Telenowele

555alice555 · Wysłany: 20:38:13 10-08-12 Temat postu:

dla mnie najlepsza jest w scenach kiedy sie denerwuje, ten krzyk robi to tak strasznie naturalnie, potrafi przestraszyć, poza tym widze ją też w komedii. Uśmiałam się z niej w jednym z odcinków AB, kiedy Daniel ją przestraszył jak jadła tosta, jak ona to swietnie zagrała, jak sie przestraszyła, jak jej ten kawałek jedzenia wypada, niby nic ale sztuka tak to zagrać. Potem jak sie upiła, też super scenka, w ogóle jej nerwy na Daniela i przyjaciól nie do opisania....

mina107 · Wysłany: 20:50:30 10-08-12 Temat postu:

o jezu jak się upiła była cudowna i jak Daniel ją złapał Me gusta

555alice555 · Wysłany: 20:56:08 10-08-12 Temat postu:

a jak podglądała Daniela kiedy pływał w jeziorze? ta jej mina, taka babska heheheh, a jak piła sok w kuchni i Daniej jej cos dogadał o upale i kapieli heheh niezłe to było... w ogole ten etap telenoweli był świetny, tak sie podglądali, obserwowali, niby nic , a ciekawośc az iskrzyła. ona udawała nie zainteresowana, a w głębi duszy szalała za nim....

mina107 · Wysłany: 21:01:14 10-08-12 Temat postu:

o jezu ja wtedy miałam taki ubaw
ale bywały też smutne momenty

Brando · Wysłany: 21:14:26 10-08-12 Temat postu:

Odcinek boski dzisiaj. Ślub Camili i Daniela.

Pięknie wyglądali a szczególnie Camila.

Agustina jak zwykle ze swoimi mądrościami,dalej nie słucha nikogo tylko mężusia. Jak się przyczepiła Amandy,że po co tam przyszła po tym jak nakłamała o Dionisio.Na miejscu Amady wziąłbym coś i walnął w tą pustą głowę.

Dante i Teresa wrócili i to prosto na ślub Camili i Daniela.Trochę mi szkoda Rocio,ale w sumie zasłużyla sobie za te kłamstwa. Jeden z lepszych odcinków.

mina107 · Wysłany: 21:21:03 10-08-12 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

555alice555 · Wysłany: 22:05:30 10-08-12 Temat postu:

Ale fajne, już dawno zapomniane... tacy inni się wydają, szkoda że matka Daniela nie żyje z pewnością pokochałaby Camile....

mina107 · Wysłany: 22:13:51 10-08-12 Temat postu:

Zgadzam się
Dlatego piszę że bywały chwile gdy śmiałam się na całego,
ale bywały momenty smutne takie jak śmierć Agathy, Luisa, zamknięcie Daniela w więzieniu,śmierć don Daniel, a nawet śmierć Ximenki(którą polubiłam niesamowicie) i Alonsa (który w gruncie rzeczy nie był wcale zły).
I dla takich momentów też warto oglądać telkę. Bo oni pozostają w pamięci innych bohaterów i pokazują że pamięć jest najsilniejsza

555alice555 · Wysłany: 22:29:00 10-08-12 Temat postu:

to prawda, mnie najbardziej żal Alonsa, fajny był z niego chłop! Na poczatku stukniety, ale dziwacznie wychowany przez Isadorę, nie mógł kochać Camili bo mu zabroniła, nie miał własnego zdania ani nawet życia, ciagle nim kierowali albo Dionek albo Iska, a on w głębi duszy kochał Camilę i nie był taki zły. Ale Ximeny mi nie żal, ona praktycznie jako postac była bezbarwna, nic nie wniosła, nic sobą nie reprezentowała, tylko zazdrość i chciwość, do tego potworna obłuda wobez Camili. nie dość że ją przyjęła pod swój dach, utrzymywała to ta fochy stroiła i ją obrażała... dla mnie bez sensu...

mina107 · Wysłany: 22:45:21 10-08-12 Temat postu:

A mi Ximeny żal. Bo tak naprawdę zawsze żyła w cieniu Camili. Zawsze Camila to była ta zdolna, mądra, piękna, najlepsza. Była starsza i Ximenita od początku dorastała w przekonaniu że jest gorsza. I to ludzie z jej otoczenia sprawili że była taka jaka była. Ale np. dopóki Iska się nie wtrąciła ona kochała Alonsa jestem tego pewna. Lekko zaborcza stała się wtedy, gdy Alonso tęsknił za Camilą. Zrozumiał kogo kocha naprawdę. A ja jej się nie dziwię. Zawsze porównywana ze starszą siostrą, w tym momencie traciła człowieka którego kochała. Który był dla niej naprawdę ważny. I który jako jedyny pokazał jej jak kochać i okazał choć trochę miłości. Dla mnie wręcz przeciwnie Ximena może nie nam młodzieży pokazała pewne rzeczy, ale dorosłym na pewno. Bo dała do zrozumienia że nie warto stawiać jednemu dziecku za wzór tego drugiego, bo każdy jest inny. I każde dziecko powinno się kochać takie jakim jest.
Moim zdaniem tu trochę zawiniła też Tontita. Wydaje mi się że ona po prostu nie kochała ojca Ximeny i przez to też młodszą córkę traktowała trochę inaczej. Bo w Camili widziała człowieka którego kochała, a w Ximenie już nie. I to zgubiło tak naprawdę je obie i dodatkowo Alonsa.

555alice555 · Wysłany: 23:11:02 10-08-12 Temat postu:

no sama nie wiem, ale przecież też mogła sie uczyć, zamiast kraść ciuchy... dla mnie jest niewybaczalny jej stosunek do siostry i na pewno zawaliła nasza urocza mamunia, bo nie nauczyła ją kochać siostre. swoją drogą zawsze z astanawiałam się skąd u niej taka nienawiść do Camili, co ona jej zrobiła? Nigdy nie zrozumiałam dobrze tego wątku...

mina107 · Wysłany: 23:12:35 10-08-12 Temat postu:

ja rozumiem bo znam osoby podobne do Ximeny

555alice555 · Wysłany: 23:29:15 10-08-12 Temat postu:

ja nie i moze dlatego nie moge tego zrozumieć...
podczytywałam inne fora i trwa dyskusja jaki będzie koniec telki, co z tą Miriam? Jak namiesza, czy Camila zaciąży i co zrobi Daniel??? Dwie babki które kocha... hahah niezłe niektóre przypuszczenia.... Wiem na pewno, że dziecko Miriam namiesza, bo Daniel już wspominał że chciałby miec dziecko z Camilą, a to oznacza że nasz cukiereczek kocha dzieci.... bo od kobiety mozna odejśc, ale od własnego dziecka nie. Mam tylko nadzieję że nie bedzie końcówki jak CME z gromadka dzieci, w tym połowa nie Camili...

Brando · Wysłany: 0:01:39 11-08-12 Temat postu:

A co taka pewna jesteś że dziecko Miriam i Daniela przeżyło? O tym nigdzie nie pisali więc nie wiadomo. Poza tym jeżeli z Miriam zrobią szaloną villanę morderczynię,która w dodatku będzie knuła jeszcze z innymi villanami w teli to naprawdę będzie nie zła żenada.W początkowych odcinkach było pokazane jaka jest dobra i jakie naprawdę słodkie małżeństwo tworzyli.Niech sobie miesza ale nie do przesady.

555alice555 · Wysłany: 0:05:33 11-08-12 Temat postu:

jak na razie to nawet nie wiadomo czy Miriam zyje, a co tu mówić o dziecku.... ale sugerując sie snem Daniela, powinni życ oboje.... tylko tyle...