|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paro Generał
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:14:22 31-05-12 Temat postu: |
|
|
Sami ma ładniejszą buźkę
Ostatnio zmieniony przez Paro dnia 22:16:15 31-05-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:25:04 31-05-12 Temat postu: |
|
|
Paro napisał: | No racja, racja, jednak tej wrednej starusze powinni już podstawić miotłe, żeby poleciała na niej tam skąd przyszła, bo rzeczywiście z tym odebraniem praw rodziecielskich Arroyo, to już przeginka! Juan Marcos jest idealnym ojcem, więc niech ta starucha się tam nie miesza, a poza tym kto to widział, żeby tyle czasu gościć takie obmierzłe babko? Oni powinni ją już po pierwszym takim komentarzu wywalić z domu, w końcu ileż można wysłuchiwać od takich rzeczy Na początku myślałam, że ona będzie dogryzała tylko Angeli, ale to babsko za daleko się posunęło tykając Violetę i Genesis!
Jeśli chodzi o Lorenę, to o niee, zrobili z niej zabijającą psycholkę! Myślę, że ona mogła przyłapać swojego narzeczonego na zdradzie i w przypływie furii zabić jego i jego kochankę Szkoda, teraz już troszeczkę mniej podoba mi się jej i Willego wątek.
Ja podejrzewam, że Luis nie zginął, tylko teraz zniknie na jakiś czas, a później się pojawi i porwie Violettę. Przyzwyczaiłam się już do niego w telce, a jaki nam dał dzisiaj popis sztuk walki, to uh |
Otóż to - Josefina jedzie po nich, jak po przysłowiowych szmatach, a Angela wręcz prosi Juana Marcosa, by zatrzymał ją, jak najdłużej w rezydencji. Pff, jak zwykle do bólu "valiente". A sama starucha niech trzyma ręce precz od dziewczynek, a język za zębami, bo ktoś go jej w końcu utnie!
Niestety, co do Loreny mam bardzo podobne przypuszczenia - przynajmniej ów retrospekcja była wyjątkowo wymowna. W ogóle ten mężczyzna, leżący zakrwawiony w pościeli, sylwetką i fryzurą przypominał właśnie Willy'ego. Jeśli więc kobieta przywyknie do jego obecności i jeśli faktycznie jest tą złą, to nie zdziwię się, jak zrobi wszystko, by zatrzymać jednak przystojniaka na wyspie. Chociaż...Jedno ze zdjęć zamieszczonych przez samą Caro, zostało wykonane na jakiejś imprezie w domu del Castillo, więc może nie będzie taka do końca villanowa Co by się jednak nie działo wygląda, jak aniołek
A Luis...Ahh, ileż ja bym dała, żeby powrócił do żywych, nawet jeśli ze spaloną twarzą, czy połową ciała. Ma facet ogromny dar do bycia rasowym villanem. Którego nie opuszcza przy tym dobry humoru, a o czym świadczą jego przezabawne miny. Haha bo jak patrzę na akcję zabójstwa Glorii, to nie wiem, czy śmiać się z jego mimiki twarzy, czy płakać w efekcie tego, co spotkało naszą drogą panią komisarz
Kilka fotek Caro i Fabiana
I moje ulubione ujęcie
Btw. Jak zwykle bombowe capsy Paro - a nie znalazłabyś tam może gdzieś jeszcze Luisa?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:10:39 31-05-12 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: |
A Luis...Ahh, ileż ja bym dała, żeby powrócił do żywych, nawet jeśli ze spaloną twarzą, czy połową ciała. Ma facet ogromny dar do bycia rasowym villanem. Którego nie opuszcza przy tym dobry humoru, a o czym świadczą jego przezabawne miny. Haha bo jak patrzę na akcję zabójstwa Glorii, to nie wiem, czy śmiać się z jego mimiki twarzy, czy płakać w efekcie tego, co spotkało naszą drogą panią komisarz |
Haha! To było mega, najbardziej mnie zabiła część, w której mówi :
'... I wtedy zadałem sobie pytanie, Luis, czego Ty najbardziej się boisz? ... Ognia. Haha. Ty też się go boisz, prawda?'
Dwa największe lipy dzisiejszego odcinka :
- Scena w której Juan Marcos wchodzi do firmy i zauważa umierającą tą, jak jej tam było? Nie ważne. Pytam się który, no który idiota zostawia odciski palców na narzędziu zbrodni?
- Zamiana telefonów. To takie banalne. Poza tym każdy normalny człowiek już po chwili by się obciął, że ma nie swój telefon ;x |
|
Powrót do góry |
|
|
zagubiony Idol
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 1041 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:35:15 31-05-12 Temat postu: |
|
|
Wiecie co?
Nie wiem czemu, ale ta aktorka grająca teściową JM (matkę Isabel) jest strasznie podobna do Sony Smith. Nawet ma podobny głos. Jakby to była Sonya SMith kilkadziesiat lat później:P |
|
Powrót do góry |
|
|
Paro Generał
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:53:52 31-05-12 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Paro - a nie znalazłabyś tam może gdzieś jeszcze Luisa?? |
haha mówisz i masz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paro Generał
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:01:27 01-06-12 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
nika1986 Prokonsul
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 3949 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:12:10 01-06-12 Temat postu: |
|
|
zagubiony napisał: | Wiecie co?
Nie wiem czemu, ale ta aktorka grająca teściową JM (matkę Isabel) jest strasznie podobna do Sony Smith. Nawet ma podobny głos. Jakby to była Sonya SMith kilkadziesiat lat później:P |
A to dlatego że matkę Isabel gra aktorka która w życiu prywatnym na prawdę jest matką Sonii Smith - Ileana Jacquet |
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka Big Brat
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 993 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:48:25 01-06-12 Temat postu: |
|
|
mam wrażenie, że akcja telki nie toczy się już tak szybko jak na początku, ale i tak JM wychodzi już z więzienia to dobrze,
Jędza teściowa chce zabrać małą
przyjaciel Luisa chce zanieść video ze spowiedzią Fer na policję, ciekawe czy da radę i zdąży za nim Fer go wykończy.
Jestem ciekawa co Fer planuje dla Angeli,
Willy i Lorena chcą wrócić, ciekawe czy już jutro Willy uratuje Sam z rąk szefa, który swoją drogą jest obleśnym zboczeńcem |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:42:40 01-06-12 Temat postu: |
|
|
Paro napisał: | madoka napisał: | Paro - a nie znalazłabyś tam może gdzieś jeszcze Luisa?? |
haha mówisz i masz
|
Haha, dzięki! Te jego miny naprawdę mnie rozwalają - od spragnionego zemsty mordercy, przez obłąkanego szydercę, po przezabawnego gościa. Dosłownie 3 w 1 Aż miło popatrzeć
Paro napisał: | |
A tutaj ujęcie z rzekomo ostatnich chwil Luisa. Co by się jednak nie działo, jestem pewna, że jedyną osobą, którą darzył szczerym, prawdziwym uczuciem, była mimo wszystko Violetta.
Emilka napisał: | mam wrażenie, że akcja telki nie toczy się już tak szybko jak na początku, ale i tak JM wychodzi już z więzienia to dobrze.
przyjaciel Luisa chce zanieść video ze spowiedzią Fer na policję, ciekawe czy da radę i zdąży za nim Fer go wykończy. |
Odcinka, co prawda jeszcze nie widziałam, ale moim zdaniem akcja nadal gna na łeb, na szyję. W innej telenoweli Willy przebywałby bowiem na wyspie przez kolejne 30 odcinków, a Juan Marcos w więzieniu przez 50 Chyba, że masz na myśli smęty w związku Emmy&Pabla
A ten przyjaciel Luisa, Vikingo - okazał się być prawdziwie oddanym kumplem. Myślałam, że raz dwa wystawi Martineza, a tu bach. Trwał u jego boku do samego końca, informując go o wszystkich zasadzkach na jego osobę. Szkoda tylko, że info o bombie wypłynęło dopiero po ruszeniu Luisa z miejsca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka Big Brat
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 993 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:31:50 01-06-12 Temat postu: |
|
|
madoka właśnie o Słodziaków mi chodzi, brak jakiegoś porywu |
|
Powrót do góry |
|
|
nika1986 Prokonsul
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 3949 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:29:48 01-06-12 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | W ogóle ten mężczyzna, leżący zakrwawiony w pościeli, sylwetką i fryzurą przypominał właśnie Willy'ego.
I moje ulubione ujęcie
|
To zdjęcie jest takie cudowne że nie mam słów aby je opisać
Kurcze też mi się wydaje że postać z retrospekcji Loreny była podobna do Willy'ego. Tak mi wpadło do głowy ale to pewnie tylko jakieś moje urojenie że to mógłby być ten tajemniczy, zaginiony brat Willy'ego i Fer ale pewnie to nie prawda
co do odcinka 60 to:
Starą czarownicę mógłby ktoś zaopatrzyć w miotłę z napędem i wysłać w kosmos. Też wymyśliła z tym odebraniem Genesis Juanowi Marcosowi.
Fer ukatrupiła koleżankę Glorii, a ten (sorki dla fanek ) idiota Juan Marcos musiał jej dotknąć a co gorsze dotknął narzędzia zbrodni.
Głupota ludzka nie zna granic, że też jeszcze nikt nie sprawdził czy to co mówi Violeta (o tym że Luis żyje) jest prawdą .
Sami mimo że wszyscy jej mówili że Willy nie żyje chce go szukać. I te jej piękne słowa do Ofelii że jak go znajdzie żywego to z nim zostanie a jeśli on nie żyje to też chce umrzeć bo bez niego i tak umrze cząstka jej .
Ajjj Luis, Luis pewnie znowu wyjdzie cało z opresji.
Ta cała Lorena co znalazła Willy'ego wydaje się bardzo dziwna. I jeszcze ta jej retrospekcja z przeszłości. Ciekawe czy ona tylko znalazła te ciała czy sama zabiła te dwie osoby. I jeszcze to imię "Santiago" którym zwróciła się do Willy'ego.
komentarz z odc 61 jak go nadrobię |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:39:02 01-06-12 Temat postu: |
|
|
OMG, ta telenowelowa jest studnią bez dna, jeżeli chodzi o zagadki i zwroty akcji. Sceny na wyspie bajecznie piękne Ta sceneria, w postaci błękitnego morza/oceanu, kuszącej swą nieskazitelnością, wyspy, klimatycznego domku Loreny i jej duetu z Fabianem. Po prostu cud, miód i maliny Podobała mi się akcja, podczas której Willy wspominał w samotności chwile spędzone z Sam, a kiedy to dołączyła do niego Lorena. Ajaj, jak ona się ślicznie w niego wpatrywała - niczym w obrazek. Ale cóż się dziwić - taki okaz w zasięgu wzroku... Nie jedna by uległa Najgorsze, co jednak wypływa na wierzch w związku z jej osobą, to właśnie opcja zabójstwa Santiaga i jego ewentualnej kochanki. Po cóż miałaby bowiem okłamywać del Castillo?? Jedynie po to, by przekonać go o swojej rzekomej niewinności. Nie zdziwiłoby mnie jednak, gdyby na jaw wyszedł fakt, że jest morderczynią, a swoje ofiary chowa gdzieś na plaży, brrr! I chcąc, nie chcąc poczyna mieć obsesją na punkcie Willy'ego. Szkoda, szkoda - bo dużo bardziej przypadłaby mi do gustu jej rola jako tej pozytywnej postaci, ale cóż. Pozostaje mi się cieszyć tym, co jest
Śmierć Cecilli, jak najbardziej mnie usatysfakcjonowała. Nie znosiłam tego fałszywego babska, dlatego też nie zapłaczę po jej stracie. Równie bardzo nie trawię szefa Samanthy. Jezu, co za sfazowany facet. Obsesja na punkcie Sami przekracza ludzkie pojęcie. Najpierw ją usypia, później rozbiera i obmacowywuje, by w efekcie końcowym zamknąć ją bodajże w psychiatryku?? Mój Boże...Co też jeszcze spotka tą biedną dziewczynę. Jakby było mało, że Willy został uznany za zmarłego. Liczę jednak na to, że przekręty tego psychola wyjdą na jaw i ktoś uratuje Navarro z rąk tych wszystkich obłąkanych ludzi.
Angela zaś mnie rozbroiła - co też ona miała na głowie?? Rozumiem kolorowe dodatki, te sprawy, ale by dorosłą kobietę kreować na dziecko kwiata, któremu nie pasuje to nawet do wyglądu zewnętrznego?? Osobiście jestem na nie! Podobnie na jej mało wyrachowane odzywki wobec Josefiny i opcję, że chcąc, nie chcąc pozwoliła rozpanoszyć się jej po całym domu. Zero waleczności, zero wyrazu. Po prostu jedna, wielka płachta bez jakichkolwiek emocji. Katastrofa aktorska! Będąc już przy osobie starej Uriarte, to muszę przyznać, że faza na wypuszczanie w obieg małych miss, jeszcze jej nie przeszła. Co też ona dała biednej Genesis do ubrania?? I co też założyła jej na głowę?? Na pierwszy rzut oka było widać, że to nie klimaty naszego rudzielca.
Hahaha, a Bernardo w końcu wygarnął Esteli prawdę Nieźle pocisnał w tym liście, stwierdzając, że wie, iż tęskni za nim i kocha go, ale on jej nie I ta wzmianka, że jedyną kobietą, której pożąda jest Navarro, dobre sobie Cóż za rozjudzony ogier z tego naszego Berniego |
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka Big Brat
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 993 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:39:49 01-06-12 Temat postu: |
|
|
Estela nareszcie dostała to na co zasłużyła, ale brak mi Bernarda ciekawe czy Manuel wróci jeszcze do telki |
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia36 Idol
Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:04:40 01-06-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek była nawet fajny co do Angeli to podzielam zdanie madoka normalna masakra po prostu on totalnie NIE UMIE GRAĆ! Kto ją zatrudnił do roli protki!! A co do Jhosefiny to jej już naprawdę zaczyna nieźle odwalać To co ona zrobiła dzisiaj z Ganesis to była tragedia robi dokładnei to samo co za młodu z Isabell. Jak ona odbierze JM małą to dziewczynka będzie miała przechlapane Ale i tak uważam,że wprowadza życie do tej telki i ja osobiście kocham jej postać Czekam na jej kolejne przypały |
|
Powrót do góry |
|
|
nika1986 Prokonsul
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 3949 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:55:33 01-06-12 Temat postu: |
|
|
cap 61
No i Juan Marcos pójdzie do więzienia za zbrodnie Fer.
Kolega z celi powiedział Juanowi Marcosowi wszystko o Luisie.
Juan Marcos dzięki zeznaniom świadka wychodzi na wolność. JM jest bliski poznania imienia zabójcy, ale pewnie znowu mu coś w tym przeszkodzi.
Cecilia odebrała telefon od Loreny i dowiedziała się że Willy żyje.
Lorena zobaczyła w gazecie że Willy jest uznany za zmarłego
Sami dotarła do domku w którym jest Willy, ale nie odnalazła go. Załamała się ale nie chce się poddać i che go dalej szukać. Z Sami jest coraz gorzej cały czas płacze i wspomina Willy'ego. A szefuncio ją uśpił i obmacuje. Do Sami przyszła Estela i chce jej wyznać czego dotyczyła rozmowa Willy'ego i Bernardo przed domniemaną śmiercią Willy'ego.
Fer dopytuje się czy wiadomo coś nowego o Willy'm, widać że go kocha. I dowiedziała się że JM zamknęli za zabicie koleżanki Glorii.
Lorena odnalazła nieprzytomnego Willy'ego. Dobrze Willy'emu się wydawało że Sami pukała do drzwi ale Lorena wprowadziła go w błąd przez wredną Cecilię z którą rozmawiała. Willy się zasmucił kiedy usłyszał od Loreny że Sami po niego nie przyjedzie.
Willy nie chce powiadomić rodziny o tym że żyje bo uważa że to Bernardo stoi za tym zepsuciem samolotu .
Uważa również że nikogo nie obchodzi, nawet Sami .
Willy wspominał chwile spędzone z Sami.
Willy zadzwonił do Sami ale musiał odebrać jej szef i powiedział że wyjechała, a on przez to myśli że o nim zapomniała .
Lorena bardzo dziwnie patrzy na Willy'ego i niestety chyba zaczyna się do niego za bardzo przyzwyczajać a to źle wróży.
Osz kurde Cecilia zginęła w wypadku . Holender jako jedyna wiedziała gdzie jest Willy.
Co ten psychol szef Sami chce z nią zrobić? Osz i jeszcze będzie ją szprycował jakimiś proszkami.
Babcia Genesis też daje czadu, ale ją ubrała .
Ale uroczy liścik Bernie wysłał do Esteli
Kolega Luisa chce zanieść płytę z przyznaniem się Fer do wszystkich zbrodni na policję. ciekawe tylko czy to mu się uda, czy wcześniej Fer go uciszy.
W ogóle ta telenowela łamie wszelkie stereotypy powielane w innych telach. Tak jak napisała madoka w innej teli Willy'ego by się odnalazł pewnie w końcowych odcinkach, tak samo Juan Marcos by siedział w więzieniu dużo dłużej a tu wszystko wyjaśnia się w zadziwiająco szybkim tempie.
Ostatnio zmieniony przez nika1986 dnia 0:12:32 02-06-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|