|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:37:08 15-03-22 Temat postu: |
|
|
Sylwia94 napisał: | Dziś pochłonęło mnie EOP, jutro obejrzę 4 odcinki Palomy |
Okej.
Lista literatury po 66 odcinku:
- Alicja w krainie czarów - Lewis Carroll
- Piękna i Bestia
- Piotruś Pan - J.M. Barrie
- Gabriela, cynamon i goździki - Jorge Amado
- Cecília Meireles
- Strasznie już tym królem być chcę!
- Czarnoksiężnik z Krainy Oz - L. Frank Baum
- O gęsi co złote jajka znosiła - Ezop
- Szkarłatna litera - Nathaniel Hawthorne
- Stary człowiek i morze - Ernest Hemingway
- Przemiana - Franz Kafka
- Dom Casmurro - Joaquim Maria Machado de Assis
- Orfeu da Conceição - Vinicius de Moraes
- Sherlock Holmes - Arthur Conan Doyle
- Fernando Pessoa - poezja
- Otello - William Shakespeare
- Vinicius de Moraes - poezja
- Castro Alves - poezja
- Don Kichot - Miguel de Cervantes
- Księga Koheleta
- F. Scott Fitzgerald
- Kuzyn Bazyli - José Maria Eça de Queirós
- Elizabeth Bishop - poezja
- Dracula - Bram Stoker
- Wielkie pustkowie - João Guimarães Rosa
- Księga tysiąca i jednej nocy
- Cyrano de Bergerac - Edmond Rostand
- Skomplikowana jak równanie, pogardzała ludzkimi spojrzeniami, a on głupi i zakochany pisał wiersze jak Romeo masochista. (to chyba wiersz Mario, ale nie jestem pewna)
- Suicidas - Raphael Montes
- Dias Perfeitos - Raphael Montes
- Opowieść wigilijna - Charles Dickens
- Walt Whitman - poezja
- Capitães da Areia - Jorge Amado
- Brzydkie kaczątko - Hans Christian Andersen
- Matsuo Bashō - poezja
- Paluszek - Bracia Grimm
- Luís de Camões - poezja
- Paulo Leminski - poezja
- Victor Hugo - poezja
- Mário Quintana
- Carlos Drummond de Andrade - poezja
- Charles Baudelaire - poezja
- Sigmund Freud
- Friedrich Nietzsche
- Faust - Johann Wolfgang von Goethe
- Małe kobietki - Louisa May Alcott
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:32:30 15-03-22 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze raz tę znalezioną przez Ciebie listę postaci, bo nadal z niej korzystam i nie chce mi się jej szukać na poprzednich stronach gdy potrzebuje.
[link widoczny dla zalogowanych]
< 68
Piękne sceny protów i kolejny pocałunek! Bardzo podobała mi się ich wyprawa po talerzyk, oby jak najwięcej mieli takich pretekstów do wspólnych wypadów. Marcos zaczyna myśleć o Palomie coraz poważniej i okropnie mnie to cieszy. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie i nie znajdzie za parę odcinków sobie jakiejś nowej kobiety. Fajna była też scena jak prot patrzył na talerzyk ze zdjęciem z Palomą - oj wzięło chłopaka.
Bardzo fajna była też scena z klejeniem talerzyka, choć z drugiej strony bardzo nachalne lokowanie produktu. Ciekawe czy ten klej jest serio taki mocny. Proci bardzo fajnie się przekomarzają, lubię ich sceny i nie można powiedzieć, że nie mają chemii.
Tylko te dzieci Palomy... teraz nawet Peter coś się zaczął burzyć. W sumie nie dziwi mnie to zbytnio, bo zdążył przyzwyczaić się do Ramona i taka szybka zmiana partnera u Palomy mogłaby go zasmucić... ale z drugiej strony ja już się tyle naczekałam na protów, że chciałabym ich jak najszybciej, denerwują mnie więc fochy dzieci Palomy. Wolałabym by po prostu chciały jej szczęścia, nieważne z kim. Pewnie niedługo zaczną tak myśleć.
Gaby jednak zaczęła znowu grać w kosza - nagle się okazało, że sporo mają tam dziewczyn chętnych do grania. Dzisiaj Ramon coś tam powiedział, że Gaby ma talent - więc może serio coś z niej będzie. Widać, że Vicente za nią tęskni... wydaje mi się, że to jednak on zrobi pierwszy krok, ale nie powinno tak być... chciałabym by Gabreial zaczęła się o niego starać... a pewnie będzie tak, że ona będzie go odrzucać gdy on będzie chciał do niej wrócić. Mogliby w sumie znaleźć Vicente jakąś nową dziewczynę, nie obraziłabym się.
Nie spodziewałam się, że Felipe zginie. Niezbyt lubiłam tę postać, ale szkoda go, młody mężczyzna. Ale przynajmniej Willian się uratował - jego śmierć przeżywałabym bardziej. Zniknęła jedna osoba z czworokątu - teraz nie mam pojęcia jak się sytuacja między nimi rozwinie. Myślę, że Evelyn z panem loczkiem tworzą dość fajną parę i wydają się dobrze na siebie wpływać. Pan Loczek bardzo wspiera Evelyn. A Thaisaa to pewnie nawet nie potrzebuje związku, dobrze jej samej.
Myślałam, że Gisele jakoś ukryje przed Diogo wyniki badań, ale ona nic nie wymyśliła. A mogłaby to tak rozwiązać, by Diogo był stratny. Jak Nana zadzwoniła do Diogo, to mogła dać znać że jest z nim w samochodzie i wykrzyczeć, że jest mordercą. Wtedy Nana nabrałaby w najgorszym razie wątpliwości wobec męża, a w najlepszym gad zostałby aresztowany i Nana by się z nim rozwiodła. Teraz na pewno będą chcieli wyjaśnić tę sytuację z firmą, która zajmowała się naprawianiem windy - teoretycznie mogliby powiedzieć, że Diogo ich prosił o pokazanie mu jak "zepsuć" windę... ale oni pewnie mu wszystko pokazali nawet nie dopytując o jego tożsamość.
Sofia pozwoliła przytulić się Diogo - może na początku telki by mi się to spodobało, ale teraz... Diogo mi strasznie zbrzydł.
Wydawnictwu znowu się powodzi, ale to chyba nie powód by tak szastać pieniędzmi i zapraszać muzyków do domu. Myślałam, ze Alberto z Palomą wyjdą do filharmonii. Teraz jeszcze w dodatku mają braki w kadrze w wydawnictwie - jedna osoba odchodzi, druga nie żyje - muszą szybko znaleźć zastępstwa. Nie jestem pewna czym w wydawnictwie zajmował się Felipe.
Jeśli chodzi o nowe stanowisko Evelyn, to choć wydaje jej się to teraz straszne, to na dłuższą metę może jej to pomóc się rozwinąć i nabrać pewności siebie.
Ramon zaczyna coś czuć do nauczycielki i dobrze... ciekawe czy dziecioki Palomy tak samo będą gadać gdy on się zwiąże z kimś innym... Pewnie nie, bo według nich tylko Paloma jest egoistką, a Ramon może robić co chce. Ale niech on się już zwiąże z Franciscą, przynajmniej będzie spokój.
***
- Alicja w krainie czarów - Lewis Carroll
- Piękna i Bestia
- Piotruś Pan - J.M. Barrie
- Gabriela, cynamon i goździki - Jorge Amado
- Cecília Meireles
- Strasznie już tym królem być chcę!
- Czarnoksiężnik z Krainy Oz - L. Frank Baum
- O gęsi co złote jajka znosiła - Ezop
- Szkarłatna litera - Nathaniel Hawthorne
- Stary człowiek i morze - Ernest Hemingway
- Przemiana - Franz Kafka
- Dom Casmurro - Joaquim Maria Machado de Assis
- Orfeu da Conceição - Vinicius de Moraes
- Sherlock Holmes - Arthur Conan Doyle
- Fernando Pessoa - poezja
- Otello - William Shakespeare
- Vinicius de Moraes - poezja
- Castro Alves - poezja
- Don Kichot - Miguel de Cervantes
- Księga Koheleta
- F. Scott Fitzgerald
- Kuzyn Bazyli - José Maria Eça de Queirós
- Elizabeth Bishop - poezja
- Dracula - Bram Stoker
- Wielkie pustkowie - João Guimarães Rosa
- Księga tysiąca i jednej nocy
- Cyrano de Bergerac - Edmond Rostand
- Skomplikowana jak równanie, pogardzała ludzkimi spojrzeniami, a on głupi i zakochany pisał wiersze jak Romeo masochista. (to chyba wiersz Mario, ale nie jestem pewna)
- Suicidas - Raphael Montes
- Dias Perfeitos - Raphael Montes
- Opowieść wigilijna - Charles Dickens
- Walt Whitman - poezja
- Capitães da Areia - Jorge Amado
- Brzydkie kaczątko - Hans Christian Andersen
- Matsuo Bashō - poezja
- Paluszek - Bracia Grimm
- Luís de Camões - poezja
- Paulo Leminski - poezja
- Victor Hugo - poezja
- Mário Quintana
- Carlos Drummond de Andrade - poezja
- Charles Baudelaire - poezja
- Sigmund Freud
- Friedrich Nietzsche
- Faust - Johann Wolfgang von Goethe
- Małe kobietki - Louisa May Alcott
- Don Juan - Molier
- Oswald de Andrade
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 16:39:13 15-03-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:49:34 15-03-22 Temat postu: |
|
|
Widzę, że jesteś po 65 odcinku, więc wstawiam gify z tańca protów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:11:35 16-03-22 Temat postu: |
|
|
Odc. 65-68
martoslawa napisał: | Śliczna scena tańca protów, ale kurczę, czemu taka krótka? Paloma i Marcos będą tworzyć naprawdę śliczną parę, nie mogę się doczekać aż się w końcu zejdą. Fajną mieli też scenę w rezydencji, gdy Paloma pytała się go czy jest w niej zakochany. Widać, że zaczyna poważniej o nim myśleć... |
martoslawa napisał: | Piękne sceny protów i kolejny pocałunek! Bardzo podobała mi się ich wyprawa po talerzyk, oby jak najwięcej mieli takich pretekstów do wspólnych wypadów. Marcos zaczyna myśleć o Palomie coraz poważniej i okropnie mnie to cieszy. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie i nie znajdzie za parę odcinków sobie jakiejś nowej kobiety. Fajna była też scena jak prot patrzył na talerzyk ze zdjęciem z Palomą - oj wzięło chłopaka.
Bardzo fajna była też scena z klejeniem talerzyka, choć z drugiej strony bardzo nachalne lokowanie produktu. Ciekawe czy ten klej jest serio taki mocny. Proci bardzo fajnie się przekomarzają, lubię ich sceny i nie można powiedzieć, że nie mają chemii. |
Zgadzam się, że scena tańca była ładna, ale niestety krótka
Sceny na szczycie góry bardzo mi się podobały i w końcu się doczekałyśmy kolejnego pocałunku Zrobiłabyś animki z tych scen?
Liczę, że teraz będzie coraz więcej scen protów, dłuższych i bardziej rozbudowanych
Paloma niby zaczyna myśleć o Marcosie. Gdy powiedział jej, że don Juan w jednej z wersji zakochał się w kobiecie to zainteresowała się tą historią. Ale niestety póki co Paloma dalej odpycha Marcosa. To on jest stroną inicjującą, a ona rezygnującą. Rozumiem, że ciężko jej zaufać, ale czemu by nie dać szansy protowi? Gdy zaprosił ją do kina ta odmówiła wymigując się dziećmi, a prawda jest taka, że Alicia i Gaby są duże, mogą same przygotować sobie jedzenie i zająć się Peterem. Jak coś to zawsze można poprosić o pomoc Lulu. Także to zwykłe wymówki. Czekam aż Paloma w końcu otworzy się na tę miłość.
I mam też nadzieję, że Marcos już nie znajdzie sobie kolejnej kobiety.
Z tym klejem i podarciem sukienki to chyba trochę przesadzili Wszystko byle Paloma została przyłapana w pokoju Marcosa w szlafroku...
Dodam jeszcze, że lubię bardzo Alberta, ale momentami irytuje mnie to, że cały czas nazywa syna don Juanem i tak jak tylko umiał go krytykować. I to jego przekonanie, że Marcos zaraz będzie niepokoił Palomę. Czyli nie może nawet z nią rozmawiać? Jak dla mnie on jest prostu zazdrosny.
martoslawa napisał: | Choć gdyby teraz rozpoczęła związek z Marcosem, to jej paskudne córeczki chyba by oszalały. A Ramon jak by się rzucał pomimo tego, że nie są już nawet zaręczeni. Myślę że Ramon będzie musiał najpierw rozpocząć na dobre swój związek z Franceską, by Paloma mogła się spokojnie związać z nową osobą. Bo inaczej R nie da jej spokoju... Już taki z niego człowiek... Agresor i władca. |
martoslawa napisał: | Tylko te dzieci Palomy... teraz nawet Peter coś się zaczął burzyć. W sumie nie dziwi mnie to zbytnio, bo zdążył przyzwyczaić się do Ramona i taka szybka zmiana partnera u Palomy mogłaby go zasmucić... ale z drugiej strony ja już się tyle naczekałam na protów, że chciałabym ich jak najszybciej, denerwują mnie więc fochy dzieci Palomy. Wolałabym by po prostu chciały jej szczęścia, nieważne z kim. Pewnie niedługo zaczną tak myśleć. |
martoslawa napisał: | Ramon zaczyna coś czuć do nauczycielki i dobrze... ciekawe czy dziecioki Palomy tak samo będą gadać gdy on się zwiąże z kimś innym... Pewnie nie, bo według nich tylko Paloma jest egoistką, a Ramon może robić co chce. Ale niech on się już zwiąże z Franciscą, przynajmniej będzie spokój. |
Fochy Gaby i Alicii były do przewidzenia. Spodziewałam się innej reakcji u Petera, który ostatnim razem wspierał matkę, ale ok, jestem w stanie zrozumieć, że jest mały i to dla niego trudne do zrozumienia, że jednego dnia ma mieć ojca w postaci Ramona, a drugiego nie. Dobrze, że Paloma powiedziała jasno dzieciom, że nie będzie się przed nimi tłumaczyć. Ale znając życie to jeszcze nie koniec fochów i pretensji...
Ramon coś tam mówił, że nie jest z żelaza czyli jakby podobała mu się Francisca. Cieszy mnie to, ale jednocześnie wychodzi z niego mega hipokryta. Nie ufał Palomie, czepiał się o jakąkolwiek rozmowę z Marcosem, a sam zainteresował się nauczycielką Ale znając nielogiczne zachowanie Ramona nie zdzwię się, jak wścieknie się, gdy Palomę coś połączy z Marcosem, choć nie są już razem i sam zainteresował się inną. Ale to taki typ człowiek, jak piszesz, agresor i władca On może, Paloma nie może.
martoslawa napisał: | Tak sobie pomyślałam, że skoro pojawiły się nowe osoby chętne do grania w kosza, to może uda się stworzyć drużynę damską i Gaby skończyłaby z fochami i miałaby okazję udowodnić że naprawdę jest dobra w kosza, bo na razie jakoś jej nie wierzę. Ona zachwala swoje umiejętności najbardziej ze wszystkich. |
martoslawa napisał: | Gaby jednak zaczęła znowu grać w kosza - nagle się okazało, że sporo mają tam dziewczyn chętnych do grania. Dzisiaj Ramon coś tam powiedział, że Gaby ma talent - więc może serio coś z niej będzie. Widać, że Vicente za nią tęskni... wydaje mi się, że to jednak on zrobi pierwszy krok, ale nie powinno tak być... chciałabym by Gabreial zaczęła się o niego starać... a pewnie będzie tak, że ona będzie go odrzucać gdy on będzie chciał do niej wrócić. Mogliby w sumie znaleźć Vicente jakąś nową dziewczynę, nie obraziłabym się. |
Może akurat stworzą żeńską drużynę, ale jakoś nie widzę zmiany u Gaby. Była oburzona, że jakiś chłopak powiedział, że dziewczyny nie umieją grać i znowu się wywyższała, jak to ona gra Dalej nie widzę u niej pokory. I jestem rozczarowana, że do tej pory nie próbowała nawet porozmawiać z Vincentem. Pewnie w końcu to on będzie musiał zrobić pierwszy krok do pogodzenia się Też zobaczyłabym Vinctentego z inną dziewczyną.
martoslawa napisał: | Silvana nabrała i mnie - byłam pewna że jest ślepa. Widać że coraz bardziej jest przywiązana do Mario, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Przynajmniej ich relacja nie jest jednostronna, tylko oboje się starają, co w tej telce jest rzadkością. Na tym etapie nie obraziłabym się nawet gdyby zostali parą, fajnie mi się na nich patrzy. |
Jak Silvana zaczęła widzieć rozmazany obraz po uderzeniu podczas kręcenia reklamy to wiedziałam, że odzyska pewnie wzrok Cieszy mnie to! Ale nasza diwa postanowiła dalej udawać niewidomą, aby zatrzymać przy sobie Mario (plus chyba nie chciała stracić reklamy)! Ich relacja stała się poważna i jako przyjaciele i kochankowie Ale lubię ich oglądać razem! Tak jak piszesz, oboje się starają. Jest w tym coś dojrzałego, jest wsparcie, szczerość. Miło się na nich patrzy. Na tym etapie wolę Maria z Silvaną, która go docenia i daje coś od siebie (w przeciwieństwie do Nany). Natomiast Silvana zyskuje przy Mario, bo pokazuje swoją prawdziwą twarz. Nie pozuje przy nim na głupią i pustą (chyba że w żartach ).
martoslawa napisał: | Wychodzi na to, że jednak dojdzie do ślubu Japonki z Leo. Mam nadzieję, że on się w międzyczasie ogarnie i zacznie coś do niej czuć. Lubię Japonkę, choć nie ma jakiegoś wielkiego udziału w telce. Ta krótkowłosa z biura powinna zostać zawodowa swatką. XD |
Ja się zastanawiam po pierwsze, czemu Japonka tak sobie upatrzyła tę Brazylię Po drugie czy nie może poprosić sama o wizę? Przecież Brazylia to nie USA, żeby były jakieś chore wymagania. Może wydawnictwo mogłoby ją zatrudnić, choćby na staż? To by na pewno pomogło. Więc nie widzę za bardzo sensu tego ślubu. Mam wrażenie, że Japonce po prostu podoba się Leo, a Thaissa ma z tego zabawę. Poza tym nie rozumiem też, czemu Leo ma taki problem, by zebrać pieniądze na wyjazd do Francji. Pracuje w końcu w wydawnictwie, więc chyba tak źle nie zarabia
Też liczę, że w końcu Leo coś poczuje do Japonki, ale przede wszystkim, że dojrzeje i przestanie być takim zapatrzonym w siebie dzieciakiem bez manier
martoslawa napisał: | Lulu jest jakaś taka drażniąca, na początku telki wydawała mi się być lepszą przyjaciółką. Spodobała się szoferowi - może on będzie chciał mieć z nią dzieci i zostawi brata Palomy. |
Lulu rzucała się na kucharkę i pielęgniarkę, że podrywały jej męża, a teraz sama wdzięczy się do szofera
martoslawa napisał: | Okazało się, że Alicja pisze jakiś pamiętnik w internecie, ale jak na razie nie ma jeszcze sławy. Luan w bibliotece, gdy zobaczył Alicję przytulając się z W, przypominał mi Ramona. Tak samo się rzucał z łapami i od razu podnosił głos. Nie wiem, czy takie zachowanie w Brazylii uchodzi za romantyczne czy co? Wątek Alicji i Luana jest okropnie nudny, jedynie w pierwszym odcinku było ciekawie. Spodziewałam się czegoś innego po "najpopularniejszym chłopaku w szkole". |
Już mnie męczy ten wątek traumy i opisywania tego przez Alicię. Ile można to wałkować? Waguinho po raz kolejny prosił Alicię o wybaczenie. Dziewczyna od jakiegoś czasu zmieniła nastawienie do niego, broni go. Wgauinho naprawdę się zmienia, jest to szczere. Wygląda też na to, że zakochał się w Alicii. Czy wszyscy muszą się w niej zakochiwać? Moim zdaniem ona jest nieatrakcyjna. Ma figurę, ale z twarzy mi się nie podoba. I ogólnie nie przepadam za nią przez jej zachowanie. Ciężko mi wyjaśnić czemu. Jakaś taka mimoza z niej, nudna jest i jakby kompletnie nieprzystosowana do życia
Luan rzeczywiście przypominał Ramona w swoim zachowaniu Alicia i Waguinho oczywiście nic złego nie zrobili. Choć jestem w stanie też zrozumieć, że Luan boi się o Alicię.
Zgadzam się, że para Alicia i Luan jest nudna. A sam Luan niby był taki popularny, a stał się takim samym nudziarzem jak Alicia
martoslawa napisał: | Jak Paloma i Nana pod koniec telki założą wspólny biznes, to padnę. |
To by było ciekawe, ale Nana chyba nie zostawi wydawnictwa, a jej pasją nie jest moda, lecz samo malowanie
martoslawa napisał: | Nie spodziewałam się, że Felipe zginie. Niezbyt lubiłam tę postać, ale szkoda go, młody mężczyzna. Ale przynajmniej Willian się uratował - jego śmierć przeżywałabym bardziej. Zniknęła jedna osoba z czworokątu - teraz nie mam pojęcia jak się sytuacja między nimi rozwinie. Myślę, że Evelyn z panem loczkiem tworzą dość fajną parę i wydają się dobrze na siebie wpływać. Pan Loczek bardzo wspiera Evelyn. A Thaisaa to pewnie nawet nie potrzebuje związku, dobrze jej samej. |
Ja na początku pomyślałam, że to Wilian zginął Nie spodziewałam się kompletnie śmierci Felipe! Szkoda go, choć za nim nie przepadałam. Kolejne morderstwo na koncie Dioga.
Pewnie Evelyn będzie z Jeffersonem, a Thaissa wygląda na to, że sama
martoslawa napisał: | Myślałam, że Gisele jakoś ukryje przed Diogo wyniki badań, ale ona nic nie wymyśliła. A mogłaby to tak rozwiązać, by Diogo był stratny. Jak Nana zadzwoniła do Diogo, to mogła dać znać że jest z nim w samochodzie i wykrzyczeć, że jest mordercą. Wtedy Nana nabrałaby w najgorszym razie wątpliwości wobec męża, a w najlepszym gad zostałby aresztowany i Nana by się z nim rozwiodła. Teraz na pewno będą chcieli wyjaśnić tę sytuację z firmą, która zajmowała się naprawianiem windy - teoretycznie mogliby powiedzieć, że Diogo ich prosił o pokazanie mu jak "zepsuć" windę... ale oni pewnie mu wszystko pokazali nawet nie dopytując o jego tożsamość. |
Gisele chyba się nie spodziewała, że Diogo osobiście pójdzie do laboratorium po wyniki.
Gisele jest bierna. Rzeczywiście mogła dać jakiś znak Nanie. Nie ostrzegła też Wiliana, że Diogo coś przeczuwa. Mogła też wyrwać swój telefon gadowi. Zamiast tego woli dalej milczeć i kryć przestępcę. Już sama nie wiem, czy go kocha, czy sie go boi. Chyba wszystko po trochę.
Diogo wypytywał techników o windę, więc jest podejrzany. Ale on zawsze się wymiga i spadnie na cztery łapy.
martoslawa napisał: | Sofia pozwoliła przytulić się Diogo - może na początku telki by mi się to spodobało, ale teraz... Diogo mi strasznie zbrzydł. |
Zwłaszcza, że Diogo prawie otruł Sofię
martoslawa napisał: | Wydawnictwu znowu się powodzi, ale to chyba nie powód by tak szastać pieniędzmi i zapraszać muzyków do domu. Myślałam, ze Alberto z Palomą wyjdą do filharmonii. Teraz jeszcze w dodatku mają braki w kadrze w wydawnictwie - jedna osoba odchodzi, druga nie żyje - muszą szybko znaleźć zastępstwa. Nie jestem pewna czym w wydawnictwie zajmował się Felipe.
Jeśli chodzi o nowe stanowisko Evelyn, to choć wydaje jej się to teraz straszne, to na dłuższą metę może jej to pomóc się rozwinąć i nabrać pewności siebie. |
Kto bogatemu zabroni Dziwne, że wydawnictwo już zdążyło spłacić wszystkie długi, a oprócz tego osiągnąć zyski, by płacić za prywatne koncerty w domu To raczej dłuższy proces.
Ja nie ogarniam, czemu Evelyn udając postać z książki potrafiła być taka pewna siebie, a w życiu prywatnym nie umie w ogóle się otworzyć. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:42:26 16-03-22 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 16:51:07 16-03-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:54:34 16-03-22 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:25:04 16-03-22 Temat postu: |
|
|
Piękne animki, dziękuję Aż ciężko się zdecydować |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:14:44 16-03-22 Temat postu: |
|
|
< 70
Nie lubię Ramona... już nawet z Franciscą. Tak mi ten chłop zbrzydł, że nie mogę na niego patrzeć... Zostało jeszcze 50 odcinków, więc może coś się poprawi... ale na razie marne są szanse...
Myślałam, że może Paloma namówi Alicję na wyjście i ta zobaczy Ramona całującego się z inną - byłoby fajnie. A tak to Ramonowi wszystko uchodzi na sucho i dzieci go mają za ideał. Ale może dzięki temu, że nikt go nie nakrył Ramon prędzej zwiąże się z Franciscą. Po sprzeciwie dzieci mógłby się na chwilę wycofać...
Jeszcze wspomnę, że niezły miałam facepalm gdy Ramon powiedział, że Paloma porzuciła swoje marzenia. Co za idiota. On akurat na pewno dba o jej szczęście... zakazując jej robić tego, czego chce.
Gisele też mnie zawiodła... myślałam, że jest lepszym człowiekiem, broniłam jej w moich poprzednich postach, a tu taki numer... Miałaś co do niej rację... nie o miłość chodzi, ale o pieniądze... Mogłaby wydać Diogo już teraz, oszczędziłaby ludziom wielu problemów... Poza tym nie jestem do końca pewna czy Villian jest tak bezpieczny na Karaibach... że niby Diogo nie może tam pojechać?
Biedny Vicente... widać, że cierpi, a Gabriela się bawi w najlepsze. Jak tak ma wyglądać ten związek, że on się cały czas stara, a ona nic , to ja podziękuję za takie widoki...
Coraz mniej wierzę w to, że Leo się zmieni... niech on lepiej jedzie to tej Francji i zostawi Toshi w spokoju... Poza tym wcześniej wydawało mi się, ze on się jej podoba, a teraz jakoś coraz mniej to widać - bardziej zależy jej na pozostaniu w Brazylii. Nie wiem, może przesadzam z tym że wszędzie widzę potencjalne pary, ale nawet mi się podobało jak Thaissa przytuliła się do Toshi i wreszcie okazała jakąś słabość.
Ponarzekałam, a teraz czas na przyjemne rzeczy - Marcos zaproponował Palomie wyjazd do Buzios!!! Cudowne rzeczy! Nie mogę doczekać się większej ilości ich wspaniałych nadmorskich scenek.
Sylwia94 napisał: | Paloma niby zaczyna myśleć o Marcosie. Gdy powiedział jej, że don Juan w jednej z wersji zakochał się w kobiecie to zainteresowała się tą historią. Ale niestety póki co Paloma dalej odpycha Marcosa. To on jest stroną inicjującą, a ona rezygnującą. Rozumiem, że ciężko jej zaufać, ale czemu by nie dać szansy protowi? Gdy zaprosił ją do kina ta odmówiła wymigując się dziećmi, a prawda jest taka, że Alicia i Gaby są duże, mogą same przygotować sobie jedzenie i zająć się Peterem. Jak coś to zawsze można poprosić o pomoc Lulu. Także to zwykłe wymówki. Czekam aż Paloma w końcu otworzy się na tę miłość. |
To prawda, Alicja jest już na tyle duża, że mogłaby się zaopiekować rodzeństwem pod nieobecność mamy. Gabriela zresztą też. Jedynie Peter wymaga opieki. Wydaje mi się, że raczej nie chodzi o to, że po napadzie boją się zostawać sami domu, bo Paloma od początku nie wyznaczała im żadnych obowiązków. Poza tym Lulu pewnie chętnie by się nimi zaopiekowała, lub mogliby nawet pójść do niej. Ale nie ma co dyskutować, bo Palomie i tak udało się uwolnić. Żeby tylko przy kolejnych okazjach na wyjście z Marcosem znów nie wymyślała głupich wymówek...
Sylwia94 napisał: | Dodam jeszcze, że lubię bardzo Alberta, ale momentami irytuje mnie to, że cały czas nazywa syna don Juanem i tak jak tylko umiał go krytykować. I to jego przekonanie, że Marcos zaraz będzie niepokoił Palomę. Czyli nie może nawet z nią rozmawiać? Jak dla mnie on jest prostu zazdrosny. |
Na pewno jest zazdrosny o Marcosa, a z drugiej strony on zawsze tak krytykował swoje dzieci - Marcosa nawet wyrzucił z domu. Tylko że Marcos mniej zwraca uwagę na te jego gadki niż Nana - i dobrze, dzięki temu jest zdrowszy psychicznie.
Sylwia94 napisał: | Może akurat stworzą żeńską drużynę, ale jakoś nie widzę zmiany u Gaby. Była oburzona, że jakiś chłopak powiedział, że dziewczyny nie umieją grać i znowu się wywyższała, jak to ona gra Dalej nie widzę u niej pokory. I jestem rozczarowana, że do tej pory nie próbowała nawet porozmawiać z Vincentem. Pewnie w końcu to on będzie musiał zrobić pierwszy krok do pogodzenia się Też zobaczyłabym Vinctentego z inną dziewczyną. |
Ja też nie widzę zmiany. I też nie podoba mi się to, że nawet nie próbuje pogodzić się z Vicente. Tak to wygląda, jakby jej kompletnie na nim nie zależało.. szkoda mi go, bo on naprawdę się zakochał... I kto tu komu złamał serce... chociaż Palomie takie teksty można wybaczyć, jako matka nie jest obiektywna.
Sylwia94 napisał: | Ale lubię ich oglądać razem! Tak jak piszesz, oboje się starają. Jest w tym coś dojrzałego, jest wsparcie, szczerość. Miło się na nich patrzy. Na tym etapie wolę Maria z Silvaną, która go docenia i daje coś od siebie (w przeciwieństwie do Nany). Natomiast Silvana zyskuje przy Mario, bo pokazuje swoją prawdziwą twarz. Nie pozuje przy nim na głupią i pustą (chyba że w żartach ). |
Mario zmienił nam Silvanę na lepsze! Mariana zachowuje się jak na razie tragicznie - obawiam się, że może nawet nie pozwalać Mario zbliżyć się do dziecka.
Sylwia94 napisał: | Ja się zastanawiam po pierwsze, czemu Japonka tak sobie upatrzyła tę Brazylię Po drugie czy nie może poprosić sama o wizę? Przecież Brazylia to nie USA, żeby były jakieś chore wymagania. Może wydawnictwo mogłoby ją zatrudnić, choćby na staż? To by na pewno pomogło. Więc nie widzę za bardzo sensu tego ślubu. Mam wrażenie, że Japonce po prostu podoba się Leo, a Thaissa ma z tego zabawę. Poza tym nie rozumiem też, czemu Leo ma taki problem, by zebrać pieniądze na wyjazd do Francji. Pracuje w końcu w wydawnictwie, więc chyba tak źle nie zarabia |
Kiedyś tłumaczyła czemu zaczęła uczyć się Portugalskiego - chyba z powodu jakiejś piosenki. Może po prostu podoba jej się ten kraj i jego kultura. Chyba też kiedyś wspominała, że ludzi z Brazylii są mniej oziębli niż w Japonii.
Nie mam pojęcia jak to jest z wizami, więc się wypowiadać nie będę - być może trochę to naciągnęli, jak to w telenoweli.
Leo mówi, że nie ma grosza przy duszy. Może to ten typ, który wydaje całą pensję jeszcze przed dostaniem kolejnej? Nawet wygląda na takiego. Choć nie wiem na co miałby te pieniądze wydawać, bo z tego co pokazują, nie imprezuje za często.
Może za mieszkanie dużo płaci - bo jest dość spore. Jeszcze Ramona utrzymuje teraz.
Sylwia94 napisał: | Już mnie męczy ten wątek traumy i opisywania tego przez Alicię. Ile można to wałkować? Waguinho po raz kolejny prosił Alicię o wybaczenie. Dziewczyna od jakiegoś czasu zmieniła nastawienie do niego, broni go. Wgauinho naprawdę się zmienia, jest to szczere. Wygląda też na to, że zakochał się w Alicii. Czy wszyscy muszą się w niej zakochiwać? Moim zdaniem ona jest nieatrakcyjna. Ma figurę, ale z twarzy mi się nie podoba. I ogólnie nie przepadam za nią przez jej zachowanie. Ciężko mi wyjaśnić czemu. Jakaś taka mimoza z niej, nudna jest i jakby kompletnie nieprzystosowana do życia |
Chyba coś zaczął czuć do Alicji... a może jedynie czuje się winny. W każdym razie na tym etapie go lubię... albo mój stosunek do niego lepiej opisuje zdanie, że nie robi nic, co by mogło mnie zdenerwować.
Sylwia94 napisał: | Gisele jest bierna. Rzeczywiście mogła dać jakiś znak Nanie. Nie ostrzegła też Wiliana, że Diogo coś przeczuwa. Mogła też wyrwać swój telefon gadowi. Zamiast tego woli dalej milczeć i kryć przestępcę. Już sama nie wiem, czy go kocha, czy sie go boi. Chyba wszystko po trochę.
Diogo wypytywał techników o windę, więc jest podejrzany. Ale on zawsze się wymiga i spadnie na cztery łapy. |
Uznali to od razu za nieszczęśliwy wypadek - no ja nie wiem, widać że sprzęt zawiódł a dopiero co był naprawiany. Winda nie powinna się otwierać jeśli nie ma jej na danym piętrze... Ale co ja tam wiem.
Sylwia94 napisał: | Piękne animki, dziękuję Aż ciężko się zdecydować |
Proszę bardzo. Niedługo będę mieć jeszcze więcej materiału do gifów.
***
- Alicja w krainie czarów - Lewis Carroll
- Piękna i Bestia
- Piotruś Pan - J.M. Barrie
- Gabriela, cynamon i goździki - Jorge Amado
- Cecília Meireles
- Strasznie już tym królem być chcę!
- Czarnoksiężnik z Krainy Oz - L. Frank Baum
- O gęsi co złote jajka znosiła - Ezop
- Szkarłatna litera - Nathaniel Hawthorne
- Stary człowiek i morze - Ernest Hemingway
- Przemiana - Franz Kafka
- Dom Casmurro - Joaquim Maria Machado de Assis
- Orfeu da Conceição - Vinicius de Moraes
- Sherlock Holmes - Arthur Conan Doyle
- Fernando Pessoa - poezja
- Otello - William Shakespeare
- Vinicius de Moraes - poezja
- Castro Alves - poezja
- Don Kichot - Miguel de Cervantes
- Księga Koheleta
- F. Scott Fitzgerald
- Kuzyn Bazyli - José Maria Eça de Queirós
- Elizabeth Bishop - poezja
- Dracula - Bram Stoker
- Wielkie pustkowie - João Guimarães Rosa
- Księga tysiąca i jednej nocy
- Cyrano de Bergerac - Edmond Rostand
- Skomplikowana jak równanie, pogardzała ludzkimi spojrzeniami, a on głupi i zakochany pisał wiersze jak Romeo masochista. (to chyba wiersz Mario, ale nie jestem pewna)
- Suicidas - Raphael Montes
- Dias Perfeitos - Raphael Montes
- Opowieść wigilijna - Charles Dickens
- Walt Whitman - poezja
- Capitães da Areia - Jorge Amado
- Brzydkie kaczątko - Hans Christian Andersen
- Matsuo Bashō - poezja
- Paluszek - Bracia Grimm
- Luís de Camões - poezja
- Paulo Leminski - poezja
- Victor Hugo - poezja
- Mário Quintana
- Carlos Drummond de Andrade - poezja
- Charles Baudelaire - poezja
- Sigmund Freud
- Friedrich Nietzsche
- Faust - Johann Wolfgang von Goethe
- Małe kobietki - Louisa May Alcott
- Don Juan - Molier
- Oswald de Andrade
- Horacy - poezja
- A morte é um dia que vale a pena viver: E um excelente motivo para se buscar um novo olhar para a vida - Ana Cláudia Quintana Arantes
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 21:14:59 16-03-22, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:07:11 16-03-22 Temat postu: |
|
|
Odc. 69-70
Ja też nie mogę patrzeć na Ramona Chyba najbardziej przez tą jego hipokryzję. Robił sceny zazdrości i kreował się na ofiarę, a chwilę później sam przyznał, że podoba mu się Francisca. Ogólnie mam wrażenie, że jego rzekome uczucie do protki z każdym odcinkiem coraz bardziej znika, całował się z nauczycielką. Boję się tylko, że i tak będzie przeszkodą do szczęścia protów np. nastawiając dzieci Palomy przeciwko Marcosowi.
Też bym chciała, by wszyscy zainteresowani zobaczyli pocałunek Ramona i Francisci. Ale w sumie nic straconego, bo było tam na tańcach dużo świadków, więc może plotki dotrą do protki i jej dzieci.
To gadanie o marzeniach jest żałosne... Ramon zostawił Palomę i córkę na 16 lat i pozbawił możliwości spełnienia marzeń. Teraz niby mu tak zależy, ale to jedynie wymówka, by ta nie była blisko Marcosa. Do tego, jak wiemy, marzenia nie do końca zostały spełnione. Pokaz był i sukces odniesiony, ale szycie po nocach za śmieszne pieniądze to chyba nie szczyt marzeń
I ja jestem rozczarowana postawą Giselle. Myślałam, że śmierć Felipe da jej w końcu do myślenia. Ale ją intereują wyłącznie pieniądze Zaszantażowała Dioga, by dostać połowę fortuny i uciec sobie do Grecji. Po tym, co się stało powinna raczej donieść na Dioga, to morderca. Nie chcę dla tej kobiety dobrego zakończenia, bo na nie nie zasłużyła. Zresztą Wilian też mnie zawiódł, bo również wziął udział w tym planie z pobudek materialnych. A taki niby był przybity śmiercią Felipe. Też powinien donieść na Dioga, a bawi się na Karaibach.
Wydaje mi się, że Wilian może być bezpieczny na Karaibach, bo Diogo chyba nie ma na tyle kasy, by polecieć tam i go szukać. Jego wpływy w samej Brazylii też raczej słabe. Kilku przekupionych policjantów.
Cały czas nie rozumiem jednak, jak Diogo miałby dostać fortunę Alberta nawet po jego śmierci i po narodzinach wnuka. Dalej upieram się, że prościej by było włamać się na konta Alberta i je okraść. Choć nie wiem, czy dużo tam jest pieniędzy. Dopiero co firma miała problemy. Klasyki okazali się sukcesem, ale inwestycja też kosztowała. Chyba najwięcej warta jest rezydencja, ale jej Diogo nie ma jak ukraść.
Mnie też szkoda jest Vinctente Za to Gaby szybko przeszło i coś chyba będzie na rzeczy z Patrickiem
Myślę, że ta Francuzka w końcu i tak kopnie Leo w tyłek. Coś tam mówiła, że poleci do innego kraju. Pewnie zawiera z różnymi osobami takie znajomości przez Internet, by potem mieć darmowy nocleg i jedzenie Denerwuje mnie już to ciągłe narzekanie Leo i proszenie Toshi o kasę. Jej rzeczywiście chyba bardziej zależy już na zostaniu w Brazylii niż na Leo.
Zaskoczyły mnie ludzkie odruchy u Thaissy
Coraz lepiej robi się między protami, mają więcej scen razem! Fajna była scena, jak Paloma zatrzymała samochód Marcosa, a potem ich pocałunek na plaży Jednak wolałabym, by ich relacja najpierw się bardziej rozwinęła zanim znowu wylądują w łóżku.
Rozwaliło mnie, jak Alberto wiedział ze szczegółami, że Nana i Mario zabawiali się w windzie No Mario nie był zbyt dyskretny |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:05 16-03-22 Temat postu: |
|
|
martoslawa napisał: | To prawda, Alicja jest już na tyle duża, że mogłaby się zaopiekować rodzeństwem pod nieobecność mamy. Gabriela zresztą też. Jedynie Peter wymaga opieki. Wydaje mi się, że raczej nie chodzi o to, że po napadzie boją się zostawać sami domu, bo Paloma od początku nie wyznaczała im żadnych obowiązków. Poza tym Lulu pewnie chętnie by się nimi zaopiekowała, lub mogliby nawet pójść do niej. Ale nie ma co dyskutować, bo Palomie i tak udało się uwolnić. Żeby tylko przy kolejnych okazjach na wyjście z Marcosem znów nie wymyślała głupich wymówek... |
Strach przed napadem to jest jakiś tam powód. Ale prawda jest taka, że Paloma i tak by nie dała rady bandziorom z bronią Jednak małe już jest prawdopodobieństwo ponownego napadu (nie mają też nic drogocennego), a w oknach zamontowali kraty
Też mam nadzieję, że Paloma nie będzie wymyślać wymówek, ale też, że będzie szczerze mówić, z kim się spotka. Żeby nie było tak, że będzie okłamywać dzieci, byle się nie dowiedzieli, że wychodzi z Marcosem. Jest dorosła i to by była dziecinada.
martoslawa napisał: | Na pewno jest zazdrosny o Marcosa, a z drugiej strony on zawsze tak krytykował swoje dzieci - Marcosa nawet wyrzucił z domu. Tylko że Marcos mniej zwraca uwagę na te jego gadki niż Nana - i dobrze, dzięki temu jest zdrowszy psychicznie. |
Niestety Alberto do tej pory nie może pozbyć się tej manii krytykowania. O ile dla osoby z boku/widza te teksty mogą być śmieszne tak jednak takie dziecko może poczuć się niekochane, niedoceniane (Nana). Alberto powinien zmienić podejście.
martoslawa napisał: | Mario zmienił nam Silvanę na lepsze! Mariana zachowuje się jak na razie tragicznie - obawiam się, że może nawet nie pozwalać Mario zbliżyć się do dziecka. |
Ja na miejscu Maria bym walczyła sądownie. Ale zapewne Nana zmieni swoje zachowanie o 180 stopni jak w końcu odkryje podłości mężulka.
martoslawa napisał: | Leo mówi, że nie ma grosza przy duszy. Może to ten typ, który wydaje całą pensję jeszcze przed dostaniem kolejnej? Nawet wygląda na takiego. Choć nie wiem na co miałby te pieniądze wydawać, bo z tego co pokazują, nie imprezuje za często.
Może za mieszkanie dużo płaci - bo jest dość spore. Jeszcze Ramona utrzymuje teraz. |
No tak zapomniałam, że Leo utrzymuje Ramona
martoslawa napisał: | Uznali to od razu za nieszczęśliwy wypadek - no ja nie wiem, widać że sprzęt zawiódł a dopiero co był naprawiany. Winda nie powinna się otwierać jeśli nie ma jej na danym piętrze... Ale co ja tam wiem. |
Zamknęli sprawę równie szybko jak sprawę Feitosy. Coś dużo tych nieszczęśliwych wypadków
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 21:25:06 16-03-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:53:00 16-03-22 Temat postu: |
|
|
Wkraczam z nowymi gifami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:09:08 16-03-22 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:07:11 17-03-22 Temat postu: |
|
|
Cudni są Już nie wiem co do podpisu dawać
Btw. zobacz, jak rozruszałyśmy temat Podczas emisji świecił pustkami |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11045 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:30:31 17-03-22 Temat postu: |
|
|
No ba! Ten temat jeszcze tak długich komentarzy nie widział. Ja to się czasem dziwię, że potrafimy tyle napisać o 2 odcinkach codziennie (z małymi wyjątkami). Ale wychodzi na to, że naprawdę jest co komentować. Temat Słodkiej Ambicji już zaciera na nas rączki.
Jutro będą pewnie nowe animki, haha, życzę nam byś teraz mogła już codziennie do końca zmieniać podpis. Oby scenek protów było duuużo.
Patrząc na te animki uświadomiłam sobie, że Paloma uczy czerpać z życia Alberto, a Marcos uczy tego Palomę. Jest radosną kobietą, ale ma jakieś tam zahamowania i blokują ją rzeczy, których "nie wypada" robić. A przy Marcosie pozwala sobie na więcej.
No i Marcos ma śliczny uśmiech.
Ten wątek z Leo chcącym wyjechać z Brazylii za wszelką cenę, bo mu się ten kraj nie podoba i Toshi, która wręcz marzy o zamieszkaniu w Brazylii też ma chyba Brazylijczykom pomóc docenić ich życie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:47:00 17-03-22 Temat postu: |
|
|
Też się dziwię, ile można napisać na temat dwóch odcinków Ale w sumie zawsze coś się dzieje, nie ma nudy w tej telce. Plus zawsze wiadro pomyj na Ramona obowiązkowo
Haha a ja życzę Tobie, byś miała codziennie materiał na nowe animki
Coś w tym jest, że są takie ukryte morały. To znaczy ciągle są jakieś poprzez ukazaną literaturę. Ale to czerpanie z życia, można powiedzieć, motyw przewodni. Rzeczywiście tak jest, że Paloma uczy Alberta cieszyć się z prostych rzeczy i doceniać rodzinę (tu jednak wciąż Alberto ma problem w stosunku do dzieci), a Marcos uczy Palomę wyzbyć się oporów, wstydu, co wypada, a co nie. To mi się podoba w tej telce, że ma jakieś ukryte przesłanie. I to, że pojawia się literatura, która zachęca do czytania
Z tym wyjazdem zagranicę jeszcze to Leo też żyje trochę iluzją. Nigdy nie był w innym kraju, a pewnie spodziewa się, że pojedzie tam do Francji i praca będzie na niego czekać i od razu będzie zarabiał nie wiadomo ile A różnie to może być. Życie w innym kraju nie zawsze jest takie kolorowe. Zwłaszcza jak nie zna się języka. Ciekawa jestem, czy Leo ostatecznie uda się wyjechać, czy może wcześniej postanowi zostać i spojrzy przychylniej na Brazylię? To kraj trochę kontrastów. Byłam tam 6 lat temu Z jednej strony wysoka przestępczość, trzeba uważać, gdzie się chodzi. Z drugiej strony ci ludzie wydają się tam szczęśliwi, nawet jak brakuje im pieniędzy. Może to przez dużą ilość słońca |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|