|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:05:23 03-08-12 Temat postu: |
|
|
Wow, kolejny odcinek pełen emocji. Koniec zaskoczył niewątpliwie wszystkich - Fernanda ofiarą agresji innej więźniarki. Nóż poszedł w ruch, krew się polała po jej twarzy. Nie ulega zatem jakimkolwiek wątpliwościom, że zostanie oszpecona i nigdy już nie będzie taka sama. Ba, historia zatoczy koło, a ona znów zostanie tą najmniej atrakcyjną - jak za czasów szkolnych. Żeby jednak tego było mało, to osobą, która stanęła w jej obronie okazała się być jej matka. Nora dobrowolnie oddała się w ręce policji, chcąc tym samym chronić swoją córkę. Poczucie winy wywarło na niej takie, a nie inne posunięcie - choć do najrozsądniejszych nie można go zaliczyć. Ale miłość matki do dziecka w tym wypadku zwyciężyła. I chociażby dlatego, tak bardzo cenię sobie postać Nory. Kobieta, po tylu latach pobytu w więzieniu, darzy swoje pociechy piękną, bezgraniczną miłością i gotów jest dla nich poświęcić samą siebie. Mam jednak nadzieję, że jej bohaterka pozostanie z nami do końca, a w więzieniu nie czeka ją rychła śmierć.
Bernie za każdym razem zaskakuje mnie równie bardzo, co denerwuje. Kurczę, ten człowiek jest naprawdę nie do rozpracowania. Najpierw wyznał Willy'emu, że Nikolas jest jego synem, a teraz że jego matka i Angela żyją. Co też ma to na celu?? Myśli, że takim postępowaniem zjedna sobie Samanthę?? Pff, niedoczekanie jego. Choć chcąc, nie chcąc cieszę się, że już w kolejnym odcinku dojdzie do spotkania Angeli&Sam. A co najważniejsze, że Juan Marcos dowie się, że jego ukochana nie umarła. Może wówczas przestanie świecić oczami do Alex - która nadal nie wzbudza mojego zaufania i sympatii. Niby jest miła, ale na chwilę obecną jestem na nie, dla jej postaci. Nawet jeśli scena łóżkowa z udziałem jej i Miguela była naprawdę przyjemna dla oka.
Samantha zaś w swojej głupocie przechodzi nieraz samą siebie. Lubię jej postać, ale niektóre niedorzeczne pomysły przechodzą ludzkie pojęcie. Jak może w ogóle obwiniać Willy'ego o wyjazd Loreny?? Nie wspominając już o żądaniu, by związał się z nią dla dobra ich dziecka. Na szczęście Willy nie daje sobie w kaszę dmuchać i bardzo często można dostrzec w jego wypowiedziach rewelacyjną dawkę sarkazmu i ironii. A to kolejny element za który można go jedynie jeszcze bardziej uwielbiać Jego relacje z matką są zaś po prostu do pozazdroszczenia. Stworzyli piękny duecik, pełen ciepła i pozytywnych emocji
Najbardziej było mi dziś jednak żal Vicente. Kurczę, w moich oczach nie zasłużył na taką śmierć. Szczególnie w połączeniu z ostatnimi słowami: "nie chcę umierć" i "kocham cię" względem Fernandy Sądzę nawet, że nie pozostały one bez wydźwięku na duszy naszej zacnej villany. Zdawała sobie ona bowiem sprawę, że jedyną osobą, która naprawdę ją kochała, był właśnie Vicente. To on był jej wierny niemal do samego końca i to jego oszczędziła, po tym jak ją wykorzystał. A prawdę powiedziawszy miała już wielokrotnie okazję, by go zabić. Zresztą, będąc już w więzieniu powracała myślami do momentu jego śmierci, a to stanowi o tym, że jednak cokolwiek dla niej znaczył...
A Emma i Pablo?? Hmm, jest na pewno ciut lepiej, niż jakieś dziesięć odcinków wcześniej, ale ta zazdrość w wydaniu Em jest okrutnie nużąca. Takie zachowania są dobre na dwie, trzy sceny, ale nie non stop |
|
Powrót do góry |
|
|
snejana Aktywista
Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 399 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:41:52 03-08-12 Temat postu: |
|
|
Właśnie jakoś nie załapałam tego czy Emma idzie na to przyjęcie czy też nie Jak już teraz wiem,że idzie to jestem ciekawa co się wydarzy na tej imprezie,bo z Emmą nigdy nic nie wiadomo Dzięki Emilka :***** |
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka Big Brat
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 993 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:27:57 03-08-12 Temat postu: |
|
|
snejana i to właśnie w Emmie uwielbiam mam nadzieję na jakieś super scenki na tym przyjęciu |
|
Powrót do góry |
|
|
snejana Aktywista
Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 399 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:23:59 03-08-12 Temat postu: |
|
|
Ja też w niej to uwielbiam jak również to ,że się nigdy nie poddaje i walczy o swoje szczęście Również czekam na jakieś super scenki i obyś miała co tłumaczyć |
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka Big Brat
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 993 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:51:51 04-08-12 Temat postu: |
|
|
a jednak Emma nie poszła na przyjęcie i przeżywała katusze. Pablo nareszcie przyznał, że nie może bez niej żyć nareszcie , ciekawae co teraz ich czeka. To chyba koniec kariery modela no zobaczymy
Violeta i Genesis były najlepsze scena zazdrości w stosunku do Pabla
Gustawo i Angela zbliżają się do siebie mi osobiście podobałoby się gdyby to z nim została
JM odwiedził Fer która wygląda ciekawie z tym opatrunkiem. Nora cierpi patrząc na to kim jest teraz jej córka.
Miguel wykupił Alex ciekawe czy dadzą jej spokój i co zrobi JM gdy zobaczy ich razem.
Tłumaczenie
E- śpisz czy jeszcze nie wróciłeś z przyjęcia
P- nie nie śpię i wróciłem z przyjęcia
G- musiałeś wrócić późno bo masz bardzo zmęczoną twarz
VC- i masz twarz jakbyś nie spał całą noc
G - masz cienie pod oczami
V- i trochę rozczochrane włosy
E- już wystarczy
P- dziewczynki mają rację nie spałem nic całą noc pytałem się siebie co robię w takim miejscu wśród ludzi którzy nie mają nic wspólnego ze mną i tęskniłem za tobą Emma tęskniłem bardzo
ViG- blabla
E- dziewczynki już wystarczy idźcie idźcie
P- posłuchaj zachowujemy się jak dzieci nie wiem jakie jest rozwiązanie dla pary bogaczki i biedaka ale wiem że nie chcę być z dala od Ciebie |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:52:54 04-08-12 Temat postu: |
|
|
Emma jednak nie poszła na to przyjęcie... szkoda bo na pewno byłoby wiele zabawnych scen... wyznanie Pabla było piękne aczkolwiek sama scena nie zrobiła na mnie jakiegoś dużego wrażenia... może dlatego ze Emma trzymała JC na rekach...
Willy zaproponował Lorenie by zostali para biedny Camilo to słyszał...
Willy mimo wszystko nadal był słodki dla Sam ale ona nie potrafiła tego docenić i uciekła...
Sami widziała się z Angelą ale ona jej nie poznała...
Angela i Gustavo faktycznie tworzą urocza parę...a Angela już mnie tak nie drażni... |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:59:22 04-08-12 Temat postu: |
|
|
kr86100 napisał: | Sami widziała się z Angelą ale ona jej nie poznała...
Angela i Gustavo faktycznie tworzą urocza parę...a Angela już mnie tak nie drażni... |
Odcinka jeszcze, co prawda nie widziałam, ale skoro Angela nie rozpoznała nawet Sami, to jestem strasznie ciekawa, co lub kto zburzy barierę, stworzoną przez jej psychikę. Czyżby miały to uczynić dzieci?? Juan Cruz, Violeta i Genesis?? Bo jak dotąd nie udało się to ani Norze, ani Vicente, Miguelowi, czy Juanowi Marcosowi, którego zdjęcie zobaczyła w laptopie Gustawa. I w tym miejscu muszę przyznać, że i ja dużo optymistyczniej spoglądam teraz na Angelę |
|
Powrót do góry |
|
|
Pączek Generał
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 9898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:42:05 04-08-12 Temat postu: |
|
|
Widzę,że wystarczyło aby Angie na chwilę znikła,pojawiła się jako Milagros i już punktuję u widzów,ale u mnie tak samo jest i bardzo podoba mi się jej związek z Gustavem i w tym momencie nie chciała bym aby ich rozdzielono.Bardzo wzruszające spotkanie między Sam i Milagros ale dziewczyna nie rozpoznała przyjaciółki;( Bosh ale mnie wkurza Sam,teraz niby gratuluję,że Willy zaproponował związek Lorenie,ale zapewne szlag ją trafia ;/Pablo wyznał uczucia Emmie,ale wyznam,że ich duet już mnie nie kręci jak na początku.Szkoda mi Camilo cieszył się z powrotu Loreny.ale nie spodziewał się,że ona zwiąże się z Willym,zwłaszcza po tym jak wyznał jej miłość.Fernarda jest boska,naprawdę 100% villiana,nawet w beznadziejnej sytuacji jakiej jest teraz widać,że ona planuję zemstę na tych którzy ją skrzywdzili.Czy mówiłam,że Nicolas jest wkurzający,synuś tatusia ;/ bllee oczywiście wdaję się w Estebana bo Willy jest 1000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000...0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000%lepszy od Don Jefe ;/
Ale Estebana tego ludka nie trawię,a jak zobaczyłam,że bezczelnie chce aby Willy wzniósł toast za jego ślub z Sam to miałam ochotę mu łeb odstrzelić ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiunia210 Idol
Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 1186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:33:14 04-08-12 Temat postu: |
|
|
Angela jest w swoim żywiole w chwili kiedy zajmuje się tortami, w 1odc była dobra jej scena kiedy stała się ochroniarzem zbladła w oczach innych a teraz znów lśni jej talent i niech tak już pozostanie do konca. nie mogę się doczekać spotkania A/M i JM |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:50:52 04-08-12 Temat postu: |
|
|
Pączek napisał: | Widzę,że wystarczyło aby Angie na chwilę znikła,pojawiła się jako Milagros i już punktuję u widzów,ale u mnie tak samo jest i bardzo podoba mi się jej związek z Gustavem i w tym momencie nie chciała bym aby ich rozdzielono.Bardzo wzruszające spotkanie między Sam i Milagros ale dziewczyna nie rozpoznała przyjaciółki;( |
Hmm w moich oczach nowa Angela przebija tą dawną pod każdym względem. Jako Milagros jest taka promienna, radosna i naturalna, że mimo amnezji widz jest w nią wpatrzony, jak w obrazek. I o ile wcześniej byłam na wielkie NIE dla Adriany, to dziś dzień cieszę się, że dokonano takiej, a nie innej transformacji jej bohaterki, a my mamy możliwość zmienić jeszcze o niej zdanie i docenić jej kreację. Reakcje Angeli są naprawdę spontaniczne - jak chociażby ostatni buziak, jakim obdarowała Gustava: wyglądali przeuroczo ale także porusza się znacznie swobodniej i bardziej kobieco. Nie wspominając już o pięknych butach, jakimi uracza nas, jako Mili A jej spotkanie z Samanthą faktycznie wzruszające. Nawet, jeśli przykro patrzeć, że nie pamięta Navarro, czy też że słowo "ochroniarz" absolutnie nic jej nie mówi. W głębi duszy czuje jednak komu może zaufać, a komu nie - stąd też tak łatwo zapałała sympatią właśnie do Sami i Miguela
Ciąg dalszy akcji z okaleczeniem Fernandy naprawdę rewelacyjny - krzyk przerażenia i bólu w wydaniu Aylin jest po prostu nie do podrobienia. Jeden, wielki fenomen Choć i poruszenie ze strony jej matki - Nory było niewątpliwie godnym uwagi. W tym miejscu muszę zauważyć, że nasza villana, w opatrunku na twarzy wygląda chyba jeszcze bardziej groźnie, niż wcześniej, uhh! Strach się bać. Można przy tym dostrzec, że pobyt w więzieniu wyżuwa ją z wszelkich uczuć. Jak sama bowiem zauważyła, nie ma już ani duszy, ani serca. Jest całkowicie pusta. Przeczuwam jednak, że na przestrzeni najbliższych odcinków dojdzie jeszcze do jej spotkania z odwiecznym wrogiem Angelą - bo albo ktoś jej zorganizuje ucieczkę, albo sama Valdez trafi do jednej, celi z Fer Poczekamy, zobaczymy.
Willy postanowił związać się z Loreną, co uważam za jeden z największych błędów jego życia. Ale cóż się dziwić, skoro sama Samantha tak na niego naciskała. A jakby tego było mało, kolejny avance zapowiada nam starcie na linii Esteban-Willy, po tym, jak ten pierwszy będzie chciał wznieść toast za wspólne życie z Navarro. Pff, też znalazł sobie moment. Pieprzony, bezczelny typ! Na dodatek obawiam się, że uderzy Willy'ego w gojącą się dopiero ranę, w efekcie czego nasz przystojniak na nowo wyląduje w szpitalu. Oby jednak przeczucia mnie myliły, a życiu del Castillo nic nie zagrażało. Nawiązując jeszcze do Loreny, to muszę przyznać, że jej postać nadal mnie skutecznie irytuje. Jej reakcje jawią mi się, niczym jakiejś zjawy, a jej serce nadal nie dostrzega u swego boku mężczyzny, który prawdziwie ją kocha. Biedny Camilo
Dziewczynki, Genesis i Violeta, jak zwykle rozwaliły mnie swoimi scenkami z Pablem i Emmą. Mimo wszystko cieszę się, że zaangażowano je do duetu dawnych słodziaków, który choć trochę nabrał na kolorze. Wyznanie Peralty było naprawdę zacne, jednak najbardziej podobał mi się jego uśmiech, po tym, jak dziewczynki pokazały mu na migi, że go obserwują
Gosiunia210, i ja wyczekuję z niecierpliwością spotkania Arroyo i Valdez...Mam nadzieję, że nas nie zawiodą i będzie moooc
P.S. Juan Marcos z tekstem "hola princessa", skierowanym do Jessiki zwalił mnie z nóg swoją słodyczą |
|
Powrót do góry |
|
|
iskierka Idol
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 1112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Salisbury, UK
|
Wysłany: 15:51:07 04-08-12 Temat postu: |
|
|
ta scena z trema muszkieterami i dziewczynami byla zarabista, dawno sie tak nie usmialam no i pozniejsze wparowanie Sam, i to zapytanie willa czy moze odebrac telefon , szkoda ze vinca zabili , bardzo lubilam jego postac. Szkoda ze nora wrocila do wiezienia, niezle pocharatali fer w wiezieniu. Ciekawie czy powiedza Jm o tym ze wiedza gdzie jest Angela. Mi sie wydaje ze spotkanie albo z corka i synem albo z Camilem przywroci jej pamiec. Ciekawe bedzie jak sie spotkaja miguel, Jm i Aleks, troche szkoda mi jest Miguela. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:04:27 04-08-12 Temat postu: |
|
|
iskierka napisał: | szkoda ze vinca zabili , bardzo lubilam jego postac. |
Wielka szkoda - ubolewam nad faktem jego śmierci razem z Tobą. Bo choć nie był idealny, to miał w sobie coś takiego, że nie szło go nie lubić. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że scenarzyści zamiast skierować jego postać na lepsze tory, tuż po wyznaniu Miguelowi prawdy, to go uśmiercili
Na pożegnanie jego bohatera, zamieszczam takie oto miodne ujęcie Alejandra Lopeza
iskierka napisał: | Ciekawe bedzie jak sie spotkaja miguel, Jm i Aleks, troche szkoda mi jest Miguela. |
A Miguela i mnie w nieopisany bliżej sposób szkoda - szczególnie, gdy widzę zaciesz na twarzy Alex podczas rozmów z Juanem Marcosem...Ehh.
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 19:00:33 04-08-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
iskierka Idol
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 1112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Salisbury, UK
|
Wysłany: 0:05:12 05-08-12 Temat postu: |
|
|
swietne to zdjecie vinca madoka, a tu wstawiam animke jak go zabili :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:58:02 05-08-12 Temat postu: |
|
|
iskierka napisał: | swietne to zdjecie vinca madoka, a tu wstawiam animke jak go zabili :]
|
Fantastyczna animacja, choć nadal patrzę ze smutkiem na śmierć jego bohatera
W ciągu najbliższych odcinków powinna dołączyć chyba do obsady, Brenda Asnicar, jako rzekoma siostra Juana Marcosa |
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka Big Brat
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 993 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:50:32 05-08-12 Temat postu: |
|
|
madoka Brenda zaczęła nagrywać 12 lipca więc pewnie wkrótce się pojawi ciekawe jaka będzie i co na to wszystko Emma och będzie się działo. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|