Telenowele

555alice555 · Wysłany: 17:40:24 26-08-12 Temat postu:

ja sprawdziłam pierwszy i mi szedł....

La Paisana · Wysłany: 17:42:14 26-08-12 Temat postu:

Też mi się wydaje że dużą rolę odgrywa postać - Lucka grała villanę a te są z reguły barwniejszymi postaciami. W AB na początku nie spodobał mi się Flavio ale potem zyskał w moich oczach

właśnie przez postać, którą grał i wśród aktorów najbardziej spodobał mi się( pod względem aktorskim).
Luknijcie MEPS i skomentujcie - może jak AB się skończy ja też oglądnę jak będzie warto

555alice555 · Wysłany: 17:47:09 26-08-12 Temat postu:

kurcze, ale tak się składa że w AB trudno wybrac tego czy tą naj naj... tam jest taka obsada że nie potrafiłabym się zdecydować. Flavio był super, ale przecież Cesar czy Leti też są extra... nie biore tu pod uwagę naszych cukiereczków oczywiscie....

Juli Blueberry · Wysłany: 18:04:20 26-08-12 Temat postu:

A ja Fernanda jak i Lucero bardzo lubię i Silvię również

MEPS sobie kiedyś oglądnę, ale najpierw chciałam Alboradę, bo krótsza. Jednak zaczęłam AB i EL i na chwilę obecna nie mam czasu.

Ja uważam, że Leticia i Cesar jako villiani są genialni. Alonso też był OK, ale wg mnie oni są lepsi w negatywnym tego znaczeniu słowa

Ten dzień po wspólnej nocy Cami i DAniela był niezły. Cami była taka radosna i chyba od tego czasu zaczęła znowu nosi te opaski na włosach

I ta jej radość jakoś tak wszystkich zaskoczyła i chyba Ximena, albo ktoś zapytał, albo stwierdził, czy to wiadomość o rozwodzie z Alonsem tak jej poprawiła humor . jednak nie pamiętam czy to było wtedy, ale jakoś tak mi się kojarzy.

555alice555 · Wysłany: 18:08:14 26-08-12 Temat postu:

tak wtedy były te koszmarne opaski... i Ximena faktycznie coś jej tam dogryzała....

La Paisana · Wysłany: 18:23:12 26-08-12 Temat postu:

Te opaski to lepiej pozostawmy bez komentarza...

Lety i Cesar grają dobrzę - tak jak można było się po nich tego spodziewać. Pisze o Flaviu bo był mi nieznany i dzięki roli Alonso zyskał w moich oczach i jego postać i gra najbardziej mi się spodobały spośród wszystkich postaci (męskich).

Juli Blueberry · Wysłany: 18:29:16 26-08-12 Temat postu:

Wg mnie te opaski nie były najgorsze

Co do Flavia, to też go pierwszy raz w AB widziałam. Na początku go nie znosiłam, ale później polubiłam.

Rudej nie znoszę od zawsze.

La Paisana · Wysłany: 18:40:08 26-08-12 Temat postu:

Rudej - Ileany ja też nie trawie od samego początku. A teraz to ja już nie wiem najpierw wydawało mi się że zaczyna świrować do Rodka a tu nagle mówi do matki że nie chce stracić Yago...!?!?!?!Jeszcze okaże się że jest w ciąży z Rodkiem -tragedia

555alice555 · Wysłany: 18:47:25 26-08-12 Temat postu:

mnie sie te opaski nigdy się nie podobały, za to najbardziej mi się podobała z fryzura pogrzebową tzn na pogrzebie Ximeny...

Juli Blueberry · Wysłany: 18:51:37 26-08-12 Temat postu:

Właśnie, ja też zrozumiałam, coś takiego. Chyba się w Yago nie zakochała ...;/ A z Rodolfo raczej nie będzie w ciąży.
Tak, Ruda od początku działa mi na nerwy. Wcale się nie zmienia...

555alice555 · Wysłany: 18:53:41 26-08-12 Temat postu:

dla mnie totalna beznadzieja, żałosna... mieszkac u kogoś na sępa i się jeszcze rządzić... do tego te jej podsłuchiwanie... koszmar i do tego brzydka!

Juli Blueberry · Wysłany: 18:59:18 26-08-12 Temat postu:

Tak. Poza tym po tym, co zrobiła Luz Mie to sama powinna odejść, ale ona nie ma godności... Ma coś irytującego w sobie, dlatego tak jej nie znoszę...

555alice555 · Wysłany: 19:03:41 26-08-12 Temat postu:

ja mysle ze ona jeszcze pokaże pazurki, bo jak do tej pory to była taka nijaka... cos tam mieszała ale nie za wiele, mnie ona drażni dlatego przesuwam sceny z nią...

Juli Blueberry · Wysłany: 19:23:06 26-08-12 Temat postu:

MNie też drażni i też uważam, ze nic do telki nie wnosi. Jej postać jest mdła. Ja nie mam jak przewijać, ale czasem wtedy coś innego robię, ale muszę uważać, aby nie przegapić

La Paisana · Wysłany: 20:15:45 26-08-12 Temat postu:

uuu widzę że Ruda została skomentowana. Ja muszę "obgadać" jeszcze postać Agustiny vel Agustonty. Tak ślepo wierzy Dionkowi, że aż mnie to śmieszy - szczególnie jak przyłapała go z Iską i uwierzyła, że Iska była u niego bo pomagała mu chyba przygotować kolacje dla niej, wybrać kwiaty itp. Co prawda jej tontowatość jest niesamowicie wielka ale czasami to potrafi dopiec szczególnie ostatnio Danielowi (właściwie od dłuższego czasu to robi). Najlepszy był jej tekst z odcinka jak Miriam wróciła - jak powiedziała że Daniel tak się zintegrował, że jest jak rodzina