Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bom Sucesso/Paloma - Globo, 2019/20 TTV
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:05 23-03-22    Temat postu:

martoslawa napisał:
Myślę, Sylwia, że możemy sobie przybić piątkę, bo niedawno rozmawiałyśmy o tym, że telka jest super i mamy nadzieję, że nasze podpisy przyciągną nową widownię - no i udało się, haha. Poza tym śniło mi się dzisiaj, że Lineczka zaczęła oglądać Palomę, więc można rzec, że mam sny prorocze. No prawie. Ciekawa jestem czy Lineczce uda się rozwiązać największą zagadkę tej telki, nad którą my nadal się głowimy.

Lineczka, super że dołączysz do oglądania słodkiej ambicji!!! Ja oglądam już teraz pierwsze odcinki, ale to dlatego, że potem znikną z Canal Plus Online. A wolę oglądać tam by trochę podnieść oglądalność. Ale myślę, że potem w miarę szybko mnie dogonicie.


Jednak nasze podpisy zrobiły reklamę I dobrze! Myślę, że Lineczce też się spodoba ta telka

I fajnie, że wszystkie razem będziemy oglądać Słodką ambicję Chyba po raz pierwszy razem we trzy

martoslawa napisał:
Zacznę może od tego, że mamy nowego bohatera! Albo nie ma go na liście postaci, albo jestem ślepa. Myślałam, że wątek ze śmiercią Felipe już się zakończył, ale jak widać, pomyliłam się. Skoro śledztwo wykazało, ze wypadek nastąpił przez błąd człowieka, to moim zdaniem ludzie z tego serwisu powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. W końcu zapewnili, że winda działa już poprawnie, a tu niespodzianka. Ale gdyby to poszło w tę stronę, to za chwilę by się wydało, że jakiś facet prosił im o pokazanie jak obsługiwać mechanizm windy, a wtedy za szybko by wyszło na jaw to, że Diogo jest mordercą.

Chyba rzeczywiście nie było Fabrizia na tej liście. Ja też sądziłam, że sprawa śmierci Felipe jest zamknięta, a wyjdzie na jaw, kto go zabił dopiero na koniec np. Gisele wyda Dioga albo on sam się wkopie. A tu zaskoczenie, bo brat ofiary.
Skoro błąd ludzki to rzeczywiście w pierwszej kolejności powinni sprawdzić ludzi od serwisu. Felipe coś mówił, że zdobył nagrania z monitoringu. A czy on nie został zlikwidowany z powodu oszczędności?

martoslawa napisał:
Trochę może się zagalopowałam, ale pomyślałam, że może brat Felipe i Silvana spodobają się sobie i wtedy Mario będzie mógł odejść do Nany.

Ja z kolei pomyślałam, że on będzie z Thaissą

martoslawa napisał:
Śmiać mi się chciało podczas sesji z terapeutką, gdy Diogo uderzył głową w szybę. Ten wariat dużo ryzykuje podsłuchując w ten sposób - ale czy on kiedykolwiek był ostrożny? Chyba wielbiciel czerwonych gaci lubi ryzyko.

Diogo jest i zawsze był kompletnie nieostrożny. Więcej szczęścia niż rozumu.

martoslawa napisał:
Miałam wrażenie, że Lulu trochę przesadziła podczas eventu w sklepie Eugenii gdy jakaś kobieta myślała, że jest sprzątaczką. Na pewno nikomu nie zrobiłoby się miło z powodu takiego komentarza, no ale bez przesady, takie pomyłki się zdarzają, a praca sprzątaczki to nie żaden wstyd... nie trzeba od razu zarzucać komuś rasizm i robić awantury.

Lulu przesadziła. Każdy się mógł pomylić, ale najlepiej od razu nazywać kogoś rasistą.

martoslawa napisał:
dziecioki myślą, że Ramon nie sypia z Franciscą?

Najwyraźniej Ramon nie ma dziecioków pod nosem, które by widziały co, z kim i kiedy robi.
Ale ogólnie Marcos zyskał chyba większą sympatię i szybciej niż Francisca. Przynajmniej u Petera, którego umie do siebie przekonać pomysłami na filmiki

martoslawa napisał:
Nie mogę się doczekać aż Paloma powie Marcosowi, że go kocha!!! Na razie tylko on to mówi i jest to takie urocze. Uwielbiam ich!

Też już czekam tylko na wyznanie Palomy!!!

martoslawa napisał:
Paloma z Marcosem rozmawiali o jej byłym mężu - nie wiem, jakoś tak boję się, że on wróci dlatego, ze jest jakiś aktor grający tę postać, no i zaczęli o nim rozmawiać. Może robię widły z igły i Marcos tak po prostu wypytywał Palomę o przeszłość, to w sumie normalne.

Mam nadzieję, że ten były maż nie wróci, to by było przegięcie! Ale dziwne, że o nim rozmawiali. Jak i to, że Paloma nie wyrażała się o nim chyba nigdy pozytywnie. Nie była z nim raczej szczęśliwa.

Btw. jak masz czas i ochotę możemy zwiększyć dzienną dawkę telki do 3 odcinków Wtedy też szybciej skończymy i możemy ruszać z kolejną. Ale to tylko propozycja


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:26:40 23-03-22, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:28 23-03-22    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Nie wiem, jak Nana jeszcze się nie zorientowała, że Isadora nie jest prawdziwą psycholożką Na pierwszej sesji przekonywała ją do rozstania z Diogiem, gdy ją poniosło, a teraz nagle namawia ją na ratowanie związku. To nie świadczy o jej wiarygodności. A druga sprawa, że psycholog nie powinien wygłaszać swoich opinii i mówić pacjentowi, co ma zrobić. Pacjent sam powinien zdecydować na podstawie rozmowy i odpowiadania na pytania.

To dziwne, tym bardziej że z tego co mówili, to nie pierwszy terapeuta, do którego chodzi Nana. Są różne nurty, ale chyba w żadnym terapeuta nie narzuca swoich opinii... tak mi się przynajmniej wydaje, ale aż tak się na tym nie znam.

Sylwia94 napisał:
Podoba mi się postawa Mario, który postanowił nie latać więcej za Naną i kontynuuje swoją relację z Silvaną. Może dzięki temu Nana w końcu zacznie się starać o Mario, a nie tylko traktować go jak opcję zapasową

Tak, to jest fajne, ale z drugiej strony, tak jak pisałam w moim komentarzu, gdyby Mario uległ Nanie i tym razem, to nie próbowałaby już ratować związku z Diogo. Tak mi się przynajmniej wydaje...

Sylwia94 napisał:
W telce pojawiła się nowa postać. Fabrizio (chyba tak ma na imię) wynajął pokój Wiliana i przyszedł do wydawnictwa z wiadomością, że jego brat, Felipe, został zamordowany wg raportu policji. Zdzwiło mnie, że tak dużo wie o życiu brata. Zna takie szczegóły jak np. kto gdzie siedzi w biurze. Nie wydaje mi się, żeby nawet najbardziej zżyci ze sobą bracia mieli się dzielić ze sobą takimi rzeczami Dziwne. Przeszło mi przez myśl, że Felipe żyje, a to jego zemsta za wyśmiewanie się z niego. Ale czy to możliwe?

Hmm, o tym nie pomyślałam. Ale to chyba niemożliwe, wywozili jakieś ciało z wydawnictwa. Żałuję, że wrócił wątek Sherlocka, myślałam, ze to już koniec tych nudów.

Sylwia94 napisał:
Czy Jeniffer się nie zdziwiła, że Diogo sprowadził ją do mieszkania urządzonego jak gabinet psychologa?

Może Diogo wcisnął jej kit, że jest terapeutą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:33:42 24-03-22    Temat postu:

Zapomniałam jeszcze wczoraj napisać o reakcji Ramona na to, że Paloma nadal spełnia marzenia - ale miał minę. Mam nadzieję, że zrobiło mu się głupio! Ale wcale nie przeprosił.

Sylwia94 napisał:
I fajnie, że wszystkie razem będziemy oglądać Słodką ambicję Chyba po raz pierwszy razem we trzy

Chyba tak, bo VS Ty tylko komentowałaś, a oglądałaś wcześniej. Ja chyba w ogóle nie miałam okazji z Tobą nic oglądać gdy udzielałam się na forum parę lat temu, dobrze że tu wróciłam by Cię poznać.

Sylwia94 napisał:
Felipe coś mówił, że zdobył nagrania z monitoringu. A czy on nie został zlikwidowany z powodu oszczędności?

Ciekawe czy policja zabezpieczyła jakieś nagrania z firmy z dnia wypadku. Na pewno kamery na podziemnym parkingu nie działają. Ale może kamery w innej części budynku uchwyciły Dioga. Może na przykład widać, że chwilę przed wypadkiem Gisele schodziła na sam dół schodami, co może się wydawać podejrzane.

Sylwia94 napisał:
Ja z kolei pomyślałam, że on będzie z Thaissą

Hmm, może masz rację, bo w sumie już nawiązali kontakt. A tego brata Felipe ciężko sobie wyobrazić z Silvaną. Ale ją i Mario tez było mi ciężko sobie na początku wyobrazić.

Sylwia94 napisał:
Lulu przesadziła. Każdy się mógł pomylić, ale najlepiej od razu nazywać kogoś rasistą.

Ale ta, która posądziła ją o bycie sprzątaczką też w sumie nie pomyślała - przecież Lulu była w sukience (jej styl wykwintny nie jest, ale sprzątaczka by raczej w kiecce nie latała na takim przyjęciu. ). Chyba chcieli na siłę wcisnąć jakąś scenę z dyskryminacją rasową. Tak czy siak, myślę że Lulu przesadziła z tą awantura, zachowała się jak typowa baba z przedmieścia, awanturnica.

Sylwia94 napisał:
Mam nadzieję, że ten były maż nie wróci, to by było przegięcie! Ale dziwne, że o nim rozmawiali. Jak i to, że Paloma nie wyrażała się o nim chyba nigdy pozytywnie. Nie była z nim raczej szczęśliwa.

Z tego co pamiętam Paloma wyszła za niego dla zabezpieczenia finansowego. Po śmierci matki pewnie było jej ciężko pracować i wychowywać dziecko na raz...musiała więc się jakoś ratować. I swoje dziecko też. Na początku chyba też wspominali, że ten były mąż był pijakiem. Coś takiego mi się kojarzy. No i tak, Paloma nie wspomina go miło, chyba nawet nigdy go nie kochała.

Sylwia94 napisał:
Btw. jak masz czas i ochotę możemy zwiększyć dzienną dawkę telki do 3 odcinków Wtedy też szybciej skończymy i możemy ruszać z kolejną. Ale to tylko propozycja

To może od przyszłego tygodnia, bo w tym mam mniej czasu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:09:51 24-03-22    Temat postu:

Część I





Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:24:25 24-03-22    Temat postu:

Część II





Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:45:05 24-03-22    Temat postu:

Część III





Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:43:46 24-03-22    Temat postu:

Część IV





Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:30:19 24-03-22    Temat postu:





< 88

Po jakiego grzyba Vera się wtrąca i gada Marcosowi o tym, że Alberto zakochał się w Palomie? Tym bardziej, że wie że Marcos jest z nią w związku. Rozumiem, że jest zazdrosna, ale nie musi przy okazji burzyć szczęścia innych. Teraz zrobi się strasznie niezręcznie w rodzinie - i po co? Nie musiała tego mówić.

Biedny Alberto znowu trafił do szpitala - tym razem Diogo miał w tym udział... kanalia. Całe szczęście dziadek się nie poddaje. Trochę dziwne wydaje mi się to, że nie poznaje ukochanej wnuczki, a Palomę tak. Wydaje mi się, że dla niego Sofia jest najważniejsza... przykro było patrzeć na małą, tak bardzo martwi się o dziadka i było jej smutno, że jej nie poznaje. Mam nadzieję, że Alberto już za parę odcinków wszystkich sobie przypomni.

JAKIE PROCI MIELI CUDNE SCENKI, JA NIE MOGĘĘĘĘĘĘĘĘ. Malowanie ścian było fantastyczne. Jacy oni są uroczy i jak świetnie się razem bawią. Uwielbiam na nich patrzeć, ich wspólne scenki zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. Paloma w końcu powiedziała Marcosowi, że go kocha! Spodziewałam się w sumie większej radości Marcosa, ale tak czy siak było super. Mam nadzieję, że nie wycięli żadnej ich sceny... na przykład wspólnego prysznica. Bo po prostu ręce by mi wtedy opadły.

Marcosowi trochę nie wychodzi malowanie serduszek, haha. Ale najważniejsze że dało się rozpoznać że to serca i że było toniezwykle urocze. Jak facet maluje ciągle serca, to wiadomo, że przepadł.

Znowu wrócił wątek książki Feitosy - sama nie wiem co Alberto powinien z nią zrobić jeśli okaże się dobra. Według mnie nie powinien czerpać korzyści finansowych z książki wroga... a z drugiej strony jeśli książka jest dobra, to szkoda by świat jej nie ujrzał. Szkoda, że Feitosa nie ma żadnej rodziny, której można by oddać książkę, to załatwiłoby sprawę.

Ciekawa jestem czy Diogo odpowie za śmierć Feitosy - już tyle czasu minęło... ale może się uda rozwiązać i tę zagadkę przed zakończeniem telki.

Podoba mi się pani psycholog. Coraz bardziej wczuwa się w rolę, nawet Diogo już ma z nią taką jakby terapię indywidualną. Wygląda na to, że miał ciężkie dzieciństwo, ale w żadnym wypadku nie usprawiedliwia to jego morderstw...

Podoba mi się to, że Nana nawet na terapii małżeńskiej gada o Mario - trochę zmieniło się jej myślenie, może w końcu zacznie go brać na poważnie. Gdyby Mario wiedział, że związek z inną tak zadziała na Marianę, już dawno by to zrobił.

Powtórzę, że jestem dumna z Maria, ze wyda swój tomik poezji! Lubię jego wiersze. Za to sukces Alicji jest strasznie naciągany. Spojrzałam sobie o czym jest książka Lima Barreto, jako że z bohaterką z tej książki porównywali Alicję i się załamałam. Jeśli translator dobrze mi przetłumaczył z portugalskiego, to książka jest o czarnoskórej dziewczynie, którą uwiódł bogaty babiarz. Zrobił jej dziecko i potem wyjechał. Przypomina mi to historię jednej z bohaterek z Palomy, ale na pewno nie Alicję. Nie wiem, ten wątek z Alicją, czyli pokonywanie traum i robienie z niej jakiejś inspiracji, dziewczyny którą spotkało dużo nieszczęść w życiu wydaje mi się naciągany. Jak chcieli to pociągnąć w tę stronę, to podczas tego napadu powinno się było wydarzyć coś więcej. A z drugiej strony zepsułoby to lekki klimat telki... więc już sama nie wiem... w każdym razie dziewczyna, która uniknęła gwałtu ma wielkie szczęście, więc robienie z Alicji wielkiej ofiary mi tu nie pasuje. Rozumiem to, że sama taka sytuacja podczas napadu mogła bardzo negatywnie na nią wpłynąć, ale nie jest to według mnie temat na książkę i na bycie jakąś inspiracją dla innych.

Vilian wraca do Brazylii - nie wiem czy to dobry pomysł... wydaje mi się, że zarówno on, jak i Gisele niedługo stracą życie...

Jak Patrick doznał kontuzji podczas tamtego ważnego meczu, to nikt się nie przejmował, a jak Gaby skręciła kostkę (czy coś), to wszyscy są załamani. Treningi bez niej nie są takie same. Trochę mnie to śmieszy, bo jej nieobecność głównie przeżywali chłopaki, a przecież ona nawet nie jest w ich drużynie, więc mogą grać normalnie. xD Poza tym gdzie tam jest ta damska drużyna? Oprócz Gaby widziałam tam z jedną dziewczynę. Pewnie zanim skończy się telka, Gaby razem ze swoją drużyną wygra jakiś mecz i będą najlepsi w całej Brazylii, a może nawet i na świecie.

Vincente jest za dobry dla Gabrieli, wolałabym by poznał kogoś nowego...

Matka Waguinho okazała się jednak być w porządku. W tych odcinkach nie wyglądała mi już na pijaczkę. Może uda się im naprawić relację matka-syn.

***

  1. Alicja w krainie czarów - Lewis Carroll

  2. Piękna i Bestia

  3. Piotruś Pan - J.M. Barrie

  4. Gabriela, cynamon i goździki - Jorge Amado

  5. Cecília Meireles

  6. Strasznie już tym królem być chcę!

  7. Czarnoksiężnik z Krainy Oz - L. Frank Baum

  8. O gęsi co złote jajka znosiła - Ezop

  9. Szkarłatna litera - Nathaniel Hawthorne

  10. Stary człowiek i morze - Ernest Hemingway

  11. Przemiana - Franz Kafka

  12. Dom Casmurro - Joaquim Maria Machado de Assis

  13. Orfeu da Conceição - Vinicius de Moraes

  14. Sherlock Holmes - Arthur Conan Doyle

  15. Fernando Pessoa - poezja

  16. Otello - William Shakespeare

  17. Vinicius de Moraes - poezja

    • Sonet o Rozstaniu

  18. Castro Alves - poezja

  19. Don Kichot - Miguel de Cervantes

  20. Księga Koheleta

  21. F. Scott Fitzgerald

  22. Kuzyn Bazyli - José Maria Eça de Queirós

  23. Elizabeth Bishop - poezja

  24. Dracula - Bram Stoker

  25. Wielkie pustkowie - João Guimarães Rosa

  26. Księga tysiąca i jednej nocy

  27. Cyrano de Bergerac - Edmond Rostand

  28. Skomplikowana jak równanie, pogardzała ludzkimi spojrzeniami, a on głupi i zakochany pisał wiersze jak Romeo masochista. (to chyba wiersz Mario, ale nie jestem pewna)

  29. Suicidas - Raphael Montes

  30. Dias Perfeitos - Raphael Montes

  31. Opowieść wigilijna - Charles Dickens

  32. Walt Whitman - poezja

  33. Capitães da Areia - Jorge Amado

  34. Brzydkie kaczątko - Hans Christian Andersen

  35. Matsuo Bashō - poezja

  36. Paluszek - Bracia Grimm

  37. Luís de Camões - poezja

  38. Paulo Leminski - poezja

  39. Victor Hugo - poezja

  40. Mário Quintana

  41. Carlos Drummond de Andrade - poezja

  42. Charles Baudelaire - poezja

  43. Sigmund Freud

  44. Friedrich Nietzsche

  45. Faust - Johann Wolfgang von Goethe

  46. Małe kobietki - Louisa May Alcott

  47. Don Juan - Molier

  48. Oswald de Andrade

  49. Horacy - poezja

  50. A morte é um dia que vale a pena viver: E um excelente motivo para se buscar um novo olhar para a vida - Ana Cláudia Quintana Arantes

  51. Fistaszki - Charles Schulz

  52. Mário Sergio Cortella

  53. Don Juan - George Gordon Byron

  54. Don Juan Tenorio - José Zorilla

  55. Pablo Neruda

  56. Chłopcy z Placu Broni - Ferenc Molnár

  57. Dona Flor e Seus Dois Maridos - Jorge Amado

  58. Robert Frost - poezja

  59. Senhora - José de Alencar

  60. Carina Rissi

  61. Thalita Rebouças

  62. Jaś i Małgosia - bracia Grimm

  63. Katedra Najświętszej Marii Panny w Paryżu / Dzwonnik z Notre-Dame - Victor Hugo

  64. The Curious Case of Benjamin Button - F. Scott Fitzgerald

  65. Arnaldo Antunes - poezja

  66. Viviane Mosé - poezja

  67. Allan Dias Castro - poezja

  68. Bráulio Bessa - poezja

  69. Mel Duarte - poezja

  70. Król Lear - William Shakespeare

  71. Królewna Śnieżka - Bracia Grimm

  72. Charles Peixoto - poezja

  73. Miłość w czasach zarazy - Gabriel García Márquez

  74. Dwanaście opowiadań tułaczych - Gabriel García Márquez

  75. Burza - William Shakespeare

  76. Clara dos Anjos - Lima Barreto


Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 21:32:24 24-03-22, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:24:35 24-03-22    Temat postu:

martoslawa napisał:
Zapomniałam jeszcze wczoraj napisać o reakcji Ramona na to, że Paloma nadal spełnia marzenia - ale miał minę. Mam nadzieję, że zrobiło mu się głupio! Ale wcale nie przeprosił.

On nie zna słowa "przepraszam"

martoslawa napisał:
Chyba tak, bo VS Ty tylko komentowałaś, a oglądałaś wcześniej. Ja chyba w ogóle nie miałam okazji z Tobą nic oglądać gdy udzielałam się na forum parę lat temu, dobrze że tu wróciłam by Cię poznać.

No jakoś się wcześniej nie złożyło, ale lepiej późno niż wcale

martoslawa napisał:
Ciekawe czy policja zabezpieczyła jakieś nagrania z firmy z dnia wypadku. Na pewno kamery na podziemnym parkingu nie działają. Ale może kamery w innej części budynku uchwyciły Dioga. Może na przykład widać, że chwilę przed wypadkiem Gisele schodziła na sam dół schodami, co może się wydawać podejrzane.

Tym bardziej, że Gisele twierdzi, że była wtedy w toalecie.
Ale dziwne, że Fabrizio zdobył nagrania, a policja nie

martoslawa napisał:
Z tego co pamiętam Paloma wyszła za niego dla zabezpieczenia finansowego. Po śmierci matki pewnie było jej ciężko pracować i wychowywać dziecko na raz...musiała więc się jakoś ratować. I swoje dziecko też. Na początku chyba też wspominali, że ten były mąż był pijakiem. Coś takiego mi się kojarzy. No i tak, Paloma nie wspomina go miło, chyba nawet nigdy go nie kochała.

Gaby też nie wspomina ojca, nie wiem, ile miała wtedy lat.

martoslawa napisał:
To może od przyszłego tygodnia, bo w tym mam mniej czasu?

Ok, czyli od poniedziałku?


Odc. 87-88

martoslawa napisał:
Po jakiego grzyba Vera się wtrąca i gada Marcosowi o tym, że Alberto zakochał się w Palomie? Tym bardziej, że wie że Marcos jest z nią w związku. Rozumiem, że jest zazdrosna, ale nie musi przy okazji burzyć szczęścia innych. Teraz zrobi się strasznie niezręcznie w rodzinie - i po co? Nie musiała tego mówić.

Ja też nie rozumiem, po co Vera to rozpowiada Nic tym nie zyska, a tylko burzy szczęście innej pary. Alberto miał prawo zachować to dla siebie. Teraz zrobi się niezręcznie, bo ojciec i syn kochają tą samą kobietę Mam coraz bardziej mieszane uczucia co do postaci Very. W scenach z Vincentem jest fajna, ale przy Albercie wychodzi z niej jakaś zazdrosna i zaborcza baba.

martoslawa napisał:
Biedny Alberto znowu trafił do szpitala - tym razem Diogo miał w tym udział... kanalia. Całe szczęście dziadek się nie poddaje. Trochę dziwne wydaje mi się to, że nie poznaje ukochanej wnuczki, a Palomę tak. Wydaje mi się, że dla niego Sofia jest najważniejsza... przykro było patrzeć na małą, tak bardzo martwi się o dziadka i było jej smutno, że jej nie poznaje. Mam nadzieję, że Alberto już za parę odcinków wszystkich sobie przypomni.

Na początku myślałam, że Diogo przyczynił się do zasłabnięcia Alberta w toalecie (np. coś mu dosypując), ale dziadek po prostu źle się poczuł ze zmęczenia. Diogo zabrał mu laskę (na której zostawił masę swoich odcinków palców!), doprowadził do tego, że Alberto się uderzył o ścianę i upadł. Na koniec gad zostawił Alberta na pastwę losu
Dla mnie to trochę absurdalne, że Alberto nie pamięta NIKOGO poza Palomą Przecież Sofia, Nana, Marcos też powinni być dla niego ważni, zna ich dłużej...

martoslawa napisał:
JAKIE PROCI MIELI CUDNE SCENKI, JA NIE MOGĘĘĘĘĘĘĘĘ. Malowanie ścian było fantastyczne. Jacy oni są uroczy i jak świetnie się razem bawią. Uwielbiam na nich patrzeć, ich wspólne scenki zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. Paloma w końcu powiedziała Marcosowi, że go kocha! Spodziewałam się w sumie większej radości Marcosa, ale tak czy siak było super. Mam nadzieję, że nie wycięli żadnej ich sceny... na przykład wspólnego prysznica. Bo po prostu ręce by mi wtedy opadły.

Marcosowi trochę nie wychodzi malowanie serduszek, haha. Ale najważniejsze że dało się rozpoznać że to serca i że było toniezwykle urocze. Jak facet maluje ciągle serca, to wiadomo, że przepadł.

Super były te scenki protów: malowanie, a potem serduszko i wyznanie miłosne po wspólnym prysznicu

martoslawa napisał:
Znowu wrócił wątek książki Feitosy - sama nie wiem co Alberto powinien z nią zrobić jeśli okaże się dobra. Według mnie nie powinien czerpać korzyści finansowych z książki wroga... a z drugiej strony jeśli książka jest dobra, to szkoda by świat jej nie ujrzał. Szkoda, że Feitosa nie ma żadnej rodziny, której można by oddać książkę, to załatwiłoby sprawę.

Albo niech Alberto wyda tę książkę, a całość zysków przeznaczy na jakiś szczytny cel Ciekawe, o czym jest ta powieść i czy się spodoba protce.

martoslawa napisał:
Ciekawa jestem czy Diogo odpowie za śmierć Feitosy - już tyle czasu minęło... ale może się uda rozwiązać i tę zagadkę przed zakończeniem telki.

Dowodów raczej na niego nie znajdą po takim czasie. Raczej sam się wygada i ktoś inny usłyszy albo Gisele w końcu powie prawdę.

martoslawa napisał:
Podoba mi się pani psycholog. Coraz bardziej wczuwa się w rolę, nawet Diogo już ma z nią taką jakby terapię indywidualną. Wygląda na to, że miał ciężkie dzieciństwo, ale w żadnym wypadku nie usprawiedliwia to jego morderstw...


Podoba mi się to, że Nana nawet na terapii małżeńskiej gada o Mario - trochę zmieniło się jej myślenie, może w końcu zacznie go brać na poważnie. Gdyby Mario wiedział, że związek z inną tak zadziała na Marianę, już dawno by to zrobił.

Diogo się zapomniał i zaczął zwierzać
Nana do tej pory się nie skapnęła, że Isadora nie jest psychologiem

martoslawa napisał:
Powtórzę, że jestem dumna z Maria, ze wyda swój tomik poezji! Lubię jego wiersze. Za to sukces Alicji jest strasznie naciągany. Spojrzałam sobie o czym jest książka Lima Barreto, jako że z bohaterką z tej książki porównywali Alicję i się załamałam. Jeśli translator dobrze mi przetłumaczył z portugalskiego, to książka jest o czarnoskórej dziewczynie, którą uwiódł bogaty babiarz. Zrobił jej dziecko i potem wyjechał. Przypomina mi to historię jednej z bohaterek z Palomy, ale na pewno nie Alicję. Nie wiem, ten wątek z Alicją, czyli pokonywanie traum i robienie z niej jakiejś inspiracji, dziewczyny którą spotkało dużo nieszczęść w życiu wydaje mi się naciągany. Jak chcieli to pociągnąć w tę stronę, to podczas tego napadu powinno się było wydarzyć coś więcej. A z drugiej strony zepsułoby to lekki klimat telki... więc już sama nie wiem... w każdym razie dziewczyna, która uniknęła gwałtu ma wielkie szczęście, więc robienie z Alicji wielkiej ofiary mi tu nie pasuje. Rozumiem to, że sama taka sytuacja podczas napadu mogła bardzo negatywnie na nią wpłynąć, ale nie jest to według mnie temat na książkę i na bycie jakąś inspiracją dla innych.

Mam takie samo zdanie jak Ty. Trauma Alicii jest bardzo przesadzona, nic jej tamten bandzior nie zrobił, nawet nie próbował rozebrać. A tu co odcinek musi być mowa o tym, jaka to Alicia biedna i dzielna

martoslawa napisał:
Vilian wraca do Brazylii - nie wiem czy to dobry pomysł... wydaje mi się, że zarówno on, jak i Gisele niedługo stracą życie...

Ich los jest mi obojętny, dwoje materialistów!

martoslawa napisał:
Jak Patrick doznał kontuzji podczas tamtego ważnego meczu, to nikt się nie przejmował, a jak Gaby skręciła kostkę (czy coś), to wszyscy są załamani. Treningi bez niej nie są takie same. Trochę mnie to śmieszy, bo jej nieobecność głównie przeżywali chłopaki, a przecież ona nawet nie jest w ich drużynie, więc mogą grać normalnie. xD Poza tym gdzie tam jest ta damska drużyna? Oprócz Gaby widziałam tam z jedną dziewczynę. Pewnie zanim skończy się telka, Gaby razem ze swoją drużyną wygra jakiś mecz i będą najlepsi w całej Brazylii, a może nawet i na świecie.

Taka wielka kontuzja, że chodziła sobie normalnie po domu Wszyscy się przejmują jakby wszystko się kręciło wokół Gaby. Też nie widzę tej żeńskiej drużyny, więc nie wiem, jak miałaby pojechać na zawody

martoslawa napisał:
Vincente jest za dobry dla Gabrieli, wolałabym by poznał kogoś nowego...

Nie powinien był do niej przychodzić i płaszczyć się przed nią A ona zrobiła mu łaskę, bo mogą być przyjaciółmi...

martoslawa napisał:
Matka Waguinho okazała się jednak być w porządku. W tych odcinkach nie wyglądała mi już na pijaczkę. Może uda się im naprawić relację matka-syn.

Oby w końcu doszli do porozumienia.

Zirytowało mnie zachowanie Gaby, gdy Francisca przyszła na kolację Jej teksty w stylu możesz sobie wyjsć, ale zostaw ciasto... Ona jest taka arogancka, bezczelna, zapatrzona w siebie. W dodatku Ramon i Alicia (o dziwo) przygotowywali jedzenie, a ona tylko ich popędzała Tak naprawdę to Francisca nie potrzebuje aprobaty Gaby, bo córką Ramona jest Alicia. Nie wiem, za kogo Gaby się uważa. Chciałabym, by ktoś ją ustawił w końcu do pionu, ale pewnie tak się nie stanie
Peter też na początku był niemiły dla Francisci, ale to jednak małe dziecko i wielu rzeczy nie rozumie, natomiast Gaby ma przecież z 16 lat.

Piękne animki jak zawsze Podpis zmieniony


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:28:29 24-03-22, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:24:23 24-03-22    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Tym bardziej, że Gisele twierdzi, że była wtedy w toalecie.
Ale dziwne, że Fabrizio zdobył nagrania, a policja nie

Czekaj, bo ja już się pogubiłam. Kto ma te nagrania? Fabrizio je zdobył? Jakby je miał, to chyba by zauważył, że Gisele kłamie, bo nie była w toalecie.

Sylwia94 napisał:
Gaby też nie wspomina ojca, nie wiem, ile miała wtedy lat.

Peter chyba ma 12 lat? Kiedyś mówiono, że tyle ma Sofia o ile dobrze pamiętam, a zakładam że są mniej więcej w tym samym wieku z synem Palomy. Gaby ma z 15 lub 16 lat. Więc gdyby ten były mąż Palomy zmarł zaraz po narodzinach Petera, to Gaby mogła mieć wtedy 4 lata. Dlatego pewnie go nie pamięta.

Ja nadal nie mogę uwierzyć, że zazdrosny Ramom pozwolił na ich ślub. Paloma na 100% zawiadomiła go wcześniej o podjęciu takiej decyzji. Pozwolił matce swojego dziecka wyjść za innego choć podobno ją kochał. A jeszcze gorsze jest to, że wolał by obcy facet wychowywał jego córkę. A teraz wrócił po latach i jest tatusiem roku.

Współczuję Francisce takiego chłopa. Ale widzą gały co biorą.

Sylwia94 napisał:
Ok, czyli od poniedziałku?

Tak, od poniedziałku.

Sylwia94 napisał:
Ja też nie rozumiem, po co Vera to rozpowiada Nic tym nie zyska, a tylko burzy szczęście innej pary. Alberto miał prawo zachować to dla siebie. Teraz zrobi się niezręcznie, bo ojciec i syn kochają tą samą kobietę Mam coraz bardziej mieszane uczucia co do postaci Very. W scenach z Vincentem jest fajna, ale przy Albercie wychodzi z niej jakaś zazdrosna i zaborcza baba.

Mnie też Vera zaczyna denerwować. Naprawdę mogła to zachować dla siebie, nie wiem co chce zyskać rozpowiadając to. Boję się, że może to negatywnie wpłynąć na relację protów.

Sylwia94 napisał:
Na początku myślałam, że Diogo przyczynił się do zasłabnięcia Alberta w toalecie (np. coś mu dosypując), ale dziadek po prostu źle się poczuł ze zmęczenia. Diogo zabrał mu laskę (na której zostawił masę swoich odcinków palców!), doprowadził do tego, że Alberto się uderzył o ścianę i upadł. Na koniec gad zostawił Alberta na pastwę losu
Dla mnie to trochę absurdalne, że Alberto nie pamięta NIKOGO poza Palomą Przecież Sofia, Nana, Marcos też powinni być dla niego ważni, zna ich dłużej...

Zabrał mu laskę, więc się przyczynił do wypadku... Poza tym nieprzytomnego zostawił go w łazience... Dobrze, że Batista zaczął szukać Alberta, bo inaczej nie wiadomo jak by się to skończyło.

Nie siedzę w głowie, ani sercu Alberta, ale zawsze mi się wydawało, że to wnuczka jest jego największym skarbem... bardziej byłabym więc skłonna uwierzyć, że tylko ją pamięta.

Sylwia94 napisał:
Super były te scenki protów: malowanie, a potem serduszko i wyznanie miłosne po wspólnym prysznicu

Widziałaś może już gdzieś karaoke protów? Zauważyłam, że dodali odcinek z nim na youtube -> https://youtu.be/lG3q3lIbC_k?t=165

Jeszcze nie ma odcinków, które teraz oglądamy, ale później przejrzę czzy czegoś nie wycięli, niech sobie nie myślą, że umknie nam jakaś scena protów.

Sylwia94 napisał:
Albo niech Alberto wyda tę książkę, a całość zysków przeznaczy na jakiś szczytny cel Ciekawe, o czym jest ta powieść i czy się spodoba protce.

To chyba byłoby najlepsze rozwiązanie.

Sylwia94 napisał:
Mam takie samo zdanie jak Ty. Trauma Alicii jest bardzo przesadzona, nic jej tamten bandzior nie zrobił, nawet nie próbował rozebrać. A tu co odcinek musi być mowa o tym, jaka to Alicia biedna i dzielna

Robią z niej męczennicę. Tymczasem wiedzie ona całkiem fajne życie. Może jedynie brakowało jej ojca przez wiele lat, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie matki. Ma teraz kochającego chłopaka. Miała na tyle dużo szczęścia, że uniknęła gwałtu.

Sylwia94 napisał:
Zirytowało mnie zachowanie Gaby, gdy Francisca przyszła na kolację Jej teksty w stylu możesz sobie wyjsć, ale zostaw ciasto... Ona jest taka arogancka, bezczelna, zapatrzona w siebie. W dodatku Ramon i Alicia (o dziwo) przygotowywali jedzenie, a ona tylko ich popędzała Tak naprawdę to Francisca nie potrzebuje aprobaty Gaby, bo córką Ramona jest Alicia. Nie wiem, za kogo Gaby się uważa. Chciałabym, by ktoś ją ustawił w końcu do pionu, ale pewnie tak się nie stanie
Peter też na początku był niemiły dla Francisci, ale to jednak małe dziecko i wielu rzeczy nie rozumie, natomiast Gaby ma przecież z 16 lat.

Gaby jest tragiczna. Zawsze naburmuszona egoistka. Też bym chciała by ktoś jej powiedział do słuchu... ale chyba się nie doczekamy. Dzisiaj Paloma coś tam jej powiedziała, że narzeka na jedzenie, a sama nic nie umie zrobić, jedynie miziać się z chłopakiem i grać w kosza. Ale to za mało, trzeba porządnie potrząsnąć tą dziewuchą. Myślałam, że jakoś zmieni się po tym przegranym z jej winy meczu, ale nie... jest taka sama jak wcześniej. Dla niej już chyba nie ma ratunku... teraz Vincente będzie się przed nią płaszczył by do niego wróciła...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:37:46 24-03-22    Temat postu:

Część I





Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:59:36 25-03-22    Temat postu:

Część II





Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:26:38 25-03-22    Temat postu:

martoslawa napisał:
Czekaj, bo ja już się pogubiłam. Kto ma te nagrania? Fabrizio je zdobył? Jakby je miał, to chyba by zauważył, że Gisele kłamie, bo nie była w toalecie.

Wiesz co sama się już zamotałam i nie wiem

martoslawa napisał:
Peter chyba ma 12 lat? Kiedyś mówiono, że tyle ma Sofia o ile dobrze pamiętam, a zakładam że są mniej więcej w tym samym wieku z synem Palomy. Gaby ma z 15 lub 16 lat. Więc gdyby ten były mąż Palomy zmarł zaraz po narodzinach Petera, to Gaby mogła mieć wtedy 4 lata. Dlatego pewnie go nie pamięta.

Protka miała przerąbane, wyszła za gościa, by ją zabezpieczył finansowo, a on zostawił ją już nie z jednym, a z trójką małych dzieci.

martoslawa napisał:
Ja nadal nie mogę uwierzyć, że zazdrosny Ramom pozwolił na ich ślub. Paloma na 100% zawiadomiła go wcześniej o podjęciu takiej decyzji. Pozwolił matce swojego dziecka wyjść za innego choć podobno ją kochał. A jeszcze gorsze jest to, że wolał by obcy facet wychowywał jego córkę. A teraz wrócił po latach i jest tatusiem roku.

To i zdobycie fortuny Alberta przez Dioga to największe zagadki telki

martoslawa napisał:
Współczuję Francisce takiego chłopa. Ale widzą gały co biorą.

Byle jej dzieciaka nie zrobił, bo grozi to porzuceniem na 16 lat

martoslawa napisał:
Widziałaś może już gdzieś karaoke protów? Zauważyłam, że dodali odcinek z nim na youtube -> https://youtu.be/lG3q3lIbC_k?t=165

Obejrzę dziś i napiszę potem wrażenia

martoslawa napisał:
Gaby jest tragiczna. Zawsze naburmuszona egoistka. Też bym chciała by ktoś jej powiedział do słuchu... ale chyba się nie doczekamy. Dzisiaj Paloma coś tam jej powiedziała, że narzeka na jedzenie, a sama nic nie umie zrobić, jedynie miziać się z chłopakiem i grać w kosza. Ale to za mało, trzeba porządnie potrząsnąć tą dziewuchą. Myślałam, że jakoś zmieni się po tym przegranym z jej winy meczu, ale nie... jest taka sama jak wcześniej. Dla niej już chyba nie ma ratunku... teraz Vincente będzie się przed nią płaszczył by do niego wróciła...

To było dobre, co powiedziała Paloma, choć pojechała własną córkę, że nic nie umie robić Ale protka zamiast gadać powinna zaprowadzić porządek. Niech córki też pomagają jej w domowych obowiązkach. Są za bardzo rozpieszczone i nieprzygotowane do życia, bo matka je we wszystkim wyręcza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 11045
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:07:59 25-03-22    Temat postu:

Część III





Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:28:13 25-03-22    Temat postu:

Odc. 89-90

Nie podoba mi się, w jakim teraz kierunku poszedł wątek protów Vera nagadała Marcosowi, że Alberto kocha Palomę. Sofia poprosiła wujka, by rozstał się z protką do śmierci Alberta, by ten nie cierpiał widząc ich razem. A najgorsze, że Marcos ma zamiar spełnić tę prośbę, nie mówiąc nic Palomie Przecież kobieta i tak nie zwiąże się z Albertem. A on wie dobrze, że ze strony Palomy może liczyć jedynie na przyjaźń. To poświęcenie nie ma sensu. Rozumiem, że Marcos martwi się o ojca, chce mu pomóc, ale nie tędy droga. A tym bardziej ukrywając prawdę przed Palomą. Kobieta jest teraz zdezorientowana i podejrzewa, że Marcos się nią znudził i ma inną. Nie jestem zadowolona z tego obrotu sytuacji i nie znoszę w telkach czegoś takiego jak poświęcanie się dla kogoś

Gdyby nie to, że Alberto jest poważnym człowiekiem, do tego chorym, powiedziałabym, że udaje tą amnezję. Nigdy nie widziałam czegoś takiego, by w jednym momencie pamiętać wszystko, a za chwilę tylko jedną osobą plus wspomnienia z nią związane. Dziwne to dla mnie. Nie rozumiem też, jaki dokładnie jest stan Alberta. Na początku telki była mowa, że umrze za pół roku (o ile się nie mylę). Przez cały ten czas był kilka razy w szpitalu, ale ogólnie jego stan się poprawiał. Do tego cały czas chodził na chemioterapię, która go osłabiła, ale może przynieść rezultaty w leczeniu raka. Do tej pory lekarz ani razu nie wspomniał o tym, w jakim stadium jest teraz nowotwór i czy istnieją szanse na wyleczenie. Teraz Alberto upadł i się uderzył z winy Dioga i zrobił mu się krwiak w głowie, co spowodowało problemy z pamięcią. Ale w tych odcinkach była mowa, że Alberto może mieć problemy też z ruchem czy mówieniem. I moje pytanie, czy to przez tego krwiaka czy np. Alberto ma przerzuty.

Mario pojechał z Silvaną na wyspę dla celebrytów. To nie jego bajka. Silvana momentami irytuje już z tymi swoimi pokazówkami przed paparazzi. Nie rozumiem za bardzo jej rozumowania. Wie dobrze, że ci wszyscy ludzie są fałszywi, sama gra np. pozując do zdjęć ze znienawidzoną Virginią, ale jednak lubi ten fałsz i tak się dowartościowuje. Do Maria Silvana czuje coś prawdziwego, ale sprzedaje ich znajomość przed prasą np. zmuszając go by recytował wiersze do kamery. Przecież to powinno być coś prywatnego
Wilian i Pablo powiedzieli Mariowi, że Diogo jest bezpłodny. Ten się ucieszył i postanowił od razu wracać do Rio, by pogadać z Naną. Silvana była smutna, ale postanowiła nie dopuścić do wyjazdu Maria. Wymyśliła, że zgubiła się w lesie Ten poszedł jej szukać razem z Virgnią i pieskiem Silvana zgubiła telefon. Jak Mario go znajdzie to zobaczy, że kobieta kłamała i wcale nie skończyła jej się bateria

Nana wzruszyła się widząc, jak Mario śpiewa ich wspólną piosenkę. Postanowiła zostawić Dioga. Jednak Isadora poprosiła ją o ostatnią próbę ratowania małżeństwa z Diogiem. Co to za nowy rodzaj terapii wysyłać małżeństwo na wspólny weekend? Jakby to było takie proste na kij im psycholog Dalej mnie dziwi, że Nana jeszcze się nie zorientowała, że Isadora to oszustka. A tym bardziej nie wyczuła od niej alkoholu. Za pierwszym razem Diogo dał jej gumę do żucia, ale tym razem nie. Poza tym alkohol i tak mocno czuć

Wilian powiadomił Gisele, że powiedział Mariowi prawdę o bezpłodności Dioga. Kobieta jest zrozpaczona, bo to była jej jedyna gwarancja, żeby Diogo jej nie skrzywdził. Ogólnie to nie rozumiem za bardzo myślenia Wiliana. Powiedział prawdę, bo zrobiło mu się szkoda Mario, ale przecież wiedział, że narazi tym Gisele. Tak się ostatnio ze sobą trzymali, a teraz Wilian powiedział jej uciekaj i nara

Paloma przeczytała książkę Feitosy i uważa, że jest dobra. Alberto zastanawia się więc nad wydaniem jej.

Nudy u Alicii i Luana. Dziewczyna nie przyszła na rymowanie, bo w tym samym czasie był konkurs taneczny. Luan nie miał jej tego za złe. Dziewczyna przyszła po występach i poczuła się zignorowana, bo Luan rozmawiał ze swoimi znajomymi, w tym z dziewczyną, która ciągle go komplementuje. Alicia zrobiła potem wyrzuty Luanowi. A sama spędza dużo czasu z Waguinhem i Luan jakoś to akceptuje... Ogólnie Alicia i Luan oddalili się od siebie, nie spędzają czasu razem. Luan prowadzi już dorosłe życie, pracuje i nie ma dużo czasu. A Alicia zajmuje się książką... Zastanawiam się, czy oni będą razem na koniec, a może jednak Alicia skończy z Waguinhem, a Luan z tamtą dziewczyną od rymowania?

Ramon i Francisca wygrali konkurs taneczny. Ładnie tańczyli, choć nie znam się na tym Francisce złamał się obcas podczas ostatniego tańca, ale sprytnie z tego wybrnęli.
Nagrodą za pierwsze miejsce jest wyjazd z zapewnionymi dwoma pokojami hotelowymi. Ramon i Francisca postanowili zabrać dzieciory ze sobą. No nie sądzę, by zasłużyły... Wydaje mi się, że lepiej by było zaproponować ten wyjazd jakiejś parze np. Leo i Toshi (Leo jest jaki jest, ale jednak Ramon sporo mu zawdzięcza) albo Lulu i Toniowi. A tak to już sobie wyobrażam Gaby jak będzie stroić tam fochy i się obżerać na czyjś koszt albo Alicia ze swoimi problemami...

Leo olał Francuzkę i chyba wylądował w łóżku z Toshi WOW

Piękne animki Zmieniłam sobie na sceny protów z łazienki Teraz możemy mieć znowu posuchę, oby jak najkrócej

Obejrzałam scenę z karaokę i zaraz mnie coś trafi CZEMU WYCIĘLI TAKĄ ŁĄDNĄ SCENĘ???!!! To bezczelność, by wycinać sceny NAJWAŻNIEJSZYCH POSTACI W TELCE!!! Czemu np. nie wycinają rymowania Luana? Taki przykład tylko, bo to podobny typ sceny. Rymowanie też nic nie wnosi do fabuły i równie dobrze mogą je sobie darować i pokazać Luana i jego znajomych już po konkursie. To też drugo czy trzecioplanowe postacie. Ale żeby wycinać protów???


***


Odc. 91-92

Cieszy mnie, że proci wyjaśnili sobie nieporozumienia i już wszystko między nimi dobrze Fajną mieli scenę, gdy Paloma z zawiązanymi oczami próbowała rzeczy serwowanych jej przez Marcosa
Podobała mi się postawa Alberta w kwestii tego, że Paloma powinna być z Marcosem, bo go kocha i bez niego cierpi. Dziadek nie chciał, by protka czy syn się dla niego poświęcali. Jednak cały czas mam zastrzeżenia co do podejścia Alberta do własnego syna. Nazywanie go wiecznie nieodpowiedzalnym draniem itp. Wszystko co złe to on...
Denerwowały mnie też komentarze dzieciorów, gdy Marcos przyszedł do Palomy. O niczym nie wiedzą, więc co się wtrącają?
Paloma ostatecznie nie dowiedziała się, że Alberto ją kocha jak kobietę, bo ten tego nie chciał. Może i dobrze, bo rzeczywiście wprowadziłoby to niezręczną atmosferę. Alberto też dobrze wyjaśnił Sofii, że czuje do protki miłość platoniczną, kocha ją, ale chce jej szczęścia, które daje jej Marcos

Największe emocje w tych odcinkach wzbudzała sprawa Dioga! Mario pojechał do rezydencji i przy wszystkich domownikach pokazał wyniki płodności swojego rywala. Diogo próbował tłumaczyć się, że ukrył, że nie może mieć dzieci z miłości, strachu. Ale Nana wyrzuciła go z domu.
Gisele, za namową Yuriego, poszła do Nany i wyznała jej prawdę co do swojego romansu z Diogiem oraz tego, że gad współpracował z Feitosą, sfałszował nagranie obciążające Palomę, zatrudnił podstawioną psycholożkę, próbował zabić Alberta i zamordował Felipe. Nana i Alberto na początku nie chcieli uwierzyć w zbrodnie Dioga. Nana wypędziła Gisele. Potem w wydawnictwie przy wszystkich wyrzuciła Dioga z firmy i swojego życia.
Gisele i Wilian opowiedzieli Yuriemu i Fabiowi prawdę na temat okoliczności śmierci Felipe. Gisele postanowiła zastawić pułapkę na Dioga i zmusić go do przyznania się do popełnienia zbrodni, bo nie ma na to żadnych dowodów. Umówiła sie z gadem wieczorem w swoim mieszkaniu. Diogo udawał, że dalej chce z nią uciec i że nie wie, że to ona go wsypała. Ich konfrontacja może być ciekawa! Diogo pewnie będzie chciał zabić Gisele, ale ta na pewno nie zostanie z nim sama.
Cieszy mnie, że prawda o podłościach Diogo w końcu wyszła na jaw, choć ten na bank jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Spodziewam się, że ucieknie zanim dosięgnie do sprawiedliwość. Ale ogólnie jestem zła, że Gisele i Wilian wykreowali sie w całej tej sytuacji na ofiary Wilian może i prawie zginął z rąk Dioga, ale zamiast na niego donieść, poleciał sobie na Karaiby i wziął udział w szantażu Gisele, by zdobyć część słynnej fortuny Alberta. Natomiast sama Gisele jest jeszcze gorsza, bo od samego początku spiskowała z Diogiem w sprawie przejęcia majątku. Może i nie chciała nikogo zabijać, ale okraść już tak. I taka wielka z niej ofiara, że uknuła cały ten szantaż z wynikami badań, by zapewnić sobie bezpieczeństwo, ale i część majątku i uciec do Grecji. Jakoś te ważne szczegóły Gisele już przemilczała przy Yurim i Fabio Przy Nanie też przedstawiła wszystkie przewinienia Dioga tak jakby on sam brał w nich udział. A kto np. znalazł fałszywą psycholożkę? Gisele zasłużyła, by iść za kraty razem z Diogiem!

Matka Waguinha powiedziała synowi, że musi pilnie wyjechać. Lulu zaproponowała, że chłopak może zamieszkać u niej. Kobieta zorganizowała też imprezę na cześć Waguinha, by uczcić jego urodziny i to, że został ponownie przyjęty do szkoły. Antonio był zły, gdy odkrył, że Waguinho zamieszka w jego domu, a Lulu z nim tego nie skonsultowała. Wyprowadził się do Palomy. Lulu nie zmieniła swojej decyzji i powiedziała Waguinhowi, że traktuje go jak syna.
W tej sytuacji popieram Antonia. Lulu powinna była go powiadomić o swoich planach, a nie stawiać przed faktem dokonanym. Tworzą małżeństwo i decyzje powinny być podejmowane wspólnie.
Waguinho przesadził zwracając się do Lulu "mamo". Za wcześnie na coś takiego, przesada.
A sama matka Waguinha jakoś nie budzi mojej sympatii. Niby wybaczyła synowi, ale cały czas podkreśla, co ten wcześniej zrobił. Do tego bez problemu zgodziła się na pomysł Lulu, jakby pozbyła się ciężaru
No i oczywiście dzieciory ze swoimi komentarzami, że Antonio zepsuł imprezę Miał prawo powiedzieć, co myśli, przecież to jego dom...

Silvana naprawdę zgubiła się lesie Mario ją odnalazł i nie zauważył nawet, że ta go oszukała. Silvana była smutna, gdy Mario wrócił do Rio. Nie wie, że mężczyzna nie wrócił do Nany. Podobała mi się jego postawa, gdy powiedział Nanie, że zajmie się dzieckiem, ale do niej nie wróci, bo złożył obietnicę Silvanie. Nie w porządku byłoby ją teraz zostawiać i lecieć do Nany, która przejrzała na oczy, jaki jest Diogo i nagle przypomniała sobie o Mario. Ale myślę, że na koniec telki Mario będzie jednak z Naną, bo to ją kocha. Jednak do tego czasu chciałabym, by Nana wyszła z inicjatywą, a nie traktowała mężczyznę jak opcję zapasową.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 20:20:15 26-03-22, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 20 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin