Telenowele

Brando · Wysłany: 1:26:52 13-06-12 Temat postu:

Cieszę się,że doszło do ślubu Willego i Sami.Pojawił się Miguel,brat Angeli i Sam.Ciekawe czy będzie to pozytywna postać i ile zabawi w telce.

Mam nadzieję,że do końca.Emma twierdzi,że nie wzięła tych pieniędzy,których jej zostawił,to pewnie jego matka wzięła.Wkurza mnie Pablo,że nie ufa Emmie.
Rozwalił mnie dzisiaj tekst Fernandy,jak spytała jak długo pani doktor zostanie u nich w domu i że jest taki dobry i niedługo zbuduje szpital w ich domu.

Ciekawe komu Ofelia zaniosła rzeczy do więzienia,robi to już kilka lat i nie widuje się z tą osobą,ciekawe o kogo chodzi.
Lorena powiedziała Willemu,że się w nim zakochała,on jej powiedział że kocha tylko Sam.

Coś sobie zrobiła,oczywiście żeby wzbudzić litość w Willym,ale ona mnie wkurza.Odcinek mi się podobał.

Pączek · Wysłany: 10:52:24 13-06-12 Temat postu:

Pojawił się Miguel brat Angeli i od razu zapałałam do niego sympatią tak jak jego młodsza siostra,nie to co Sam.Ona nie ufa mu i wydaje mi się,że wpadła w oku Miguelowi.Czyżby pojawił się kolejny rywal dla Willa.Ależ mi się podobało jak Will odtrącił Lorenę mówiąc że kocha tylko Sam i NIGDY to się nie zmieni

Pierwsze kłopoty wspólnego życia pojawiły się u Pabla i Em.Nie podoba mi się,że Pablo chyba tak do końca swojej narzeczonej nie wierzy...Podejrzewam,że pieniądze przypadkiem wzięła matka Peralty.Na szczęście słodziaki nadal się kochają i mimo kłopotów chcą być razem.Paula mnie wkurza jest strasznie nachalna do JM i teraz chce z nim jechać ;/ Oj Angie będzie zła,tak samo jak JM gdy ujrzał ją na motorze z innym.Ta zazdrość w nich aż kipi

Esteban mnie irytuję wciąż kręcąc się wokół Sam,a Lorena chce się zabić aby wzbudzić litość u Willa oby się na to nie nabrał!!!Szkoda mi Vincente bo on naprawdę kocha Fernardę,a Ona go nie i nie dziwię się że się wkurzył widząc jak jego żona całuję się z Camillo vel Luis.

madoka · Wysłany: 15:43:02 13-06-12 Temat postu:

Aww, mnie także zauroczyła postać Gabriela Porrasa

Ależ on obłędnie wygląda, jako Miguel Guttierez. Zarost, magnetyczny wzrok, skórzana kurtka i motor. Po prostu miód dla oczu

Co prawda zdawałam sobie sprawę, że aktor, jako aktor, mimo upływu lat nadal trzyma klasę, ale jego postać w CV przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Na dodatek, jak się okazało jest najlepszym ochroniarzem w całym Meksyku. Nono, nic tylko podziwiać.

Sam zaś bohater wydaje się być taki pewny siebie, z charakterkiem, a przy tym niezwykle sympatyczny. W moich oczach zdaje się mieć dobre zamiary, ale czy tak faktycznie będzie przekonamy się w przyszłości. W tym miejscu muszę również przyznać, że i ja miałam przez ułamek sekundy takie wrażenie, że jego bohater jest zainteresowany Samanthą. Szkoda faceta, bo chcąc, nie chcąc przeliczy się - i to dwukrotnie. Sami jest już bowiem zamężna, a w rzeczywistości jest również jego siostrą. Także żegnajcie marzenia o jakimkolwiek romansie

Kolejną perełką tej telenoweli jest niewątpliwie Willy

Człowiek, który potrafi widza rozbawić, rozczulić i wzruszyć. Chodzący fenomen

Akcja ze ślubem była po prostu genialna. Rewelacyjna przemowa del Castillo, namiętne pocałunki młodej pary i brak obrączek. Haha swoją drogą scena z poszukiwaniem zguby była naprawdę przekomiczna

Willy wracający na jacht bez obrączek, ale nadal w fantastycznym nastroju, z tekstem o niebie podczas patrzenia na tyłek Navarro

W ogóle jego bohater bawi mnie do łez, w każdym starciu z Estebanem. Mam tutaj na myśli szczególnie wyszukane powitanie w wydaniu Willy'ego - "to znowu Pan"

A w rozmowie z Fer uśmiałam się przy komentarzu kobiety, że mężczyzna trzyma Lorenę pod dachem, jako swoją kochankę. Haha i to charakterystyczne zaprzeczenie dla Willy'ego w postaci "Y-y"

Fabian Rios naprawdę sprawia, że każdy jego wątek ogląda się z zapartym tchem, oczekując cały czas więcej i więcej

W ogóle Vicente cały czas ma chyba problemy z rozluźnieniem się w łóżku z Fer i osiągnięciem przyjemności. I o ile często naprawdę jest mi go po prostu żal, o tyle w ów scenach chce mi się śmiać, widząc znudzoną minę Fernandy. Swoją drogą, w takiej sytuacji wcale mnie nie dziwi namiętność, jaką obdarzyła Camilo. Tym bardziej, że pomiędzy nią, a Luisem zawsze był ogień, godny pozazdroszczenia

Niestety, ów gorące chwile musiało przerwać wtargnięcie Vicente'go z bronią w ręku

Lorena nadal smęci - na chwilę obecną jej bohaterka pozostaje bez większego wyrazu, a szkoda. Nie zmienia to jednak faktu, że ciekawi mnie, co też sobie zrobiła. Nie mam jednak jakichkolwiek wątpliwości, że ów wyczyn jest skutkiem sojuszu zawartego z Estebanem i jego wymyślnego pomysłu

Angela zaś jest okropna! Zero sympatycznego wyrazu twarzy, miny z kosmosu i szokujące reakcje - chociażby ta na wieść, że Miguel jest jej bratem. Mój Boże, co to też było

Na dodatek, jak fatalnie wyglądała w garniturze. Nie to, co Sam, na której każdy typ ubrania leży po prostu, jak ulał. Na duży plus zaliczam jednak to całe przybliżenie nam kursu na ochroniarza. Bardzo fajnie zmontowane, a Sami z bronią w ręku, to naprawdę bezcenny widok

nika1986 · Wysłany: 0:58:01 14-06-12 Temat postu:

Haha ten ślub Sami i Willyego był przezabawny

. Podczas składania przysięgi przez Willy'ego po prostu rozpłakałam się ze śmiechu, tak zabawnie to robił że szok

. Poźniej namiętne pocałunki jeszcze nie do końca młodej pary i odkrycie braku obrączek. Scena ich szukania - komiczna do granic możliwości. Tekst o niebie podczas patrzenia na tyłek Sami

. W końcu Arturo znalazł obrączki i Sami i Willy mogli dokończyć ceremonie.

Willy i Sam odkryli kto stał za wypadkiem samolotu

Gabryś podsłuchał rozmowę Fernandy i Vicente o tym że Fer zabiła Josefinę. Przez to swoje wścibstwo może zakończyć swoje życie

Ajjj Lorenita i Esteban nadal knują jak tu rozdzielić W i S. Lorena pocałowała Willy'ego ale on jej powiedział że kocha Sami i nigdy to się nie zmieni.

Emma płacząca przy krojeniu cebuli - zabawny widok. Szkoda tylko że Pablo wątpi w słowa Emmy.

Willy i Juan Marcos zrobili niespodziankę i otworzyli agencję ochrony dla Sami i Angeli. Ta scena przyuczania nowych ochroniarek bardzo fajnie pokazana i Sami z bronią w ręku to cudowny widok.

Pojawi się Miguel Guttierez, pewny siebie facet, jak się okazuje najlepszy ochroniarz

. Brat Angeli która od razu go zaakceptowała, Sami ma jednak jakieś obiekcje co do niego

.

Rozmowa pomiędzy Fer a Willy'm urocza.

Ale Juan Marcos miał spojrzenie jak zobaczył Angelę wsiadającą na motor.

Emilka · Wysłany: 6:59:06 14-06-12 Temat postu:

więc tak na początek
Pablo ratuję mopa przed zakusami Vincente, mam nadzieję że to nie będzie miało dalszego ciągu

Paula próbuje uwieść JM, przyrzeka też, że nie dopuści do jego ślubu z Angelą
Esteban proponuje pracę Miguelowi, pewnie po to by móc go kontrolować
fer uwodzi manekina, co będzie miało tragiczny finał strzał od Vincente w plecy może wreszcie się pozbędziemy pelele

wydaje mi się że Fer właśnie o to chodziło
Matka Pabla uzależniona od gry

tłumaczenia:

scena pierwsza:
P- muszę iść Kochanie nie chcę się spóźnić jeszcze bardziej,
E- ale nie chcę żebyś wychodził, chodź Kochanie zostań tu tak?
P- w swoje pracy muszę przestrzegać godzin
E- teraz gdy JM wyjedzie co będziesz robił
P- agencja znajdzie mi nową pracę
E- powiedz mi nie będziesz chronił żadnej rozkapryszonej, źle wychowanej i bogatej dziewczyny prawda
P- nie po to mam Ciebie
E- popwiedz, że nie zaakceptujesz kobiety Kochanie
P- aj Emma
E- powiedz mi to, powiedz mi to
P- nawet jeśli będę chronił najpiękniejszą kobietę na ziemi moje serce jest z Tobą
E- a twoje ciało?
P- i moje ciało
P- moje cialo też
E - ok
P- muszę iść
E- nie chodź
P- idę, ale wrócę
E- kocham Cię uważaj na siebie

wejście teściowej
E- czego zapomniałeś Kochanie
A- cześć
E- cześć
A- przyszłam Ci pomóc i zobaczyć jak Ci się mieszka z moim synem
E - oj dziękuję, proszę wejdź, wiesz co wykorzystam to, że tu jesteś, poszukam koszul Pabla, zmarnowałam je zobaczysz czy da się coś z nimi zrobić... to byłaś ty

spowiedź teściowej:
E- dzięki temu, że zabrałaś pieniadze Pablo i ja nie rozmawialiśmy przez kilka dni
A- nie chciałam Ci zaszkodzić przysięgam, to jest silniejsze ode mnie, widzę pieniądze i nie mogę się powstrzymać
E- ale nie rozumiem proszę Pani, Pablo nie daje odpowiednio dużo pieniędzy na życie
A- Pablito jest bardzo szczodry
E- więc o co chodzi
A- mam problem Emma, jestem uzależniona od gry

snejana · Wysłany: 8:40:18 14-06-12 Temat postu:

Dzięki Emilka :****

A skąd się tam wziął Pablo w tym biurze

Coś czuję ,że właśnie może coś dalej z tego wyniknąć ,że czyści-mop znowu będzie latał za Peraltą i znów zacznie mieszać między Nim a Emmą . Ciekawe co zrobi Emma z wiadomością ,że mama P jest hazardzistką.

kr86100 · Wysłany: 9:47:03 14-06-12 Temat postu:

snejana ja właśnie jak zobaczyłam pojawienie sie Pabla w biurze to pierwsze co mi przyszło do głowy to co on tu robi? Co do czyści mopa to chyba masz racje znowu zacznie mu się narzucać wrrr
Co do dzisiejszego odcinka to strasznie mnie irytuje Lorena robi z siebie męczennice byle tylko wzbudzić litość w Willym

Co do Pauli... nie przeszkadza mi jej osoba może dlatego że watek Angela JM jakoś mnie nie interesuje...a co do Pauli to wybrała najgorszy sposób na uwiedzenie JM bo takie nachalne narzucanie się facetowi od razu wzbudza jego sprzeciw

Co do Pelele to nie spodziewałam sie że zginie z rąk własnego brata

snejana · Wysłany: 11:13:35 14-06-12 Temat postu:

kr86100 dziwna ta scenka była wg mnie

ni z tego ni z owego Pablo pod biurem Viniego. Niby kogo tam ochraniał ?? Oj, jak mi brakuje starych dobrych czasów z początku telenoweli z udziałem P

Pewnie teraz Peralta pójdzie z Nelly na kawkę albo będzie się potajemnie spotykał z nią buuu nie wytrzymam tego normalnie

Już chyba wolę widok Emma i Pablo ciumkających sobie jak do tej pory niż widok Nelly z Nim

Niech w końcu Pablo będzie zazdrosny o Emmę -Nooooo!!! Zawsze to fajniej wygląda jak facet jest zazdrosny o kobietę swojego życia

,a Jon umie zagrać zazdrośnika-miałam okazję zobaczyć to na własne oczy w PoPLandzie

Pączek · Wysłany: 11:55:20 14-06-12 Temat postu:

Świetny odcinek.Szkoda tylko,że pewne osoby chcą zniszczyć szczęście Sam i Willa ;( Matka Pabla wyznała Em,że jest hazardzistką,ciekawe czy wyzna synowi prawdę.W ogóle co Peralta robił w biurze skoro Juan Marcos był w podróży...nie podoba mi się,że tak nagle pojawił się w gabinecie Vincente i uratował Nelly;/ Paola jest strasznie nachalna,nie lubię takich kobiet bo jak dla mnie są jakby zdesperowane,na szczęście JM jej się oparł,ale Angie i tak poznała prawdę i ślubu nie będzie.W ogóle matka Angeli jest strasznie egoistyczna i chyba zazdrosna o to,że jej córkę pokochał milioner.Lorena nadal uwodzi Willa oby Del Castilo jej się oparł!!! Fernarda i tak jest najlepsza,teraz wzięła się za uwiedzenie brata swojego męża

kr86100 · Wysłany: 15:45:43 14-06-12 Temat postu:

snejana ja mysle że im jednak przyda sie rozstanie niech za sobą zatęsknią... zwłaszcza Peralta niech sobie potęskni za Em to może sie coś ruszy między nimi... jak manekina zabije Vicente to może w końcu ktoś sie pojawi dla Emmy

Emilka · Wysłany: 17:11:36 14-06-12 Temat postu:

widzę że co do manekina to mamy podobne zdanie chcemy żeby jego żywot dobiegł końca, co do Słodziaków to wydaje mi się że jednak się nie rozstaną przynajmniej narazie

Brando · Wysłany: 1:22:45 15-06-12 Temat postu:

Paola mnie denerwuje.

Nienawidzę tej postaci,co za bezczelny babsztyl. Angela i jej zazdrość...

Już nie chce ślubu z JM.Emma już wie,że to matka Pablo zabrała pieniądze,z tego co mówiła to gra,wychodzi na to że jest hazardzistką.

Fernanda zabawiła się ze swoim szwagrem.

Pablo jak wielce broni Nelly,ta to udaje świętą dziewicę a wcześniej kombinowała.

Angela też jest głupia,że nie kojarzy faktów z tą apaszką którą zgubiła na ślubie Fer,niby pamięta a znalazła ją w szufladzie i nic.

Miguel to fantastyczna postać,lubię go. Gabriel świetnie się prezentuje na motorze i w tej skórze. Lorena i jej gierki,żeby Willy czuł się winny.Następna z obsesją, tak jak Esteban na Samy.

Paro · Wysłany: 2:25:46 15-06-12 Temat postu:

Najlepsze scenki z dzisiejszego odcinka, to oczywiście te z Juanem Marcosem i Paolą

Ona jest dużo lepsza od Angeli, już bym wolała, żeby to z nią był JUan Marcos

Ech, szkoda, że się z nią nie przełóżkował

Wreszcie by miał prawdziwą kobietę w takiej scence, a nie bal drewna

Mógłby w końcu rozstać się z tą całą Angelą. Nie znoszę jej, kompletnie aseksualne babsko

Zachowuje się jakby ktoś jej dał trepem w łeb

Jakby była stara za młodu.

Postać Porrasa mnie nie zachwyciła, ale nic dziwnego, bo w La casa de al lado miał taką rolę, że teraz ciężko będzie to przebić. Na razie jest nudny. Ta broda dodaje mu lat, w ogóle jakoś tak zdziadział.

Wydaje mi się, że byłaby dużo większa oglądalność, gdyby dali Jose jakąś inną aktorkę do pary, bo tak ten bal drewna psuje mu całą akcję.

Jaki on słodziutki, gdy śpi!

Lucrecja · Wysłany: 4:55:26 15-06-12 Temat postu:

Witam wszystkich!

Jestem tu nowa i chodź już od dłuższego czasu przeglądam to forum dopiero teraz zdecydowałam się napisać

Mam na sobą już kilkanaście telenowel.. po prostu zakochałam się w nic i tyle ;p

Podziwiam że tak wspaniale rozumiecie po hiszpańsku, ja dobrze znam angielski ale hiszpańskiego ani troszeczke... chyba będę musiała iśc na jakieś lekcje : )

Niedawno zaczęłam oglądać corazon valiente i się zakochałam w tej telce, zwłaszcza że ubóstwiam Riosa <3 uporczywie szukałam napisów eng ale zdaje się że są dostępne tylko na kanale telemundo podczas emisji.. a szkoda, bo mogliby wpaśc na to żeby na stronie też były

w każdym razie dzięki wam mniej więcej wiem o co chodzi.. dziękuje!!!

Emilka · Wysłany: 8:04:03 15-06-12 Temat postu:

Lucrecja bardzo serdecznie Cię witamy w gronie fanów telenoweli Corazon Valiente

scena pierwsza
P- wejdź Nelly tu będziesz mieć się dobrze
N- Kochana
E- Pablo co robisz z nią w domu, co się stało?
N- Vincente próbował mnie zgwałcić ale Pablo mnie uratował
E- nic nie rozumiem wyjaśnisz mi to Pablo
P- zaraz Ci wyjaśnię, możesz dać jakieś rzeczy Nelly
A- pa synu
P- później zadzwonię
N- czuję się bardzo źle nawet nie wiesz co przeżyłam, na szczęście Pablo zjawił się w porę
E- wyobrażam sobie
N- chodzi o to, że nie mam gdzie iść, mogę zostać u Was chodź tą jedną noc?

scena druga:
P- za pozwoleniem Nelly nie ma gdzie iść może zostać tutaj,?
G- tak jeśli nie gdzie iść niech zostanie
P- Angela co ty na to?
A- tak może zostać, nie ma problemu
N- dziękuję szczególnie Tobie nigdy nie zapomnę co dla mnie zrobiłeś

scena trzecia
E- tak ale po co poszedłeś do tej firmy, dalej nie wydaje mi się to jasne
P- chciałem porozmaiać z Gabrielem,
E- ty nie miałeś o czym z nim rozmawiać
P- nie kochanie mylisz się, nie chcę żeby przychodził zobaczyć się z Tobą i wykorzystywał wasząś przyjaźń ten typek mi się nie podoba, nie sądze, że chce coś dobrego z Tobą
P- kimś kto chce coś pięknego z Tobą jest Nelly przysięgasz że nie będzaiesz na nią patrzył
mam zasłaniać oczy krawatem gdy się pojawi,
E- nie nabijaj się wiesz o czym mówię
P- mam oczy wpatrzone tylko w Ciebie kochanie
E- lepiej żeby tak było Peralta

scena czwarta
E- Kochanie dajesz dużo pieniędzy rodzicom prawda?
P- tak nie chcę żeby czegoś im brakowało
E- a twoja mama jest dobrą administratorką
P- mama jest niesamowita zawsze robiła wszystko dla mnie i mojego brata, gdybyśmy mieli fortunę byłaby najlepszą osobą do zawierzenia jej
E- na pewno? będę na Ciebie czekać z pysznym jedzeniem,nie będziesz mógł uwierzyć nie tym co dotychczas Ci przygotowywałam, zobaczysz
P=- więc będę odliczał minuty do powrotu
E- kocham Cię
P- ja Ciebie też kochanie
E- halo tak jak się masz dobrze, chcę wynając kucharza na kilka godzin ugotuje i pójdzie

scena piąta:
P- i to?
E- mówiłam Ci że przygotuję specjalną kolację i oto ona
P- ty to przygotowałaś?
E- tak oczywiście Kochanie wiesz że dla Ciebie zrobię wszystko czuję wygodnie odpręż się i ciesz się tą romantyczną kolacją dla nas dwojga
P- nie wiem co powiedzieć jestem rozczulony bo zrobiłaś to wszystko dla mnie Kochanie jestem z Ciebie dumny nie myślałem że przestaniesz być rozkapryszonym dziewczątkiem ale wygląda żre się myliłem, ale serio jestem wdzięczny bo to wszystko dzięki wysiłkom a nie pieniądzom masz kochanie, na zdrowie
E- na zdrowie

niestety znowu w życiu Słodziaków pojawia się zołza, zobaczymy co wymyśli. Mówiłam, że się nie rozstaną, choć Emma niechętnie patrzy na mopa. Zginął manekin więc pewnie pojawi się jakiś inny przystojniak - oby- i trochę potrząśnie Peraltą. Emma źle pogrywa kłamiąc zamiast tego mogłaby iść na jakiś kurs gotowania. Nie podoba mi się wzrok mopa jak patrzy na Pabla

Vini załamany zamordowaniem brata stwierdził, że może kiedyś nie da już rady i zabije Fer
Cecilia jest w kontakcie z Bernim, wychodzi na to że w szpitalu leży ktoś inny. Czyżby scenarzyści wierzyli, że Manuel po rekonwalescencji wróci czy dadzą innego aktora

Angela gra coraz słabiej, niech mi ktoś powie w jaki sposób ona dostała tą rolę. Sceny zazdrości w jej wydaniu są po prostu śmieszne i żałosne
Podoba mi się Miguel widać że pokochał siostrę i Sam również traktuje ja siostrzyczkę choć jeszcze nie wie że nią jest:D