Telenowele

Princessita · Wysłany: 21:36:36 07-06-20 Temat postu:

Moim zdaniem warto obejrzeć. Ja już zbliżam się powoli do końca i naprawdę mi się podoba. Nikki na początku jest okropna, ale potem bardzo się zmienia i to jest ciekawie przedstawione. Miłość do Guzmanka sprawia w jej przypadku cud

Najgorsza jej Ratiana

natalia** · Wysłany: 14:40:06 08-06-20 Temat postu:

To prawda Nikki później bardzo się zmieniła i to zasługa Guzmana

Na początku Mnie irytowała , ale potem Ją polubiłam

No pod koniec telenoweli była okropna ale i tak najbardziej polubiłam Adrianę

Princessita · Wysłany: 21:51:54 11-06-20 Temat postu:

ufff, skończyłam. Naprawdę szczerze polecam, bo jest to bardzo ciekawa telka. Nikki moim zdaniem to jedna z najlepszych postaci. Ze słodkiej idiotki, rozpieszczonej pannicy zmienia się w naprawdę wartościową osobę i choć chwilami drażni, jest naprawdę świetna.
Guzmanek od początku mi się podobał, był najbardziej stateczną postacią, nie dało się go nie lubić i tak naprawdę Nikki zmieniła się tylko dzięki niemu. Muzyka z Bodygouarda w scenie zaręczyn była bardzo adekwatna

Podtrzymuję moje zdanie, Liliana-Ratiana-Rupiana to najbardziej irytująca i wkurzająca postać. Do ostatniego odcinka mnie drażniła. Skoro już przy niej jestem, to muszę przyznać, że liczyłam, że wątek dziecka Adriany rozwiąże się wcześniej, a tak, prawie na samym końcu i nie jest temu poświęcone wiele czasu. Może coś mi umknęło, ale wydaje mi się, że Lili chyba nawet ani razu nie powiedziała do niej mamo. Vincente chyba też w sumie mogli wprowadzić ciut wcześniej, a tak to jakoś akcja z nim potoczyła się w moim odczuciu trochę za szybko.

Bardzo polubiłam Beatriz i naprawdę cieszę się, że ona i Salsero mieli swoje zakończenie. jakoś mi tak było przykro jak tylko ona sama została.

Finał Kendry był straszny. To chyba najbardziej obrzydliwe zakończenie dla villany, jakie widziałam. Co nie zminia faktu, że jej się należało. Na sam koniec szkoda mi było tylko Nelsona. I tu nasuwa mi się pytanie, bo nie wiem czy dobrze to ogarnęłam... Mią, córką Kendry i Nelsona zajęli się Victoria i Arriaga?
Ogólnie bardzo mi się podobał finał. Sebastian Rulli nieźle się rusza, Ładnie na weselu wywijał

Princessita · Wysłany: 21:53:05 11-06-20 Temat postu:

ufff, skończyłam. Naprawdę szczerze polecam, bo jest to bardzo ciekawa telka. Nikki moim zdaniem to jedna z najlepszych postaci. Ze słodkiej idiotki, rozpieszczonej pannicy zmienia się w naprawdę wartościową osobę i choć chwilami drażni, jest naprawdę świetna.
Guzmanek od początku mi się podobał, był najbardziej stateczną postacią, nie dało się go nie lubić i tak naprawdę Nikki zmieniła się tylko dzięki niemu. Muzyka z Bodygouarda w scenie zaręczyn była bardzo adekwatna

Podtrzymuję moje zdanie, Liliana-Ratiana-Rupiana to najbardziej irytująca i wkurzająca postać. Do ostatniego odcinka mnie drażniła. Skoro już przy niej jestem, to muszę przyznać, że liczyłam, że wątek dziecka Adriany rozwiąże się wcześniej, a tak, prawie na samym końcu i nie jest temu poświęcone wiele czasu. Może coś mi umknęło, ale wydaje mi się, że Lili chyba nawet ani razu nie powiedziała do niej mamo. Vincente chyba też w sumie mogli wprowadzić ciut wcześniej, a tak to jakoś akcja z nim potoczyła się w moim odczuciu trochę za szybko.

Bardzo polubiłam Beatriz i naprawdę cieszę się, że ona i Salsero mieli swoje zakończenie. jakoś mi tak było przykro jak tylko ona sama została.

Finał Kendry był straszny. To chyba najbardziej obrzydliwe zakończenie dla villany, jakie widziałam. Co nie zminia faktu, że jej się należało. Na sam koniec szkoda mi było tylko Nelsona. I tu nasuwa mi się pytanie, bo nie wiem czy dobrze to ogarnęłam... Mią, córką Kendry i Nelsona zajęli się Victoria i Arriaga?
Ogólnie bardzo mi się podobał finał. Sebastian Rulli nieźle się rusza, Ładnie na weselu wywijał

LiviaScarlet · Wysłany: 23:28:22 11-06-20 Temat postu:

świetne podsumowanie

postać Nicole to zdecydowanie fenomen tej telki , to jak miłość ja zmieniła

Princessita · Wysłany: 0:29:41 12-06-20 Temat postu:

tak, miłość Guzmana naprawdę bardzo ją zmieniła. Byłam z niej autentycznie dumna

GiovannaLuna92 · Wysłany: 16:28:59 24-04-21 Temat postu:

Ja powróciłam do oglądania AV po długiej przerwie. Jak narazie ciężko jest mi zdzierżyć Nikki, Anibala i Nelsona. Głos Nikki przypomina małą dziewczynkę.
Bardzo mi się podoba Yańez w roli Arriagi i jego chemia z Eriką Buenfil. Czekam na rozwinięcie ich wątku, ale wiem, że sobie poczekam.
Wkurza mnie obłuda Nelsona. Ma wszystko w domu co najlepsze, a szuka szczęścia w ramionach młodych kochanek. Podąża ścieżką teścia. Ten również nie szanował rodziny.

natalia** · Wysłany: 16:44:24 25-04-21 Temat postu:

Nikki w tych początkowych odcinkach była strasznie irytująca i chwilami Mi przypominała Mię z Rebelde , zwłaszcza z tym Jej słodkim głosikiem .
Nelson faktycznie ma wszystko , a nie wiadomo czego szuka

GiovannaLuna92 · Wysłany: 23:03:11 27-04-21 Temat postu:

VIctoria jest zabawna jak patrzy cielęcym wzrokiem na Arriage. Widać że on nie jarzy za bardzo że podoba się swojej szefowej.
Liliana to takie cieple kluchy. Nie wiem czy to kwestia postaci czy gry Sherlyn że ona jest taka wkurzająca. Tak samo Cristina i te jej wydzieranie się na Jose Angela.
Nie żal mi Pauli. Sama zgotowała sobie taki los. Została wieczną kochanką żyjącą w ukryciu. Teraz domaga się praw. Po 20 latach chce zostać Panią Balvanera.

natalia** · Wysłany: 17:14:12 28-04-21 Temat postu:

Cristina jest beznadziejna , w sumie przez cała telenowelę wydzierała się na męża
aż dziwne , że nie miałą problemów z gardłem hehe
Nic dziwnego , ze On później zakochał się w Victorii

A co do Liliany Ja ogólnie Ją lubiłam chociaż pod koniec była irytująca .

GiovannaLuna92 · Wysłany: 13:57:18 16-06-21 Temat postu:

Jestem na 42 odcinku i telenowela coraz bardziej mi się podoba.
Lubie akcje Arriagi i Victorii. Striptiz w hotelu był najlepszy. Biedny Arriaga nie wiedział, gdzie podziać oczy.

Uwielbiam Erikę Buenfil w roli Victorii.
To jest chyba jedyna telenowela w której podoba mi się Sebastian Rulli. Między nim a Eizą jest chemia, tylko jak na razie jej postać jest wkurzająca. Ta akcja z ciążą nie była śmieszna. Scenka w łazience mi się podobała.

natalia** · Wysłany: 10:42:06 17-06-21 Temat postu:

A pamiętam tą scenę ze striptizem , Arriaga nie wiedział co ma zrobić i gdzie ukryć oczy a mina Victorii gdy stwierdza , ze to nie Jej mąż tylko ochroniarz bezcenna

Erika naprawdę świetnie gra w tej telce

Ja nie przepadam zbytnio za Rullim dlatego długo zabierałam się za obejrzenie tej telenoweli , ale uważam że dobrze tutaj zagrał i Miał chemię z Eizą