Telenowele

Gibbs · Wysłany: 12:00:45 28-07-13 Temat postu:

Ja nie rozumiem jednego - niemal KAŻDA telenowela w stylu komediowym (w porównaniu do tych, nazwijmy je "klasycznych") okazuje się klapą, fiaskiem, totalną katastrofą. Więc, się pytam, skąd producenci biorą pieniądze na kolejne takie pomysły? Naprawdę nie mogę tego pojąć... Chyba każdemu, kolejnemu, wydaje się, że uda mu się pokonać rekord Zbuntowanego Anioła... ale to było WIEKI temu... Zbuntowany, to na swoje czasy była nowość, a i wątek komediowy był drugoplanowy, a nie przewodni... Serio - nie wiem dokąd to wszystko zmierza

Ale dlaczego stacje telewizyjne wykładają na to grubą kasę? no lo sé...

Brando · Wysłany: 12:15:24 28-07-13 Temat postu:

Gibbs · Wysłany: 12:21:46 28-07-13 Temat postu:

No oceniam z własnej perspektywy - może to i kwestia gustu. Mnie taki styl po prostu nie leży i staram się wręcz unikać takich produkcji. Mam chyba za duży uraz

Porque el amor manda nie widziałem, ale swojego osądu też nie chcę na wszystkie tytuły rozciągać. Nie mniej jednak kilka/kilkanaście tytułów z tego zakresu zdarzyło mi się "przeżyć" i żadnego nie jestem w stanie polecić komuś do oglądania. Stąd takie moje zdanie.

Denisse · Wysłany: 14:42:21 28-07-13 Temat postu:

Gibbs tylko nie zapomnij o jednym - twoja perspektywa nijak ma się do tego co jest hitem co klapą.
W MX telki komediowe cieszą się OGROMNĄ popularnością co widać po rankingach oglądalności. HQEDNS, PESE, PEAM, UFCS i wiele wiele innych. Nie mówię o LPA bo to akurat kicz Larrossy ale on jest wypalony wiec nie ma co o nim wspominać.

Gibbs · Wysłany: 15:23:46 28-07-13 Temat postu:

Denisse - dałaś mi zadanie domowe normalnie...

Nie ogarniam jeszcze wszystkich Waszych telenowelowych skrótów, ale znalazłem te telenowele, które wymieniłaś. Nie widziałem ANI JEDNEJ z tych tytułów. I tu jest kwestia rozwiązana - bo ja mam na myśli czasy, kiedy w 1999 roku pojawiła się Brzydula Betty, podbiła ranking oglądalności do współczynnika koło 30. (co dzisiaj jest niemal niemożliwe), a zaraz za nią poszła seria BEZNADZIEJNYCH produkcji, które starały się przejść rzekomo przetartym szlakiem. Dotrwałem do 2008 roku, kiedy ostateczną kroplą przechylająca szalę goryczy była telenowela "Idiotki nie idą do nieba".

Od tej pory nie śledzę jak się rozwija akcja jeżeli chodzi o produkcje tego typu. Nie wiem - może masz rację i rzeczywiście coś z tej kwestii się zmieniło. Może. Nie mogę się tu spierać, bo nie jestem kompetentny. Nie mam odwagi powrócić do oglądania tego typu telenowel

Także nie chce na siłę wciskać komuś własnej opinii, ale opierając się na faktach, które znam, to rankingi oglądalności wcale nie były łaskawe dla tych produkcji - sięgały koło 10, góra 15. Gdzie najpopularniejsze dobijały 27-30!

Podkreślam jeszcze raz - nie czuję się kompetentny do wydawania ocen nt. obecnej sytuacji telenowel komediowych. Mogę tylko wyrazić swoją opinię opierając sie na faktach do 2007/2008 roku włącznie.

Shelle · Wysłany: 15:41:21 28-07-13 Temat postu:

Denisse · Wysłany: 15:56:12 28-07-13 Temat postu:

Gibbs ale ja też nie wciskam ci na siłę mojego zdania

po prostu napisałeś tak jak by fakt, ze nie lubisz komedii świadczył o tym , ze są klapami

ja to przynajmniej tak zrozumiałam. Ale szanuje twoje zdanie bo ja np nie znoszę telek kryminalnych.

Gibbs · Wysłany: 16:21:03 28-07-13 Temat postu:

23gwiazdka23 · Wysłany: 17:00:03 28-07-13 Temat postu:

Mam pytanie do tych co uważnie oglądali AV w originale który to był odcinek co Franki pojechał za Niki i zobaczył ją w łóżku z Royem??bo mi gdzieś on umknął

marta87 · Wysłany: 20:31:08 28-07-13 Temat postu: