Telenowele

brodzia · Wysłany: 21:33:56 26-02-17 Temat postu:

Spoko, w weekendy będę chciała to nadrobić jak się da

Nina z każdym odcinkiem jest coraz większą psychopatką.

Stokrotka* · Wysłany: 21:36:18 26-02-17 Temat postu:

To może ja poczekam na martosławę i z nią sobie będę spokojniej oglądała

brodzia · Wysłany: 21:57:03 26-02-17 Temat postu:

Odcinek 53

Upaaa.. matka Roniego była prostytutką, nie spodoba mu się to po tym jak sam potępia Suelen. Chyba ze względu na to, że była nimfomanką bardziej niż prostytutką.

Wątek z kręceniem Jędzy i jej przyjaciółki bardzo przewidywalny, więc bez oglądania można było się domyślić, że Jorginho dzieląc się takimi rewelacjami tylko skomplikuje sobie sprawę.

I Diogenes przepadł. Hahaha, W tym serialu ludzie są niesamowicie wyposzczeni

Leleco na siłę czeka by złapać Tessalię na ciemnej stronie jej życia

biedny jeszcze nie zdarzyło się by dobrze na tym wyszedł i się nie ośmieszył

zarówno Leleco jak i Jorginho nie przestają gadać o swoich "ex" - chyba skrzywienie genetyczne

Hahaha matka Roniego jest udana, najpierw mówi, że koniec z prostytucją i nimfomanią, że teraz tylko wiara po czym ćwiczy zapasy na Diogenesie, hahahahahaha

nie ma lekko chłopina.

Z Leleco będzie dobry detektyw dzięki swojej młodej "żonie"

Deborze już się chyba znudziło bycie narzeczoną, albo dopiero dziewczyną gościa lunatyka, który za każdym razem fantazjuje o Ninie. D R A M A T
Nina jeszcze się dziwi, że tamta jej nie lubi, najs najs bejbi.

Babcia też ma przesrane ze swoim młodym narzeczonym, który jest nieokrzesany

niech się babcia nie lęka, bo narzeczony zacznie w końcu (może) kopać piłkę i znowu będzie wspaniałym napastnikiem

jest przynajmniej honorowy. Podoba mi się Adauto! Powinien mieć lepsiejszą żonę, która się na nim pozna, bo babci niestety coraz bliżej do dziadka mimo że razem nie są

Leleco będzie podpuszczał syna Silasa żeby uwodził jego Tessalię

- dają czadu

- zatrudnienie na pół etatu, hahahahahaa

Biednej Alexis znowu się dostanie przez Caginho.. jego żony są zdeterminowane jak mało kto

- tylko dlaczego Alexis, która go odrzuca!!!!!
Jest biedna nieugięta i chyba to kręci najbardziej Caghi

Echhh plan Jędzy się ziścił. Wymyśliła Dinore i prostytutkę, to wszystko pokrywa się z tekstami Lucindy. Jędza ty fałszywa babo!

Tragedia, Nina się za bardzo nosi w tej chałupie. Już dawno powinni zrobić z nią porządek. Co to ma znaczyć, żeby każda rodzinna uroczystość musiała być wraz z nią.

Jędza wypłynęła na powierznie! Nina dostała kotwicę

super. Ckliwa historia Jędzy.

Wieczór kawalerski OTOLARYNGOLOGA nie mógłby się skończyć tak dobrze, jakby tego chciał gdy na horyzoncie pojawia się Cahgi

nie ma lekko w ciężkich czołgach.

Gdy Caginho pojawia się na froncie, to wszyscy stają się bardziej wierzący

No i koniec z rewelacjami mamusi. Zdjęcie Jorginhowi nie pasuje do tego co naściemniały

Nina znowu na prowadzeniu, hahaha

Odcinek 54

Ciekawa jestem skąd one wytrzasnęły dokładne informacje o tej Dinorze

może same ją załatwiły.

Jędza będzie startowała na radną

Co ta Nina gada

drażni mnie w każdym odcinku dyskutując o tym jak to kocha Jorginho i jak to bardzo chce dla niego dobrze, a sama robi wszystko by uprzykrzać mu życie. Tego się nie da strawić. Jak każdej sceny jej i Jędzy.

Suelen ma w garści wszystkich panów

4 ojców jednego dziecka, hahaha, drużyna piłkarska będzie faktycznie coraz lepsza, w końcu muszą awansować, żeby zadowolić swoją kobietę

Nie ogarniam tylko dlaczego Monalisa jest taka cięta i zaborcza jeśli chodzi o Irana

przecież to nawet nie jej biologiczny syn. Chyba że robi taki ostry casting na synową?

Caginho prawie wysłał OTOLARYNGOLOGA na drugi świat

Noemi & Veronica powinny być niezmiernie wdzięczne Alexis za to, że mogły się spotkać w tych wspaniałych okolicznościach, hahaha - Gotowe na wszystko nabiera nowego znaczenia

takie odcinki mi się podobają, poproszę jak najwięcej odpowiednich bohaterów, a nie Nine!

Silas jest taki chory, że widać z daleka jak wygina się na densach, haha.

Piłkarz nawet Kafke czyta! Tak go Nina urządziła.

Dakson będzie wyrywał Tessalię

ej swoją drogą nie przypominam sobie, żeby dziadek się z nią ożenił.. miał być z nią tylko zaręczony i to było pokazane! Czuję się oszukana. Z babcią się przecież nie zdążył rozwieść.

Monalisy nerwy są wystawione na próbę, hahahaha.

Jędza wpadła.

Odcinek 55

CIELE PROWADZONE NA RZEŹ HAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAAHAHA.

Podoba mi się stanowczość Jorginho, który się wreszcie zajmuje swoim życiem a nie Niną.

Geny Palomy są nie do ukrycia

szkoda mi Alexis...

brodzia · Wysłany: 23:56:47 26-02-17 Temat postu:

Odcinek 56

Nie podoba mi się, że młodzi tak łatwo oceniają Lucindę. Nie mają bladego pojęcia co nią kierowało. Zresztą traktują to zbyt czarno lub biało.

Debora sprzymierzona z Niną.. ech.

I żony zaczynają się kłócić, a tak było dobrze

Odcinki są genialne

Nie rozumiem tych zarzutów całej wioski, że Lucinda kłamie. Żenujące to jest.

Odcinek 58

Debora ma już chyba dość życia w rodzinie Jorginho.. ale sam zainteresowany nie odpuszcza tematu.

Lepiej się ogląda kiedy temat już się powoli wyjaśniać! Bang, bang bang

Jorginho powalił ją na ziemię, a teraz najchętniej by do niej wrócił. Dramat z tym chłopem. Ale trzeba przyznać, że jak zaczynają gadać i on się nie daje zbałamucić to fajnie się ich ogląda

martoslawa · Wysłany: 1:35:35 27-02-17 Temat postu:

Brodzia, no to ładnie, obejrzałaś dzisiaj 20 odcinków.

Chyba przewijałaś coś, bo nie wiem czy inaczej byłoby to możliwe?

Jak nie będziesz oglądała wcale w środku tygodnia, to może nadgonię.

Ale to raczej nie jest możliwe.

Ale przynajmniej szybko skończysz tę telkę i będziesz mieć z głowy!

brodzia · Wysłany: 1:43:05 27-02-17 Temat postu:

Może przewinęłam przez wszystkie odcinki 10min.
Nie wiem czy chce mieć z głowy tak szybko, bo podoba mi się, a na ten status czekałam dobrych pare lat.

martoslawa · Wysłany: 1:51:24 27-02-17 Temat postu:

Patrzę na tego Dudu z Twoich animek i nie mogę przeżyć tego co go czeka, hahahaha.

Minę ma bardzo skruszoną.

Tylko 10 minut?

No to ja nie wiem jak Ty to zrobiłaś, haha, musiałaś od rana nad tym siedzieć.

Fajnie, że Cię tak wciągnęło, ale naprawdę prędkość masz zabójczą.

brodzia · Wysłany: 2:29:57 27-02-17 Temat postu:

Odcinek 59-60

Silas dopiął swego. Jestem ciekawa czy kiedy Monalisa dowie się prawdy o jego "uszkodzonym" sercu - czy go zostawi. Byłoby fajnie, bo ten chłop jest tak nie-pociągający, że aż słabo.

Jędza kontynuuje swoje dramaty, jeśli Jorginho się złamie to pewnie Piłkarz też pójdzie na ugodę i rozwodu nie będzie, ehh i wszystko trafi szlag. Nie podoba mi się w dalszym ciągu to, że odbijają się frustracje na Lucindzie i wszyscy wzbudzają w sobie poczucie winy. Największą szantażystką jest Nina, może zamiary ma dobre, ale jej desperacja jest przerażająca i nie zważa na nic.

Miałam nadzieje, że Piłkarz będzie w stanie przerwać ślub Monalisy, albo coś więcej z nim zrobić, no ale niestety..

Jorginho zaczyna lgnąć do Niny więc jeśli się już zdecyduje obrać kierunek to liczę, że będzie w tym stabilny, albo przynajmniej ona powie mu coś, co nie sprawi, że non stop będą się rozstawać i do siebie wracać, bo to jest nie do wytrzymania.

Na koniec zwyciężczyni maratonu - ALEXIA! Harem rozbił jej małżeństwo z Ruim, to teraz ona skwituje 12 lat bycia w poczekalni - małżeństwem z Caginho

Odcinek 61

Jędza nie przestaje być kreatywna w swoich opowieściach. Nie chcę powiedzieć, że jest za wcześnie na jakąś prawdę, bo w tym serialu wszystko leci do przodu jak burza

ale nie w przypadku Jędzy.. to byłoby zbyt wiele.

Silas przepadł. Fajnie, że wreszcie się to rozwiąże, bo już nie mogłam szukać jego kłamstw i wykorzystywania bezczelnego Monalisy. Gdyby ona go teraz z racji tego zostawiła to byłabym ukontentowana na amen. Niech idzie skąd przyszedł. Nie mogę na niego patrzeć tak samo jak na Ninę.

Co ta Nina gada Agacie

mówienie jej o tym, że lepiej by było gdyby rodzice się rozwiedli jest wysoce niestosowne, moja droga.

Ivanka ma depresje. Dopiero ją złapie, kiedy dowie się czyimi w rzeczywistością są dzieci Jędzy. Choć ten burak Max jest ostatnio dla niej tak nieprzyjemny, że powinna go skopać po dupsku i kwiatków nasadzić.

Babcia zaczyna dobrze sklejać fakty.

Babcia nie tolerowała Monalisy, a to dzięki niej Piłkarz ma się teraz jak ma, dwóch pasożytów oszustów jest dużo atrakcyjniejszą ofertą niż dobra Monalisa.

Jędza zaraz pogubi się w tych swoich historiach, hahaha

Szkoda mi Jorginho, niedość że szuka swojej tożsamości to jeszcze Jędza dowala do pieca. Komplikuje temat jak się da

Wychodzi z niego chyba cała miłość do Jędzy

podoba mi się!

Draxon się zakochał w Tessali i przez to nie skończą się dobrze szpącenia dziadka

Monalisa jest świetna

żaden typ na nią nie zasługuje!

Veronica & Noemi nie przestają się kłócić

szkoda, że się już nie sprzymierzają, ale to i tak genialne baby

Bleeeee, nie mogę patrzeć na ślimaczącego się Silasa. Jest obrzydliwy. Przypomina mi karykaturę czlowieka.

ten kwadrat zabiera wszystko

oni powinni mieć własny czas antenowy poświęcony wyłącznie im

Tuffou wreszcie podjął właściwą decyzję i się chce wyprowadzić od Jędzy.

Jorginho choć kąsa Nine, to chyba dzięki jej działaniom (i temu że mimo wszystko jej ufa) - nie daje się zwieść Jędzy.

martoslawa · Wysłany: 16:16:48 27-02-17 Temat postu:

Odcinek 39

Obejrzałam go sobie w nocy przed zaśnięciem, mam nadzieję, że pamiętam co tam się działo by troszkę opisać wydarzenia.

Na pewno Silas oświadczył się Monalisie i ona się niestety zgodziła, ech. Poszli sobie do domu świętować tę nowinę z Iranem. Ale ten artysta sprowadził wcześniej do domu Suelen, która koczowała na ulicy.

Dobrą kryjówkę jej nawet znalazł przed matką, hahahahaha, nie wykryła jej! Śmieszne to było jak wpadła do jego pokoju i zaczęła wszędzie zaglądać, kucać, wstawać, wstawać, kucać, hahahahha.

Były też urodziny siostry Dresa i przyszedł na nie Nilo.

Cieszy mnie to, bo chcę by wydał Ninę i będzie spokój.

ta jak zwykle chorą udawała byleby tylko jej tajemnice nie wyszły na jaw, masakra.

W końcówce odcinka Nilo pojawił się w jej pokoju, więc mam nadzieję, że ją postraszy i nie da się jej w żaden sposób przekonać by nic nie mówił Carminie.

Czytam sobie Twój komentarz do 39 odcinka no i mi przypomniałaś, ze jeszcze wątek 3 żon był, hahahaha!

I rzeczywiście we 3 się spotkały, Noemia nagadała na Alexis, a Alexis na Noemia

Szkoda mi było Veronici gdy pojechała za Cadinho i zobaczyła, że ją zdradza.

brodzia · Wysłany: 16:26:56 27-02-17 Temat postu:

Jestem ciekawa w czym tkwi problem Monalisy a propos Irana i jego dziewczyn

Max fatalnie potraktował Nilo, więc to wzbudziło moje nadzieje - że Nilo przejdzie na dobrą stronę mocy i pomoże bardziej Ninie niż Jędzy w tym kotle. Wtedy nie wszystko będzie wynikiem działania Niny, co sprawi że i ona zajmie się swoim życiem i przestanie mieć taki obłęd w oczach, co ułatwiłoby sprawę w oglądaniu jej.
Kiedy nie jest taka zdeterminowana to wszystko zaczyna lepiej smakować i wyglądać.

Dobrze przynajmniej, że Jorginho zdaje sobie sprawe z motywu który trzyma ją w domu Jędzy.

Odcinek 62

Jędza.. wszyscy mnie doprowadzają do szału, którzy nie potrafią uszanować Lucindy. Przerażają mnie sceny w których Lucinde poniewierają, nie tylko krzykiem.

Dziadek namawia Piłkarza na Monalisę

Monalisa spełnia marzenia, bo Tuffou wyprowadził się od Jędzy!

martoslawa · Wysłany: 17:02:13 27-02-17 Temat postu:

Odcinek 40

Nilo lata sobie po imprezie i wyżera tylko wszystko.

Swoją drogą nieźle się wystroił, inne człowiek.

W pokoju Niny to w sumie nic ciekawego się nie wydarzyło, Rita się tylko na niego nasyczała i napluła jadem.

No i przyszła siostra Dresa i Nilo nawał ją przy niej Ritą, także o! Z tego może coś wyniknąć!

Ile Nilo pierścieni na palce założył, masakra! Jakieś sztuczne pewnie, ale i tak.

O nieeee, poszedł z Jędzą do gabinetu, ale przerwała im Nina.

Ależ ona jest niewychowana, tak wpadać do pokoju bez pukania jak burak jakiś, LOL. A wszyscy tak ją chwalą za dobre wychowanie - ja co innego widzę.

O nieee, przyszła i się podlizuje staremu by ją nie wydał, gada że potrzebuje ciepła, hahahahaha. O jej, jaka ona jest żałosna... Taka fałszywa... Wszystko każdemu wkręci byleby tylko swój cel osiągnąć.

Max oskarżył Nilo o kradzież zegarka, który pewnie sam zawinął.

Ojeeeeeeej, ale na Nina mnie denerwuje, lizus jeden, kwiatki Jędzy przynosi, hahahahaha. O nieeee, ona jest jakąś psychopatką, wzięła do rąk figurkę baletnicy i głowę jej roztrzaskała!

Nie wierzę, ona powinna się leczyć!

O, już pakuje swe manatki i będzie zwiewać z domu jędzy.

A nie, jednak nie, jednak gotuje! Ale już się spakowała na wszelki wypadek, hahaha.

Nilo nic nie powiedział Jędzy! Nina ucieszona! Nilo przyszedł do niej na kolację - ale się nagotowała. xD O nie, nawet gada mu, że uważa go za ojca, śmieszna jest.

Masuje go, nie wierzę!!! Odstępuje mu swoje łóżko!!! Ona jest niemożliwa, buziaka mu dała, hahahahahahhaa. NIE WIERZĘ W TO CO WIDZĘ, co za fałszywe dziewczę!

Ech, Codinho trochę mnie zawodzi ostatnio. Szkoda mi jego żonek i Alexis też.

Jego syn już wszystko wie, a ten nic się nie opamiętał i chce kolejną żonkę mieć.

Dobrze, że Alexis go zostawiła! Zasługuje na coś lepszego.

Chyba dzisiaj jestem coś nerwowa, bo wszyscy mnie drażnią, hahahaa.

O nieeee, Veronica wpadła to Neomii i gada na Alexis.

Szkoda, że jej się oberwie.

brodzia · Wysłany: 17:47:47 27-02-17 Temat postu:

Jak ty to oglądasz - nie zwinął tego zegarka Max, tylko syn służącej

Czasami leci tutaj nuta jak w Simsach

martoslawa · Wysłany: 17:49:23 27-02-17 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 18:15:29 27-02-17 Temat postu:

To wiele wyjaśnia, ale wiele też tracisz

Odcinek 63

Jędza urządza przedstawienie, ale rodzina się od niej elegancko odsuwa. I like it.

Alexia ostatnio nie trzeźwieje

Ciekawe jak długo Nina uczyła się nosić żarcie na tacy

Zadziwia mnie to, że Nina się nie przebiera tylko wszędzie zasuwa w fartuchu

martoslawa · Wysłany: 18:17:52 27-02-17 Temat postu: