Telenowele

Julita · Wysłany: 20:56:14 25-10-21 Temat postu:

Mnie się ta telka raczej nie podobała, ale w podsumowaniu skupię się na pozytywach

Moimi ulubionymi postaciami były zdecydowanie Emilia, Yolanda, Susana, ojciec Martin, ale też mimo wszystko Diana, choć ona przez większość teli tylko wykrzykiwała, że kocha Rene, ale na koniec dojrzała

Najciekawiej prezentowała się Emilia i to na niej wolałabym aby telka była skupiona, tak samo interesowała mnie Yolanda i jej relacja z Emilią.

Co do protki, to pisano, że jedna z charakterniejszych protek, ale według mnie ona taka nie była. Mam wrażenie, że ona źle się czuła w tej roli, którą sobie wybrała: wydzierała się na każdego, była antypatyczna, ale to było wbrew jej charakterowi, więc wyładowywała się później na Francisce i wypłakiwała się w poduszkę przez większość telenoweli.... Chciałabym ją polubić, ale i mnie do siebie zniechęciła tą swoją pozą...no i to wydzieranie się na niczemu winną Franciscę- dla mnie za dużo tego było a niania na to nie zasługiwała!

I ja dziękuję za komentowanie, chociaż przez większość telki byłam do tyłu i z oglądaniem i komentowaniem

natalia** · Wysłany: 17:28:28 26-10-21 Temat postu:

Postanowiłam zrobić małe podsumowanie

1. Ulubiona bohaterka : Susana , Yolanda , Emilia i Diana

Bardzo szkoda , ze tak szybko uśmiercili Susanę bo polubiłam Ją od początku ! Była to miła i ciepła dziewczyna , zupełnie inne przeciwieństwo jej siostry , nie spodziewałam się takiego zakończenia

Własna siostra doprowadziła do wypadku i przez to Susana zmarła

najbardziej ciekawą postacią była oczywiście Emilia , na początku przedstawiona jako zimna kobieta , ale z czasem wyszło na jaw dlaczego taka się stała , jej własna siostra miała romans z Jej mężem do tego była posądza o śmierć Pedra a to Dalia go zabiła

Podobała Mi się jej stopniowa przemiana i zrozumiała , ze praca nie jest najważniejsza , fajnie że Poprawiła swoje relację z córką

Diania - Chwilami jej współczułam a chwilami Mnie irytowała Swoim zachowaniem przez jej miłość do Rene , ale jak wiemy miłość potrafi być ślepa !
Nie widziała , że On był z Nią tylko dla pieniędzy , do tego była bardzo zagubiona bo nie miała dobrych relacji z matką a ojciec był obłudnikiem , cieszę się że pod koniec dała szansę Brunowi

2. Ulubiony bohater : Mariano , ojciec Martin

Polubiłam prota bo miał fajny charakter , nie był bierny i mówił wprost

To On musiał ciągle walczyć o względu protki bo Ona wiele z Siebie nie dawała , aż dziwię że nie Miał dosyć tej walki , między protami była duża chemia na ekranie

3. Najmniej lubiana postać : dosyć dużo było ich w telce , z protką na czele hehe Rene , Jimena i można dalej wymieniać !
Nie rozumiem jak wszyscy tak wierzyli w kłamstwa Jimeny , nikt tak naprawdę Jej nie znał w miasteczku a tak wierzył w kłamstwa tej dziewuchy ! Do tego przyczyniła się do śmierci starszej siostry

4. Najlepszy czarny charakter : Emilia , chociaż typowym czarnym charakterem nie była bo podobała Mi się jej przemiana , poprawiła Swoje relacje z córką

A łatwe One nie były .

5 . Ulubiony para : Nie było takiej której bym kibicowała , bo protka przez większość telenoweli wkurzała swoim zachowaniem i jej zemsta którą Sobie wmówiła , la powinna pierw odkryć prawdę

6. Najlepsze aktorstwo : Jacqueline Andere , Juan Soler

7 .Najgorsze aktorstwo : Wszyscy dosyć dobrze grali .

8. Najpiękniejsza : Diana , Angela

9. Najprzystojniejszy : Marianno

10. Ulubione imię z telenoweli : Diana , Marianno

11. Ocena telenoweli : Telenowela dosyć średnio Mi się podobała , 5/10 dużo irytujących postaci do tego zemsta protki absurdalna bo dużo Sobie Sama wmówiła , podobały Mi się pare watków drugoplanowych no i na plus chemia między protami

Marzenka20 · Wysłany: 22:27:11 28-07-23 Temat postu:

Dziś udało mi się zakończyć tę telenowelę więc jestem świeżo po finale. Muszę przyznać, że byłam nią zafascynowana od lat bo jeszcze jako dziecko podejrzałam parę odcinków, ale nigdy nie miałam jakoś okazji skonkretyzować tej telenoweli. A zafascynowana byłam bo główna para wydawała mi się bardzo atrakcyjna, oboje piękni i z charakterkami. Widziałam z nimi kilka filmików na youtube i iskry tam od nich leciały he he
No i po latach udało mi się obejrzeć całość.
Telenowela całkiem niezła choć tego pierwszego imponującego wrażenia nie zachowała. Rozkręciła się dopiero mniej więcej w połowie, a i tak z kolei zabrakło mi wówczas chemii między główną parą. Tak jak na początku świetnie razem wyglądali i biły od nich gromy tak potem to wszystko złagodniało.
Myślałam, że Catalina będzie tu najgorszą villaną, a tym czasem okazała się naiwną małolatą, która dość szybko zniknęła z drogi głównej parze. Jimena też nie okazała się jakoś wielce niebezpieczna, a na końcu nawet było mi jej szkoda. Rozczarowało mnie trochę to jak wielką rolę w telenoweli odegrał ostatecznie Humberto. Sądziłam, że on nie może być tą wielką miłością Emilii i kością niezgody z jej kuzynką sprzed lat. Nie rozumiem jak Emilia mogła się w nim zakochać i to aż tak. Śliski typ, który dobierał się do własnej córki... scena z wymuszonym pocałunkiem była okropna. Zdziwiłam się, że taka scena miała miejsce w tamtych czasach. Bardzo mocna jak na tamte warunki. Nie widziałam też u Angeli obrzydzenia gdy poznała prawdę. Żadnej więzi z ojcem tak jak i on z nią. Dianie okazał "miłość" bo mimo iż skazał ją na świadomość swego samobójstwa to jednak zadzwonił do niej i wyznał, że ją kocha. Śmierć Rene też była dla mnie jedną z mocniejszych z telenowel. Mocne było też to, że Hortencia do samego końca nie pojednała się z Mariano. Przyznam, że w końcowych odcinkach i finale było mi bardzo szkoda protów. Jego bo stracił całą rodzinę. Z ojcem nie mógł się nawet pożegnać. Matka się go wyparła. Z kolei Angela poznała okrutną prawdę i jednocześnie straciła ojca, którego tożsamość dopiero co odkryłą.
Rozpisałam się, ale tyle we mnie emocji w tej chwili.
Zastanawiam się jak z oglądalnością telenoweli bo ma mało odcinków i miałam wrażenie, że pod koniec przyspieszyli akcję, a niektóre wątki ekspresowo. Zabrakło mi też porządnego pojednania Emilii z Angelą, ale cieszę się, że poszła na ślub.
Moja ocena telenoweli to mimo wszystko mocne 7/10.
Ostatnie odcinki, a zwłaszcza finał doprowadziły mnie niemal do łez