Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 20:16:05 27-02-19 Temat postu:

61-62

Camila wyznała Marianowi, że kocha Andresa. Mariano był oczywiście rozczarowany i smutny, ale mimo to wspierał protkę i nawet pomógł jej wejść do sali zobaczyć się z ukochanym. Jednak martwi mnie, że Mariano ciągle myśli o Camilii, wyobrażał sobie siebie razem z nią i Aną. Potem powiedział, że będzie o nią walczył. Skoro wie, że ta kocha innego to powinien dać sobie spokój

Przestaje mi się to podobać...

Yago postanowił się zrehabilitować i obiecał Natalii, że pomoże Luzmie zobaczyć się z Pablem

Cieszy mnie, że Piedad wspiera córkę i namawia ją do walki. Widzi swoje błędy z przeszłości i nie chce, by Luzma je powtórzyła

Iliana poszła do Pablo i prosiła go o wybaczenie

Nie przekonało mnie to, Melanię też nie. Pablo jest zbyt dobry i może jej uwierzyć.

Cayetano załatwił Pablowi studia zagranicą i nie obchodzi go to, że syn zmienił zdanie

On i Rocio są wkurzający. Niech pozwolą, by synowie sami decydowali, czego chcą!

Osvaldo zainteresował się Amandą, bardzo dobrze!

Co on widział w tej głupiej Agustinie

Daniel dalej przebywa w szpitalu w śpiączce. Camila spędziła całą noc w szpitalu. Gdy wróciła na hacjendę oczywiście została zaatakowana przez matkę. Nie dała się i powiedziała Agustinie kilka słów na temat Dionizia

To było do przewidzenia, że ta jej nie uwierzy. Ślepa jak zawsze.

Jimena przerwała naradę Isadory, Dionizia i Alonsa. Zażądała przyjęcie jej do spółki. Isadora była wkurzona. Dionizio się zgodził, nawet dał jej pieniądze. Isadora miała do niego o to pretensje, jednak ten stwierdził, że ta sama sobie kopie grób. Ciekawe, co miał na myśli.

Aaron podpisał pełnomocnictwo jako Daniel. Uradowany Francisco od razu pojawił się na ranczu. Był zdziwiony, że zobaczył tam Camilę i Agustinę. Tak jak kiedyś podejrzewałam, okazało się, że Francisco jest ojcem Jimeny i byłym mężem Agustiny. Kobieta była niemile zaskoczona. Mimo iż denerwuje mnie Francisco to podobały mi się jego przytyki wobec byłej żony

Taka świętoszka, a trzecie małżeństwo

Dionizio od razu skojarzył, że za wszystkim musi stać Isadora. Camila wzięła pełnomocnictwo i chce to skonsultować z Osvaldem

Agustina zrobiła Dioniziowi awanturę o to, że ją zostawił na pastwę losu na postoju taksówek

On jednak odwrócił kota ogonem i powiedział, że pomagał Jimenie. Agustina przepraszała męża, że w niego zwątpiła

Rafael złożył anonimowe zawiadomienie, że Leonsio ukrywa się w domu Dionizia. Niestety za późno, bo dziadyga już tam nie mieszka. Dionizio wywiózł go do jakiejś chaty w lesie.

Lineczka · Wysłany: 21:54:07 27-02-19 Temat postu:

Odcinki 60-61

Szacun dla Rafaela, że pod tak wielką presją i w krótkim czasie wpadł na genialny pomysł aby Aron jako Daniel postraszył Dionizio w rozmowie telefonicznej.

Kapitalnie to wymyślił, świetne sceny! W jednej chwili Dionizio zmiękł i wycofał się z planu natychmiastowego uśmiercenia prota. Oczywiście udawał niewiniątko i ostatniego sprawiedliwego, co za szuja!

Obawiam się, że sprawa z podpisanym pełnomocnictwem może obrócić się przeciwko Danielowi. Niby Osvaldo jest pewny, że wobec oszustów zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne, ale obawiam się, że coś pójdzie nie tak.
Komiczne były ujęcia z Isadorą wydzierającą się na Alonso.

Leticia genialnie je zagrała! Całkowicie zdominowała synalka.

Ximena przerwała spotkanie trójki villanów i zażądała aby dołączyli ją do ich planów, bo w przeciwnym razie ich zdemaskuje. Co z niej za siostra i córka?

Działa na szkodę własnej rodziny.

Jeszcze się przejedzie na znajomości z villanami!

Daniel i Pablo wracają do zdrowia.

Camila została na noc w szpitalu i zakradła się do sali prota. Bardzo ładne były sceny, gdy mobilizowała go do walki, wzruszające gdy dziękowała w kaplicy, że przeżył.

Silvia jest kapitalną aktorką! Mam nadzieję, że w kolejnym odcinku Daniel odzyska przytomność. Urocza była radość Camili, gdy dowiedziała się, ze operacja prota się udała. Wyściskała lekarzy.

Protka jest świetna!

Bardzo lubię jej sposób bycia, teksty. Rozbawiła mnie stwierdzając, że nawet jej torebka nie chce opuścić intensywnej terapii.

Proci nie utrzymają już dłużej swojego związku w tajemnicy, ale to dobrze. Nie będą musieli się ukrywać. Wkurzyła mnie Agustina, gdy czepiała się Camili w szpitalu i kazała jej zachowywać pozory i nie przejmować się aż tak stanem Daniela.

Okropne babsko! Zamiast krytykować córkę niech mężulkiem się zajmie! Rozbawiła mnie scena z Dionizio wypraszającym Agustinę z samochodu i nakazującym jej wrócić do domu taksówką.

Jej mina bezcenna.

Mężulek nawet na noc nie wrócił, ale Austina zgrywała pozory przed Piedad i potargała pościel aby ta myślała, że Dionizio spał w domu.

Komedia!

Pablo zdrowieje w ekspresowym tempie. Fajną choć krótką mieli scenę z Luzmą.

Rocio zaplanowała, że jej syn musi wyjechać dla własnego bezpieczeństwa i wymogła na mężu, że go do tego zmusi.

Chyba jej się co pomyliło! Pablo jest dorosły i może robić co chce. Ona nie ma już nad nim władzy i nie może nim rządzić. Rocio to jedna z najbardziej irytujących postaci w tej telce. Aktorka ma okropny, ciemny makijaż, wygląda w nim jak postać z horroru.

Pablo doniósł na Dionizio, wyjaśnił że to Daniel był celem ataku a nie on. Rocio nie chciała mu uwierzyć, bo przecież ona pozjadała wszystkie rozumy.

Dionizio ukrył Leoncio na jakimś zadupiu. Pomaga mu, bo ma w tym cel, pewnie liczy na to, że jeszcze go wykorzysta do czarnej roboty. Szkoda, że policja go nie złapała podczas kontroli.

Tolentino niby wspierał Luzmę, ale cały czas się jej narzuca, wywołuje presję i przemawia przez niego egoizm. Co z tego, że ona i Pablo są z różnych klas społecznych? To czy będą razem zależy od nich. Pablo nie przejmuje się statusem społecznym Luzmy, zasobność portfela nie jest dla niego ważna.

Camila powiedziała Mariano, że jest w związku z Danielem. Widać było, że się zasmucił. Liczył na to, że ona go pokocha i będą razem. Jak na ten moment nie ma za bardzo co zarzucić Mariano. Jest dobrym człowiekiem, bratem, ojcem i świetny przyjacielem. Oby nie zepsuli jego postaci.

Nie podoba mi się stosunek Yago do Natalii. Facet miewa humorki. W szpitalu ją odtrącał a na drugi dzień się przymilał.

Przemawia przez niego fałsz, nie chce aby jego rodzina dowiedziała się o ich relacji. Na miejscu Natalii trzymałabym dystans. Yago jest niepoważny i niedojrzały. Aczkolwiek widać, że zrozumiał swój błąd odnośnie Pablo i chce go naprawić. Powinien dać Ilianie do wiwatu.
Osłabia mnie też sposób w jaki Natalia postrzega Dionizio. Niby wie, że to łotr a mówi, że jest dobrym człowiekiem, bo dał jej drobne na kawę.

Reakcja Amandy w pełni uzasadniona!

Z niecierpliwością czekam na wątek miłosny Rafaela i Viviany. Oni są cudownymi ludźmi, idealnie do siebie pasują i niech będą szczęśliwi.

edka · Wysłany: 22:24:31 28-02-19 Temat postu:

Dziewczyny mój remont się zakończył

dziś wielkie sprzątanie, jutro kontynuacja

jestem po 61 odcinku myślę że jutro albo pojutrze możemy się wziąść za oglądanie telki

Sylwia94 · Wysłany: 22:36:48 28-02-19 Temat postu:

Ja jestem już po 63, więc na razie czekam na Was

Lineczka · Wysłany: 22:59:30 28-02-19 Temat postu:

Super.

Jutro postaram się nadrobić odcinki 62-63.

edka · Wysłany: 23:37:43 28-02-19 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 12:35:24 02-03-19 Temat postu:

Kiedy możemy wrócić do oglądania?

Lineczka · Wysłany: 12:54:10 02-03-19 Temat postu:

Dzisiaj możemy oglądać kolejne dwa odcinki, czyli do 65.

edka · Wysłany: 15:56:37 02-03-19 Temat postu:

Spoko dziś do 65

Sylwia94 · Wysłany: 22:09:05 02-03-19 Temat postu:

Odc. 63-64

No po prostu nie mogę, co za bezczelność! Francisco przyszedł w towarzystwie Alonsa, Isadory i Jimeny, żeby zamieszkać na ranczu

Rzekome upoważnienie nie zostało nawet uznane za ważne, nie doszło do przekazania majątku (i wiadomo, że nigdy nie dojdzie). Niestety, ale jestem rozczarowana postawą Camilii

Mogła te hieny bez problemu wykopać, bo nie miały żadnych podstaw, by przenosić się na ranczo. A ona dała im wolną drogę

Poza tym nie rozumiem za bardzo, jak to wszystko działa. Ok, don Daniel zapisał ranczo (budynek, przedmioty, zwierzęta) Danielowi i teraz Francisco myśli, że może tym rozporządzać. Ale przecież pieniądze na utrzymanie rancza pochodzą z pracy pracowników i samo to, że np. są te byki nie daje pieniędzy, bo trzeba je sprzedać, wystawiać i nie wiadomo co jeszcze. Więc uważam, że nawet jakby powiedzmy Francisco i spółka mogli mieszkać na ranczu to nie powinni mieć prawa np. tak jadać czy rozporządzać pracownikami

Druga rzecz, która mnie rozczarowała w Camilii to to, że poprosiła Alonsa o podpisanie rozwodu, a ona w zamian za to nie doniesie na niego za fałszywe faktury. Przecież ona nie potrzebuje łaskawej zgody Alonsa, bo już udokumentowała, że ten był impotentem jak również może udowodnić, że ten jest teraz z jej siostrą. Powinna bez mrugnięciem oka na niego donieść za fałszerstwo. Tak samo powinna donieść na Jimenę za kradzież pieniędzy! Pozbyłaby się tych dwóch harpii, które niestety, ale robią z nią co chcą

Nie wspominając o tym, że Camila nigdy ich nie wyrzuciła z mieszkania

Niestety, ale w ostatnim czasie się zawiodłam na Camilii. Robią z niej taką super dobrą, niemściwą itd. ale ona wychodzi w tym wszystkim na idiotkę

Dionizio chyba nie jest zadowolony z obrotu wydarzeń, bo czuje się wykluczony. Jimena jest siostrą Daniela, Francisco ojcem, Alonso chłopakiem Jimeny, natomiast Isadora przyszłą teściową. A on jest z Agustiną i póki co nic z tego nie ma

Muszę jednak przyznać, że w ostatnim odcinku Agustina zachowywała się w miarę rozsądnie. Nie chciała pozwolić spółce wprowadzić się na hacjendę (inna sprawa, że ona sama myśli, że wszystko należy się jej...) i przejrzała na oczy, jaka jest Isadora. Dionizio coraz gorzej traktuje żonę. W sumie na chwilę obecną wygląda na to, że nie jest mu do niczego potrzebna.

Policja nie znalazła Leonsia w domu Dionizia, więc nic mu nie zrobili. Dziad zamieszkał w lesie, ale jest strzeżony przez ludzi Ferrera.

Brawo Teresa!

Odkryła, że w Meksyku Daniel NIE JEST ŚCIGANY i może wystąpić o obywatelstwo

Teraz kobieta musi jechać do Chile, by zbadać tam sytuację, ale wie, że Abraham posłał Daniela do więzienia przed wydaniem wyroku, co było nadużyciem. Słowa Teresy to światełko w tunelu, że może Daniel będzie mógł się ujawnić i odebrać w końcu co jego. Niech skończy się w końcu ten żałosny cyrk, gdzie wszyscy się biją o to ranczo. Don Daniel pewnie się w grobie przewraca

Bruno znowu napastował Vivianę

Ona się zorientowała, że mężczyzna jest hakerem Dionizia.

Daniel się wybudził, ale jest bardzo słaby

Rafael powiedział mu o tym, iż Jimena jest jego siostrą. Czekam aż prot wróci na ranczo!

Jimena powiedziała Camilii, że Andres jest szpiegiem Daniela. Kobieta jej nie uwierzyła, ale ziarno niepewności zostało zasiane.

Iliana chce użyć Rodolfa do zemsty na Yago

Głupia dziewucha zamiast wziąć się do roboty zajmuje się żałosnymi intrygami. Jej rodzice musieli oddać dom, ale ona ani myśli opuszczać ranczo Albarranów.

Luzma i Pablo znowu planują ślub

Oby tym razem doszedł do skutku! Rodzice dalej chcą wysłać Pabla za granicę. Mariano obiecał mu pomoc

edka · Wysłany: 23:25:05 02-03-19 Temat postu:

Zachowanie Francisca i reszty to bezczelność do kwadratu, mnie również dziwiło zachowanie Camili powinna wyrzucić zbity pysk, a ona praktycznie nic nie zrobiła, z Alonsem też mogła inaczej postąpić, ale tego nie zrobiła.
Dionizio się wściekł, bo tak jak powiedział lubi mieć wszystko pod kontrolą, a tu wszystko zaczyna się sypać, sam niespodzianki. Nie spodziewał się, że Jimena będzie siostrą Daniela, że Isadora znajdzie ojca Daniela, a on się meczy z głupiutką Agustiną, która tylko go denerwuje

Bruno dalej się czepia Viviany, mógł by dać jej święty spokók.
Luzma i Pablo znów myślą o swojej przeszłości, Luzma dalej chce oddać dziecko do adopcji.

Sylwia94 · Wysłany: 0:45:18 03-03-19 Temat postu:

Odc. 65

Isadora namówiła Alonsa do podpisania pozwu rozwodowego. Mężczyzna niechętnie to zrobił. Isadora już planuje, że syn oświadczy się Jimenie. Wybrała dla niej jak najmniejszy pierścionek

Agustina powiedziała, że nie wyrazi zgody na ten ślub, ale Isadora powiedziała jej, że jej córka jest pełnoletnia

Agustina zerwała też współpracę z Isadorą w sprawie funduszu oszczędnościowego. Czuję, że ten "biznes" sprowadzi na Agustinę nie lada kłopoty. Ale cóż za głupotę trzeba płacić!

Aaron zadzwonił do Francisca i zażądał, by wraz z Jimeną, Alonsem oraz Isadorą opuścił ranczo, inaczej cofnie upoważnienie. Interesowny ojciec roku się przestraszył i poszedł z tym do Isadory. Ta oświadczyła mu, że i tak z tym upoważnieniem nie mógłby odebrać spadku. Wyszedł na idiotę, którym jest

A jak już się zaczął panoszyć! Kazał się oprowadzać po ziemiach i sączył drinka na leżaku

Camila zaczyna wierzyć, że Andres jest szpiegiem Daniela. Nie znalazła jego dokumentów, on odwrócił kota ogonem. Okazało się, że Natalia wcale go nie znała (wiadomo, że nie mogła mu powiedzieć, że to Daniel). Camila czuje się oszukana. Zwierzyła się ze swoich problemów Mariano. On może wykorzystać sytuację na swoją korzyść

Daniel próbował wstać z łóżka, żeby wykonać telefon, ale lekarze dali mu środki uspokajające. Trochę długo trwa ten pobyt w szpitalu

Lineczka · Wysłany: 9:49:52 03-03-19 Temat postu:

Dzisiaj mam w końcu wolne, to mam nadzieję, że nadrobię w końcu odcinki.

edka · Wysłany: 10:22:32 03-03-19 Temat postu:

Spoko to sobie nadrabiaj