Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 22:08:13 25-08-12 Temat postu:

Tak, Daniel z Miriam brał ślub w tradycji judaistycznej/ żydowski. Natomiast z Camilą katolicki. Ślub katolicki w Polsce jest konkordatowy, a w Meksyku to nie wiem, ale raczej trzeba oba śluby wziąć oddzielnie. Wiem tylko, że należy wziąć ślub cywilny, aby kościelny był ważny.. Nie wiem jak tam było, ale jak założymy, że oba śluby, które brał Daniel nie były też cywilne, to można powiedzieć, że Daniel ma dwa śluby w dwóch obrządkach. Jednak z drugiej strony, w jakiś sposób DAniel z Miriam, a także Daniel z Camilą musieli usankcjonować każdy z tych ślubów... sprawa wygląda tak, że Daniel ma dwie żony, a ani u katolików, ani u Żydów nie ma bigamii...

Co do Miriam, to Abram jej powiedział, że Daniel cały czas przy niej czuwał,ale dopiero niedawno wyjechał do Meksyku, aby przypilnować spadku... Wg mnie to powinno dać jej do myślenia, przecież wiedział jak oboje wyczekiwali dziecka, więc dziwne, że pieniądze i spadek odciągnęłyby Daniela od żony i byłyby ważniejsze... Poza tym Miriam może tak nie trzyma długo córeczki, bo jest słaba... Wg mnie Miriam jest słodka, kochana i trudno je nie lubić. Zachowuje się jak dama. Mam wrażenie, że teraz, jak przyjechała do hacjendy ubiera się bardziej elegancko niż w Chile... Tak, Miriam jest taka delikatna, uśmiechnięta.. Jakby nie dotknęło jej żadne nieszczęście. Natomiast Camila jest doświadczona przez los... Umarł jej narzeczony kilka dni przed ślubem, to musiało odbić się na jej duszy... Później straciła ukochanego wuja... Życie jej nie oszczędzało...

Co do Dionisio, to on raczejnie chce używac takich drastycznych posunięc, bo Dionisio tez może zostać oskarżony o bigamię... Notabene dobrze, że Osvaldo już otrzymał te dokumenty

A co do cukiereczków, to one zejdą się, gdy Daniel odkryje, że Miriam jest zdrowa, że to Dyziek wszedł w konszachty z lekarzem i powie całą prawdę Miriam i postanowi wrócić do Meksyku...

julietta kinga · Wysłany: 22:09:12 25-08-12 Temat postu:

i tak wiadmo ze na koncu beda razem bo to televisa wiec tutaj protagonisci zawsze sa razem chodzi mi o to zeby miriam wlaczyla sie do walki o serce daniela zeby scenarzysci cos dla niej ciekawego wymyslili no i camila tez nie moze odpuscic

555alice555 · Wysłany: 22:15:03 25-08-12 Temat postu:

ale Camila na pewno odpuści dla dobra dziecka bo taka juz jest, jest tez mozliwe że dani nic nie powie śpiacej, ale zerwie z Camilą dla jej dobra aby nie cierpiała.... to bedzie bardzo okrutne... ale bym płakała!!!!

Juli Blueberry · Wysłany: 22:20:36 25-08-12 Temat postu:

555alice555 · Wysłany: 22:24:04 25-08-12 Temat postu:

oby jej nie usmiercili, nie lubię takich rozwiązań, są po najniższej liii oporu, jak nie wiedzą jak się pozbyc postaci, to rach ciach i pogrzeb... powinni sie bardziej wysilić...

Juli Blueberry · Wysłany: 22:35:19 25-08-12 Temat postu:

Tak, wiem.. Zobaczymy co zrobią. Ja sama nie wiem, czego chcę... Jednak też uważam, że uśmiercanie byłoby najprostszym wyjściem z sytuacji...

Powrót Miriam to dla Daniela musiał być szok.. I wg mnie jakoś nie przeciągają momentu, w którym Daniel ma powiedzieć prawdę Miriam... Wg mnie jest to bardzo ciężka i trudna sytuacja. Daniel o ile nie kocha obecnie Miriam, tak jak Camilii to kiedyś ja bardzo kochał i była dla niego wszystkim... Poza tym tej nocy gdy mu się śniła, że rodzi córeczkę, to gdy wyszedł w nocy stwierdził, że nigdy nie zakochałby się w CAmilii, gdyby Miriam żyła...

555alice555 · Wysłany: 22:43:26 25-08-12 Temat postu:

wg mnie kocha obie, ale każda inaczej... Pewnie Miriam bo jest matką jego córki i pierwsza miłością, a Camilę bo go zauroczyła całą sobą , dobrocią, urodą itp.. Dla mnie na pewno nie kocha już M jak dawniej, bo nawet ona sama to odczuwa że Daniel jest jakis inny... no tak trudno zeby nie, skoro kocha Cami... ja w każdym razie trzymam kciuki za nasze dwa gołąbeczki aby jak najszybiej się zeszli...

Juli Blueberry · Wysłany: 22:50:28 25-08-12 Temat postu:

Wg mnie obecnie to Daniel nie kocha Miriam tak jak kiedyś. Teraz kocha Cami, ale nie zapomina, że kiedyś kochał Miriam i, że ona jest matką jego córeczki...
Poza tym na pewno przestał kochać Miriam skoro zakochał się w Cami...
Ja oczywiście też kibicuję Danielowi i Cami

La Paisana · Wysłany: 22:52:49 25-08-12 Temat postu:

Niby wiadomo że proci będą na końcu razem ale to już za długo trwa. Ja tam do Miriam nic nie mam bo wiem że to wszystko wina Abrahama a patrząc głębiej - Dionka, bo gdyby nie wysłał Juliana to do niczego by nie doszło. Na razie czekamy na 2 wyniki badań neurologicznych i tu zapewne palce będzie maczał Dionek i "popsuje" te wyniki i Miriam będzie niby chora, słaba itd. i Daniel zajmie się żoną i córką

Co do Cami żeby nie było że ją tylko bronie to niby chce walczyć o tą miłość ale też za wiele nie robi chociaż z drugiej strony co ma robić chyba pozostaje jej czekać... W dzisiejszym odc 2 momenty mi się podobały - jak Daniel spytał czy Cami chce wracać z nimi a ona została w szpitalu i komentarz Agustiny do Daniela że nie pobędzie długo na hacjendzie i minę jaką zrobiła jak Dante poszedł do swojego pokoju a Dani wyszedł

julietta kinga · Wysłany: 22:54:04 25-08-12 Temat postu:

Ale przecież w LQNPA Ana PAula mia być z Gustavo, bo to on był protem. Dopiero później zrobili z villiana prota... Mam nadzieję, że w AB Daniel będzie z Cami Tylko pewnie w takim razie mogą uśmiercić Miriam...
od poczatku telci prota byl ten aktor co gral kaleke nie pamietam jak sie nazywal poza tym to byl remarke jakies innej telenoweli gdzie glowna bohaterka byla wlasnie z gosciem na wozku
LQNPA moze wydawac sie inna niz pozostale telenowele bo protagonista byl niepelnosprawny ale to on wlasnie byl glownym prota i stad on i ana paula musieli byc na koncu razem

julietta kinga · Wysłany: 22:55:38 25-08-12 Temat postu:

co do miriam to tez mysle ze fajnie by bylo znalezsc jej adoratora bo fajna z niej babka

La Paisana · Wysłany: 22:59:54 25-08-12 Temat postu:

Mi się wydaje że Rogelio też był od początku takim a'la protem tylko o "ciężkim" charakterze - praktycznie od początku do końca na jego losach i Any Pauli opierała się telka.

Denisse · Wysłany: 23:10:36 25-08-12 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 23:10:50 25-08-12 Temat postu:

Nie, to Gustavo miał być protem, a Rogelio był villianem. Przecież tytuł brzmi : Ta która nie umiała pokochać. I w g mnie chodziło o to,ze AP zakochała się w Gustavo, a Rogelio zakochał się w AP i pod wpływem miłości do niej się zmieniał i to AP miał być tą, która nie umiała pokochać Rogelia... Jednak w Meksyku ludziom bardziej podobała się para AP i Rogelio... Nawet w tych ich nagrodach były chyba jakieś zmiany, ale to już nie pamiętam, bo to dawno było i tak tylko w przelocie o tym czytałam...

Co do postępowania Camilii, to wg mnie ona za bardzo nie ma co robić. Może tylko czekać, bo w obecnej sytuacji jest "tą drugą"...

La Paisana · Wysłany: 23:17:46 25-08-12 Temat postu:

Myślę że dla nas nie ważne kto był w LQNPA protem kto villanem, ważne że wiemy kto u AB nim jest i co ma robić bo zaczynamy się niecierpliwić