córka Valerio, chciała wiedzieć kto jest mordercą jej ojca. Gdy przyszedł Beltran to właśnie jego o to oskarżyła, ten chciał aby zawiadomiła policję więc spoliczkował ją a ta uderzyła w kant szafki i straciła przytomność!

Gdy ją odzyskała w samochodzie to podczas szarpaniny Beltran strzelił jej w brzuch a potem zawiózł do szpitala!

Lucho szarpał Vale, Jacobo stanął w jej obronie. Co za szaleniec, nie potrafi uszanować faktu, że się rozstali, jeszcze tylko chce wiedzieć kto był tego powodem

Potem gdy widział Vale w objęciach z protem to wysnuł swoje wnioski, że to on jest tym powodem, ostrzegł ją, że pożałuje tego!

Niech go zamkną w jakimś ośrodku, beznadziejna i irytująca postać, mogli dać innego aktora

Bardzo szkoda mi było prota jak tak się upił nad własnym grobem

Potem pojechał pod dom Johnny'ego i zadzwonił do Camilo i powiedział, że zamierza wyrównać dług, wziął pistolet - wątpię aby jednak na tym etapie wyeliminował "przyjaciela"

Dominica · Wysłany: 15:54:40 23-01-19 Temat postu:

Czegoś mi zabrakło w tej pierwszej nocy Juliany i Valentiny...Wiedziałam, że pokażą je raczej przed i po, że nie ma co liczyć na hot sceny jak w przypadku Lucii i Jacobo

, ale mogli się pokusić o jakikolwiek pocałunek. Nie dadzą im też ani chwili spokoju, jak nie Lucho, to Silvina

Liczyłam chociaż na jakąś czułą rozmowę nad ranem, o tym, co czują, ale nawet tego poskąpili.
Na szczęście chemia i gesty dziewczyn niezmiennie rozbrajające

karolinao · Wysłany: 20:50:02 23-01-19 Temat postu:

Pierwsza noc Juliany i Vale z nutką niedosytu, ale z drugiej strony nie wymagajmy cudów i tak jest dobrze

Natomiast gesty, spojrzenia, wymiana zdań jest na najwyższym poziomie. Widać że obie aktorki znalazły wspólny język i po prostu się zaprzyjaźniły. Scena z dzisiaj jak Jul droczy się z Vale po tym jak ta mówi że wie kto będzie robił śniadania

Barbara wielki szacunek. Sam moment jak niby chce pocałować Val, ale odchodzi po prostu genialna

Dominica · Wysłany: 0:34:36 24-01-19 Temat postu:

anjace · Wysłany: 19:35:55 24-01-19 Temat postu:

Maru vel Hector pogodził się z losem ,nie chce ingerować już w swoją poprzednią rodzinę i pragnie zacząć żyć od nowa. Fajne sceny z Royem , dzięki temu, blizna zniknęła i La muerte nie zabierze go z powrotem jak pozostałych

Co do pozostałych naszych "transimigrujących" , wydaje mi się że jest szansa ,aby Chino chciał się zmienić i zacząć żyć od nowa ,zmienić się na lepsze (zresztą widać że traktuje chłopca jak swojego syna ,zrobi dla niego wszystko ), ale dla Leona to sprawa zamknięta i jego w finale Muerte zabierze ze sobą.Po swojej śmierci się nie nauczył niczego ,dąży do zemsty i do zbliżenia się do swojej prawdziwej rodziny ,a jak widzimy śmierć takich rzeczy nie popiera.
Fajnie się Guille postawił Evie ,mam nadzieję że obroni też Vale.
Męzowi Evy chyba powoli świta że to nie Lucia,a ona ma kontakty z kartelem i to przez nią grupa Carvajal jest powiązana z mafią.

Luiza · Wysłany: 22:35:13 24-01-19 Temat postu:

Lucho chyba wolałby nie wiedzieć dla kogo zostawiła go Val

karola86 · Wysłany: 9:51:08 25-01-19 Temat postu:

Johny jest szalony

rodzina Carvajal się sypie... Guille odszedł z firmy i z domu chce się wyprowadzić. Eva i Val pokłóciły się o Juls...

Dominica · Wysłany: 12:30:42 25-01-19 Temat postu:

Blonde Distraction · Wysłany: 12:30:56 25-01-19 Temat postu:

anjace Też mi się wydaje, że Leon w finale umrze, a razem z nim Lucia z którą wcześniej się pogodzi.

Chino wg mnie będzie żył w ciele Beltrana. Ostatnio polubiłam Lucie, już mnie tak nie denerwuje, za to Leon jest troche wkurzający... On chyba sam nie wie czy chce zemsty czy odzyskania Lucii.