Telenowele

Brando · Wysłany: 10:31:25 03-09-13 Temat postu:

Czwórka nic nie wycina, taka jest wersja na export.

555alice555 · Wysłany: 13:36:55 03-09-13 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 13:50:20 03-09-13 Temat postu:

Arwenka · Wysłany: 15:56:34 03-09-13 Temat postu:

Rzadko która telenowela ma taki poziom napięcia w pierwszym odcinku.Pierwszy odcinek AB był fantastyczny. Bardzo dużo się działo. Camila przeżyła najgorsze chwilę życia .Bezpowrotnie straciła ukochanego.Widać,że siostra Camili jest zazdrosna o nią o to ,że siostra ma lepszy kontakt z mamą.Strasznie żal mi było dziewczyny,kiedy wszyscy obwiniają ją o śmierć narzeczonego.
W tym odcinku debiutuje też najsłodszy duet ever--Camilia i jej pies.
Bardzo fajny kontrast pomiędzy cierpieniem Camili,tym obrazem jej w czarni a szczęściem Daniela,pięknym ślubem i podróżą do malowniczego Meksyku

Paulina89 · Wysłany: 15:57:05 03-09-13 Temat postu:

Już niedługo odcinek

moja babcia też ogląda i telka bardzo jej się podoba

Juli Blueberry · Wysłany: 16:02:31 03-09-13 Temat postu:

Pierwszy odcinek AB był bardzo smutny

Najsmutniejsza scenka jaką widziałam to śmierć Luisa

Później czuwanie, wspomnienia Camilii

I jeszcze matka Luisa obwiniająca biedną Camilę o smierć Luisa...

I pojawił się Alonso... Nazwał ją księżniczką, tak jak kiedyś Luis dlatego Cami powiedziała mu, aby tak się do niej nie zwracał..

barbaramori · Wysłany: 16:57:56 03-09-13 Temat postu:

Po pierwszym odcinku jestem pozytywnie zaskoczona. Silvia wywarła na mnie pozytywne wrażenie jak i prot. Ogólnie odcinek faktycznie smutny, dość też zagadkowy ( np wątek zmarłej Agaty i jej kochanka z przed 30 lat). Siostra Camili od początku daje się we znaki. Zamiast pocieszyć siostrę, wspierać to ta ją oskarża.Ogólnie dość nietypowy jak na telkę wstęp, bo przeważnie wszystko na początku jest zawsze takie cukierkowe, potem dramatyczne, żeby na koniec znowu było bajkowe, a tu czuje się poniekąd taki realizm, że w życiu nie wszystko jest takie idealne, kolorowe, proci nie wlatują na siebie gdzieś w biegu i nagle cały świat się zatrzymuje, oni patrzą sobie w oczy i potem tylko walczą o swoją miłość. Tu jest dramat pewnej osoby, czyli Kamili chcącej znowu być szczęśliwą. Nie mogę doczekać się dzisiejszego odcinka.

Maaarz · Wysłany: 17:21:30 03-09-13 Temat postu:

Racja,zazwyczaj 1 odc sa nudne i sie ciagna jak flaki z olejem.Ten byl pelen emocji i napiecia.

oby tak dalej bylo to bedzie super.

czekam na Izke az wkroczy do akcji

Jimena22 · Wysłany: 18:30:05 03-09-13 Temat postu:

Alonso już pokazał swoją prawdziwą twarz...

*Espinava97 · Wysłany: 18:37:47 03-09-13 Temat postu:

Ehh Alonso to zwykły impotent! Biedna Camila

Iska i Dionek są w spisku przeciwko Don Danielowi. On przeczytał w laptopie Alonsa, że Iska, Dionek i Alonso są w spisku przeciwko niemu i Camili. Agustina wyznała Don Danielowi, że się w nim zakochała. Trochę mi jej było szkoda. Miriam jest w ciąży

Daniel stara się o pracę. Dionkowi od razu spodobała się Camila

Isabela · Wysłany: 18:40:07 03-09-13 Temat postu:

2 odcinek już o wiele bardziej mi się podobał niż 1 i wydaje mi się że telka będzie fajna, bo już mnie zaczęła wciągać

Eh Camila praktycznie została zmuszona do zaręczyn z Alonsem, bo praktycznie to ona mu nie odpowiedziała że się zgadza a on już ją przytulił i stwierdził że powiedziała tak

Z daleka widać że nie jest w nim zakochana tylko chce sobie znowu ułożyć życie po śmierci ukochanego. Denerwuje mnie Agustina, bo tak ciągle jej wpaja że Alonso to taki wspaniały człowiek, a sama jak się okazuje w życiu źle wybrała

Na dodatek okazuje się że jest zakochana w Danielu od lat, nie spodziewałam się tego

W końcu pojawiła się dziś Leticia Calderon, oczywiście widzę że świetnie gra i zanosi się na świetny czarny charakter, podobnie jak Cesar Evora

Wychodzi na to że Isadora zmusiła syna do poślubienia Camili, bo są w spisku z Dionisiem i chcą odebrać Camili hacjendę. Dobrze że Daniel zajrzał do laptopa Alonsa i odkrył prawdę jakim on jest człowiekiem. Niestety w kierunku Camili też Alonso już pokazał swoje prawdziwe oblicze

Od razu po ślubie kiedy w hotelu nie mógł się kochać z Camilą całą winę zrzucił na nią i jeszcze ją wyzywał, biedna Camila co ona musiała przeżyć, bo dopiero co wzięła ślub a tu już Alonso ją tak traktuje

Albo potem jak zrobił temu chłopakowi awanturę że niby gapi się na jego żonę, a potem jeszcze Camilę wyzywał że go kokietowała

Co za typ z niego

Sceny z Danielem i Miriam nadal mnie trochę nudzą, o wiele ciekawiej jest na ranchu

Aisha7 · Wysłany: 18:52:44 03-09-13 Temat postu:

Biedna Camila - Alonso to jakiś psychopata

Ten jego wzrok szaleńca

Już nie mogę się doczekać spotkania protów

Ale chyba jeszcze trochę sobie poczekam

bunia312 · Wysłany: 18:57:45 03-09-13 Temat postu:

Ja nie słyszałam żeby Camila powiedziała "TAK" no ale cóż. Te zaręczyny a tym bardziej ślub kościelny to ogromny błąd Camili.
Ten ślub był planowany prze Alonsa i jego mamusię od dawna. Zależy im tylko na pieniądzach. Razem z Dionisiem prowadzą interesy na szkodę Don Daniela i Camili.

Okazało się, że Augustina kocha Don Daniela od wielu lat. Cóż, nic z tego. On jej nie kocha mimo, że ta wyznała mu swoje uczucia.

Życie Camili z Alonsem będzie mega udręką. Ślub jeszcze piękny jak to śluby ale noc poślubna... Kurde, to że ON NIE MOŻE to nie znaczy, ze to wina Camili. I jeszcze wmawia sobie, że ona porównuje go do Luisa itp. Ten koleś już ma schizy a to jak zachowywał się na basenie było karygodne. Naskoczył na tego kolesia jakby tamten napastował Camilę. Nie widzi, że zawstydza ją. Widać było zażenowanie ze strony Camili. Powiedziała mu, że jak ma się tak zachowywać to lepiej żeby wrócili na hacjendę. Kurcze jak on ją tak złapał to myślałam, że z a chwilę ją uderzy. Ten koleś ma mord w oczach. I on podobno kocha Camilę. Akurat.

Bardzo dobrze, że Don Daniel odkrył iż Alonso z mamusią i Dionisiem go oszukują. Mam nadzieję, że da im za to nauczkę.

Aisha7 · Wysłany: 19:06:16 03-09-13 Temat postu:

Julita · Wysłany: 20:08:54 03-09-13 Temat postu:

i Camilia już wzięła ślub z Alonsem

oczywiście wyglądała pięknie w sukni ślubnej, w ogóle to śliczna kobieta

rozbawiła mnie noc poślubna

co za psychol z tego Alonsa, wiedziałam że on taki jest! nie dość że impotent to jeszcze bezczelnie obwinił o to , że nie może Camillę - pajac! zarzuca DOROSŁEJ kobiecie, że była z kimś przed nim!! ale on w kółko gadał, ze niegdy mu się to nie przytrafiło- czyli był z innymi kobietami

a ta akcja przy basenie: Alonso to nie tylko maminsynek, ale i menda! rzuca się na każdego, bo czuje się zagrożony, ale to nie zmienia faktu, że nie tędy droga do zdobycia serca kobiety

pojawiła się Leticia

na początku budowali napięcie by ją pokazać, ale później zamiast najechać kamerą na twarz Lety, to oni "ucieli" jej głowę jakimś stołem, a następna scena była już jak przytulała syna

myślałam, że jak budują napięcie to mogliby to wykorzystać

ale i tak się cieszę

Leticia wygląda pięknie, aż piękne czasy dzieciństwa mi się przypomniały, co prawda bardziej przypomina Juliette z Labiryntu namiętności ( przez te włosy

) niż Esmeralde ale i tak fajnie jest ją znowu widzeć w telce

jej postać zapoiwada, że będzie to ostra villana

taka bez skrupółów

i która ma ogromny wpływ na syna . Już zaplanowała rozwód syna hahahah

Cesar Evora już mniej mnie ucieszył, a to przez jego postać Fulgencia z LT, którego nie znoszę i tak mi obrzydził tego aktora

no ale przyzwyczaję się

no i Augustina (?) ta kobieta mnie wnerwia, ale ten jej tekst do Camilli, że przy Alonso zrealizuje się jako kobieta - padłam

haha no ale matka się przeliczyła

i już widać, czemu Jimena jest taka

matka związała się z nieodpowiedzialnym facetem, była nieszczesliwa z nim a to wszystko odbiło się na jej relacjach z córką, ale Jimena nie jest niczemu winna

póki co bardzo lubię scenki z Laurą

póki jest Miriam scenki z protem nie będą mnie zachwycać, nic nie mam do jego żonki, ale te scenki są nudne