|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:22:06 11-06-08 Temat postu: |
|
|
hehe no faktycznie akurat te dwie tele leciały o tej samej porze, ale ja oglądałąm Angele |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:39:57 11-06-08 Temat postu: |
|
|
Pamiętam lato, któregoś roku, zawsze po pogodzie... około godz. 19.35 oglądałem z siostrą kolejny odcinek "Angeli". Gdyby umieszczono tu ankietę, bez wątpiebnia dałbym 6 i to nawet z plusem. Niewiele jest telenowel, gdzie praktycznie każdy z bohaterów nie sprawia wrażenia upchniętego na siłę.
"Angela" to telka pod tym względem wyjątkowa. Miała nieprawdopodobnie małą ilość boahterów, a każdy z nich miał do przedstawienia jakąś historię. Zupełnei nie przypadkiem, bo w sposób całkiem przemyślany, losy wszystkich bohaterów, w jakis sposób się ze sobą łączyły.
Każdego starano się przedstawić, praktycznie mieliśmy portret psychologiczny każdej z postaci. I za to olbrzymi plus
Denerwowała Ximena (w tej roli Patricia Navidad - co ciekawe na polskich ekranach chyba tylko raz pokazała się w roli negatywnej), o dreszcze przyprawiał Humberto (rewelacyjny Juan Pelaez).
Pojawiło się też kilku bohaterów, którzy w przyszłosci skończyli jako villany - Rossana San Juan - Susana Chavez - dobroduszna siostra Ximeny, w "Niewoli Uczuć" wcieliła się w pazerną i podłą Raquelę, a Gerrardo Albarran - adorator Emilii Santillany czyli Claudio Zazueta w "Tajemnicach Pocałunku" zmienił się w typka spod ciemnej gwiazdy.
Po drugie zaletą telenoweli była jej specyficzna fabuła. Była jednowątkowa, pozostałe poboczne wątki, jakby napędzały relacje między bohaterami. Punkt kulminacyjny - czyli akt zemsty Angeli na Emilii Santillanie, rozwija się bardzo stopniowo, kiedy bomba wybucha... okazuje się rzecz niesłychana, bowiem zemsta była niepotrzebna! Myśle, że takeigo zakończenia żaden sympatyk tej telenoweli nie przewidział
Rewelacja, rewelacja i jeszcze raz rewelacja. Mogę z całym szacunkiem powiedziec, że to jedyna tak zgrabnie nakręcona telenowela jaką widziałem. Tutaj akcja podlegała ograniczeniom zorganizowanego scenariusza. Większość telek lubi się rozwijać, ewoluować, zmieniać na zupełnei inny klimat. W "Angeli" cały czas śledzimy poczynania Angeliki Rivery, która wciska się do światyni Emilli Santillany by ją zburzyć. A żeby było ciekawie, po drodze przeżywa miłość, której brak zaufania, i zazdrość, jak i niepewność niszczą związek. A jeżeli dodamy do tego jeszcze "byłą najlepszą przyjaciółkę" Angeli - Ximenę, która z niezwykle realistycznym podejściem rozpoczyna plan przejęcia wszystkiego w czym dobra jest Angela, otrzymamy serial idealny.
Dla mnie to po prostu prawdziwy rarytas, produkcja do której podeszło się naprawę solidnie, te 78 - odcinków nie nudzą, a wręcz coraz bardziej intrygują, nowe tajemnice, fałszywe tropy. Ponadto wszystko przedstawione w bardzo realistycznej konwencji. Nie oglądamy kolejnej opiowiastki o kopciuszku, wręcz przeciwnie, zmyślnie zrealizowaną true story.
Przypuszczam, że nigdy nie będzie mi dane zobaczyć drugiej takiej produkcji, większość leci na jakość wizualną, a bohaterów często się podkoloryzowuje, aby całość mogła przypominać emocjonującą telenowelę. Oczywiście wymienię mnóstwo tytułów, które bardzo cenię, za świetną grę aktorską, klimat, czy ciekawy scenariusz, jednak "Angela" naprawdę pod względem relistycznie klimatycznej telenoweli z jednym cały czas realizowanym wątkiem, się wyróżnia.
Pewnie mało kto przeczyta mój wywód, ale wybaczcie, odżyły wspomnienia. "Angela" FOREVER! |
|
Powrót do góry |
|
|
Merlinamujer Mistrz
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 10286 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:29:13 16-06-08 Temat postu: |
|
|
Ślimak piękny wywód i zgadzam się z nim.
"Angela" to jedna z pięciu moich ulubionych telenowel. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hombre Mistrz
Dołączył: 25 Gru 2007 Posty: 13867 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:48:56 17-06-08 Temat postu: |
|
|
Ja przeczytałem z przyjemnością.
I masz całkowitą rację - Ślimak |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:25:23 17-06-08 Temat postu: |
|
|
pięknie napisane Ślimak, zgadzam się z Tobą ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosieńka Big Brat
Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:39:32 17-06-08 Temat postu: |
|
|
Dołączam się do do pozostałych chwalących "wywód" Ślimaka |
|
Powrót do góry |
|
|
Angelica Moderator
Dołączył: 25 Gru 2006 Posty: 215343 Przeczytał: 155 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Baker Street Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:24:32 11-07-08 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Merlinamujer Mistrz
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 10286 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:25:40 11-07-08 Temat postu: |
|
|
Piękny był ten ślub. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisol King kong
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 2597 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Al Andalus ;)
|
Wysłany: 22:17:33 11-07-08 Temat postu: |
|
|
A Juan Soler to był kawał gorącego ciacha, a teraz się straaaaaaasznie roztył... |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:54:44 12-07-08 Temat postu: |
|
|
fajną parkę stworzyli tutaj razem Soler y Rivera
dzięki tej teli bardzo ich polubiłam ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Betinka Debiutant
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:20:52 12-07-08 Temat postu: |
|
|
Słabo pamiętam tą telenowelę ale nawet fajna była, miała śliczną piosenkę w entradzie |
|
Powrót do góry |
|
|
angelito Debiutant
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:12:56 05-08-08 Temat postu: |
|
|
Ślimak napisał: | Pamiętam lato, któregoś roku, zawsze po pogodzie... około godz. 19.35 oglądałem z siostrą kolejny odcinek "Angeli". Gdyby umieszczono tu ankietę, bez wątpiebnia dałbym 6 i to nawet z plusem. Niewiele jest telenowel, gdzie praktycznie każdy z bohaterów nie sprawia wrażenia upchniętego na siłę.
"Angela" to telka pod tym względem wyjątkowa. Miała nieprawdopodobnie małą ilość boahterów, a każdy z nich miał do przedstawienia jakąś historię. Zupełnei nie przypadkiem, bo w sposób całkiem przemyślany, losy wszystkich bohaterów, w jakis sposób się ze sobą łączyły.
Każdego starano się przedstawić, praktycznie mieliśmy portret psychologiczny każdej z postaci. I za to olbrzymi plus
Denerwowała Ximena (w tej roli Patricia Navidad - co ciekawe na polskich ekranach chyba tylko raz pokazała się w roli negatywnej), o dreszcze przyprawiał Humberto (rewelacyjny Juan Pelaez).
Pojawiło się też kilku bohaterów, którzy w przyszłosci skończyli jako villany - Rossana San Juan - Susana Chavez - dobroduszna siostra Ximeny, w "Niewoli Uczuć" wcieliła się w pazerną i podłą Raquelę, a Gerrardo Albarran - adorator Emilii Santillany czyli Claudio Zazueta w "Tajemnicach Pocałunku" zmienił się w typka spod ciemnej gwiazdy.
Po drugie zaletą telenoweli była jej specyficzna fabuła. Była jednowątkowa, pozostałe poboczne wątki, jakby napędzały relacje między bohaterami. Punkt kulminacyjny - czyli akt zemsty Angeli na Emilii Santillanie, rozwija się bardzo stopniowo, kiedy bomba wybucha... okazuje się rzecz niesłychana, bowiem zemsta była niepotrzebna! Myśle, że takeigo zakończenia żaden sympatyk tej telenoweli nie przewidział
Rewelacja, rewelacja i jeszcze raz rewelacja. Mogę z całym szacunkiem powiedziec, że to jedyna tak zgrabnie nakręcona telenowela jaką widziałem. Tutaj akcja podlegała ograniczeniom zorganizowanego scenariusza. Większość telek lubi się rozwijać, ewoluować, zmieniać na zupełnei inny klimat. W "Angeli" cały czas śledzimy poczynania Angeliki Rivery, która wciska się do światyni Emilli Santillany by ją zburzyć. A żeby było ciekawie, po drodze przeżywa miłość, której brak zaufania, i zazdrość, jak i niepewność niszczą związek. A jeżeli dodamy do tego jeszcze "byłą najlepszą przyjaciółkę" Angeli - Ximenę, która z niezwykle realistycznym podejściem rozpoczyna plan przejęcia wszystkiego w czym dobra jest Angela, otrzymamy serial idealny.
Dla mnie to po prostu prawdziwy rarytas, produkcja do której podeszło się naprawę solidnie, te 78 - odcinków nie nudzą, a wręcz coraz bardziej intrygują, nowe tajemnice, fałszywe tropy. Ponadto wszystko przedstawione w bardzo realistycznej konwencji. Nie oglądamy kolejnej opiowiastki o kopciuszku, wręcz przeciwnie, zmyślnie zrealizowaną true story.
Przypuszczam, że nigdy nie będzie mi dane zobaczyć drugiej takiej produkcji, większość leci na jakość wizualną, a bohaterów często się podkoloryzowuje, aby całość mogła przypominać emocjonującą telenowelę. Oczywiście wymienię mnóstwo tytułów, które bardzo cenię, za świetną grę aktorską, klimat, czy ciekawy scenariusz, jednak "Angela" naprawdę pod względem relistycznie klimatycznej telenoweli z jednym cały czas realizowanym wątkiem, się wyróżnia.
Pewnie mało kto przeczyta mój wywód, ale wybaczcie, odżyły wspomnienia. "Angela" FOREVER! |
Ślimak - zgadzam się z Tobą pod każdym względem
ANGELA to jedna z moich ukochanych telenowel, moim skromnym
zdaniem po prostu rewelacyjna, a aktorzy spisali się na medal, wspaniali Angelica Rivera i Juan Soler (to była jedyna tela , w której go widziałam szkoda ) , również pozostali aktorzy spisali się świetnie , wspomniana Patricia Navidad jako Ximena i Joana Benedek jako Catalina
ANGELA to moja ukochana tela i dziwie się bardzo, że nie było jej powtórki
to naprawdę niesprawiedliwość patrząc jak inne telenowele zostały powtarzane po kilka razy
czy jest na to jakikolwiek cień szansy?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Arbuz King kong
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 2897 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:56:10 05-08-08 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy to pisałem ale także zgadzam się ze Ślimakiem. Angela to jedna z najlepszych telenowel jakie widziałem. Teraz już się takich nie robi - niestety.
Angelito powtórka była na TVN7. Angela była pierwszą telenowelą wyemitowaną przez TVN7 ( które zajęło miejsce RTL7) Było to w 2002 roku. |
|
Powrót do góry |
|
|
angelito Debiutant
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:41:19 06-08-08 Temat postu: |
|
|
Arbuz napisał: |
Angelito powtórka była na TVN7. Angela była pierwszą telenowelą wyemitowaną przez TVN7 ( które zajęło miejsce RTL7) Było to w 2002 roku. |
i ja to przegapiłam?? eh 'pocieszam' się, że mogłam nie mieć wtedy tvn7, bo wielu kanałów nie miałam.
A czy można gdzieś telę zobaczyć/ściągnąć? |
|
Powrót do góry |
|
|
Arbuz King kong
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 2897 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:40:36 06-08-08 Temat postu: |
|
|
W oryginale oczywiście można ją ściągnąć. Podaj swoje gg czy meila a wyślę Ci link do forum gdzie znajdują się odcinki "Angeli" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|