Telenowele

Erika_Buenfil · Wysłany: 12:40:34 16-04-13 Temat postu:

No i wszyscy dowiedzieli się prawdy , teraz niestety Victoria i Arriaga przz to będa cierpiec

Nikki i Lili nie złego plaskacza sobie dały

dull54 · Wysłany: 14:31:58 16-04-13 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 16:39:15 16-04-13 Temat postu:

Iwi. · Wysłany: 21:00:07 16-04-13 Temat postu:

Ratianka mega hiper irytująca. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto jej porządnie wpier***, bo jak widać na załączonym obrazku, Nikki wymięka w tej kwestii ; x Ja chyba bym zabiła, gdyby ktoś podniósł na mnie rękę, a w jej przypadku to nie będzie pierwszy raz ; )
Tak myślałam, że Nelson wyjawi tylko połowę prawdy, zastanawia mnie tylko dlaczego, bo przecież po tym co zrobił na nic nie może liczyć ze strony Anibala. I tak mnie to zdziwiło że się do tego posunął bo przeciez Anibal ma go w garści i jeszcze chwilę wcześniej prosił go o pomoc.
Teraz pewnie zaczną się irytujące sceny z udziałem V&JA, bo zapewne Ariaga będzie siał dramat że nie moga być razem ; )

natalka0125 · Wysłany: 21:04:12 16-04-13 Temat postu:

Odc 161
Anibal nie źle chciał załatwić Nelosna i z tą kampanią kremów ze szkodliwym składnikiem i Nelosn może trafić do więzienia ... . No i tak Nelosn się zemścił na Anibalu zebrał całą rodzinę i powiedział im że Cristina była córką

Anibala ... i na dodatek jest największym kretynem zadał ogromny bół Jose Angelowi i Victorii

najgorsze w tym było kiedy powiedział Jose Angelowi że związał się siostrą własnej żony co za idiota i głupek

.... . Victoria i Ariaga załamani tą wiadomością teraz to już na pewno się rozstaną bo Jose Angel znów zacznie się obwiniać że związał się ze siostrą swoje jej żony ... jest mi tak bardzo szkoda Victori i Jose Angela oni nie zasłużyli na takie cierpienie mam jednak bardzo małą nadzieje że się nie rozstaną .....

(zostało tylko 31 odcinków do końca telenoweli więc to rozstanie między nimi mogli by sobie darować

) . Liliana taką szopkę odwaliła że ja na tą dziewuchę już patrzeć nie mogę od razu zaczęła mówić że nienawidzi Victorii i że nigdy ojcu nie wybaczy że związał się z Victorią ta dziewczyna ma na prawdę nie poklej w głowie ona się powinna leczyć ..... . Nelosn ten idiota mógł już powiedzieć że Liliana nie jest córką Jose Angela i Cristiny tylko Adriany .... . Akcja między Nikki i Lilianą obie se dały po plaskaczu to było genilanę . Avacne : Betriz i Salsero spędzą że sobą noc .... . Ta idiotka Liliana oczywiście powie ojcu że nigdy mu nie wybaczy że się zakochał w Victorii

. Anibal trafi do szpitala i będzie chciał zobaczyć obie wnuczki Nikki i Liliane ciekawe czy tam pójdą mam tylko nadzieje że się tam nie pozabijają

Avance 2 : [url] [link widoczny dla zalogowanych]

No i się zacznie Adriana od razu się spyta Victorii czy ona i Jose Angela się rozstaną do akcji wkroczy oczywiście Carlos który od razu powiedział że mogą być razem facet mnie do szału doprowadza powoli

. Nikki powie do słuchu Lilianie że Francisco Guzman jest tylko jej . Nelosn zostawi Anibala który dostanie zawału ....

Erika_Buenfil · Wysłany: 10:44:08 17-04-13 Temat postu:

Odcinek 162

Bójka Lili z Nikki była dość zabawna o mało sobie włosów nie wyrwały

Anibal jak płakał to nawet śmiać mi się chciało, nie sądze żeby był szczery albo i był ale po nim to mozna sie spodziewać wszystkiego ;D
Betty i Salsero ich pierwszy raz mm bardzo romantyczny

Anibal miał już cos powiedzieć Adrianie ale Nikki przyszła potem Cande no i zamilkł masakra a mogł powiedzieć o Lili ;/ Arriaga wyznał Lili że kocha Victorie a ona jego. Anibal chciał pojednac Liliane i Nikki wiedzialam ze tak bedzie

nie udało mu się xD A Liliana nie była dobra dla Arriagi na cmentarzu ;/ nie znosze ją z kazdym odcinkiem

marta87 · Wysłany: 12:28:14 17-04-13 Temat postu:

Znowu nadmiar tej przeklętej Ratiany! Nieznośne dziewuszysko!

Nieźle ją Nikki wyszarpała za włosy. Należało się jej od dawna. Wykorzystuje swoje "cierpienie", by tylko się zbliżyć do Franki'ego. Wkurzył mnie, bo się daje w to wciągnąć i prowokuje takie sytuacje. Po co on tam polazł do niej to nie wiem. Rozdzielił je, ale co z tego jak zaraz potem powiedział Nikki, że Ratiana jest "noble"!!! Tak jakby stał po jej stronie i tylko o nią się martwił, jakby zapomniał kto po części jej winien tego, że Nikki się z nim nie skontaktowała, bo ta ją okłamała i nadal odwala a ona jej broni. Nikki powinna go teraz za to wysłać do spania na kanapie!

Całe szczęście potem się już ładnie zachowywał

""Casi siempre tienes razon" --> słodkie

Jak Nikki powiedziała, że jej pokój jest dla niej obcy i że chce zapomnieć o tym co się wydarzyło to liczyłam, że dziś pojawią się jakieś "scenki"

To jeszcze widać nie czas dziada, aby umierać. I powiem szczerze, że jeśli mają go uśmiercić to wolałabym abym nie umarł tylko niech go wsadzą do więzienia za to co odwalił Adri. Adri też jest dobra. Wiadomo, że cierpi, bo ojciec odebrał jej córkę, rozwalił związek z miłością jej życia, ale żeby nie miała żadnych uczuć w stosunku do ojca? Tak się nad Anibalem wydzierała, że nie może umrzeć, bo ma powiedzieć gdzie jest jej córka - trochę przesada. Po co więc pojechała do szpitala? Żeby tylko sprawdzić czy staruch nie umarł za nim nie powie prawdy?
Wiedziałam, że dziaduch skoro zawołał wnuczki do siebie to pewnie wymyśli kolejne kłamstwo żeby tylko się nad nim litować. Boli go, że wnuczki się nienawidzą - haha niezłe - trudno się dziwić skoro jedna jest tak durna jak on i nie da się jej oglądać, bo to co wyprawia na prawdę woła o pomstę do nieba! Lo odio Ratiana!
Do tego Anibal groził lekrzowi, że straci pracę jeśli nie powie jego rodzinie, że jest z nim nie najlepiej.

Rozmowa Arriagi z córeczką mało przyjemna. To jak ona się zachowuje to dramat. Wmawia Arriadzie, że zdradził żoną z jej siostrą! Szkoda, że nie rozumie, że żadne z nich nie wiedziało o pokrewieństwie między Vic i Cristiną. Może niech Ratiana ma pretensje do Candelarii, która też jest winna całej sytuacji. Kiedy skończy się to "Mi gottita de miel"??? - jakby mówiła do pięcioletniej dziewczynki. Jak na dziewczynę nie mającą nigdy tyle co Nikki, żyjącą skromnie na wsi z rodzicami - Ratiana jest sto razy gorsza pod względem charakteru, jest rozpuszczona, kapryśna, zaborcza, nieznośna po prostu! Ratiana czepia się, że Victoria miała wszystko a jej matka nie - a czy to wina jej wina, że Cande ukrywała ciążę i córkę tyle lat? Tylko Vic jest winna, a Adriana już nie, bo kupiła jej parę ciuchów i nie zakochała się w Arriadze? Do tego te teksty nad grobem Cristiny do ojca, kiedy ten jej proponuje żeby wyjechali i odsunęli się od Balvanerów - nawet miłość byłby w stanie poświęcić dla jej kaprysu, że ona nigdzie nie pojedzie i nie odejdzie z rezydencji, bo teraz to ona jest Balvanera! Dramat! Jeszcze tego brakuje żeby na złość Nikki wprowadziła się do jej pokoju w rezydencji, bo jej się należy. Wtedy mam nadzieję, że Victoria nie ulegnie i na to nie pozwoli, bo pokazałaby wtedy, że córka jest mniej ważna niż ta idiotka.

Bea i Salsero spędzili miły wieczór. Kolacja, tańce i ich noche

Fajna para, tylko pewnie teraz coś im w szczęściu przeszkodzi...

Dobrze Carlos powiedział Victorii żeby nie zrobiła tego samego co wiele lat wcześniej z nim, że nie walczyła o swoja miłość. Raz dobrze gadał, bo to prawda. Vicotria sama nie wie co zrobi, ale bardzo się martwi. Ona chce czekać na decyzję Arriagi, bo to od niego wszystko zależy. Średnio mi się ta opcja podoba, bo on już pojechał na grób żony, już rozpacza i nie wróży to nic dobrego.

Avance --> Plotuch Polita znowu ma za długi jęzor! Przez nią Nelson dowie się, że Salsero miał romans z Kendrą! Pewnie wyrzuci go z pracy.
Ratianisko zażąda od ojca, aby rozstał się z Victorią! Podłe dziewuszysko. Szkoda, że ona nie zrezygnowała z Francisco kiedy ten jej wyraźnie powiedział, że nigdy nic między nimi nie będzie tylko nadal się łasi do niego. Więc skoro ona nie jest szczęśliwa to ojciec też ma nie być, bo ona ma jakieś chore wyobrażenia, że skrzywdził jej mamę. Wg jej rozumowania skoro Arriaga ma się rozstać z Vic, bo są rodziną ( wprawdzie są w stosunku do siebie powinowaci), to ona powinna zapomnieć o Franki'm skoro jest facetem jej kuzynki, i zapewne przyszłym mężem, ale nie...po co...
Adriana poznaje Brunę - koleżankę/kochankę Carlosa

Minę miała nie za fajną więc pewnie obrazi się na Carlosa.

Sunshine · Wysłany: 14:06:25 17-04-13 Temat postu:

Plaskacze były niezłe, a Franki jak ten kołek...

mina107 · Wysłany: 15:44:40 17-04-13 Temat postu:

Ratiana miała taką minę jakby Nikki mówiła, że ją kocha a w następnej walnęła ją.

natalka0125 · Wysłany: 22:33:16 17-04-13 Temat postu:

Odc 162
Nikki świetnie dogadała Lilianie i ją wytargała za te kudły należało się jej ta dziewucha mnie do szału doprowadza do niej nic nie dociera że Franki jej nie kocha i chce być z Nikki ... ale po co Guzman tam poszedł to ja tego nie wiem ale piękne słowa powiedział Nikki

. a Już myślałam że ten przeklęty Anibal się przekręci ale jednak się pomyliłam i dziadyka przeżył ale on i tak zasłużył na wiezienie za to co zrobił Lilianie , Adrianie , Jose Angelowi oraz Cristnie i Victorii .... . Adriana trochę przesadziła wydzierając się na Anibala że nie może umrzeć za nim nie powie jej gdzie jest jej córka nie dziwi mnie jej reakcja ale na taka sytuacja była nie na miejscu mogła mu okazać trochę współczucia i miłości .... . Tak jak myślałam Anibala chciał od razu zobaczyć swoje obie wnuczki Lilianie i Nikki i jeszcze jak na tym ubolewał że się nienawidzą we dwie nie ma co się dziwić jedna wnuczka wrodziła się w niego i jest ostatnią kretynką .... jak ja nienawidzę Liliany

..... Jose Angel miał bardzo nie przyjemną rozmowę z Lilianą ta dziewczyna rozwala wszystko własnemu ojcu wamia że zdradził jej matkę do niej nie dociera że Jose Angel nie wiedział że Victoria i Cristina były siostrami .... do tej dziewczyny nic nie dociera niech ona ma pretensje do swojej świetniej babci która ukrywała prawdę przed wszystkim a Liliania zachowuje się jak rozkapryszone dziewucha która chce mniec wszystko jest gorsza niż Nikki która za nim się zmieniła i zmądrzała jeszcze żądana postać tak jak Liliany mnie do szału dnie doprowadzała ( współczuje Shreyl komentarzy na forach innych na temat jej postaci ) najlepiej wszystko zwalić na Victorie i jej nienawidzić a Adriana jak jej kupiła parę ciuchów to jest kochana i to ona powinna być z Ariagą ..... . Najlepsze była scenka na grobem Cristiny jak Ariaga mówi Lilanie że by wyjechali i odsunęli się od rodziny Balvanerów on był wstanie poświeci swoją miłością do Victorii ale ona oczywiście bezczelnie mu powiedziała że zostaje w rezydencji Balvanerów bo ona też jest Balvanera ta dziewucha powinna się leczyć za dużo sobie pozwala jeszcze zajmie pokój Nikki a by się a niej zemści mam nadzieje że Victoria coś z tym zrobi .... . Beatrzi i Salerso zjedli kolacje i spędzili razem noc

. Nareszcie Carlos powiedział Victorii a by walczyła o swoją miłość do Jose Angela

i też jej powiedział a by nie zrobiła tego co z nim że nie walczyła ich miłość cieszy mnie to że Carlos zrozumiał że Victoria go nie kocha i daje jej dobre rady a by walczyła ... Victoria mu powiedziała że to wszystko zależy od Jose Angela jaką decyzje on podejmie dla mnie Victoria powinna powiedzieć Ariadze pierwsza że będzie o nich walczyć

. Avacne : No i po raz kolejny Polita ma za długi jęzor i Nelosn się dowie że Salerso był kochankiem kiedyś Kedry oj coś czuje że Nelosn go wywali z pracy ... . Nie no tym razem to ja sama uduszę Liliana ona do reszty zwariowała powiedziała ojcu że ma zerwać z Victorią mam nadzieje że Jose Angel jej nie posłucha i nie zostawi z Victorii która go bardzo teraz potrzebuje . Liliana też nie dociera że Franki jej nie kocha to ona ma być nie szczęśliwa i tak samo jej ojciec nie może sobie ułożyć życia jak ja tej dziewczyny nienawidzę

ma ona te swoje chore wyobrażenia że niby Ariaga zdradzał jej mamę z Victorią kiedy ona żyła to już na prawdę trza mieć coś nie tak z głową . Dla mnie Jose Angel powinien się dowiedzieć że Liliana nie jest jego córką to może w tedy by to się skończyła ta cała szopka i zachowanie Liliany wobec wszystkich .... . Adriana pozna Brunę koleżankę Carlosa oj jej mina nie jest z tego powodu zadowolona

marta87 · Wysłany: 5:52:30 18-04-13 Temat postu:

Jeszcze odnośnie odc. 162 --> Wiecie co mnie wkurza najbardziej? To, że wszyscy tylko się martwią o Ratainę. Jak ona się pogodzi z tym, że jest kuzynką Nikki, że kochają tego samego mężczyznę i się nienawidzą, że jej ojciec zakochał się w jej cioci... nawet Victoria. Nawet nie pomyślała o Nikki i o tym jak ona się czuje. Jedyny Nelson coś tam wspomniał, że nie chce żeby Arriaga, Cande i ogrodnica zabrali jej to co się jej należy - majątek. Wiadomo on się martwi o swoją kasę po rozwodzie z Victoria, ale o majątek córki też więc... Nawet Guzman próbował powstrzymać Nikki przed kazaniem jakie wygłosiła Ratianie, bo przecież chwila nie odpowiednia itp. Adriana też poleciała pocieszać Ratianę... Nikt się nie przejął Nikki...

Odcinek 163 --> Nieźle... Arriaga postanowił, że nie może pracować dla Victorii...

Teraz niech chociaż Nikki i Guzman będą szczęśliwi, bo dwa rozstania z powodu tej głupiej dziewuchy to byłoby już za dużo

Pięknie! Ratianisko już zapowiedziało zemstę na Nikki. Na grobie matki przysięgła, że wróci do rezydnecji żeby udowodnić Nikki, że jej też się należy to co jej i że będzie o to walczyć. Masakra! Coś czuje, że będzie próbowała rozdzielić Fikkis jakimś kolejnym kłamstwem

Dobrze jej pojechał Arriaga, że nie ma prawa żądać od niego, aby rozstał się z Victorią kiedy sama nie chce dać sobie spokoju z uczuciem do faceta, który tego uczucia nie odwzajemnia hahaha. Ta twierdzi, że to nie to samo, ale wreszcie jej przygadał tak jak ona jemu. Wkurza mnie ta dziewucha jak nikt w tej teli! Dla Jean Marie i Polity zamierza być taka sama jak przed tym kiedy dowiedziała się o tym, że też jest Balvanera, a Nikki, Victorii i chyba ojcu zamierza teraz uprzykrzyć życie i jest Balvanera jedynie ze względu na pamięć matki. Podłe dziewuszysko! Nikki nikogo jej tak na prawdę nie odebrała, a ta dalej swoje. Niech ona to wreszcie zrozumie, bo każdy jej to wystarczająco dużo razy mówił.
To jak traktuje Victorię i jak jej powiedziała żeby odeszła od jej ojca to był szczyt szczytów

Odbiło jej totalnie. Jak może mówić do kogoś w ten sposób, że jak będzie widzieć ojca szczęśliwego z Vic to będzie jej to przypominać matkę, która szalała z zazdrości? Victoria sama nie wierzyła w to co słyszy. Tylko po co ją przytulała?
Życzę Ratianisku jak najgorzej - mogą ją nawet uśmiercić, tylko szkoda mi będzie Adri i Roya, ale nie zawsze musi być piękne zakończenie.

Nikki myli się po raz kolejny przy zamówieniach i nie daje rady... oby tylko właściciel jej nie wyrzucił

Franki poszedł do matki i prawie wyszło na jaw, że jest chora. Pięknie sobie rozmawiali i dobrze, że go pocieszyła w sprawie Nikki.

Arriaga spakował swoje rzeczy i nie wie co robić.

Adriana znowu robiła wymówki ojcu. Pierwszy raz się z nim zgodziła, że powinien dać Lilianie należne miejsce w ich domu - już mi się to nie podoba. Super Victoria pojechała Anibalkowi, ze nie powinien się żenić żeby naprawić błąd z przeszłości i żeby on nie miał nic przeciw związkom swoich córek z mężczyznami, których kochają: Victorii z Arriagą i Adriany z Carlosem

Dziad nie mógł uwierzyć, że Adriana jest zakochana w Carlosie i że Nelson mówił prawdę, a on mu nie wierzył. Szkoda, że mu się nie pogorszyło tylko znów coś kombinuje.

Carlos przyznał się Brunie, że jest w związku z siostrą kobiety, którą kiedyś kochał. Bruna chyba zagięła parol na Carlosa, ale ten się nie daje

Niestety Adriana odwiedziła go i dowiedziała się kto u niego mieszka. Coś mi się zdaje, że Carlos się zakochuje, w co sam nie może uwierzyć i do czego nie chce się przyznać przed samym sobą. Bruna ma uświadomiła, że skoro Adriana nie zrobiła afery i sceny zazdrości z jej obecności to nie jest nim zainteresowana tak jak on nią

Przez za długi jęzor Polity Nelson dowiedział się o związku Kendry z Salsero. Ten próbował jakoś z tego wybrnąć mówiąc, że zakończyli relacje zanim Ci zaczęli się spotykać. Doszło do konfrontacji i Nelson zrobił niezłą awanturę. Salsero nie potrzebnie przyznał się przy Kendrze - ona tak tego nie zostawi

Nelosn chce zrobić badanie DNA czy Mia jest jego dzieckiem... wreszcie przejrzał na oczy i posłał ją do diabła

Haha trzy "jego kobiety" pozostawiły go dla ochroniarzy

Avance --> Ciekawe co tak na prawdę Bruna powie Adri, bo chyba zauważyła, że ta jest trochę zazdrosna o jej obecność w mieszkaniu Carlosa. Muszę przyznać, że Sabine prezentuje się na prawdę dobrze w tej fryzurze.
Arriaga z Vic. wyznają sobie uczucie i ciekawe czy on odejdzie z pracy, porzuci Victorię czy tylko wyjedzie na jakiś czas. Jeśli znowu porzuci Vic tak jak po śmierci żonki... ciekawe ile ona jeszcze ma znosić te jego "odejścia". Mogłaby próbować o nim zapomnieć a jak on "się obudzi" to żeby miał pod górkę ze zdobyciem jej na nowo

Lilianka gada do zdjęcia matki i nie pozwoli, aby tata ożenił się z Vic i był z nią szczęśliwy. Coś mi się zdaje, że ona ma początki jakieś choroby psychicznej. Niech nawet wyląduje w psychiatryku byleby nie trzeba jej oglądać. Hmm... jeśli wyląduje w szpitalu to może po próbie samobójczej? - oby tylko nie było wtedy wątku z poprzednich wersji, którego chyba nikt nie zniesie oglądać... mało odcinków zostało więc liczę, że scenarzyści Nas tym nie uraczą...
Arriaga powie Adri, że Lilianka nie jest już tą samą Lilianką co kiedyś. Niech doda, że jest potworem

Szkoda mi go, ale on, głupia jak but Candelaria, Adriana i Anibal chyba na prawdę wierzą, że ona jest taka dobra...

P.S. Mam nadzieję, że komuś udało się dobrnąć do końca postu

natalka0125 · Wysłany: 7:57:51 18-04-13 Temat postu:

powiem tak ja zaczęłam sobie nadrabiać odcinki z poprzedniej wersji i powiem jedno nie wszystkie wątki będą tu pokazane Amor en Custodia tyle się działo że głowa mała . i tak producent dobrze zrobił oszczędzając nam nie które wątki bo by musiał co najmniej zrobić 280 odcinków że by wszystko zmieść w poprzedniej wersji było tak : okazało się że Barabara nie jest córką Paz i Alejandro i jej prawdziwa matka ma na imię Magdalena , potem Paz straciła całkowicie pamieć .... pojawiła się siostra biliźanczka Paz Samanta która ją udawała przez 3 miesiące i jeszcze Juan przyłapał jej siostrę z Alejandro w łóżku myśląc że to Paz ..... . Okazało się że matka Victorii , Paz i Samanty w ogóle nie umarła .....

Erika_Buenfil · Wysłany: 9:25:24 18-04-13 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 14:58:35 18-04-13 Temat postu:

Avance2 --> [link widoczny dla zalogowanych]

Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę tej podłej wieśniary! Roy zmień obiekt westchnień!!!

Przczytałam i aż nie mogę uwierzyć

Spoiler --> Dramat, dramat, dramat.
"En la recta final de "Amores verdaderos" se plantearán situaciones muy emocionantes, tal y como las que hemos visto esta semana con las actuaciones de Ana Martín, Enrique Rocha, Érika Buenfil, Natalia Esperón, Eduardo Yáñez y Eiza González. Más adelante vienen tensos momentos a cargo de Sherlyn (para no contar de más a los seguidores de esta producción de Nicandro Díaz solamente adelantamos que su personaje, Liliana, estará hospitalizado). La joven actriz realizó varias escenas dramáticas con Eduardo Yáñez, Marcelo Córdoba y Sebastián Rulli, con quien grabó una secuencia en la que su papel de Guzmán tendrá que tomar una decisión que le plantea un sacrificio..."
( fragment artykułu z tego linku: [link widoczny dla zalogowanych] ).

Jak oni mogą coś takie zrobić na kilka odcinków przed końcem teli? ( 18 odcinków do końca nam zostało). Ta co gra tą idiotyczną Ratianę pisała o tych scenach w szpitalu na swoim twitterze, ale czy nie mogla poznać prawdziwego ojca w innych okolicznościach? Jeśli Guzman rzuci Nikki dla Ratiany, bo ta niby będzie umierać to to będzie tak nieprawdopodobne i głupie, że aż szkoda pisać. Co to niby ma być? Będzie ją chciał uszczęśliwić na łożu śmierci ślubem bez miłości? Rozumiem, że postawi warunek tylko ślubu cywilnego. I co zaraz potem będą się rozwodzić i Guzman będzie dwukrotnym rozwodnikiem??? - to chore!!! Pewnie się ożeni a będzie myślał o Nikki. A może chcą zrobić, że na koniec Nikki nie będzie z Franki'm tylko on będzie z podłą Rancherą??? Niech ta dziewucha oprzytomnieje i zmądrzeje, bo zniszczy życie innym i sobie. Jeśli się pobiorą to niech ona zrobi z jego życia piekło. A Nikki??? Czyżby rozpoczęła karierę modelki i wyjedzie, aby zapomnieć? Nie nie nie! Nie wiem co oni chcą zrobić z postacią Franki'ego... ok jest szlachetny, dobry, ale to? Może Paula jeszcze będzie żyć i go od tego odwiedzie? A Arriaga na to pozwoli??
Co sądzicie? Niech zrobią tak, że on jej to małżeństwo obieca, ale w ostatniej chwili się wycofa i pobiegnie do Nikki, bo dowie się, że ona jest w ciąży albo że chce wyjechać. Albo niech Ratianisko się wycofa, bo dowie się o ciąży Nikki lub uświadomi sobie, że to ślub z litości. Nie wiem - cokolwiek byleby do tego nie doszło!